Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Etyka w biznesie

Pandemia złagodziła nasze podejście do BHP. O czym warto pamiętać, by nie ucierpiało na tym zdrowie?

31 grudnia 2021 5 min czytania
Zdjęcie Maria Korcz - Redaktorka "MIT Sloan Management Review Polska" oraz "ICAN Management Review".
Maria Korcz
Pandemia złagodziła nasze podejście do BHP. O czym warto pamiętać, by nie ucierpiało na tym zdrowie?

Dzięki postępowi technologicznemu praca biurowa przeniosła się na laptopy, tablety, a nawet smartfony. Cenimy te wygodę, bo pozwala nam na prowadzenie firmy z łóżka, fotela, a nawet plaży na drugim końcu świata. Skutkiem ubocznym jest jednak to, że zapominamy o bezpieczeństwie i higienie pracy, na czym cierpi nasz układ mięśniowo‑szkieletowy.

W opublikowanym niedawno raporcie BMC Public Health przedstawiono wyniki badania konsekwencji zdrowotnych pracy z wykorzystaniem urządzeń elektronicznych. Uczestnicy badania wskazali, że najczęściej używanym narzędziem ich pracy (64%) jest… smartphone. Tuż za nim uplasowały się laptopy i tablety (53.2%). Komputery stacjonarne jako narzędzie pracy wskazało najmniej, bo 46.4%, badanych. Średni czas spędzany dziennie z telefonem to 4,4?godziny. Co najważniejsze jednak, pracując na mobilnych urządzeniach, zdecydowanie częściej wybieramy mniej tradycyjne miejsca pracy, takie jak kanapa lub fotel. To sprawia, że zapominamy o bezpieczeństwie i higienie pracy, na czym prędzej czy później ucierpi nasze zdrowie.

Wielogodzinna praca siedząca jest nie do uniknięcia w czasach cyfryzacji. Warto więc zadbać o odpowiednie przygotowanie miejsca pracy – dla siebie, ale także dla swoich pracowników. Nie tylko dlatego, że to wymóg prawny, ale również dlatego, że zapewnienie pracownikom miejsca pracy sprzyjającego ich zdrowiu, ma pozytywny wpływ na ich wydajność.

Zdrowe miejsce pracy, czyli jakie?

Choć w urządzeniach mobilnych najbardziej cenimy to, że dzięki nim możemy pracować, skąd tylko chcemy, warto pamiętać, że miejsce pracy powinno być odpowiednio dostosowane do naszego ciała. W przeciwnym razie bardzo szybko odczujemy dolegliwości bólowe ze strony układu kostnego i mięśniowego. Dlatego nie zaleca się korzystania ze zwykłych krzeseł, taboretów czy mebli obiadowo‑salonowych. Krzesło, na którym pracujemy, powinno zapewniać podparcie części lędźwiowej kręgosłupa oraz obręczy barkowej i górnej części tułowia. Wiele zależy także od tego, ile czasu spędzamy na siedząco. Jeśli to więcej niż 4 godziny dziennie, powinniśmy zadbać nie tylko o podparcie dla kręgosłupa, ale również dla głowy. Warto też zwrócić uwagę na to, by dostosować wysokość blatu, przy którym pracujemy tak, żebyśmy mogli wygodnie przy nim usiąść, a także swobodnie zmieniać ułożenie nóg.

Choć większość krzeseł biurowych na rynku wyposażona jest w podłokietniki, podczas pracy na klawiaturze nie powinniśmy ich używać. Taka pozycja blokuje staw ramieniowy i łokciowy, przeciążając jednocześnie staw nadgarstkowy. Odwrotnie jest z podnóżkiem – jest on niezbędny jeśli wysokość siedziska uniemożliwia pracującemu sięganie stopami podłogi, ale używanie go może podnieść komfort pracy także w innych przypadkach.

Mimo że popularne stają się kompaktowe rozwiązania, mysz komputerowa powinna być na tyle duża, by można było położyć na niej całą dłoń, co pozwoli na odciążenie nadgarstka. Od pewnego czasu na rynku dostępne są również myszki w kształcie, który umożliwia chwycenie ich w najbardziej naturalny dla człowieka, pionowy, sposób.

Paradoksalnie urządzeniem, które najtrudniej dostosować do pracy, jest laptop. Jego budowa sprzyja pochylaniu głowy i garbieniu się, dlatego należy zadbać o to, by umieścić ekran na wysokości wzroku. W tym celu często stosuje się podkładki, które niestety nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem, bo zmieniają ułożenie klawiatury (znajduje się ona pod nienaturalnym dla nas kątem) na mniej korzystne dla nadgarstków. Dlatego też, wraz ze wzrostem popularności laptopów w biurach pojawiły się monitory z możliwością podłączenia komputera przenośnego. Tym samym nie tracimy mobilności, a w miejscu, w którym pracujemy przez dłuższą chwilę, możemy odciążyć naszą szyję i kark podłączając laptopa do większego monitora.

Odległość wyświetlacza od oczu powinna pozwolić na obejmowanie wzrokiem całej jego powierzchni bez konieczności kręcenia głową. Jeśli nasza praca wymaga korzystania z bardzo szerokich, ekranów, co dotyczyć może np. grafików lub logistyków, warto zaopatrzyć się w monitor z zakrzywioną powierzchnią.

Oprócz stworzenia warunków pracy, które będą sprzyjać zachowaniu odpowiedniej postawy, warto włączyć w swoją codzienną rutynę kilka przerw na ćwiczenia. Wystarczy, że będą one trwały 10 minut. Taka przerwa odciąży nie tylko nasze ciało, ale też psychikę i pozwoli wrócić do pracy z nową dawką energii i kreatywności.

Źródła:
Indeks górny https://npz.net.pl/wp‑content/uploads/2021/03/Fizjologiczne‑i-ergonomiczne‑aspekty‑pracy‑zdalnej.pdf

Indeks górny https://bmcpublichealth.biomedcentral.com/track/pdf/10.1186/s12889‑021‑11975‑3.pdf

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!