Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Etyka w biznesie
Magazyn (Nr 15, czerwiec - lipiec 2022)

Etyczny i odpowiedzialny biznes w kryzysie

1 czerwca 2022 8 min czytania
Zdjęcie Maria Korcz - Redaktorka "ICAN Management Review" oraz "MIT Sloan Management Review Polska"
Maria Korcz
Etyczny i odpowiedzialny biznes w kryzysie

Choć, podobnie jak w marcu 2020 roku, 24 lutego zamarliśmy na chwilę w niepewności o przyszłość, to życie, również biznesowe, musi toczyć się dalej. Jednak jak w sytuacji kryzysowej powinien zachować się etyczny i odpowiedzialny biznes?

Choć jeszcze niedawno oczekiwanie klientów, że firmy ze względów etycznych wycofają się z rynków o niebagatelnym dla ich dochodów znaczeniu, mogłoby zostać uznane za naiwne, dziś obserwujemy, że na taki krok decyduje się coraz więcej przedsiębiorstw. Rezygnację z działalności w Rosji zadeklarowały m.in. Ikea, Apple, Nike, Shell, Maersk. Coraz więcej firmy zapowiada również odcięcie się od rynku Białorusi, która od 1 marca jawnie wspiera rosyjską inwazję na Ukrainę.

Tylko przy całkowitej rezygnacji ze współpracy z państwem, które dopuszcza się zbrodni wojennych na cywilach, można podejmować różne inne działania mające na celu wsparcie Ukrainy w obliczu wojny. Odpowiedzialny biznes w trybie natychmiastowym powinien zrezygnować ze współpracy z Federacją Rosyjską. Firmy, które kontynuują wspieranie totalitarnych reżimów, sponsorują produkcję pocisków i bomb zabierających życie cywilów – mówi Sergiej Podus, ekspert Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

Podobną błyskawiczną reakcję wielu firm mogliśmy obserwować, kiedy do Polski na początku 2020 roku dotarła pandemia COVID‑19. Choć biznes sam znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, nie zabrakło przykładów takich jak LG Electronics, które przekazało sprzęt AGD o wartości 100 tys. zł wrocławskim szpitalom, czy Grupa Tauron, która na podobną pomoc w całym kraju przeznaczyła 1,5 mln zł.

Bojkot konsumencki to nie są puste słowa

Reakcja konsumentów na decyzję części przedsiębiorstw o pozostaniu na rynku rosyjskim jest bezprecedensowa. Dane pokazują, że za wieloma internetowymi deklaracjami bojkotu marek, które postanowiły kontynuować działalność w Rosji, poszły realne czyny konsumentów. PKO BP na podstawie informacji o płatnościach swoich klientów zestawiło obroty sieci handlowych, które zrezygnowały z obecności na rynku rosyjskim, z tymi, które na nim pozostały. Z danych wynika, że obroty tych drugich rosły mniej dynamicznie, a w połowie marca zaczęły maleć. Te liczby wskazują, że dla współczesnych konsumentów przyzwoite postępowanie ma znaczenie.

Jakie działania są w obliczu wojny społecznie odpowiedzialne?

O pomaganiu w ostatnich tygodniach powiedziano już wiele, ale jeśli chcemy zaangażować się we wspieranie obywateli Ukrainy, to w pierwszej kolejności powinniśmy pamiętać o organizacjach, które mają doświadczenie w zakresie pomocy humanitarnej, czyli m.in. Polskiej Akcji Humanitarnej, Polskim Czerwonym Krzyżu, Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej czy Polskiej Misji Medycznej.

Przedsiębiorstwa często same wybierają cele, na które prowadzą zbiórki. Wówczas bardzo istotne jest ujawnianie kwot oraz transparentność na każdym etapie zbierania środków. Specyficzną formą pomocy jest też relokacja pracownic i pracowników z terenów dotkniętych wojną, wraz z rodzinami, której podjęła się Grupa PZU, zapewniając im równocześnie pracę i mieszkanie w Polsce. Podobne działania wspierające zatrudnionych w przyjeździe do Polski prowadzi też np. firma Deloitte – wyjaśnia Sergiej Podus.

Innymi przykładami spośród wielu firm, które już od pierwszych dni wojny stanęły na wysokości zadania, są operatorzy komórkowi, m.in. Play, T‑Mobile, Netia czy Orange, którzy zmienili taryfy połączeń z Ukrainą, a także przekazywali uchodźcom na przejściach granicznych i w kluczowych punktach komunikacyjnych darmowe startery. We wsparcie Ukraińców w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości włączyła się także grupa Pracuj.pl, uruchamiając zakładkę z ofertami pracy w języku ukraińskim oraz publikując materiały ze wskazówkami o tym, jak odnaleźć się w nowym środowisku zawodowym. Podobnych przykładów można by wymieniać wiele. Choć w przeważającej większości Polska zdaje egzamin z odpowiedzialności biznesu, nie brak też przykładów warwashingu.

Czym jest warwashing?

Określenie warwashing skonstruowane zostało analogicznie do nazwy greenwashing. Greenwashing to działania jedynie pozornie służące trosce o środowisko, w gruncie rzeczy będące chłodno kalkulowanym marketingiem.

– Warwashing to brak związku między faktycznymi działaniami firm a działaniami komunikacyjnymi. To na przykład zmiany logotypów na niebiesko‑żółte, które owszem, są aktem solidarności, ale nie idą za nimi żadne działania – wyjaśnia Sergiej Podus.

Warwashingiem można nazwać również sytuację, w której firma deklaruje wsparcie dla Ukrainy i przekazuje jej pomoc humanitarną, ale jednocześnie cały czas prowadzi działalność w Rosji i na Białorusi, czerpiąc z tych rynków zyski przekraczające wielokrotnie wartość pakietów pomocowych. Najwięcej przykładów warwashingu mogliśmy jednak obserwować w pierwszych dniach wojny. Strony internetowe i profile w mediach społecznościowych wypełniły się deklaracjami wsparcia i żółto‑niebieskimi barwami, ale marki w dalszym ciągu działały i zarabiały na rynku agresora. Wskutek presji konsumenckiej i krytyki opinii publicznej w ciągu kilku tygodni większość z nich przeszła jednak od deklaracji do czynów.

Kryzys etyki w pandemii

Kondycji etyki w firmach przygląda się koncern doradczy Ernst & Young, publikując regularnie Światowe Badanie Uczciwości w Biznesie. Na jego zlecenie agencja badań rynku Ipsos Mori w okresie od czerwca do września 2021 roku przeprowadziła 4762 wywiady z pracownikami każdego szczebla w największych organizacjach i organach administracji publicznej z 54 krajów. Wyniki nie są zbyt optymistyczne: 41% badanych zadeklarowało, że pandemia COVID‑19 utrudniła prowadzenie biznesu w sposób etyczny, co przejawia się m.in. w innej części badania, w której aż 18% ankietowanych członków zarządu przyznało, że byłoby skłonne umyślnie wprowadzić w błąd zewnętrznych audytorów lub regulatorów, aby poprawić perspektywy rozwoju swojej kariery lub wpłynąć na wzrost wynagrodzenia.

Rekordowy poziom nadużyć odnotowano w 2020 roku. Wówczas aż 18% respondentów Światowego Badania Uczciwości w Biznesie przyznało, że w ciągu ostatnich dwóch lat w ich organizacji wystąpiły tego typu poważne przypadki. Na początku 2022 roku odsetek ten spadł do 13%, zbliżając się do poziomu sprzed pandemii (dane z 2018 roku), kiedy 11% badanych przyznało, że wie, iż w firmie dochodzi do różnego rodzaju nadużyć. Czy to oznacza, że w trudnych czasach jesteśmy bardziej skłonni do nieetycznego postępowania? Niekoniecznie.

Obywatelska postawa konsumenta

Jak zauważa Iwona Kuraszko- -Bolöv, ekspertka w zakresie etyki i społecznej odpowiedzialności z INSEAD, często trudno oceniać działania firm jako jednoznacznie złe lub jednoznacznie dobre: Z etyką jest tak, że są różne jej teorie, tzn. możemy patrzeć na etyczność intencji, wykorzystanych narzędzi czy rezultaty działań. Firmy mają zarabiać, nie są organizacjami charytatywnymi, ale ważne jest, jak zarabiają, jak traktu ją pracowników, jaki jest ich produkt i jak się go wytwarza.

Natomiast zdaniem Sergieja Podusa, jeśli w ogóle można mówić o pozytywnych skutkach wojny, to należy do nich zmiana społeczna polegając na tym, że klienci zaczęli bardziej interesować się tym, jakie postawy prezentują firmy, których produkty nabywają.

To w takich ekstremalnie trudnych sytuacjach kształtuje się obywatelska postawa. Ludzie zaczynają rozumieć, że są częścią społeczeństwa, a ich decyzje konsumenckie wpływają na rzeczywistość – mówi Podus.

Choć w czasie pandemii w firmach wzrosła skłonność do nadużyć, w obliczu wybuchu wojny w Ukrainie większość z nich reaguje na nową sytuację geopolityczną w sposób etyczny. Wciąż jednak otwartym pozostaje pytanie, na jakiej podstawie działania można oceniać jako etyczne lub nie. Z pewnością dobrym wyznacznikiem odpowiedzialności biznesu są klienci. Ich odsuwanie się od firmy powinno być sygnałem ostrzegawczym, że podejmowane przez nią decyzje naruszają ważne dla nich zasady moralne. Dziś bardziej niż w czasach przed internetowych klienci są zaangażowani w to, co dzieje się na arenie międzynarodowej. Swoje zdanie wyrażą jednak w ten sam tradycyjny sposób – głosując portfelami. Nie jedna firma będzie więc miała okazję przekonać się, czy opłaca się być przyzwoitym.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Trzy zielone flagi, których szukają w pracy utalentowani pracownicy

W obliczu rosnącej liczby pracowników poszukujących sensu w pracy, organizacje, które chcą przyciągnąć i zatrzymać najlepsze talenty, muszą świadomie tworzyć środowisko pracy sprzyjające poczuciu wspólnoty, wpływu i rozwoju. Autorzy wskazują trzy „zielone flagi”, na które zwracają uwagę kandydaci: poczucie wspólnoty, poczucie wpływu  i możliwości rozwoju. Już w procesie rekrutacyjnym warto opowiadać o konkretnych historiach i doświadczeniach pracowników, które potwierdzają istnienie tych elementów. Takie podejście nie tylko przyciąga utalentowanych kandydatów, ale też zwiększa ich zaangażowanie i długofalową motywację.

Jak odbudować zaufanie w zespole? Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Wdrażanie polityki powrotu do biur to nie tylko kwestia liczby dni spędzanych stacjonarnie. Badania wykazują, że ważniejszy może okazać się sposób jej wprowadzenia, komunikowania i elastyczność egzekwowania. Fala demotywacji, z którą boryka się wiele przedsiębiorstw, wynika z tego, że rynek pracy naruszył psychologiczny kontrakt, niepisanie definiujący relacje zawodowe. Co powinni wiedzieć liderzy, by odbudować utracone zaufanie i skutecznie przeprowadzić transformację?

Decyzja o powrocie do biur lub utrzymaniu pracy zdalnej to jedno z głównych źródeł polaryzacji. Choć obie strony doszukują się w nich niewłaściwych intencji – jedna wysuwając oskarżenia o mikrozarządzanie, druga z kolei o roszczeniowość i lenistwo – prawda leży w zupełnie innym miejscu. Badania pokazują, że każdy z  trybów pracy może zostać wprowadzony zarówno z pozytywnym, jak i z negatywnym rezultatem.  W czym zatem tkwi problem? W ograniczonym zaufaniu pomiędzy pracodawcami a pracownikami, wynikającym z czysto transakcyjnego traktowania stosunku pracy. Sytuacja wymaga natychmiastowej ze strony liderów, aby jej efekty nie przybrały na sile.

dane syntetyczne Dane syntetyczne dają drugą szansę. Tak SAS pomaga firmom pokonać barierę braku danych

Brakuje Ci danych do rozwoju AI, testowania nowych rozwiązań lub podejmowania kluczowych decyzji biznesowych? Nie jesteś sam – dla wielu firm to największa bariera na drodze do postępu. Odkryj, jak dane syntetyczne, inteligentnie generowane informacje naśladujące rzeczywiste zbiory bez naruszania prywatności, otwierają nowe możliwości. Dowiedz się, jak firmy – od ochrony zagrożonych wielorybów po sektor finansowy – wykorzystują je do przełamywania ograniczeń, trenowania skuteczniejszych modeli AI i przyspieszania transformacji. Przeczytaj, dlaczego eksperci SAS prognozują, że dane syntetyczne wkrótce staną się standardem i jak Twoja organizacja może na tym skorzystać.

przywództwo w czasach niepewności Czego potrzebują pracownicy od liderów w czasach niepewności?

W obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej, gospodarczej i technologicznej, oczekiwania wobec liderów ulegają zasadniczej zmianie. Jak pokazują badania Gallupa, McKinsey & Company oraz MIT Sloan Management Review, tradycyjne modele przywództwa oparte na hierarchii, kontroli i przewidywalności coraz częściej zawodzą.

Centrum Dowodzenia Cłami: odpowiedź na geopolityczne wstrząsy

W odpowiedzi na rosnącą niepewność geopolityczną i agresywną politykę celną, Boston Consulting Group proponuje firmom stworzenie centrów dowodzenia cłami – wyspecjalizowanych jednostek analizujących zmiany regulacyjne i wspierających szybkie decyzje strategiczne. Artykuł pokazuje, jak takie centrum może pomóc chronić marże, przekształcić kryzys w szansę i wzmocnić odporność firmy w globalnym handlu.

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!