Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Pojawiły się w wojsku i jak to z militarnymi wynalazkami bywa, szybko trafiły do świata cywilnego. Początkowo były dość drogimi zabawkami, z czasem stały się sprzętem do prowadzenia poważnego biznesu.

Dziś najprostsze modele dronów są już dostępne za kilkaset złotych w sieciówkach ze sprzętem elektronicznym. Bardziej zaawansowane urządzenia wraz z niezbędnym osprzętem można znaleźć w specjalistycznych sklepach internetowych.

Nieduża kwota inwestycji, dostępność i łatwość wejścia na rynek powodują, że latającym biznesem interesują się początkujący przedsiębiorcy, oferujący na przykład usługi filmowe, stacje telewizyjne, pokazujące z lotu ptaka imprezy sportowe i korki na autostradzie, oraz wytyczające te autostrady firmy geodezyjne. To również atrakcyjny segment rynku dla producentów dostarczających zaawansowane maszyny dla wojska lub działających w segmencie cywilnym wytwórców elektroniki i zabawek.

Jak odnaleźć się w gospodarce opartej dronach i gdzie szukać miejsca dla siebie w tej branży? Na to pytanie staramy się odpowiedzieć w tekstach składających się na temat numeru. Chris Anderson, futurysta i wieloletni redaktor naczelny miesięcznika „Wired”, w artykule Drony biorą się do pracy omawia praktyczne zastosowania bezzałogowców i przekonuje, że ludzie powinni traktować je jako kolejne przemysłowe narzędzie, podobne do maszyn rolniczych – w takim stopniu użyteczne, co pospolite. Tak też do nich podchodzi Art Pregler, szef programu eksploatacji dronów w firmie AT&T, który w artykule Latające przekaźniki i inne funkcje dronów przedstawia oryginalne pomysły na wykorzystanie bezzałogowych urządzeń latających.

Możliwości wykorzystania dronów jest tak wiele, że popularne powiedzenie The sky is the limit zaczyna w tym przypadku tracić na znaczeniu. Niemal pod każdym względem branża dronów notuje szybki wzrost, a jak twierdzą eksperci, największy boom jeszcze przed nami, gdyż zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce rozwojowi rynku sprzyjają nie tylko technologie, ale i regulacje prawne. Warto więc poszukać w tej niszy również miejsca dla siebie.

Polecam też pozostałe artykuły i po wakacyjnych wojażach życzę Państwu miękkiego lądowania w jesiennej codzienności.

Witold B. Jankowski

Prezes ICAN Institute. Redaktor naczelny "ICAN Management Review" i "MIT Sloan Management Review Polska". Jeden z najbardziej doświadczonych konsultantów strategicznych w Europie. 


Najpopularniejsze tematy