Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Zarabianie oparte na pomaganiu

Polski start‑up Migam, który pomaga w komunikacji osobom niesłyszącym, udowodnił, że można zbudować biznes, rozwiązując niszowy problem, o którego istnieniu większość społeczeństwa nie ma pojęcia. Podstawą sukcesu firmy stały się lekcje wyniesione z popełnianych błędów, angażowanie grupy docelowej oraz konkursy.

Firmę Migam założyłem w 2011 roku, gdy rzuciłem pracę „na etacie” i zdecydowałem się zająć czymś, co niosłoby za sobą dodatkową wartość, a nie tylko pieniądze. Poznałem wówczas historię rodziny Głuchych, która przeprowadziła się ze Stanów Zjednoczonych do Polski. Dopiero po przeprowadzce osoby te zdały sobie sprawę, jak wielka przepaść panuje między warunkami życia i udogodnieniami, na jakie mogą liczyć osoby głuche i słabosłyszące w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. Dlatego postanowiłem im pomóc. To właśnie ta rodzina zainspirowała mnie do stworzenia systemu wideo służącego do komunikacji między Głuchym a tłumaczem języka migowego. Dziś ten system to już nie tylko narzędzie wspierające zdalne tłumaczenie, ale platforma umożliwiająca firmom, urzędom i organizacjom komunikację z Głuchymi, wykorzystująca m.in. rozmowy wideo. Zatrudniamy profesjonalnych tłumaczy języka migowego, którzy asystują w załatwieniu codziennych spraw w polskim języku migowym (PJM). Oferujemy również tłumaczenia dokumentów, filmów i programów telewizyjnych na PJM. Do portfolio Grupy Migam należy także Agencja Praca Bez Barier, gdzie łączymy pracodawców z niesłyszącymi lub słabosłyszącymi pracownikami.

Głusi dzwonią

Jest noc. W jednym z domów dziecko mocno się rozchorowało, matka chce wezwać pomoc, jest jednak Głucha, nie może więc zadzwonić na pogotowie. W tym samym czasie inna niesłysząca osoba ma wypadek samochodowy i także potrzebuje pomocy – chce zawiadomić swojego ubezpieczyciela oraz wezwać pogotowie. Jeszcze do niedawna osoby Głuche w kryzysowych sytuacjach były skazane na pomoc osób trzecich. Dziś, dzięki Migam, mogą w każdej chwili połączyć się z naszymi tłumaczami poprzez system wideo i przekazać, z czym mają problem. Ci w imieniu danej osoby kontaktują się z odpowiednią instytucją i przekazują wszelkie istotne informacje osobie po drugiej stronie telefonu. Technologia Migam pozwala połączyć się z tłumaczem z dowolnego urządzenia, bez konieczności instalacji specjalnej aplikacji. Nie trzeba czekać, wcześniej umawiać się ani prosić o pomoc członka rodziny. Głusi mogą samodzielnie załatwić wszystkie swoje sprawy.

Około 5% światowej populacji, czyli mniej więcej 360 milionów ludzi, cierpi na jakiś rodzaj upośledzenia słuchu (WHO). Na całym świecie żyje około 70 milionów osób niesłyszących, których pierwszym językiem jest język migowy. Niestety, nie dysponujemy konkretnymi danymi odnoszącymi się wyłącznie do rynku polskiego, ponieważ nikt w naszym kraju nie prowadzi rzetelnych statystyk na ten temat. Gdy zaczynaliśmy, bardzo często pytano nas, ile w Polsce jest osób Głuchych, a my zgodnie z prawdą odpowiadaliśmy, że nie wiemy, ponieważ ostatnie dane na ten temat są sprzed… 100 lat. Obecnie szacujemy, że Głuchych kulturowo jest około 450 tysięcy. Są to osoby, które nie słyszą od urodzenia albo od bardzo wczesnego dzieciństwa i dla nich właśnie pierwszym językiem jest PJM. Tym właśnie ludziom niezbędny jest tłumacz – bo język polski jest dla nich po prostu językiem obcym.

Dla osoby Głuchej preferowanym sposobem komunikacji zdalnej są połączenia wideo. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że niesłyszący są pierwszymi proaktywnymi użytkownikami platformy Skype, która od lat ułatwia im porozumiewanie się między sobą. Język migowy ma bowiem cztery wymiary – nie dość, że jest wizualno‑przestrzenny, to dodatkowo jest umieszczony w czasie. Z tego względu jedyną właściwą jego reprezentacją jest właśnie forma wideo.

Nauka na błędach

W pierwszym okresie funkcjonowania firmy angażowaliśmy się w mnóstwo „niepotrzebnych” projektów. Jednym z nich była gazeta tworzona w polskim języku migowym. To był w pełni autorski pomysł, nie zaczerpnięty z rynku amerykańskiego. Zbudowałem redakcję i opracowałem narzędzia, które umożliwiały wydawanie tego „czasopisma”. Co ciekawe, do jego kolportażu wykorzystywaliśmy portal Chomikuj.pl. Okazało się jednak, że pobrań jest niewiele, więc porzuciłem ten projekt. Później, kiedy do Migam dołączyła pierwsza osoba Głucha, czyli Sławek Łuczywek, dowiedzieliśmy się, jaki popełniliśmy błąd. Nie chodziło bowiem o to, że nie ma zapotrzebowania na gazety dla osób Głuchych – ono jest, ale ruszyliśmy z tym projektem o wiele za wcześnie, a poza tym… posługiwaliśmy się niewłaściwym „językiem” migowym. Użyliśmy systemu językowo‑migowego, który nie jest językiem samym w sobie, a stanowi narzędzie do nauki języka polskiego dla osób niesłyszących. Warto ponadto wiedzieć, że nie istnieje jeden międzynarodowy język migowy – choć sam tak na początku sądziłem. Każdy kraj ma swój język migowy, chociaż istnieją między nimi pewne podobieństwa. Przykładowo polski język migowy jest bardzo podobny do… amerykańskiego. Dużo bardziej niż amerykański migowy do brytyjskiego.

Doświadczenia z gazety, głównie te technologiczne, pozwoliły mi w 2019 roku na rozpoczęcie kolejnego projektu. Chodzi o przygotowywanie dokumentów bankowych w języku migowym. W Polsce 70% Głuchych kończy szkołę średnią ze znajomością pisanego języka polskiego na poziomie A2. W praktyce oznacza to, że osoby te nie są w stanie zrozumieć np. dokumentów bankowych, których podpisanie jest konieczne do założenia konta lub złożenia wniosku o pożyczkę. Świadomość, że w Polsce są osoby Głuche, które nie znają pisanego języka polskiego, jest zupełną abstrakcją dla tych, którzy nie mieli styczności z osobami niesłyszącymi. Problem leży w braku właściwej reprezentacji społeczności Głuchych. Polska Rada Języka Migowego powstała dopiero w 2015 roku, jednak w jej składzie nie znalazła się wtedy ani jedna osoba Głucha. W Polsce PJM, niestety, wciąż nie jest uznawany za język w rozumieniu prawnym.

Świadomość mnogości problemów, z jakimi mierzą się osoby niesłyszące, rosła w naszym zespole wraz z powiększającą się liczbą zatrudnianych przez nas Głuchych pracowników. Oni otwierali mi oczy, a ja postanowiłem dzielić się tą wiedzą ze społeczeństwem.

Edukowanie poprzez wygrywanie

W pewnym momencie stwierdziłem, że najlepszym sposobem na edukację rynku w tym zakresie będzie branie udziału w jak największej liczbie start‑upowych konkursów. Korzystaliśmy z możliwości zabrania głosu podczas odbierania różnego rodzaju nagród i opowiadaliśmy o problemach i potrzebach Głuchych oraz o tym, w jaki sposób zamierzamy im pomóc. Opracowaliśmy również wiele raportów, które wysyłaliśmy najpierw do prezydenta Komorowskiego, później do prezydenta Dudy. Braliśmy też udział w licznych spotkaniach w Sejmie.

Jednak prawdziwym przełomem dla rozwoju firmy stała się wygrana w konkursie Virgin Mobile Academy w 2013 roku. I nie chodzi wyłącznie o 100 tys. zł nagrody, ale o wyrazy uznania ze strony sir Richarda Bransona, które otworzyły firmie wiele drzwi. Nie miało znaczenia, że nie udało mu się poprawnie wypowiedzieć mojego imienia i nazwiska podczas ogłaszania zwycięzcy. Sprawdziło się wówczas moje założenie, że warto brać udział w konkursach, bo dzięki temu o naszej inicjatywie dowiaduje się coraz więcej osób.

Kolejny projekt, który miał na celu niejako oswojenie społeczeństwa z osobami Głuchymi, zrealizowaliśmy we współpracy z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej. Razem wyprodukowaliśmy film dokumentalny pt. Znaki. Główną bohaterką produkcji jest Iwona Cichosz. Osoba głucha, która w Migam pełniła funkcję specjalistki ds. komunikacji. Została zaproszona na finały Miss Świata Głuchych – pomogliśmy jej w zebraniu funduszy na wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie odbywał się konkurs. Zdobyła pierwsze miejsce, a po powrocie do Polski wzięła udział w „Tańcu z gwiazdami”, zajmując w nim drugie miejsce. Tańczyła z wyłączonymi aparatami słuchowymi. A my to wszystko nagraliśmy. Dziś jest aktorką i mieszka na stałe w Norwegii.

Myślę, że poniekąd to nasze działania zwróciły uwagę ustawodawców na problemy, z którymi borykają się osoby niesłyszące i słabosłyszące. Dlatego cieszę się, że we wrześniu tego roku weszły w życie przepisy ustawy „Dostępność Plus”, która zobowiązuje łącznie 111 789 podmiotów publicznych do zapewnienia osobom niesłyszącym tłumacza PJM. To olbrzymia zmiana – wcześniej tylko zalecano i rekomendowano pomoc osobom niesłyszącym w dostępie do informacji publicznych oraz ułatwienie im komunikacji. A teraz obecność tłumacza języka migowego online na stronach internetowych podmiotów publicznych to obowiązek. Brak jego wypełnienia grozi dotkliwymi karami. Warto również dodać, że tym razem postanowienia ustawy spełnią swoje zadanie. Na przykład wcześniej, gdy osoba Głucha chciała być obsłużona np. w urzędzie w języku migowym, była zobligowana do zgłoszenia takiej chęci z wyprzedzeniem i mogła to zrobić np. telefonicznie... Samodzielnie nie mogła więc nawet zgłosić potrzeby skorzystania z tłumacza, a co dopiero umówić takiej wizyty.

Przeprowadziliśmy również roczną kampanię informacyjną, podczas której spotykaliśmy się z Głuchymi we wszystkich większych polskich miastach i pytaliśmy ich, czego potrzebują. A gdy okazało się, że najbardziej potrzeba im edukacji i pracy – zajęliśmy się tymi tematami. Stąd pomysł na agencję Praca Bez Barier, którą założyłem wspólnie z naszym dyrektorem marketingu Pawłem Potakowskim. Ta firma od 2017 roku skutecznie aktywizuje zawodowo osoby z niepełnosprawnościami, rekrutując dla takich marek, jak: Bank Pocztowy, L’Oreal, Truvant, Unilever.

Piotr Gniadzik, Sławek Łuczywek (od listopada 2021 wyruszył rozwijać własną firmę), Przemek Kuśmierek, Arkadiusz Poński oraz Paweł Potakowski – to oni na co dzień zarządzają sprzedażą, rozwojem technologii i marketingiem Migam.

Przyszłość w wideo

Z oferty Migam zaczęły korzystać takie firmy, jak: PKO BP, PZU, Orange, Samsung czy T‑mobile, a program „Dostępność Plus” dodatkowo zwiększył tempo pozyskiwania klientów biznesowych. Paradoksalnie nas akurat pandemia wzmocniła. Rok 2020 był najlepszym w naszej biznesowej historii. W tej chwili mamy ponad 360 klientów, do końca roku spodziewamy się 500. Jesteśmy na to przygotowani – już w czerwcu zatrudniliśmy kolejne osoby. Nasi tłumacze pracują już 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Osiągnęliśmy poprawę wyników finansowych oraz uruchomiliśmy platformę do wideosprzedaży online Ommi.io. Umożliwia ona połączenia wideokonsumentów z naszymi klientami, a raczej z ich doradcami, konsultantami i sprzedawcami. Za wyjątkowością Ommi.io stoi szereg narzędzi, które ułatwią prezentację produktów lub oferty, a także usprawnią sam proces sprzedaży. Platforma pozwala na udostępnianie ekranu, umożliwia szybkie zaproszenia do rozmowy innego specjalisty, rejestrację danych klienta, dokonywanie zamówień, nagrywanie rozmów oraz biometryczne rozpoznawanie klienta. Już wkrótce Ommi.io umożliwi zdalne podpisywanie umów przy użyciu podpisu elektronicznego. Wszystko bez konieczności instalacji jakichkolwiek aplikacji, wprost z przeglądarki i na dowolnym urządzeniu.

Do decyzji o stworzeniu Ommi.io doprowadziła mnie nauka wyciągnięta z lat prowadzenia Migam połączona z rozwojem naszego know‑how i zaplecza technologicznego. Samo uruchomienie Omni.io to dopiero początek, gdyż do grona naszych klientów i partnerów dołączają coraz większe firmy, takie jak LiveChat oraz Allegro.

Kolejnym krokiem, nad którym obecnie pracujemy, jest automatyzacja tłumaczenia języka migowego. W ciągu ostatnich dziesięciu lat rozwój technologiczny sprawił, że realizacja tego marzenia jest obecnie bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. Chcemy to osiągnąć za pomocą awatara 3D, który w czasie rzeczywistym będzie w stanie tłumaczyć filmy lub teksty pojawiające się na przykład na stronie internetowej. W tym celu wykorzystujemy technologię motion capture (przechwytywanie ruchu), która pozwala na przeniesienie ruchów migającego tłumacza w świecie rzeczywistym na szkielet postaci w świecie wirtualnym.

Stosujemy system optyczny z markerami emitującymi światło, które jest następnie przechwytywane przez 40 kamer wysokiej jakości. Co istotne – opracowaliśmy własny software do przetwarzania wszystkich zebranych przez nas w ten sposób danych. Jest to nasze czwarte podejście związane ze stworzeniem programu, który pozwoli nam na skonstruowanie wirtualnego awatara. W końcu – jak to mówią w branży start‑upowej – każda firma stanie się kiedyś software housem.

Przemysław Kuśmierek

Przedsiębiorca i założyciel takich marek jak Migam, Ommi.io, Praca Bez Barier, a także Polskiego Towarzystwa Crowdfundingowego.Jest certyfikowanym project managerem PRINCE2,PMBOK oraz inżynierem CISCO i Microsoft.

Paulina Kostro

Redaktor "ICAN Management Review" oraz "MIT Sloan Management Review Polska" 


Najpopularniejsze tematy