Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
Przełomowe innowacje

Rady nadzorcze mogą być przewodnikiem dla firm w dobie kryzysu

9 marca 2022 9 min czytania
Rutger von Post
Robert C. Pozen
Rady nadzorcze mogą być przewodnikiem dla firm w dobie kryzysu

Rady nadzorcze mają teraz wyjątkową sposobność, by pomóc zespołom zarządzającym w wytyczeniu drogi przez kryzys i w dalszą przyszłość.

Pandemia koronawirusa to decydujący moment dla zespołów zarządzających i ich liderów. Firmy, które potrafią reagować w czasie rzeczywistym na szybko zmieniające się wyzwania, a jednocześnie przyspieszać realizację strategii długoterminowych, staną się drogowskazem w zmiennym krajobrazie gospodarki pokryzysowej.

Rady nadzorcze zyskały wyjątkową możliwość wspierania zespołów zarządzających w osiąganiu niezbędnej równowagi potrzebującej skoncentrowania się na bieżących podstawowych kwestiach przy jednoczesnym uwzględnianiu dalszych perspektyw. Niezależni dyrektorzy, uwolnieni od codziennych działań, mogą pomóc zespołom zarządzającym błądzącym we mgle w określeniu czynników krytycznych dla ich przetrwania, jednocześnie odkrywając możliwości, które pozwolą firmie nabrać siły do działań w świecie zmienionym przez kryzys.

W dalszej części przedstawiamy więc trzy skuteczne praktyki, które zarządy powinny wziąć pod uwagę. Pierwsza i druga to zrozumienie sytuacji i zatwierdzenie planu działania – to musi nastąpić szybko, aby zapewnić przetrwanie. Trzecia – przemyślenie strategicznych zmian – to z kolei proces długofalowy, który należy rozpocząć, gdy zapewni się organizacji przetrwanie.

Sprawdzanie podstaw działalności w obszarach o wysokiej dynamice zmian

Podczas kryzysu o takiej skali, że może on zagrozić istnieniu organizacji, rada nadzorcza musi wiedzieć, co jest potrzebne, by firma przetrwała najgorszy okres. Dyrektorzy powinni zacząć od poproszenia zarządu o dogłębną analizę wpływu kryzysu na płynność finansową spółki. Rada nadzorcza musi szybko pozyskać wiedzę na temat dostępu do linii kredytowych oraz zakresu wartości zobowiązań z tytułu zadłużenia, a także finansowych konsekwencji planowanych wydatków, wykupu akcji i dywidend dla akcjonariuszy.

Rada nadzorcza powinna również zachęcić zarząd do przygotowania się na potencjalne problemy. Na przykład, co się stanie, gdyby doszło do poważnego naruszenia bezpieczeństwa danych? Jak firma kontynuowałaby działalność, gdyby jej linie zaopatrzenia zostały odcięte w wyniku restrykcji nałożonych przez władze lub sankcji? Co się stanie, jeśli, jak w przypadku pandemii, wirus szybko rozprzestrzeni się wśród znacznej części pracowników firmy?

Dobrym sposobem przyciągnięcia uwagi zespołu zarządzającego do obszarów najbardziej zagrożonych destabilizacją jest systematyczny przegląd wpływu kryzysu na relacje firmy z kluczowymi grupami interesariuszy – udziałowcami, klientami, pracownikami, dostawcami i rządami. Dyrektorzy powinni poprosić zarząd o rozmowy z przedstawicielami wszystkich pięciu grup, by poznać ich zdanie. Następnie, po zatwierdzeniu przez zarząd planu działania, kierownictwo powinno bezzwłocznie przekazać główne wytyczne każdej z tych grup.

Zatwierdzenie planu działania z uwzględnieniem zróżnicowanych scenariuszy

W trakcie tego procesu rada nadzorcza powinna poprosić zarząd o natychmiastowe przygotowanie planu działania, nie czekając na zebranie wszystkich danych i przeprowadzenie wszelkich analiz. Ze względu na bezprecedensowy zakres, tempo i głębię obecnego kryzysu, przyjęcie tej dynamiki to absolutna konieczność. Zachowanie dotychczas istniejących procedur oraz procesów zarządzania przypominałoby sytuację, w której kierowca prowadzi samochód, patrząc na drogę poprzez lusterko wsteczne.

Wstępny plan działania powinien koncentrować się po prostu na przetrwaniu. Powinien uwzględniać wyzwania związane z płynnością finansową. Na przykład firma może zdecydować się na wstrzymanie odkupu akcji oraz zmniejszenie wielkości dywidend. Może także zrefinansować niektóre obligacje, skorzystać z linii kredytowych albo poprosić o złagodzenie warunków umowy. Zarząd powinien również zadecydować, czy kontynuować zaplanowane transakcje, ograniczyć lub rozszerzyć projekty wewnętrzne oraz czy uczestniczyć w odpowiednich programach rządowych.

Tym, co różni kryzys wywołany pandemią od innych, jest fakt, że trudno przewidzieć czas jego trwania. (To samo zastrzeżenie dotyczy kryzysu wywołanego wojną na Ukrainie – przyp. red.) Nikt nie wie, jak długo będzie się utrzymywać i jak szybko świat wróci do normalności – niezależnie od tego, co w przyszłości uznamy za normalność. Skutki pandemii mogą utrzymywać się przez bliżej niesprecyzowany okres, nawet jeśli pojawi się skuteczna szczepionka. W takiej sytuacji niektóre firmy np. z branży nieruchomości i handlu detalicznego mogą mieć poważne kłopoty, ponieważ rynek zdominują platformy internetowe.

Dlatego, biorąc pod uwagę wysoki poziom niepewności związany z czasem trwania kryzysu, dyrekcje muszą skłonić zespoły zarządzające do opracowania dodatkowych planów działania obejmujących odległe perspektywy. Mogą one uwzględniać okres sześciu miesięcy, jednego roku, a nawet dwóch lat.

Osiągnięcie tego celu wymaga głębokiego zaufania pomiędzy zarządem a radą nadzorczą i wspólnej wizji, której kierunek może podlegać gwałtownym zmianom. Dlatego też dyrektorzy powinni zabiegać o częste raporty, być może nawet cotygodniowe, aż do momentu, gdy przetrwanie organizacji stanie się pewne. A rada nadzorcza powinna być otwarta na modyfikację zasad działania podczas kryzysu. Na przykład pomiędzy formalnymi spotkaniami każda komisja rady nadzorczej może nieformalnie współdziałać z zarządem w istotnych kwestiach, jak weryfikacja przyznawania akcji przez komisję ds. wynagrodzeń czy opracowanie nowych informacji na temat ryzyka przez komisję ds. audytu.

Podziel się swoim poglądem na strategię z szerszej perspektywy

Wkrótce po zatwierdzeniu przez dyrektorów planu działania z alternatywnymi scenariuszami należy skupić się na przeciwdziałaniu nowym zagrożeniom oraz tworzeniu nowych możliwości rozwoju. W obliczu globalnego zagrożenia zespołom kierowniczym wyjątkowo trudno jest zaangażować się w długoterminowe myślenie strategiczne, jeśli nie będą dysponować solidnymi danymi. Wykorzystując swoją wiedzę specjalistyczną lub łącząc zespoły kierownicze z osobami ze swojej sieci kontaktów, dyrektorzy mogą pomagać kierownictwu w strategicznym myśleniu dotyczącym przyszłości. Pamiętajmy – kryzysy przysparzają niezliczonych problemów, lecz jednocześnie oferują wiele nowych możliwości na przyszłość.

Dyrektorzy powinni zacząć od próby przewidzenia, jak będzie wyglądała sytuacja firmy na tle konkurencji po ustąpieniu zagrożenia. Czy firma ma szansę stać się silnym graczem, ponieważ zwiększyła bazę klientów oraz przychody? Czy jednak stanie się znacząco słabsza, zwłaszcza jeśli kryzys potrwa kolejny rok albo dłużej?

Na podstawie tych prognoz rada nadzorcza powinna postawić liczne pytania dotyczące przyszłej strategii firmy. Oto kilka obszarów, na których powinna skupić szczególną uwagę.

Restrukturyzacja działalności. Jeśli po ustąpieniu pandemii firma będzie miała stosunkowo silną pozycję, czy powinna przejmować konkurentów, którym pandemia wyrządziła znaczące szkody? Albo może powinna pomyśleć o działalności w nowym kierunku lub na nowym terytorium? Z drugiej strony, jeśli organizacja wyjdzie z kryzysu osłabiona, to czy powinna podjąć działania, aby odstraszyć łowców okazji, pozbyć się działalności o niskim przychodzie, czy też zabiegać o fuzję z silniejszym partnerem?

Optymalizacja kapitału ludzkiego. Pandemia prawdopodobnie będzie mieć znaczący wpływ na formę, w jakiej pracownicy będą pracować w przyszłości. W jaki sposób firma powinna wspierać pracowników, którzy będą woleli pracować w domu, przynajmniej przez część tygodnia, utrzymując jednocześnie wysoki poziom wydajności? Ponieważ pandemia przyspiesza trend w kierunku gospodarki cyfrowej, jakie zestawy umiejętności i modele uczenia się będą potrzebne, gdy firma będzie działać w nowym modelu? Jak zmienią się programy szkoleniowe oraz praktyki rekrutacyjne?

Reorganizacja funkcjonowania firmy. Czy biorąc pod uwagę spodziewany spadek globalizacji, firma potrzebuje większej dywersyfikacji w swoim łańcuchu dostaw? Czy powinna zgromadzić zapasy kluczowych zasobów, by w razie kolejnego kryzysu nie odczuć ich braku? W jaki sposób może testować i wdrażać alternatywne sposoby magazynowania, dostaw oraz transportu dóbr materialnych? W jaki sposób może zwiększyć wykorzystanie robotyki i innych nowych technologii w celu poprawy jej wydajności?

Dostosowywanie do nowych zachowań klientów. Ponieważ wielu z nas zostało zmuszonych do schronienia się w domu, zmieniło się zarówno to, co konsumujemy, jak i sam sposób konsumpcji. W jakim stopniu te zmiany w nawykach konsumpcyjnych staną się trwałe i przetrwają pandemię? W niektórych branżach, jak np. rozrywka i handel detaliczny, platformy internetowe mogą w znacznym stopniu zastąpić bezpośrednie interakcje z klientem. Choć rozwiązania internetowe mogą stać się bardziej powszechne, klienci mogą domagać się wprowadzania ściślejszych regulacji ich dotyczących.

Wprawdzie nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć, jakie zmiany będą skutkiem kryzysu wywołanego koronawirusem, możemy przewidzieć, że w firmach dojdzie do poważnych przewartościowań zarówno po stronie podaży, jak i popytu. W takim kontekście jeszcze większego znaczenia nabiorą zarządy – ich zadaniem będzie przeprowadzenie firm przez ten okres wielkiej niepewności i pomoc w opracowaniu strategii radzenia sobie w nowym, wymagającym świecie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!