Biorąc pod uwagę, jak mocno firmy polegają na innowacjach, zdumiewa fakt, że tak źle większości z nich wychodzi znajdowanie, rozwijanie i wdrażanie pomysłów. Choć globalne firmy przeznaczają rocznie około biliona dolarów na innowacje – szacujemy, że 10% tej sumy (czyli 100 mld dolarów) idzie całkowicie na marne.
Oznacza to, że w świecie biznesu potencjalni liderzy z zazdrością studiują i imitują metody innowacyjności stosowane przez Amazona, Google’a, SpaceX i podobne firmy. Jednak z naszego doświadczenia współpracy z dużymi firmami z szeregu branż, od produkcji po usługi finansowe, wynika, że imitowanie innych rzadko kiedy się sprawdza. Co więcej, nie ma jednego najlepszego sposobu na to, by nadać strukturę jednostce innowacyjnej i zarządzać jej działalnością. Wprawdzie skrzynka z narzędziami innowacyjnymi jest pojemna i zróżnicowana, zawiera dziesiątki technik: konkursy z udziałem start‑upów, inwestycje w start‑upy korporacyjne lub zewnętrzne, partnerska współpraca z instytucjami akademickimi, wyznaczone jednostki wewnętrzne, przejęcia oraz jednostki wyodrębnione ze spółki macierzystej (tzw. spin‑offy). Jednak prawdziwym kluczem do sukcesu jest znalezienie narzędzi i struktur, które będą pasować do potrzeb, strategii i kultury firmy.