Szymon Józefowicz
Były starszy konsultant w firmie doradczej McKinsey & Company.
Jak wycisnąć pieniądze z ograniczonych mocy produkcyjnych
Producenci towarów standardowych (commodities) mają dziś nietypowy kłopot. W wyniku dynamicznego wzrostu gospodarczego otrzymują więcej zamówień, niż mogą zrealizować. Robią więc wszystko, co w ich mocy, by – korzystając z okazji – szybko zwiększyć zysk.
Chcesz zwiększyć zyski? Podziel rynek na mikrorynki
Jeszcze kilkanaście lat temu rynek sprzedaży detalicznej (B2C) był rajem dla producentów i dystrybutorów artykułów konsumpcyjnych. Choć wiele z tych artykułów było podobnych do siebie pod względem funkcjonalnym i z powodzeniem mogło kwalifikować się do miana towaru masowego (commodity), ich ceny potrafiły się mocno różnić. Sytuacja ta wynikała w dużej mierze z nieefektywności rynku. Brak swobodnego przepływu informacji, brak mobilności konsumentów i brak nowych konkurencyjnych kanałów dystrybucji powodowały, że konsumenci byli nieświadomi różnic w cenach i nie przemieszczali się ku tańszym miejscom sprzedaży. Firmy mogły więc sobie pozwolić na to, by traktować ten nieefektywny i nieprzejrzysty rynek jako jednorodny, utrzymując wysokie ceny lub podnosząc ceny w skali całego kraju.