Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Zarządzanie pod presją zmienności

Dominujące na rynkach zmienność i nieprzewidywalność wywierają destrukcyjny wpływ na modele zarządzania organizacjami. Firmy dostrzegają zachodzące w ich otoczeniu zmiany, jednak wciąż wiele z nich czyni zbyt mało, by przystosować się do nowych realiów.

Niespotykana dotąd dynamika zmian rynkowych wprowadza organizacje w nową rzeczywistość. Tradycyjna sprzedaż i marketing już się nie sprawdzają, swoje oblicze zmienia HR, a finanse przestały już dawno być nazywane księgowością. Zespół ICAN Institute postanowił spytać polskich menedżerów, jak zmienność zjawisk rynkowych wpływa na ich biznes oraz w jaki sposób próbują się przystosować do otaczających ich zmian (zobacz ramkę O badaniu).

Czynniki zmiany

Zdecydowana większość ankietowanych (89%) stwierdziła, że rosnący poziom kompleksowości i współzależności zjawisk gospodarczych silnie wpływa na ich organizację. Największy wpływ na zachodzące w przedsiębiorstwach zmiany, zdaniem badanych, będzie miała automatyzacja i robotyzacja (51%). Na drugim miejscu znajduje się wzrost dostępnych mocy obliczeniowych oraz spadek kosztów pozyskania, przesyłu i analizy danych (48%). W następnej kolejności wymieniano wpływ (po 44%) rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości oraz łatwego dostępu do darmowej edukacji (zobacz ramkę Jakie czynniki zmieniają funkcjonowanie mojej firmy i jej pracowników).

O badaniu

W badaniu przeprowadzono 200 wywiadów z czołowymi menedżerami polskich przedsiębiorstw. Respondentami byli właściciele firm oraz dyrektorzy i kierownicy kluczowych funkcji. Połowę wywiadów zrealizowano z przedstawicielami średnich firm (zatrudniających od 50 do 249 pracowników), a drugą połowę z pracownikami dużych firm i korporacji. Badani reprezentowali różne branże, najczęściej pracowali w sektorze usług (41%), co trzeci – w produkcji (36%) i co piąty – w handlu (21%).

W opinii prawie połowy badanych (42%) algorytmy sztucznej inteligencji mogą już teraz zastępować ludzką pracę, a 40% wyraziło nawet obawy, że robotyzacja, sztuczna inteligencja bądź inne obszary związane z wdrażaniem nowych technologii sprawią, że ludzie masowo zaczną tracić pracę. W obecnej sytuacji oznaczać to może unormowanie rynku pracy i większy dostęp do pracownika. Warto jednak zaznaczyć, że takie zmiany prowadzą również do zmiany profilu poszukiwanych do pracy osób, które będą musiały rozumieć technologie, współpracować z nimi i wykorzystywać w realizowanych zadaniach.

Z kolei automatyzacja i robotyzacja procesów, chociaż pozwala optymalizować procesy punktowo, to nie jest zdolna przejmować nad nimi pełnej kontroli. Tylko 14% badanych twierdzi, że procesy główne w ich organizacjach mogą być całkowicie zautomatyzowane bądź zrobotyzowane, a w przypadku procesów pomocniczych tylko 4% uważa, że można je całkowicie zautomatyzować. Większy potencjał na automatyzację widzą firmy usługowe w porównaniu z handlem i produkcją.

Wykorzystanie najnowszych technologii stanowi dla przedsiębiorców niełatwe wyzwanie. Popularną barierą jest brak lidera transformacji, który przeprowadzi firmę przez zmianę.

W mniejszym stopniu badani obawiają się, że wejście na rynek pokolenia milenijnego (urodzonych w latach 1980‑2000) wymusi dużą zmianę w sposobie pracy i zarządzania (34%). Zdecydowana większość uczestników naszego badania (71%) twierdzi, że w ich organizacjach wdrożono już narzędzia pozwalające na lepszą adaptację młodych pracowników, ale tylko co trzecia firma (29%) w świadomy i systemowy sposób wykorzystuje silne strony młodych generacji.

Chociaż zmiany są nieuniknione, to reprezentanci różnych sektorów w odmienny sposób patrzą na rolę poszczególnych czynników w funkcjonowaniu ich przedsiębiorstw w przyszłości. Firmy produkcyjne widzą większy wpływ automatyzacji i robotyzacji w budowaniu przewagi konkurencyjnej niż firmy handlowe i usługowe. Produkcja 4.0 wprowadza sektor w nowy wymiar. Coraz ważniejszą rolę odgrywają analityka i dostępność mocy obliczeniowych oraz spadek kosztów pozyskania, przesyłu i analizy danych. Firmy usługowe częściej niż inne widzą duży potencjał w wykorzystaniu algorytmów sztucznej inteligencji.

Wykorzystanie najnowszych technologii w biznesie to jednak duży wysiłek. Najczęściej wyzwaniem jest brak lidera transformacji, który przeprowadzi firmę przez zmianę. Z tym problemem znacznie lepiej radzą sobie największe przedsiębiorstwa. Mniejsze borykają się z brakiem umiejętności w budowaniu strategii cyfryzacji, ograniczonym dostępem do specjalistów i do źródeł finansowania.

Postawy wobec zmiany

Wielkość firmy i sektor działalności nie wyjaśniają jednak podejścia do wykorzystania zmian zachodzących w środowisku biznesowym. Kluczowe są bowiem postawy menedżerów wobec technologii i świadomość, jaką rolę mogą pełnić w biznesie. Wyniki badania pozwoliły zidentyfikować trzy segmenty firm różniących się strategią wykorzystania zmienności i przekształcania jej w szanse rynkowe czy modele biznesowe.

Prawie połowa badanych (45%) to bierni obserwatorzy. Chociaż widzą rosnący poziom kompleksowości i współzależności zjawisk gospodarczych, to najczęściej uważają, że zmiany te nie dotyczą ich przedsiębiorstwa. Preferują eksploatację własnych zasobów, działają silosowo. Są zamknięci na zmiany przychodzące z zewnątrz. Niechętnie sięgają po nowości czy nawet wsparcie ekspertów i doradców, wszystko wolą robić we własnym zakresie. Działają tu i teraz, najczęściej nie patrząc w dalszą przyszłość. Kultura tych organizacji skoncentrowana jest na realizacji celów krótkoterminowych.

Prawie co piąta badana firma (17%) należy do grupy podążających za trendami. To firmy funkcjonujące w ciągłej zmianie, elastycznie dostosowujące się do rynku, sprawnie zarządzane. Częściej niż inni stawiają na automatyzację i robotyzację oraz chcą wykorzystać potencjał mocy obliczeniowych w rozwoju sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Są chłonne wiedzy, praktycznych pomysłów, nie oszczędzają na edukacji swoich pracowników, wiedzą, że tylko w ten sposób mogą być na bieżąco z trendami. Głównym motywatorem wdrażania zmian jest dla nich analiza ekonomiczna. Są to firmy z jasno określonymi celami, konsekwentnie realizują swoje zamierzenia i jasno komunikują pracownikom kierunek, w którym zmierza organizacja. Cechuje je nie tylko otwartość na technologie, ale również na młodych ambitnych pracowników, dlatego świadomie budują kulturę dbania o pracownika.

Co trzecia organizacja (34%) przyjmuje postawę lidera przyszłości. To firmy wizjonerskie, częściej patrzą dalej w przyszłość, szukając możliwości budowania przewagi konkurencyjnej. Cechuje je największa otwartość na zmiany i nowe technologie. Nie chodzi im tylko o efektywność, ale o wykorzystanie zachodzących w otoczeniu zmian i przekształcenie ich w szansę rynkową lub zyskowny model biznesowy. Chcą mieć wszystko: automatykę, robotykę, sztuczną inteligencję, uczenie maszynowe, wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość, chmurę obliczeniową i wykorzystają każdą nową technologię, która da im możliwość rozwijania biznesu. Częściej niż inni twierdzą, że pracę ludzką mogą zastąpić maszyny i algorytmy sztucznej inteligencji. Przewidują, że w ciągu trzech lat w wyniku automatyzacji będą zmuszone ograniczyć pracę ludzką o 30%. Dbają o pracownika i kulturę różnorodności, stwarzając warunki do rozwoju różnych grup społecznych.

Przywództwo w czasach zmiany

Jak twierdzą badani, rosnący poziom kompleksowości i współzależności zjawisk gospodarczych istotnie wpływa na ich organizacje (86%), niezależnie od sektora działalności. Polskie firmy są coraz bardziej świadome, wiedzą, że muszą podążać za zmiennością. Dwie trzecie badanych firm (60%) można określić mianem bardziej elastycznych. W tych organizacjach zarząd w ciągu ostatnich trzech lat podjął działania mające dostosować organizację do zmieniającego się otoczenia.

Czy jednak wdrażane zmiany są wystarczające? Mniej niż połowa firm (44%) wdrożyła mechanizmy wewnętrzne, pozwalające na monitorowanie działań innych uczestników rynku mogących mieć wpływ na ich strategię. Co ciekawe, częściej są to przedsiębiorstwa produkcyjne, a rzadziej usługowe. Na wyższy poziom konkurencji opartej na narzędziach zmuszających firmę do wewnętrznego konkurowania weszła już tylko co trzecia firma (37%). Większość badanych (69%), niezależnie od branży i wielkości firmy, twierdzi jednak, że istnieją metody tańszego i lepszego zaspokajania potrzeb klientów.

Reagowanie na zmiany wymaga od organizacji sprawności strategicznej i jasnej komunikacji celów (zobacz ramkę Zarządzanie na zmiennych rynkach). W zdecydowanej większości organizacji zespół zarządzający rozumie cele i strategię firmy (87%). Samo rozumienie celów jednak nie wystarczy, strategia zmienia się bowiem dynamicznie, podążając za zmiennością rynku. Niestety, tylko w połowie badanych firm szefowie zachęcają pracowników do działania, a liderzy jasno komunikują wizję przyszłości.

Paweł Kubisiak

Redaktor merytoryczny "ICAN Management Review".


Najpopularniejsze tematy