Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Innowacja

Outsourcing: niedoceniany segment polskiego rynku doradztwa

1 lipca 2005 10 min czytania
Łukasz Świerżewski

Już kilka lat temu grupa firm konsultingowych, zwłaszcza tych działających na styku doradztwa technologicznego i strategicznego, zaczęła intensywnie rozwijać działalność polegającą na świadczeniu usług outsourcingowych. Dla części z nich, na przykład Accenture, Capgemini czy w obszarze HR dla Hewitt Associates czy ACS, outsourcing szybko stał się jedną z najbardziej znaczących dziedzin działalności, dla wielu zaś jest ważnym obszarem uzupełniającym. Usługi tego typu świadczą nawet firmy z Wielkiej Czwórki, a przykładem może być rozbudowana praktyka outsourcingowa Deloitte w Stanach Zjednoczonych.

O tym, jak spektakularne wzrosty mogą notować działy outsourcingu firm doradczych, niech świadczą przykłady Accenture i Capgemini, które już ponad trzecią część globalnych przychodów osiągają dzięki kontraktom outsourcingowym. Jeszcze większy odsetek dochodów generuje outsourcing w agencjach doradczych Hewitt Associates i ACS, wyspecjalizowanych w usługach human resources.

Według danych zawartych w raporcie rocznym Accenture za 2004 rok, jeszcze w 2001 roku konsulting dostarczał tej agencji aż 82% przychodów, podczas gdy na outsourcing przypadało 18%. Udział tej dziedziny zwiększał się od tego czasu niezwykle szybko, by w 2003 roku wynieść 32%, a w 2004 roku osiągnąć 37%. Dynamika wzrostu przychodów z działalności outsourcingowej prowadzonej w czterdziestu centrach na całym świecie wyniosła w 2004 roku 35%, licząc w USD, i 28%, licząc w walutach lokalnych.

Równie dobre wyniki notuje Capgemini. Firma ta opiera swoją strategię na trzech filarach: klasycznym konsultingu strategicznym i operacyjnym, doradztwie technologicznym oraz właśnie outsourcingu. Jeszcze w 2002 roku konsulting zapewniał spółce 25% przychodów, doradztwo technologiczne – 42%, a outsourcing – 27%. W 2004 roku przychody z outsourcingu wzrosły o 21%, a dział ten stał się niemal największym obszarem działalności firmy, zapewniając jej 33% przychodów. Portfel zamówień usług konsultingowych Capgemini wynosił 1 stycznia 2005 roku zaledwie 469 mln euro, podczas gdy wartość wieloletnich kontraktów outsourcingowych przekraczała 11 mld euro.

Przyczyny wzrostu: szczególne predyspozycje i potrzeba stabilizacji

Te ostatnie dane doskonale pokazują, dlaczego część firm konsultingowych tak chętnie i głęboko angażuje się w outsourcing. Ewa Banachowicz, dyrektor w Deloitte, uważa, że przyczyna jest prosta. Outsourcing, w którym dominują długoterminowe umowy, pozwala na stabilizację przychodów, co jest bardzo trudne w niezwykle podatnym na koniunkturę biznesie konsultingowym. Krystian Pracz, prezes Capgemini w Polsce, dodaje, że utrzymanie właściwych proporcji pomiędzy z natury krótkoterminowymi projektami doradczymi, średnioterminowymi technologicznymi a długookresowymi kontraktami outsourcingowymi pozwala doskonale równoważyć przychody i ograniczać ryzyko. Nie należy bowiem zapominać, że w outsourcingu marże są niższe niż w konsultingu. Kontrakt outsourcingowy może być jednak okazją do skokowego rozwoju firmy. Dwa wielkie kontrakty, które Capgemini podpisało z Urzędem Skarbowym Wielkiej Brytanii (projekt Aspire) i z TXU (Texas Utilities), sprawiły, że do firmy trafiło niemal za jednym zamachem 4900 nowych pracowników, a w całym 2004 roku same tylko kontrakty outsourcingowe przyczyniły się do wzrostu zatrudnienia w firmie o 5363 osoby.

Ale poszukiwanie nowych rynków i dążenie do stabilizacji przychodów to nie jedyna przyczyna, dla której firmy konsultingowe zaangażowały się w outsourcing. Była to także odpowiedź na potrzeby rynku i naturalne rozwinięcie świadczonych usług w zakresie finansów i księgowości, technologii oraz zarządzania zasobami ludzkimi. Ewa Banachowicz podkreśla, że firmy doradcze doszły do outsourcingu niejako „od góry”, wychodząc od strategicznych i zarządczych potrzeb klientów. Była to więc nieco inna droga niż w przypadku firm technologicznych, takich jak IBM czy HP, które do podobnych usług doszły stopniowo „od dołu”, czyli od strony procesów operacyjnych. Konsultanci rozwinęli przez lata kompetencje w zakresie technologii, zaś firmy informatyczne musiały rozwinąć swoje działy konsultingu.

Również trendy w rozwoju samego outsourcingu powodują, że staje się on coraz bardziej naturalnym obszarem działania firm doradczych. Motorem rozwoju tego rynku nie jest już bowiem outsourcing sprzętu, systemów czy aplikacji, tylko outsourcing procesów biznesowych. Jest to tzw. Business Process Outsourcing (BPO). Krystian Pracz podkreśla równocześnie, że oczekiwania klientów stają się coraz bardziej wyspecjalizowane i precyzyjne, co wymusza na dostawcach ogromną elastyczność charakterystyczną dla firm doradczych. Ewa Banachowicz dodaje, że przyszłością rynku jest outsourcing procesów zahaczających o różne funkcje w firmie. Mogą to być multifunkcyjne procesy, zawierające w sobie na przykład podprocesy księgowe, archiwizację dokumentów, elementy sprzedaży i oczywiście kontekst technologiczny. Z takimi wyzwaniami dobrze radzą sobie firmy konsultingowe, rozumiejące procesy biznesowe, zaś firmy technologiczne mogą mieć z nimi problemy. Według Krystiana Pracza z Capgemini, tylko firmy zajmujące się obok outsourcingu także szerokim doradztwem strategicznym, operacyjnym i technologicznym mogą zapewnić klientowi usługi na całym budowanym przez niego łańcuchu wartości. Ich przewagą jest też to, że dzięki nieustannym analizom rynku w najważniejszych branżach oraz dzięki posiadaniu strategicznej perspektywy są w stanie przewidywać najkorzystniejsze strategie dla klienta i „pod nie” kształtować ofertę outsourcingową.

Firmy doradcze mają też jeszcze jedną ważną przewagę nad innymi dostawcami usług outsourcingowych. Ewa Banachowicz podkreśla, że ze względu na doskonałą znajomość procesów biznesowych łatwiej im przygotować klienta do outsourcingu, zwłaszcza w zakresie precyzyjnego wydzielenia obszarów, które mają zostać przekazane na zewnątrz. Krystian Pracz dodaje, że właśnie precyzyjne ustalenie, co podlega outsourcingowi, pozwala na osiągnięcie satysfakcji klienta. Dopiero wtedy możliwe jest określenie wszystkich tzw. interfejsów (czyli miejsc kontaktu klienta i dostawcy), a w razie potrzeby klient może szybko i bezboleśnie powrócić do realizacji procesów własnymi siłami. Pozostałe kluczowe problemy, z jakimi spotykają się firmy korzystające z usług outsourcingowych, przedstawione są w ramce Dlaczego outsourcing może nie przynieść oczekiwanych korzyści.

Rynek polski: eksporter usług sam z czasem zacznie je kupować

Outsourcing w wykonaniu firm konsultingowych stopniowo przyjmuje się także w Polsce. Obok kilkunastu centrów usług – należących do światowych korporacji oraz firm technologicznych, takich jak Philips, Lufthansa, General Electric, IBM czy tworzone właśnie we Wrocławiu centrum finansowo‑księgowe HP – swoje centra świadczące usługi outsourcingowe mają także w Polsce firmy konsultingowe. Prowadzą je Accenture i Capgemini. Obok nich outsourcing oferuje również Deloitte, a do otwarcia centrum usług przygotowuje się Hewitt Associates. Opis działalności outsourcingowej firm doradczych na terenie Polski znajduje się w ramce Centra usługowe BPO firm doraczych w Polsce.

Liczba centrów usług zlokalizowanych w Polsce ma szansę wkrótce wzrosnąć. W lutym 2005 roku rząd podjął decyzję, że mogą one być także lokalizowane w 14 Specjalnych Strefach Ekonomicznych. Według danych podawanych przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych, utworzeniem centrum w Polsce zainteresowanych jest 20 firm, z czego 10 aktywnie szuka lokalizacji. W rankingu A.T. Kearney, dotyczącym atrakcyjności państw pod względem lokalizacji inwestycji typu offshore, Polska znalazła się na dziesiątym miejscu, ustępując w naszym regionie tylko Czechom. Krystian Pracz jest przekonany, że jeszcze przez najbliższe lata polski rynek utrzyma swoją atrakcyjność kosztową, a inwestorzy zaczną lokować nowe przedsięwzięcia w okolicach mniejszych miast niż ośrodki wiodące obecnie prym – Kraków, Wrocław i Warszawa. Ważnym czynnikiem sprzyjającym lokalizowaniu w Polsce tego typu centrów jest duża liczba młodych, zmotywowanych i – co najważniejsze – dobrze wykształconych pracowników oraz bliskość kulturowa Polski i państw zachodniej Europy oraz USA.

Polskie firmy dopiero się budzą

Mimo coraz szerszej dostępności w Polsce usług outsourcingowych świadczonych przez firmy konsultingowe, lokalne przedsiębiorstwa korzystają z nich w ograniczonym zakresie. Klientami centrów Capgemini czy Accenture są co najwyżej polskie ramiona światowych koncernów, podobnie jest też z outsourcingiem HR oferowanym przez Deloitte. Ewa Banachowicz i Krystian Pracz twierdzą, że główną przyczyną braku zainteresowania outsourcingiem największych, rdzennie polskich firm są: wysokie zaangażowanie właścicielskie państwa oraz powody socjalne spotęgowane wysokim bezrobociem.

Ewa Banachowicz twierdzi jednak na podstawie wyników sondy, jaką Deloitte wraz z dziennikiem „Puls Biznesu” przeprowadził wśród przedsiębiorców, że znaczna część firm miała już jakieś doświadczenia bądź ze sprzedaży, bądź z realizacji kontraktu outsourcingowego. Faktem jest jednak, że jeszcze 4 – 5 lat temu sytuacja wyglądała inaczej. Wtedy dopiero zaczynało się mówić o rozwiązaniach outsourcingowych jako nowych trendach w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Wprawdzie cały czas outsourcing kojarzony jest z najprostszymi funkcjami, takimi jak ochrona czy sprzątanie, to jednak coraz częściej mówi się o bardziej skomplikowanych rozwiązaniach outsourcingowych wykorzystujących najnowsze technologie. Zleca się innym firmom takie specyficzne dla procesów produkcyjnych operacje, jak utrzymanie ruchu, a nawet procesy wspierające ważne etapy produkcyjne. Wśród dziedzin najczęściej typowanych do przekazania znajdują się IT oraz księgowość i płace. Rezultaty sondy potwierdzają więc tendencje światowe i zdaniem Ewy Banachowicz należy spodziewać się stałego wzrostu zainteresowania outsourcingiem wśród polskich firm. Z czasem także one zdecydują się na zlecanie skomplikowanych i multidyscyplinarnych procesów biznesowych, co stworzy warunki do rozwoju usług outsourcingowych obecnych w Polsce firm doradczych.

***

Szybko zmieniające się warunki biznesowe otwierają coraz to nowe perspektywy przed przedsiębiorstwami i tym samym – przed firmami konsultingowymi. Doskonałym potwierdzeniem tego są zmiany, jakie nastąpiły na rynku doradczym po akcesji Polski do Unii Europejskiej czy jakie zrodzą się wraz z upowszechnieniem się outsourcingu wśród polskich firm. Na niezwykle konkurencyjnym rynku konsultingu wygrają więc nie ci, którzy będą zaspokajać już istniejące oczekiwania klientów, ale ci, którzy trafnie odgadną ich przyszłe potrzeby i odpowiednio wcześnie zaproponują sprawdzone już za granicą rozwiązania.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, panika i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Zamień konflikt we współpracę

Destrukcyjny konflikt w zespole zarządzającym może zahamować rozwój organizacji. Skuteczne zarządzanie takimi napięciami wymaga od liderów świadomego odejścia od rywalizacji o władzę na rzecz współpracy oraz strategicznego, systemowego myślenia.

Konflikt w zespole zarządzającym, szczególnie wtedy gdy przeradza się w trwały, emocjonalny antagonizm, staje się realnym zagrożeniem dla efektywności całej organizacji. Studium przypadku firmy X-Style.

Jak zapewnić stabilność i elastyczność na rynku zielonej energii?

Dynamiczne zmiany na rynku energii oraz rosnące znaczenie OZE i celów ESG stawiają przed firmami nowe wyzwania. W tym kontekście Reo.pl (Grupa Enerconet) kładzie nacisk na elastyczność, dogłębną analizę potrzeb klienta i transparentność danych. O strategiach budowania długoterminowych relacji i zapewniania przewidywalności w sektorze odnawialnym opowiada Grzegorz Tomasik, prezes Reo.pl. 

Reo.pl działa na polskim rynku od 2022 roku. Jakie wyzwania napotkali państwo przy wprowadzaniu elastyczności i dostosowywaniu się do dynamicznych zmian w sektorze OZE?

Chociaż marka Reo.pl powstała na początku 2022 r., nasza grupa – Enerconet – działa na rynku energetycznym już od 2007 r. Ta wieloletnia obecność w sektorze OZE i doświadczenie w obrocie energią dają nam status dojrzałego podmiotu, wspartego silnym zespołem i dogłębną znajomością branży.

Od 2007 r. sektor OZE przeszedł znaczącą transformację, obejmującą regulacje, mechanizmy rynkowe i podejście firm do zakupu zielonej energii. Kluczową zmianą był rozwój bezpośrednich kontraktów (P2P) między wytwórcami OZE a odbiorcami końcowymi. Spółki tworzące dziś Enerconet aktywnie uczestniczyły w tej ewolucji od samego początku, analizując rynek i wypracowując skuteczne rozwiązania, co ostatecznie doprowadziło do uruchomienia platformy Reo.pl.

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Premium
Dlaczego odważne pomysły giną w szufladach menedżerów i co z tym zrobić?

Najbardziej innowacyjne, nietypowe idee często nie zostają zrealizowane – nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że wywołują niepewność. Co może pomóc menedżerom w podejmowaniu ryzykownych, lecz potencjalnie przełomowych decyzji? Kluczowe okazuje się świadome budowanie sieci doradczej.

Menedżerowie, którzy są świadomi znaczenia innowacji w rozwoju organizacji, często zachęcają członków swoich zespołów do dzielenia się świeżymi i kreatywnymi pomysłami. Jednak wielu pracowników skarży się, że ich najlepsze propozycje są przez zwierzchników często pomijane, odrzucane lub niewłaściwie rozumiane.

Paradoksalnie to właśnie menedżerowie mogą stanowić jedną z największych barier dla innowacji. Mocno zakorzenieni we własnych obszarach specjalizacji, często nie dostrzegają wartości nowatorskich idei – szczególnie wtedy, gdy pomysły te wyznaczają nowe ścieżki w ich dziedzinie.

AI dla wszystkich - Mechło
Premium
AI dla wszystkich: jak ją wdrożyć w firmie?

Sztuczna inteligencja nie jest już zarezerwowana wyłącznie dla dużych korporacji i technologicznych gigantów. Dziś każdy może korzystać z narzędzi opartych na AI, a bariera kosztów znacząco się obniżyła. To jednak nie znaczy, że korzystanie z tych technologii jest proste i zrozumiałe dla wszystkich.

Powszechna dostępność sztucznej inteligencji (AI) nie rozwiązuje kluczowego problemu: braku wiedzy o tym, jak skutecznie i odpowiedzialnie z niej korzystać. Dlatego edukacja staje się nie tylko wsparciem, ale wręcz warunkiem realnego wykorzystania potencjału tej technologii. Umiejętność pracy z AI powinna być dziś traktowana jak podstawowa kompetencja, niezbędna zarówno w życiu zawodowym, jak i codziennym. Tym bardziej, że generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) coraz śmielej wkracza na polski rynek, oferując firmom wiele korzyści: począwszy od automatyzacji drobnych zadań aż po strategiczne przedsięwzięcia.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!