W ciągu najbliższych lat sklepy stacjonarne będą musiały działać bardziej jak ich internetowi konkurenci, przekonuje wiceprezes zarządu LPP SA do spraw IT.
Dynamika zmian w branży retail inspiruje do odważnych zmian. We wdrażaniu nowych rozwiązań pomóc mogą rozwiązania chmurowe. Poniżej przedstawiamy fragment rozmowy badawczej z Jackiem Kujawą, wiceprezesem zarządu LPP SA do spraw IT (więcej o firmie na stronie lppsa.com). Spotkanie odbyło się w ramach projektu badającego trendy informatyzacji, przeprowadzonego przez ICAN Reasearch & Diagnostics na zlecenie Orange Polska.
Porozmawiamy bardziej o informatyzacji czy cyfryzacji?
Myślę, że o tym i o tym, bo choć w wielu aspektach są to podobne procesy, to jednak różnice widać wyraźnie. Cyfryzacja budowana jest na podstawach informatyzacji, która dała nam ogromny dostęp do danych i wiedzy.
Jak przejawia się to w Państwa branży?
W naszej branży cyfrowa rewolucja jest mocno widoczna. Zmienia się rola sklepu, procesów, które w nim zachodzą, zmieniają się nawyki konsumentów. Gdy pójdziemy jeszcze dalej i zadamy pytanie o to, jak branża będzie wyglądała za pięć lat – niełatwo o odpowiedź. Na pewno sklep nie będzie tym, czym jest obecnie. Nie będzie miejscem, do którego klient przychodzi, wybiera sobie towar, po czym płaci i wychodzi. Już dziś zanim trafi do sklepu, szuka informacji i rekomendacji o nim w sieci, pyta znajomych na Facebooku, ogląda zdjęcia w sklepie internetowym – i dopiero wtedy, być może, przychodzi do punktu stacjonarnego. Jak ten proces będzie ewoluował – to jest kluczowe pytanie.
Digitalizacja dotyczy nie tylko infrastruktury czy systemów, na których pracujemy. To też „cyfryzacja” produktu. Musi być on doskonale opisany cyfrowo, a w niedalekiej przyszłości będzie musiał mieć swoją unikalną metkę, tzw. fashiontag. Pozwoli to lepiej poznać klienta odwiedzającego sklep – historię jego zakupów czy nawet produkty, którymi był zainteresowany. To sprawia, że sklepy stacjonarne zaczną działać bardziej jak internetowe, będą miały więcej wiedzy o preferencjach klientów.
Jak Wasza firma przygotowuje się do tych zmian?
Ostatnie trzy lata to dla nas przede wszystkim bardzo gwałtowny rozwój e‑commerce’u. Notujemy, kolejny rok z rzędu, wzrosty sprzedaży o ponad 100%. Wiąże się to jednak z mnóstwem wyzwań – począwszy od zbudowania efektywnych zespołów do walki z wydajnością i pojemnością systemów. Kluczowa była też logistyka. Dostarczamy produkty od Londynu po Irkuck. Wsparcie tego obszaru przez IT – to było bardzo duże, kluczowe wyzwanie.
Czy w pokonywaniu tych wyzwań pomocne są rozwiązania chmurowe?
Tak, bardzo chętnie po nie sięgamy i mamy już sporo pozytywnych doświadczeń. Wiele obszarów mamy już w chmurze: to narzędzia wpierające pracę HR, business intelligence, zbieranie i analiza danych, komunikacja elektroniczna i szereg innych. Często okazuje się, że wybór rozwiązań chmurowych jest licencyjnie bardziej korzystny, daje nam też większą elastyczność np. przy testowaniu rozwiązań, które wymagają dużej mocy w krótkim czasie.
IT pracuje blisko z działami biznesowymi?
Na koniec roku planujemy mieć w IT około 500 informatyków. To oznacza, że bardzo dużo oprogramowania tworzymy samodzielnie. Przygotowaliśmy np. system do zarządzania automatyzacją procesów zarządzania towarem w sklepach. W pracy przy takiej skali pomaga nam korzystanie ze zwinnych metodyk zarządzania. Co ciekawe, tworzymy zróżnicowane zespoły projektowe, w których scrum masterem jest czasem ktoś z IT, czasem ktoś z biznesu. Staramy się razem pracować nad rozwiązaniem. To ogromna wartość.
To jest komentarz eksperta. Przeczytaj tekst główny »