Reklama
OFERTA SPECJALNA na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - OFERTA LIMITOWANA
INNOWACJE
Polska flaga

Co nowego w marketingu?

1 grudnia 2008 6 min czytania
Zdjęcie Philip Kotler - Profesor Kellogg School of Management na Uniwersytecie Northwestern w Evanston w Illinois, światowy autorytet w zakresie marketingu.
Philip Kotler
Andrzej Łokaj
Co nowego w marketingu?

Streszczenie: Profesor Philip Kotler, uznawany za najwyższy autorytet w dziedzinie marketingu, dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat najnowszych trendów, koncepcji i narzędzi marketingowych. W rozmowie z Andrzejem Łokajem, redaktorem Harvard Business Review Polska, porusza kwestie związane z ewolucją marketingu w odpowiedzi na zmieniające się warunki rynkowe oraz roli technologii w kształtowaniu strategii marketingowych.

Pokaż więcej

Z prof. Philipem Kotlerem rozmawia Andrzej Łokaj

Każdy kolejny rok przynosi nowe koncepcje i narzędzia marketingowe. Które z tych powstałych w ostatniej dekadzie są najskuteczniejsze lub najbardziej obiecujące pana zdaniem?

Ludzie pracujący w marketingu są znakomici w wymyślaniu nowych idei i przyczepianiu nowej metki tym znanym od lat. Dla przykładu koncepcja zarządzania relacjami z klientem (customer relationship management – CRM) była stosowana przez wiele pokoleń sprzedawców w branżach B2B. Tyle że w marketingu B2C stała się użyteczna, dopiero gdy komputery i programy do zarządzania bazami danych pozwoliły firmom efektywnie zbierać i dobierać informacje o stylu życia pojedynczych klientów. CRM jest dziś jednym z najskuteczniejszych narzędzi marketingowych. Pozwala firmom precyzyjniej niż dotąd dotrzeć z komunikatami i ofertami do właściwych osób. Stanowi też podstawę dalszych działań na rzecz indywidualizacji podejścia do klientów.

Obiecująca jest koncepcja zarządzania doświadczeniami konsumentów. Przyciąga ona uwagę coraz szerszych kręgów marketingowców zarówno z branż B2B, jak i B2C. Na przykład największy na świecie producent maszyn rolniczych – firma John Deere – zaprasza potencjalnych nabywców do złożenia wizyty w jego centrali, aby tam mogli osobiście zasiąść za kierownicą różnych dużych maszyn rolniczych i budowlanych. Klienci mogą więc przejechać się ciągnikiem, kombajnem itd. Z kolei duża sieć sklepów ze sprzętem i ubraniami sportowymi chciała, aby kupujący mogli odczuć na własnej skórze, jak różne marki ubrań zachowują się w różnym otoczeniu. Zainstalowała więc w swoich punktach sprzedaży ściany wspinaczkowe i ekspozycje imitujące lasy tropikalne.

Sami konsumenci mówią o produktach i usługach więcej, niż wynika to z bezpośredniej inicjatywy i działalności reklamowej firm. Głos konsumenta przeważa nad głosem reklamodawcy.

Firmy są również coraz bardziej zainteresowane dotarciem do klientów za pomocą emocji i wrażeń sensorycznych. Uważają, że skończyły się czasy prostego przekonywania klienta o racjonalnych korzyściach i wyższości ich produktów nad konkurencją. O tym, jak niektóre pobudzają zmysły konsumentów, traktuje niedawno wydana książka Martina Lindströma Buyology.

Niektóre firmy znalazły wreszcie nowe sposoby na to, by szybciej rozchodziły się między ludźmi informacje i opinie o nowym produkcie. Najlepszą metodę przyspieszenia marketingu szeptanego opisał Dave Balter w książce Grapevine.

Oprócz powyższych narzędzi obiecująco zapowiadają się też: programy do automatyzacji niektórych procesów marketingowych, takich jak segmentacja (marketing automation), tworzenie modeli do optymalizacji marketing miksu (marketing mix modeling), neuromarketing, budowanie marek wokół historii (narrative branding) czy też monitorowanie wartości marki i wartości klientów (brand equity and customer equity tracking).

Powstanie internetu zmieniło układ sił, przenosząc punkt ciężkości z marketerów na konsumentów. Użytkownicy sieci mogą dotrzeć do dowolnych danych, swobodnie wymieniać ze sobą opinie, łączyć siły, by zablokować lub wesprzeć inicjatywy marketingowe lub całe marki. Jak marketingowcy powinni na to reagować? Jak mogą wykorzystać ten trend dla dobra swoich marek?

Faktycznie, rosnący jak na drożdżach świat mediów społecznościowych – blogów, podkastów, SMS‑ów, e‑maili, czatów, usług ratingowych, wortali Facebook, You Tube, Second Life i innych – postawił przed marketingowcami nowe wyzwanie. Sami konsumenci mówią o produktach i usługach więcej, niż wynika to z bezpośredniej inicjatywy i działalności reklamowej firm. Głos konsumenta przeważa nad głosem reklamodawcy. Aby sprostać temu wyzwaniu, firmy powinny zamówić usługę monitorowania wszystkich pozytywnych i negatywnych wymian zdań o ich produktach lub usługach. Taka informacja może być bardzo pożyteczna w ulepszaniu oferty. Dodatkowo firmy powinny same włączyć się do rozmowy: uruchomić firmowe blogi, stworzyć własne podkasty, a nawet pozwolić klientom, by ich opinie pojawiały się bezpośrednio na firmowej witrynie. W efekcie wymiana opinii i informacji między klientami na łonie mediów społecznościowych doprowadzi firmy słabe do szybszej upadłości, a firmy silne do szybszego wzrostu.

Media społecznościowe wystawiają jednak nawet silne firmy na duże ryzyko, bo pozbawiają je pełnej kontroli nad rozwojem marek. Plotka rozpowszechniana w takich mediach może w okamgnieniu podważyć reputację marki i zaufanie do niej, które firma budowała przez lata. Widać to ostatnio przy okazji kryzysu finansowego. Nieudane próby jego powstrzymania, podejmowane przez rządy i banki centralne, dowodzą, jak duże znaczenie dla relacji biznesowych ma zaufanie i jak trudno je odzyskać. Czy marketing w branżach opartych na zaufaniu, takich jak bankowość i ubezpieczenia, powinien się zmienić, by pomóc odzyskać zaufanie klientów?

Klienci zwykle nie mają szans na to, by sprawdzić, czy słusznie ufają firmie i jej zapewnieniom. Producent pralek może zapewniać o najwyższej jakości swoich produktów, ale wie, że konsument nie jest w stanie samodzielnie rozebrać urządzenia, zbadać go, a następnie zdecydować, czy chce je kupić. Konsumenci polegają więc przede wszystkim na rekomendacjach przyjaciół, potem na reputacji marki, a w trzeciej kolejności na rankingach lub agencjach ratingowych (na przykład na rankingach tworzonych przez amerykański magazyn Consumer Reports, robiący testy produktów i publikujący ich wyniki). Firma, która chce zwiększyć zaufanie do swoich produktów, może zaoferować długoterminową gwarancję albo pokazać, że jest członkiem stowarzyszenia, które przyznało jej certyfikat jakości. Ostatecznie możemy pomyśleć też nad stworzeniem lepszych agencji rankingowych, które punktowo oceniałyby oferty konkurentów pod kątem cech pozytywnych i negatywnych. Możemy mieć tylko nadzieję, że takie agencje same w sobie będą wiarygodne. W przypadku obecnego kryzysu finansowego nie spisały się pod tym względem nawet agencje zajmujące się oceną kredytów konsumpcyjnych.

Pobierz artykuł pdf niezabezpieczony

Pobierz artykuł pdf zabezpieczony

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
AI w e-commerce: Od czego zacząć i jakich błędów unikać?

Każdy, kto uważa, że AI w e-commerce to głównie chatboty zastępujące obsługę klienta popełnia błąd, który może zniszczyć markę. Dowiedz się, dlaczego prawdziwa rewolucja AI dzieje się w logistyce, a kluczem do przyszłej sprzedaży jest… nowa forma SEO. Poznaj praktyczne zasady pokazujące, jak mądrze wykorzystać technologię, by realnie wzmocnić swój biznes.

Potrzeba zredefiniowania zarządzania Agentowa AI na dużą skalę. Czy potrzebujemy redefinicji zarządzania w erze ponadludzkiej siły roboczej?

Eksperci debatują, czy wdrożenie agentowej sztucznej inteligencji wymaga nowego podejścia do zarządzania.

Już czwarty rok z rzędu „MIT Sloan Management Review” i Boston Consulting Group (BCG) gromadzą międzynarodowy panel ekspertów w dziedzinie sztucznej inteligencji złożony zarówno z naukowców, jak i praktyków, aby lepiej zrozumieć, jak w organizacjach na całym świecie wdrażana jest odpowiedzialna sztuczna inteligencja (responsible AI). Wiosną 2025 r.  przeprowadziliśmy również globalne badanie wśród kadry zarządzającej, zebraliśmy 1 221 odpowiedzi na temat tego, w jakim stopniu przedsiębiorstwa zajmują się kwestią odpowiedzialnego wykorzystania AI. Ostatnio badaliśmy zależność między możliwością wyjaśnienia działań AI a nadzorem człowieka jako kluczowymi mechanizmami odpowiedzialności za systemy AI. Tym razem przyglądamy się bliżej kwestii odpowiedzialności w kontekście agentowej sztucznej inteligencji (agentic AI). Choć nie ma jednej powszechnie przyjętej definicji, termin ten odnosi się ogólnie do systemów AI, które samodzielnie, bez stałego nadzoru człowieka dążą do realizacji celów, podejmując decyzje, wykonując działania i adaptując się do zmieniającego się otoczenia. MIT AI Agent Index wskazuje, że wykorzystanie tego typu systemów rośnie zwłaszcza w takich obszarach jak inżynieria oprogramowania czy obsługa klienta. Dzieje się to pomimo ograniczonej transparentności w zakresie technicznych komponentów takich rozwiązań, ich przeznaczenia oraz poziomu bezpieczeństwa.

Jak wzrost wydatków obronnych zmienia rynek pracy

Polska przeznaczy rekordowe 1,9 bln zł na obronność. To nie tylko wzmacnia bezpieczeństwo, ale też zmienia rynek pracy, przyspiesza rozwój technologii i tworzy nowe kompetencje przyszłości.

Niepewność decyzyjna Zmierz się ze stresem i odzyskaj poczucie pewności

Jednym z najbardziej zapadających w pamięć wydarzeń, które miały miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 2021 r., była decyzja amerykańskiej gimnastyczki Simone Biles o wycofaniu się z kilku konkurencji, a następnie powrót na arenę i zdobycie brązowego medalu. Relacje medialne dotyczące jej decyzji przypominały te kierowane do tenisistki Naomi Osaki, gdy ta zrezygnowała z udziału we French Open w tym samym roku. W przeważającej mierze opinia publiczna albo chwaliła zawodniczki za postawienie na pierwszym miejscu swojego zdrowia psychicznego i fizycznego, albo krytykowała je za to, że nie „zacisnęły zębów” i nie dotrzymały zobowiązań.

Chociaż finalnie większość mediów wybrała narrację o odwadze obu sportsmenek, to początkowe reakcje opinii publicznej były jednoznaczne. Ludzie byli przekonani, że istnieje tylko jeden właściwy sposób interpretacji owych decyzji. Rzadko, jeśli w ogóle, brano pod uwagę możliwość, że decyzje te były efektem gruntownego rozważenia kilku równie ważnych priorytetów.

Ilustracja przedstawia osobę stojącą na rozdrożu dróg w krajobrazie przemysłowym, symbolizującym decyzje strategiczne przy tworzeniu marketplace'u B2B. Trzy ścieżki prowadzą odpowiednio do korporacyjnego budynku, namiotu symbolizującego startup oraz mostu wskazującego na spin-off. W tle widoczne są elementy infrastruktury przemysłowej, kontenery i statek towarowy, a na pierwszym planie znajdują się symbole analizy i decyzji, takie jak lupa, tryby i waga. Jak strukturyzować przedsięwzięcie marketplace’u B2B

Marketplace B2B można zorganizować na trzy sposoby: jako startup, jednostkę wewnętrzną lub spin-off. Każda struktura ma swoje zalety i ograniczenia. Sprawdź, jakie czynniki decydują o wyborze optymalnego modelu: stopień fragmentacji rynku, relacje z konkurencją i potrzeby kapitałowe. Poznaj praktyczne przykłady firm, które skutecznie uruchomiły platformy handlowe w różnych strukturach organizacyjnych.

Era Agentów AI: prekursorzy zgarniają największe zyski

Firmy będące pionierami we wdrażaniu agentów AI osiągają znacznie wyższy i szybszy zwrot z inwestycji (ROI). Aż 88% z nich notuje pozytywne wyniki finansowe, a ponad połowa deklaruje wzrost przychodów o 6-10%. Agenty AI rewolucjonizują kluczowe obszary biznesu, takie jak obsługa klienta, marketing, cyberbezpieczeństwo i wsparcie techniczne, stając się standardem w ponad połowie globalnych organizacji.

wypalenie zawodowe We wrześniu powiedz „nie” wypaleniu zawodowemu!

14 września obchodziliśmy Dzień Walki z Wypaleniem Zawodowym. Badania wskazują, że z roku na rok to zjawisko występuje coraz częściej wśród Polaków i dotyka osób na wszystkich szczeblach kariery. Co warto wiedzieć na jego temat?

Według raportu „Polacy na granicy wypalenia zawodowego” przeprowadzonego przez UCE Research i platformę ePsycholodzy.pl w 2024 roku aż 78,3% osób pracujących zawodowo zaobserwowało u siebie co najmniej jeden z symptomów wypalenia zawodowego.

Nadszedł czas, aby zmierzyć się z trzema wyzwaniami związanymi z nauką

Większość kadry kierowniczej przyznaje, że nauka ma kluczowe znaczenie dla wyników ich przedsiębiorstw. Jednak podczas ostatnich warsztatów badawczych, które przeprowadziliśmy wraz z moim zespołem z udziałem kadry kierowniczej z ponad 40 firm, stało się jasne, że tradycyjne modele uczenia się w organizacjach stoją w obliczu presji ze strony pojawiających się nowych modeli pracy. Uczestnicy wskazali trzy najpilniejsze wyzwania związane z uczeniem się:

3 zasady zarządzania innowacją w zespołach hybrydowych

Nie trzeba wybierać między wygodą hybrydy a tempem innowacji — wystarczy mądrze zaprojektować współpracę. Tam, gdzie liczy się świeżość spojrzeń, wychodzimy z wirtualnych sal do realnych; gdy potrzebne jest rzemiosło i cisza, przenosimy pracę do sieci; a gdy chcemy nadać projektowi rozmach, spotykamy się z liderami, którzy mogą go unieść. Taki rytm zamienia hybrydę w przewagę.

Futurystyczna ilustracja przedstawiająca projektowanie inteligencji jako architekturę współpracy ludzi i sztucznej inteligencji w dynamicznym, sieciowym środowisku decyzji i wiedzy. Przestańcie wdrażać sztuczną inteligencję. Zacznijcie projektować inteligencję

Projektowanie inteligencji według Stephena Wolframa to praktyczne zasady oparte na filozoficznych odkryciach dotyczących obliczeń, które wygenerują trwałą wartość z AI w środowiskach przedsiębiorstw.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!