Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Analityka i Business Intelligence

Nie walcz z Shadow IT, postaw na lepszą ochronę

24 lutego 2020 6 min czytania
Zdjęcie Paulina Kostro - Redaktor "MIT Sloan Management Review Polska"
Paulina Kostro
Nie walcz z Shadow IT, postaw na lepszą ochronę

Shadow IT stanowi duże ryzyko dla firmy. Aby zapewnić jej ochronę, warto wprowadzać technologie preferowane przez zatrudnionych lub zastosować bezpieczeństwo oparte na tożsamości.

Organizacje zarówno w Polsce, jak i na świecie coraz częściej podejmują inicjatywy związane z transformacją cyfrową. Z tego względu także pracownicy zaczynają korzystać z rozwiązań zwiększających ich produktywność po to, aby dogonić zmieniającą się w szybkim tempie firmę. Nierzadko w tym celu korzystają z własnych urządzeń – zaczynając od osobistych smartfonów czy tabletów, po narzędzia do udostępniania plików i współpracy. Nie wspominając o aplikacjach, które działają, wykorzystując chmury obliczeniowe (jak podaje Cisco, duże przedsiębiorstwa korzystają średnio z ponad 1200 usług w chmurze, nawet 98% z nich może pochodzić z nieautoryzowanego źródła). Takie zjawisko otrzymało już swoją nazwę. Mowa o Shadow IT.

97% pracowników IT zgadza się, że zatrudnieni są bardziej produktywni, gdy mają możliwość korzystania z preferowanych technologii w pracy.

Jednak mimo swoich najszczerszych chęci pracownicy, którzy wprowadzają technologie bez zgody działów IT, mogą narazić przedsiębiorstwo na niebezpieczeństwo. Bo choć większość z nich wydaje się być nieszkodliwa, a nawet powszechna w użyciu, każda czynność polegająca na udostępnianiu plików poza kontrolą informatyków może skończyć się wyciekiem wrażliwych dla firmy danych. Jak przewiduje Gartner, Shadow IT w 2020 r. będzie przyczyną już co trzeciego naruszenia bezpieczeństwa firm.

Wykorzystaj Shadow IT i rośnij

Aby ograniczyć ryzyko związane z Shadow IT, firmy mogą zdecydować się na wprowadzenie rygorystycznych zasad bezpieczeństwa. Niestety, zazwyczaj kończy się to jednak frustracją, zarówno działu IT, jak i pozostałych pracowników. Eksperci z Entrust Datacard porównują próby całkowitego wyeliminowania Shadow IT do ściskania balonika – problem nie jest rozwiązany, a przemieszcza się w innym kierunku. Wniosek nasuwa się sam: czy pracodawcy tego chcą, czy nie, pracownicy, którzy będą potrzebowali konkretnego rozwiązania technologicznego, i tak znajdą sposób, aby ominąć niewygodne procesy, powodując jeszcze większe zagrożenie dla firmy. Ostatecznie w „walce” z Shadow IT zwyciężą te organizacje, które wykorzystają ten trend.

37% pracowników IT twierdzi, że ich organizacje nie mają jasno sprecyzowanych wewnętrznych konsekwencji, gdy pracownicy wdrażają nowe technologie bez zgody IT.

Jak bowiem wynika z badania „The upside of Shadow IT”, przeprowadzonego przez Entrust Datacard, aż 77% pracowników IT zgadza się ze stwierdzeniem, że ich organizacje mogłyby zyskać przewagę nad konkurencją, gdyby liderzy firm w większym stopniu współpracowali przy poszukiwaniu rozwiązań dla potrzeb Shadow IT zarówno z pracownikami IT, jak i spoza tego działu. Co więcej, już 80% informatyków uważa, że ich firmy muszą być bardziej sprawne, jeśli chodzi o wdrażanie technologii sugerowanych przez zatrudnionych.

Shadow IT potrzebuje kontroli

W celu motywowania i zachęcania pracowników do przestrzegania pewnych zasad związanych z Shadow IT dział IT musi pod tym względem świecić przykładem. Jak jednak wynika z raportu Entrust Datacard, sami dość często łamią zasady. Co więcej, większość organizacji nie ma nawet wyznaczonego lidera odpowiedzialnego za znajdowanie rozwiązań dla Shadow IT. Na dodatek reguły i procesy wprowadzane obecnie przez większość działów IT są tak nieefektywne, że nawet sami informatycy ich nie respektują. Prawie połowa z nich korzystała bowiem z urządzania, aplikacji lub innej technologii, która nie była wcześniej wykorzystywana w organizacji i nie była zaakceptowana przez cały dział.

Specjaliści IT wiedzą, że Shadow IT stanowi duże ryzyko, ale do tej pory nie udało im się przejąć odpowiedzialności za rozwiązanie tej sytuacji. Jak wynika z analizy, już 77% respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że Shadow IT do 2025 r. stanie się jeszcze większym problemem, jeśli pozostanie bez kontroli. Jednak tylko połowa twierdzi, że ich firmy zidentyfikowały pracownika lub pracowników, którzy są odpowiedzialni za znalezienie rozwiązań dla Shadow IT.

Lider Shadow IT

Respondenci badania twierdzą, że to menedżerowie IT (43%) powinni być odpowiedzialni za znalezienie rozwiązań dla rozwoju Shadow IT w firmie. Nie jest to jednak propozycja polegająca na przerzucaniu tej odpowiedzialności na barki pracowników niskiego i średniego szczebla. Stawka jest zbyt wysoka, a nacisk na bezpieczeństwo musi pochodzić z góry. Im bardziej otwarte i zaangażowane jest przywództwo, jeśli chodzi o zagrożenia dla bezpieczeństwa, tym bardziej prawdopodobne jest, że będą one na niższym poziomie. Pracownicy IT mają zatem za zadanie eskalować problemy i dbać o bezpieczeństwo organizacji.

Sposoby na Shadow IT

Nie należy się spodziewać **spowolnienia Shadow IT, wręcz przeciwnie. W miarę ewolucji związanych z tym zagrożeń i wzrostu liczby technologii w miejscu pracy bezpieczeństwo stanie się tylko bardziej krytyczne. Warto przy tym pamiętać, że jedno rozwiązanie czy kombinacja kilku nie pomoże każdemu działowi IT w ten sam sposób. Aby jednak lepiej chronić firmę przed zagrożeniami związanymi z Shadow IT, warto rozważyć kilka z poniższych działań.

  • Postaw na chmurę, ale zabezpiecz ją CASB. Chmura nadal będzie kluczowym czynnikiem warunkującym cyfrową transformację. Ale przepływ informacji przez zewnętrzne programy chmury może stanowić zagrożenie dla danych firmy. CASB (ang. Cloud Access Security Broker), które znajdują się pomiędzy infrastrukturą lokalną organizacji a infrastrukturą dostawcy chmury i zawierają funkcje takie jak zapory ogniowe i uwierzytelnianie, mogą rozszerzyć zasięg polityki bezpieczeństwa poza własną infrastrukturę firmy.

  • Korzystaj z bezpieczeństwa opartego na tożsamości (ang. identity‑based security). Rozwiązania zabezpieczające oparte na tożsamości pozwalają pracownikom na bezpieczny dostęp do preferowanych narzędzi poprzez wyjście poza elementy uwierzytelniania, które mogą być łatwo podrobione (takie jak nazwy użytkowników i hasła), tworząc 360‑stopniowy widok pracowników oparty na wzorcach zachowań.

  • Zainwestuj w zgodność z przepisami. Wiele organizacji postrzega zgodność z przepisami jako bolesną konieczność. Jednak spełnienie przepisów i standardów branżowych jest jednym z najlepszych sposobów na zabezpieczenie swojej działalności. Warto myśleć o zgodności z przepisami jak o inwestycji, a nie obowiązku.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!