Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
Strategie rozwoju

Prezes odchodzi. Co teraz?

4 lipca 2022 10 min czytania
David Gillespie
Tony Simpson
Prezes odchodzi. Co teraz?

Odejście CEO i płynne przekazanie sterów w inne ręce będzie łatwiejsze dzięki przeprowadzeniu całego procesu w trzech etapach.

Nieoczekiwanym pokłosiem pandemii COVID‑19 jest to, że coraz większa liczba CEO decyduje się na rezygnację ze stanowiska. Powody są różne – od wypalenia zawodowego po potrzebę dokonania życiowego bilansu. Inni zaś kończą pracę w firmie, zgodnie z ustalonymi wcześniej warunkami kontraktu lub z racji wieku. Większość CEO dąży do tego, by zminimalizować zakłócenia w firmie wywołane tym faktem, chcąc jednocześnie zostawić po sobie porządek oraz przekazać pałeczkę następcy. Nie do końca jednak wiadomo, jak powinno wyglądać 100 ostatnich dni kadencji prezesa. Poza pierwszym krokiem, jakim jest uzgodnienie przez CEO i radę nadzorczą uporządkowanej zmiany na stanowisku, z uwzględnieniem terminów i warunków finansowych – jak powinni postępować CEO i rada nadzorcza?

Ostatnie 100 dni prezesa można podzielić na trzy podstawowe fazy:

  • przed ogłoszeniem informacji o odejściu, kiedy wiedzą o tym tylko sam zainteresowany i rada nadzorcza;

  • po ogłoszeniu, kiedy wszyscy już wiedzą, ale działalność firmy jest kontynuowana w dotychczasowy sposób;

  • czas tuż przed opuszczeniem stanowiska, kiedy następca już został wybrany, ale jeszcze nie objął stanowiska.

Sposób, w jaki organizacja i poszczególne osoby radzą sobie z tymi etapami, ma kluczowe znaczenie dla płynnej zmiany na stanowisku CEO i utrzymania tempa rozwoju organizacji. Nieprawidłowo przeprowadzona zmiana zwiększa ryzyko zakłóceń w funkcjonowaniu organizacji. Dla odchodzącego CEO własna reputacja i relacje biznesowe to cenne atuty, które mogą okazać się przydatne w innym miejscu lub na innym etapie kariery. Jednak dla wielu osób chęć pozostawienia po sobie dobrego wrażenia ma przede wszystkim charakter emocjonalny – to osobiste pragnienie, aby ostatni rozdział ich pracy na rzecz firmy, jej pracowników i klientów zakończył się sukcesem. Po prostu chcą zostawić po sobie dobre wspomnienie.

Analiza zmian, jakie miały miejsce na stanowiskach prezesów w wielu sektorach, pozwala zebrać najlepsze praktyki dla zarządów, odchodzących prezesów i ich następców.

Oto przewodnik opracowany na podstawie doświadczeń trzech liderów wyższego szczebla, którzy niedawno opuścili swoje stanowiska w firmach funkcjonujących w Wielkiej Brytanii, a sposób, w jaki z nimi się rozstali, może być wskazówką dla innych organizacji.

Nim ktoś się dowie, zadbajcie o spójną narrację

Odejście prezesa może być różnie interpretowane, zarówno przez pracowników opuszczanej firmy, jak i przez rynek. A samo przygotowanie spójnej komunikacji bywa dość trudne. Dlaczego? Otóż niejeden prezes chciałby osobiście poinformować o swoim odejściu, wybierając dogodny dla siebie moment. Dla rady nadzorczej może być to niewłaściwy scenariusz. Dzieje się tak, ponieważ lider samodzielnie decydujący o swoim odejściu i tak też o nim informujący odbiera radzie nadzorczej jedną z najważniejszych prerogatyw: prawo do decydowania o tym, kto jest szefem firmy, ale także kto nim nie jest i od kiedy nie jest. Dlatego zarówno dla prezesa, jak i dla rady nadzorczej korzystniejsze będzie wspólne opracowanie komunikacji informującej zainteresowane strony w spójny sposób. Wspólne stanowisko obu stron pomoże utrzymać stabilność firmy, nie wzbudzi niepokoju wśród współpracowników ani nie zachwieje rynkiem.

Po sześciu latach spędzonych u steru firmy Joe Garner postanowił we wrześniu 2021 roku ustąpić ze stanowiska prezesa Nationwide Building Society, największego brytyjskiego stowarzyszenia budowlanego. Nim do tego doszło, zaczął od… długiego spaceru po Windsor Great Park w towarzystwie przewodniczącego rady nadzorczej, aby przedyskutować termin i charakter zmiany. Jego odejście zostało następnie omówione podczas wrześniowego posiedzenia zarządu i dopiero wtedy Garner porozmawiał ze swoimi bezpośrednimi podwładnymi. Przed wystosowaniem oficjalnego komunikatu Garner poczynił wpis na blogu i nagrał film, upewniając się, że są one zgodne z wstępnymi ustaleniami. Nie publikował ich aż do momentu pojawienia się oficjalnego komunikatu prasowego o godzinie 7.00 rano 23 września. Dokładnie w tej samej chwili na blogu w intranecie Nationwide pojawił się wpis Garnera, a film trafił do skrzynek pocztowych wszystkich 17 tys. pracowników. Obejrzało go 9 tys. osób. Garner powiedział, że: wideo pozwala na bardziej osobisty, emocjonalny przekaz. To ja byłem odpowiedzialny za przekazanie tej informacji i publikując firm, w zarodku zdusiłem wszelkie plotki, ponieważ w nagraniu umieściłem odpowiedzi na wszelkie pytania, których mogłem się spodziewać.

Najważniejsze wnioski: Najpierw przekaż wiadomość wąskiemu gronu osób i razem przygotujcie szczegółowy komunikat – zarówno jego treść, jak i sposób przekazania. Najpierw osobiście poinformuj współpracowników, potem może dowiedzieć się rynek. Zadbaj, by stało się to wcześniej, niż zrobi to ktokolwiek z zewnątrz.

Gdy wszyscy już wiedzą: nie ma sensu planować odległej przyszłości

Dyrektorzy generalni są odpowiedzialni za wszystko, co dzieje się w firmie, aż do ostatniego dnia ich urzędowania. Siłą rzeczy tracą stopniowo wpływy, co przekłada się na ich możliwość wypełniania obowiązków. Szczególnie trudny jest okres po ogłoszeniu rezygnacji, ale przed przekazaniem obowiązków następcy.

Kiedy David Ellis był dyrektorem generalnym czołowej angielskiej drużyny rugby Harlequins, dzielił swoją pracę na trzy rodzaje: podstawowa działalność, rozwój oraz eksperymenty. Po tym, jak ogłoszono jego odejście, on i zarząd ustalili, że powinien skupić się na podstawowej działalności klubu. Ellis zajmował się więc dalej sprzedażą, kontraktami i finansami stadionu, ale odpuścił sobie podejmowanie długoterminowych decyzji dotyczących personelu i strategii.

Aby mieć pewność, że nie podejmie w tym czasie żadnej nieodpowiedniej decyzji, powrócił do nawyku, jaki został mu z pierwszych stu dni prowadzenia takiego biznesu, jakim jest zarządzanie zespołem rugby. – Starałem się zorientować, która z moich dotychczas podjętych decyzji może nieść ze sobą jakieś zagrożenie – opowiadał później, dodając: – W ciągu ostatnich 100 dni urzędowania znowu zacząłem wszystko uważnie analizować. Prawie cofałem się w czasie, zastanawiając się, czy nie pojawiło się jakieś ryzyko, które mogłoby stanowić obciążenie dla mojego następcy.

Najważniejsze wnioski: Określ ramy czasowe dla różnych rodzajów zadań i decyzji. Należy zrezygnować z długoterminowych celów strategicznych i skupić się na codziennym zarządzaniu oraz na upewnieniu się, że sprawy nie pójdą źle. Nie pozwól, aby proces wyboru nowego CEO odwrócił uwagę od codziennej działalności.

Tuż przed rozstaniem: odchodzący CEO mentorem dla następcy

Nie każda zmiana na stanowisku CEO przebiega gładko. Kiedy zwalnia się dyrektora generalnego, zarząd często domaga się zmian, aby dotrzymać kroku w branży, w której zachodzą zmiany, lub ustabilizować firmę, w której panuje chaos. Jednak wiele firm chce zachować ciągłość – płynnie przechodząc od jednego lidera do następnego. Dlatego niektóre branże usystematyzowały proces zmiany na stanowisku CEO. Na przykład w brytyjskim systemie usług finansowych obowiązują przepisy wynikające z aktu o nazwie The Senior Managers and Certification Regime (SM&CR), w której szczegółowo określono, jakie informacje odchodzący dyrektor generalny musi przekazać swojemu następcy. Niezależnie od tych wymogów formalnych odchodzący liderzy często podkreślają, jak ważne jest dla nich otoczenie opieką merytoryczną swojego następcy. Odchodzący CEO twierdzą również, że zależało im na tym, by swojemu następcy, jeśli pochodzi spoza organizacji, przekazać kulturę organizacyjną panującą w ich dotychczasowej organizacji.

Siły zbrojne, bardziej niż inne organizacje wymagają płynnej sukcesji, wypracowały więc taki model przywództwa, który to zapewnia. W przypadku utraty dowódcy na polu walki, ktoś inny musi być gotowy do natychmiastowego przejęcia jego obowiązków. Gdy brytyjski gen. Sir Nick Carter przygotowywał się w listopadzie 2021 roku do ustąpienia ze stanowiska szefa Sztabu Obrony, postanowił poświęcić część czasu, by wdrożyć swojego następcę. Cel: zapewnienie ciągłości, zwłaszcza w ważnych relacjach osobistych. – Warto zadbać o takie struktury i systemy, które będą na tyle odporne, by wytrzymać zmianę przywództwa – powiedział. – Jeśli kult jednostki zdominuje sposób funkcjonowania, istnieje ryzyko, że skończysz jako samotny mężczyzna lub samotna kobieta, a przecież powinno być inaczej.

Najważniejszy wniosek: Obecny dyrektor generalny powinien wspierać nowego lidera, publicznie uspokajając pracowników i podkreślając ciągłość. Jeśli to możliwe, warto zorganizować prace tak, by „stary” i „nowy” CEO pracowali przez pewien czas razem, tak by następca mógł obserwować pracę odchodzącego dyrektora, np. uczestnicząc w spotkaniach.

Czas się pożegnać

Obserwujemy, że rośnie liczba CEO, którzy zdecydowali się zrezygnować z posady. Jest to sygnał, że firmy powinny przygotować plan sukcesji, o ile jeszcze tego nie zrobiły. Niezły wzorzec mogą stanowić pod tym względem instytucje publiczne, szczególnie te świadczące kluczowe usługi dla ludności, w których zmiana na wysokim stanowisku kierowniczym mogłaby spowodować chaos, na co nie mogą sobie pozwolić. Z tego powodu w wielu organizacjach stanowiska kierownicze często mają z góry określone ramy czasowe, a przekazywanie odpowiedzialności odbywa się zgodnie z ustalonymi procedurami, dzięki czemu proces ten jest płynny i przewidywalny.

Firmy z sektora prywatnego mogą zacząć od opracowania własnego podręcznika postępowania w przypadku odejścia CEO, bazującego na opisanych przez nas, ale nie tylko, najlepszych praktykach w połączeniu z wnioskami z własnych dotychczasowych doświadczeń. Mogłyby również rozważyć wprowadzenie nieformalnego limitu kadencji dla CEO – na przykład pięć lat – i uzgodnić cele na ten okres. Rada nadzorcza mogłaby wtedy w odpowiednim czasie zdecydować, czy chce, aby prezes kontynuował swoją pracę po upływie tego okresu. A jeśli w firmie niedawno powołano nowego dyrektora generalnego, może wcale nie jest za wcześnie, aby właśnie zacząć myśleć o tym, co stanie się, gdy odejdzie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!