Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje i szkolenia

Koniec sporów o powrót do biura, ale nie problemów wynikających z pracy zdalnej

19 stycznia 2024 12 min czytania
Zdjęcie Joanna Koprowska - Redaktorka „ICAN Management Review” oraz „MIT Sloan Management Review Polska”
Joanna Koprowska
Koniec sporów o powrót do biura, ale nie problemów wynikających z pracy zdalnej

Prezesom znudziło się aktywne nakłanianie ludzi do powrotu do biura, bo przygniatają ich inne wyzwania. Jednak w natłoku priorytetów warto, by kreowali zrównoważony model pracy, który pozwoli im czerpać korzyści z większej wydajności pracowników, a jednocześnie zadbać o ich zdrowie psychiczne.

Prezesi próbowali nakłonić ludzi do pełnego powrotu do biur, ale wygląda na to,  że już się poddali. Tylko 6 spośród 158 amerykańskich dyrektorów generalnych oświadczyło, że w 2024 roku będą priorytetowo dążyć do całkowitego powrotu pracowników do biura, wynika z nowego badania opublikowanego przez Conference Board. Kierownictwo coraz bardziej godzi się z rzeczywistością, w której pracownicy nie pojawiają się w biurze codziennie, a elastyczne formy pracy, łączące pracę zdalną i stacjonarną, stają się normą dla pracowników wiedzy.

Imperatyw elastyczności

Utrzymywanie elastycznych form pracy zostało wskazane jako priorytet przez 27% amerykańskich dyrektorów generalnych, którzy wzięli udział we wspomnianym badaniu przeprowadzonym w październiku i listopadzie. Oddzielne badanie dyrektorów finansowych przeprowadzone przez Deloitte w listopadzie wykazało, że 65% dyrektorów finansowych spodziewa się, że ich firma zaoferuje w tym roku elastyczne formy pracy. Ekonomiści Goldman Sachs napisali niedawno, że praca zdalna wydaje się być najtrwalszym dziedzictwem gospodarczym pandemii. Z ich wyliczeń wynika, że około 20‑25% pracowników w USA pracuje zdalnie przynajmniej przez część tygodnia.

Z kolei z raportu Pracuj.pl „Dwa lata nowej normalności” (2022) wynika, że 91% badanych oczekuje ustosunkowania się do pracy zdalnej w ofertach, a 74% respondentów nie chce pracować wyłącznie stacjonarnie. Serwis ten podsumował swoją działalność w 2023 roku, dzieląc się informacją, że 35% ogłoszeń publikowanych na jego łamach dotyczyło stanowisk umożliwiających przynajmniej jeden z elastycznych modeli pracy: zdalny lub hybrydowy. Jednak jak zauważyli twórcy analizy pod koniec 2023 roku wśród organizacji widoczna była tendencja do zwiększania zakresu wymaganego czasu wykonywania obowiązków z biura.

„Na przestrzeni ostatniego roku widać zdecydowanie większą chęć pracodawców do zatrudniania na stanowiska w trybie pracy stacjonarnej. Zanotowaliśmy wzrost z 36% do 57% wszystkich ogłoszeń opublikowanych w Pracuj.pl. Jednocześnie spadł odsetek ofert dotyczących pracy całkowicie zdalnej. Z drugiej jednak strony wzrost odsetka ofert oferujących pracę hybrydową daje podstawy sądzić, że pracodawcy dążą do osiągnięcia swego rodzaju złotego środka, dzięki któremu będą mogli zadbać o pracę zespołową w siedzibie firmy, jednocześnie rozumiejąc potrzebę i chęć pracowników do pracy z domu” – podsumowuje Anna Goreń, ekspertka rynku pracy Pracuj.pl.

Choć praca poza siedzibą firmy jest nadal powszechna, to widać, że pracodawcy oczekują, by pracownicy częściej wykonywali zadania z biura, a zespoły angażowały się w ramach hybrydowych środowisk pracy. Co ciekawe, zmiana na rzecz odchodzenia od zdalnego wykonywania obowiązków widoczna jest w zdecydowanej większości analizowanych branż.

Korzyści z wdrażania modeli hybrydowych i zdalnych

Zdaniem Liiny Laas, dyrektorki ds. ekspansji w Europie Środkowo‑Wschodniej w Deel, która z zaciekawieniem przygląda się zmianom na rynku pracy, bitwa o utrzymanie hybrydowych modeli pracy dobiegła końca. „Prezesi mają teraz do rozwiązania wiele innych problemów. Nagłówki o dyrektorach generalnych zdeterminowanych, aby zmusić pracowników do powrotu do biura, przyciągają uwagę, ale tacy liderzy są raczej wyjątkami. Znacznie więcej dyrektorów generalnych sprzyja bardziej elastycznym formułom pracy, bo dostrzega ich korzyści takie jak dostęp do utalentowanych pracowników z różnych stron świata” – komentuje ekspertka, dodając że z badań Deel wynika, że   polskie firmy choć najczęściej zatrudniają lokalnie, otwierają się coraz częściej na współpracę z pracownikami zdalnymi ze świata, nawet z tak odległych krajów jak Brazylia, Argentyna czy Stany Zjednoczone. Najpopularniejszymi branżami dla polskich firm są: usługi informatyczne i technologie, oprogramowanie komputerowe, gry komputerowe, doradztwo IT, marketing i reklama, a najbardziej poszukiwanymi specjalistami przez polskie firmy byli: programiści, menedżerowie ds. usług wydawniczych, programiści backend, inżynierowie oprogramowania i influencerzy.

Pracownicy nie lubią być zmuszani do przychodzenia do biura pięć dni w tygodniu, zwłaszcza polityka firmy w tym zakresie jest mglista i chaotyczna. Gdy pracownik jest zmuszony, by przychodzić do biura, a potem uczestniczy w wielu spotkaniach Zoom i niemal nie ma osobistych interakcji na miejscu, może być sfrustrowany. W jednej z międzynarodowych firm działających w branży finansowej doszło do buntu pracowników, którzy nie wyobrażali sobie powrotu do biura w pełnym wymiarze. Bunt wybuchł nie tylko wśród pracowników szeregowych, ale również wśród kadry menedżerskiej niewyobrażającej sobie kolejnej zmiany w trybie pracy. Decydenci musieli zrewidować swoje plany.

Jak zauważa Anna Goreń z Pracuj.pl o tym, jak ważną kwestią dla pracowników jest możliwość wykonywania przynajmniej części obowiązków zdalnie mogą świadczyć dane z badania przeprowadzonego na zlecenie Pracuj.pl we wrześniu 2023 r. Niemożność pracy z domu 13% osób, które poszukują nowej pracy lub planują zmienić obecną wskazuje, że ich głównym motywatorem jest fakt, że chcą pracować zdalnie, a obecna praca im tego nie umożliwia. Z kolei aż 18% respondentów przyznało, że brak informacji o możliwości pracy zdalnej lub hybrydowej zniechęca ich do wysłania CV.

Pracodawcom zależy na zadowoleniu pracowników i nie chcą z nimi walczyć, dlatego szukają polubownych rozwiązań. Nawet najbardziej zatwardziali zwolennicy tradycyjnej formuły pracy musieli zrewidować swoje poglądy i otworzyć się na bardziej elastyczne rozwiązania. Dyrektor generalny JPMorgan Chase, Jamie Dimon był głośnym zwolennikiem powrotu do biura od 2020 roku. Co prawda kierownictwo banku jest zobligowane do przychodzenia do biura pięć dni w tygodniu, ale już szeregowi pracownicy mogą pracować zdalnie przez dwa dni. Jak sam przyznał pandemia zmieniła strategię firmy.

Nowy porządek, nowe wyzwania

Z raportu Deloitte pt. „Great Reimagination” wynika, że praca zdalna i nowe sposoby wykonywania pracy dają przedsiębiorstwom dodatkowe możliwości przekształcenia się w organizacje bardziej zorientowane na człowieka, zwinniejsze, odporniejsze, działające zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Prezesi, strażnicy firmowego dobrostanu, nawet jeśli odpuścili nakłanianie pracowników do powrotu do biur, powinni zachować czujność. Długofalowe skutki elastycznych formuł pracy będziemy obserwować przez najbliższe lata i trzeba będzie się nimi zająć. Im szybciej, tym lepiej. „Z pewnością powroty do biur powinny być poprzedzone konsultacjami z zespołem i odpowiednim przygotowaniem. Narzucanie odgórnych zasad mogłoby przynieść pracodawcom skutek odwrotny od zamierzonego i powodować zmniejszenie motywacji i zaangażowania pracowników, czyli tzw. zjawisko quiet quitting” – sygnalizuje Anna Goreń z Pracuj.pl.

Firmy muszą zaopiekować się potencjalnymi problemami wynikającymi z pracy zdalnej czy hybrydowej, z którymi często stykali się także w tradycyjnym środowisku pracy. Jak podkreśla Liina Laas z Deel, jednym z głównych problemów jest utrzymanie komunikacji i współpracy między członkami zespołu, co może być szczególnie trudne w przypadku zespołów rozproszonych w różnych strefach czasowych. „Pracownicy zdalni mogą mieć trudności z zachowaniem równowagi między życiem zawodowym a prywatnym i mogą doświadczać poczucia izolacji i odłączenia od swoich współpracowników. Firmy muszą upewnić się, że ich zasady i infrastruktura pracy zdalnej są zaprojektowane tak, aby ułatwiały komunikację, współpracę i równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, jednocześnie spełniając unikalne potrzeby ich pracowników i operacji biznesowych” – przekonuje ekspertka.

Czas na zrównoważony model pracy w 3 krokach

W raporcie Gallupa 2023 Global State of the Workplace, obejmującym ponad 140 krajów, zatrudnione osoby pracujące zdalnie, zarówno na pełny etat, jak i w trybie hybrydowym (częściowo zdalnie, częściowo w biurze), zgłosiły większy poziom stresu i złości w porównaniu do pracowników pracujących na miejscu w pełnym wymiarze czasu.

Z drugiej strony ci sami pracownicy twierdzili, że są zdecydowanie bardziej zaangażowani niż pracownicy pracujący na miejscu w pełnym wymiarze czasu. To stawia przed liderami firm skomplikowane wyzwanie: pełna elastyczność zagraża samopoczuciu pracowników, z kolei wymóg spędzania pełnego czasu pracy w biurze generuje kryzys zaangażowania i produktywności.

Badania Gallupa wśród liderów HR potwierdziły te spostrzeżenie. Oznacza to, że przed liderami stanęło niezwykle skomplikowane wyzwanie, którym muszą się zaopiekować. Pełna elastyczność może zagrażać dobrostanowi pracowników, podczas gdy wymaganie pracy w biurze non stop stwarza realne ryzyka spadku zaangażowania i wydajności. Co zatem organizacje mogą zrobić, aby promować zarówno dobre samopoczucie, jak i produktywność, niezależnie od miejsca pracy pracowników?

Zdaniem Jeremiego Brecheisena, partnera i dyrektora zarządzającego The Gallup CHRO Roundtable, pomocne mogą okazać się trzy strategie.

1. Pomóż ludziom żyć i pracować w zgodzie z ich własnym pojęciem równowagi.

Gallup przeprowadził badania na temat preferowanych modeli życia i pracy. Gdy pracownicy są zmuszani do pracy w trybie, którego nie preferują, nie są usatysfakcjonowani. Z ustaleń Gallupa wynika, że średnio połowa pracowników preferuje rozdzielenie życia zawodowego od osobistego, a więc odpowiada im praca od 9:00 do 17:00, podczas gdy druga połowa lubi mieszać oba te światy, załatwić sprawy osobiste w ciągu dnia i zakończyć zadania służbowe wieczorem. W związku z tym liderzy najpierw powinni słuchać i obserwować pracowników, a potem budować rozwiązania. W innym wypadku ryzykują zdrowiem i produktywnością pracowników.

2. Upewnij się że twoi pracownicy czują się otoczeni troską

Oto częste zjawisko – liderzy sądzą, że dbają o pracowników, a pracownicy tego nie dostrzegają. Nawet jeśli liderzy mają dobre intencje, podejmują działania, ale pracownicy tego nie odczuwają, powstaje luka między troską a poczuciem bycia troskliwie traktowanym przez pracowników. W związku z tym menedżerowie winni nie tylko znać dostępne programy w firmie, ale również  rozmawiać z pracownikami na temat ich dobrostanu. Konieczna jest również weryfikacja skuteczności programów na rzecz dobrostanu i poziomu zainteresowania nimi ze strony pracowników.

3. Zadbaj o regularne szkolenie menedżerów z zarządzania zespołami zdalnymi i hybrydowymi

Nie wystarczy menedżerom dostarczyć szkoleń na temat zarządzania zespołami zdalnymi i hybrydowymi, należy im umożliwić w nich udział, a jest to trudne, gdyż często są one dobrowolne, więc przeciążeni menedżerowie sobie je odpuszczają. Osoby zarządzające muszą zostać wyposażone w narzędzia, które pozwolą nie tylko dbać o efektywność zespołu, lecz także zadbać o własny dobrostan. Trzeba przemyśleć dystrybucje wiedzy i dobrych praktyk, tak by wesprzeć menedżerów w codziennej pracy.

***
Aby pracownicy odwdzięczali się zaangażowaniem i produktywnością, muszą mieć poczucie satysfakcji zarówno w życiu zawodowych jak i osobistym. Organizacje, które to rozumieją i pomagają pracownikom znaleźć swoją wersję równowagi, priorytetyzują ich poczucie bycia troskliwie traktowanymi i zapewniają, że menedżerowie są rzeczywiście wyposażeni do zarządzania zespołami zdalnymi i hybrydowymi, odnoszą podwójne korzyści w nowej erze pracy. Mają bardziej odpornych psychicznie, sprawczych i zaangażowanych pracowników, którzy nie wykazują tak dużej skłonności do poszukiwania nowych zawodowych wyzwań jak osoby niemogące liczyć na elastyczne formuły pracy.  

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!