Reklama
OFERTA SPECJALNA na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - OFERTA LIMITOWANA
INNOWACJE
Polska flaga

Kłopoty z wyznaczeniem ceny – komentarz 2

1 listopada 2005 5 min czytania
Zdjęcie Marek Dietl - Prezes Giełdy Papierów Wartościowych
Marek Dietl

Streszczenie: Wprowadzenie przejrzystego systemu ustalania cen, zasad negocjacji kontraktów oraz motywowania pracowników mogłoby rozwiązać wiele problemów w firmie Industrial Machinery. Dzięki temu handlowcy byliby w stanie na bieżąco dostosowywać oferty do oczekiwań klientów.

Pokaż więcej

Sytuacja firmy Industrial dobrze obrazuje wyzwania stojące przed menedżerami firm działających w Polsce, i to nie tylko w branży technologicznej. Są one z jednej strony konsekwencją zmniejszającej się przewagi kosztowej, szczególnie w kontekście coraz silniejszej konkurencji ze strony firm z całego świata, a z drugiej – brakiem klarownej koncepcji zarządzania cenami. Widzimy wyraźnie, że pracownicy Industrialu myślą silnie w kategoriach jakości produktu i poziomu obsługi przy dyskusjach o cenie kontraktu. Pewnie przez długie lata było to w tej firmie właściwe i opłacalne podejście. A sztywno ustalone ceny były jego logiczną konsekwencją. Jednak sytuacja się zmieniła i widać wyraźnie, że w Industrialu zmienić się musi także podejście do procesu ustalania cen. Decyzja w tej sprawie powinna jak najszybciej zapaść na szczeblu zarządu firmy.

Gdybyśmy zapytali szefów Industrialu, jaki jest cel działania firmy, to powiedzieliby pewnie, że maksymalizacja zysków. Czy jednak są oni konsekwentni w swoim działaniu? Jeśli chodzi o politykę cenową, to firma nie wykorzystuje bowiem potencjału zwiększania zysków.

Podstawowym narzędziem zarządzania cenami jest system motywacyjny dla przedstawicieli handlowych. Jeśli jakieś przedsiębiorstwo dąży do maksymalizacji zysku, powinno motywować przedstawicieli handlowych nie tylko do zwiększania sprzedaży, ale również do zmniejszania rabatów – czyli uzyskiwania lepszych cen. Tymczasem z badań firmy Simon‑Kucher, przeprowadzonych na próbie ponad 100 przedsiębiorstw działających w Polsce, wynika, że tylko 18% firm, które zadeklarowały, że ich głównym celem jest maksymalizacja zysku, ma w systemie motywacyjnym dla przedstawicieli handlowych komponent uwzględniający rentowność. Nic więc dziwnego, że podejście Industrialu mieści się w „polskiej praktyce” ustalania cen. Raz jeszcze podkreślam, że nie jest to podejście optymalne.

Jakie to ma skutki dla Industrialu? Wiktor Gajewski nie wydaje się dobrze zmotywowany do obrony cen, które zostały ustalone w ramach polityki cenowej firmy. Bardzo mu zależy na zdobyciu kontraktu od Paperprintu – jednak nie zwraca uwagi na ryzyko zniszczenia pozycjonowania cenowego w swojej firmie. Widać jednak, że jest to inteligentny człowiek, który krytycznie patrzy na politykę cenową przedsiębiorstwa. Zwraca uwagę, że polityka w pełni sztywnych cen może być błędna, ale jej zmiana wykracza poza jego kompetencje.

Warto jednak zastanowić się, co mógłby zrobić wiceprezes ds. marketingu i sprzedaży Kamil Łagowski, aby z jednej strony „nie zostawiać pieniędzy na stole i nie rozkręcać spirali obniżek cen, a z drugiej – zwiększyć prawdopodobieństwo zdobywania kontraktów właśnie dzięki bardziej elastycznej polityce cenowej.

Wprowadzenie przejrzystego sposobu określania poziomu cen i zasad negocjowania kontraktów oraz motywowania pracowników rozwiązałoby wiele problemów w Industrial Machinery. Dzięki niemu handlowcy mogliby na bieżąco dostosowywać końcowe oferty do oczekiwań klientów.

Przytoczę przykład projektu dla producenta maszyn, jaki realizowaliśmy jakiś czas temu. Nazwijmy naszego klienta firmą X. Wspólnie z pracownikami (osobami takimi jak Wiktor) i klientem X (różne firmy, w tym takie jak Paperprint) zdefiniowaliśmy czynniki, które w największym stopniu wpływają na gotowość klienta do zapłacenia określonej ceny. Były to różne okoliczności obiektywne i cechy klienta, jak choćby to, czy klient jest nowy, w jakiej branży działa, jakich ma konkurentów, jaką linię produktów zamawia i czy jest na początku, czy na końcu swojego procesu inwestycyjnego. Łącznie było 12 takich uwarunkowań. Podzieliliśmy je na dwie grupy. W jednej były takie, które zwiększają gotowość klienta do zapłacenia ceny (np. początek nowej inwestycji), i takie, które zmniejszają tę gotowość (np. finalizacja inwestycji, gdy większość funduszy już wydano). Każdy ze sprzedawców firmy X, konstruując swoją ofertę, musiał zakwalifikować nabywcę, biorąc pod uwagę tych 12 kryteriów. Na tej podstawie otrzymywał rekomendowany korytarz cenowy, czyli cenę minimalną i maksymalną. Jeśli w toku negocjacji udało się przedstawicielowi handlowemu uzyskać cenę maksymalną, otrzymywał 9% prowizji od przychodów, jeśli cenę minimalną – to tylko 3%.

Efekty wprowadzenia takiego systemu były następujące: firma X nie tylko nie zmniejszyła przychodów, ale równocześnie podniosła rentowność sprzedaży o 1,4%. Nowy system pomógł radykalnie poprawić jakość przychodów. Dla firm technologicznych jest to bardzo ważne, aby z każdej transakcji „wycisnąć jak najwyższy zysk. Konieczność ponoszenia wysokich wydatków na badania i rozwój powoduje, że każda transakcja powinna być precyzyjnie wynegocjowana.

Gdyby analogiczny system istniał w Industrialu, myślę, że Wiktor nie miałby problemu. Po prostu bez chodzenia do Jacka Byrki wiedziałby, jakie mogą być konsekwencje obniżenia ceny, i sam mógłby podjąć ostateczną decyzję. W takim systemie jego osobiste korzyści w postaci określonej prowizji byłyby bowiem zbieżne z interesem przedsiębiorstwa. I tak powinno być w każdej firmie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Koniec ery tradycyjnych wyprzedaży: liczy się już nie tylko cena

Sezon wyprzedaży 2025 pokazał już na starcie, że tradycyjne strategie rabatowe przestają działać.  Najnowsze badanie BCG dowodzi, że wchodzimy w erę „aktywnego konsumenta”, który nie podąża już ślepo za rabatami. Zamiast tego domaga się transparentności i realnej wartości. Dzieje się tak gdyż konsumenci masowo uzbroili się w generatywną sztuczną inteligencję do weryfikowania promocji i szukania realnej wartości. Dlatego Twoim największym konkurentem nie jest inna firma, lecz osobisty agent AI Twojego klienta.

Multimedia
Co nam się wmawia na temat sztucznej inteligencji?

Jakie narracje słyszymy na temat sztucznej inteligencji i co one z nami robią i jakie wywołują skutki? Jakie kształtują w nas wyobrażenia, oczekiwania, emocje, obawy i pragnienia? Do jakich zachowań nas mobilizują? Odpowiedzi na te wszystkie pytania szuka w 14 odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony wraz z Edytą Sadowską oraz Kasią Zaniewską.  Rozmówcy analizują narracje na temat AI oraz o sile perswazji i jej społecznych skutkach.

Pięć cech liderów napędzanych technologią Pięć cech liderów napędzanych technologią

W dobie gwałtownych zmian technologicznych to CEO, którzy aktywnie zdobywają kompetencje cyfrowe i odważnie redefiniują swoje modele biznesowe, wyznaczają nową jakość przywództwa. Odkryj, jak pięć cech liderów napędzanych technologią przekłada się na przewagę konkurencyjną i trwały wzrost firmy.

Magazyn
Premium
Dlaczego uważni liderzy lepiej zarządzają zmianą
Samoświadomi i opanowani menedżerowie skuteczniej przeprowadzają swoje zespoły przez okresy niepewności związanej ze zmianami kierunku działania organizacji. Wdrażanie strategicznych zmian ma ogromny wpływ na wyniki przedsiębiorstw. Niezależnie od tego, czy chodzi o zwinne wykorzystanie nowej szansy rynkowej, czy o budowanie długoterminowej odporności. Wielu liderom jest jednak trudno skutecznie przeprowadzić zespół przez ten proces. Takie inicjatywy […]
Premium
W erze cyfrowej zaangażowanie nabiera nowego znaczenia

Automatyzacja bez ludzi nie działa. W erze AI to zaangażowanie, odpowiedzialność i zaufanie stają się nową walutą innowacyjnych organizacji.

chiński e-commerce i social commerce
Premium
Superaplikacje, social commerce i AI, czyli chiński przepis na sukces w e-handlu

Superaplikacje, handel społecznościowy i sztuczna inteligencja tworzą w Chinach nowy model handlu. Ashley Dudarenok tłumaczy, dlaczego przyszłość e-commerce należy do zintegrowanych ekosystemów i inteligentnych agentów AI.

Premium
Zaangażowania można się nauczyć

Zaangażowanie to nie magia, lecz kompetencja. Można je trenować – tak jak empatię, odpowiedzialność czy współpracę – pod warunkiem, że liderzy stworzą ku temu właściwe warunki.

strategie ochrony innowacji
Premium
Jak chronić innowacje przed kopiowaniem

Jak skutecznie bronić innowacji przed kopiowaniem? Czasem wystarczy mądrze zaprojektować produkt – tak, by jego kluczowych elementów nie dało się łatwo odtworzyć ani wykorzystać.

Premium
Efekt domina w zarządzaniu dobrostanem

Kultura dobrostanu staje się nowym filarem przywództwa. Firmy, które inwestują w wellbeing liderów i zespołów, uruchamiają efekt domina – rozwijają kompetencje, wzmacniają kulturę organizacyjną i budują przewagę na rynku.

Wybieram MIT

Cyfrowa transformacja to dziś nie wybór, lecz konieczność. Jak pokazuje doświadczenie Grupy Symfonia, przemyślane inwestycje w technologie potrafią odmienić kierunek rozwoju firmy i stać się impulsem do trwałej przewagi konkurencyjnej.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!