Ten artykuł dostępny jest także w wersji audio. Zaloguj się lub zostań prenumeratorem i słuchaj bez ograniczeń!
Młody menedżer dostaje posadę w polskim oddziale firmy lotniczej, produkującej drony komercyjne. W pierwszych dniach pracy poznaje zespół, przedsiębiorstwo oraz jego styl zarządzania i szybko zauważa, że trafił do firmy bardzo różniącej się od tej, w której pracował poprzednio. Czy macierzowa struktura organizacyjna jest dla niego odpowiednia?
W poniedziałek rano ulica Świętokrzyska w Warszawie była kompletnie zakorkowana. Jadące ze wszystkich stron samochody usiłowały przebić się przez jedną z głównych arterii komunikacyjnych miasta. Ciepło wiosennego poranka wcale nie koiło nerwów spóźnionych kierowców. 35‑letni Łukasz Kaczmarek przyglądał się sznurowi samochodów, wychodząc ze stacji metra. Miał za sobą kilkuletni staż na stanowisku menedżera. Pięć lat pracował w firmie WindLife, produkującej turbiny wodne i wiatrowe, które były eksportowane z Polski do innych państw w Europie. W zeszłym tygodniu firma Aviation Engineering – międzynarodowe przedsiębiorstwo produkujące silniki turbośmigłowe do samolotów regionalnych – zatrudniła go na stanowisku menedżera. Trzy lata temu polska filia AEP wprowadziła na rynek swój pierwszy model dronów do użytku komercyjnego. Produkt osiągnął niespodziewany sukces – do tego stopnia, że centrala firmy wpisała niedawno rozwój tego typu technologii do nowej strategii ekspansji na rynek afrykański. Nowe zadania wymagały stworzenia zupełnie nowych zespołów. Jeden z nich rozpoczął pracę przed kilkoma miesiącami, a teraz to właśnie Łukasz miał nim pokierować.
Stałe zwiększanie efektywności osobistej to jedna z kluczowych umiejętności menedżerskich. »
...
Przeczytaj komentarze polskich ekspertów »
Jacek Kwieciński: Nie każdy ma w sobie wystarczająco dużo elastyczności
Rozpoczynając pracę w Aviation Engineering Polska, Łukasz dołączył do organizacji, której załogę silnie motywowały sukcesy.
Bartłomiej Leszczyński: każdy menedżer, planując projekt, zakłada zbyt dużą dostępność czasową swojego zespołu
Sytuacja, w której znajduje się AEP, jest dość typowa dla firm, których liderzy, chcąc osiągnąć dużą skalę działalności, zaprojektowali swoje struktury organizacyjne według wzorca macierzowego.