Zaawansowana ochrona przed śledzeniem wymaga zmiany przyzwyczajeń, a konsekwencje utraty prywatności są odroczone w czasie – i nawet wtedy trudno je uchwycić.
Zainteresowanie technikami ochrony prywatności zwiększyło się w 2013 roku, kiedy Edward Snowden ujawnił światu informacje o tym, na jaką skalę użytkownicy internetu są śledzeni przez amerykańskie służby. Media pisały o masowej inwigilacji, a techniczne blogi proponowały szybkie i proste sposoby na ochronę przed śledzeniem, podsuwając alternatywy dla popularnych usług dostarczanych przez firmy z Doliny Krzemowej. Szyfrowanie, VPN i Tora odmieniano przez wszystkie przypadki, a kolejni internauci zamieniali Google’a na DuckDuckGo – amerykańską wyszukiwarkę szanującą prywatność.
Harvard Business Review Polska to prestiżowy magazyn dla tych, którzy są głodni sukcesu. Inwestując w wiedzę harvardzką, robisz krok w dobrym kierunku. Sprawdź teraz!
...