Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
BIZNES I TECHNOLOGIE

Jak łączyć elastyczność z bezpieczeństwem IT

21 lutego 2020 6 min czytania
Zdjęcie Paweł Kubisiak - Redaktor naczelny "MIT Sloan Management Review Polska"
Paweł Kubisiak
Mikołaj Wiśniak
Jak łączyć elastyczność z bezpieczeństwem IT

Złożoność sieciowych rozwiązań IT staje się coraz poważniejszym wyzwaniem dla bieżącego funkcjonowania przedsiębiorstw.

O tym jak połączyć bezpieczeństwo z elastycznością i prostotą obsługi rozwiązań technologicznych Paweł Kubisiak, zastępca redaktora naczelnego HBRP rozmawia z Mikołajem Wiśniakiem, szefem zespołu inżynierów wsparcia sprzedaży w regionie Europy Środkowej w firmie VMware.

Coraz częściej słyszymy o zagrożeniach płynących z Internetu, związanych choćby z faktem wykorzystania przez firmy rozwiązań mobilnych. Czy istnieją uniwersalne zabezpieczenia, które mógłby Pan polecić naszym czytelnikom, żeby zabezpieczyć się przed tą rosnącą falą zagrożeń i włamań?

Dziś duże firmy z jednej strony spotykają się z zalewem zagrożeń płynących z sieci, z drugiej zaś znajdują się pod silną presją konkurencyjną ze strony małych firm, start‑upów, które mogą działać bardzo szybko i elastycznie oraz nieustannie wprowadzać nowe rozwiązania. Kluczowe jest adoptowanie nowych technologii, przy jednoczesnym utrzymaniu najwyższego poziomu bezpieczeństwa. Jest to możliwe dzięki rozwiązaniom takim jak nasza platforma VMware NSX, która zapewnia kluczowe funkcje sieciowe, w tym zabezpieczenia, w sposób niezależny od infrastruktury sprzętowej. W roku 2016 na wdrożenie tego rozwiązania zdecydowało się 15 firm z Polski, w tym 6 z sektora finansowego. Jednym z naszych klientów jest PKO Bank Polski, który codziennie obsługuje 9 mln klientów, używających 8 mln kart płatniczych, z czego 60% korzysta z kanału dostępu internetowego i aplikacji mobilnej IKO.

PKO BP jest największym bankiem w Polsce i jedną z największych firm na naszym rynku. Proszę powiedzieć z jakimi wyzwaniami spotkali się Państwo, prowadząc wdrożenie, które miało podnieść bezpieczeństwo transakcji w tak dużej organizacji?

PKO Bank Polski od lat używa technologii wirtualizacji dostarczanej przez VMware, która pozwoliła znacząco podnieść dostępność systemów krytycznych, zmniejszyć koszty utrzymania infrastruktury oraz skrócić czas dostarczania aplikacji. Jednak bank cały czas pracuje, by zwiększyć swoją elastyczność i sprostać wymaganiom klientów. Dlatego zespół IT PKO Banku Polskiego oczekuje od nas najnowszych rozwiązań, które jednocześnie zapewniają najwyższy poziom bezpieczeństwa. By sprostać tym oczekiwaniom, wdrożyliśmy platformę VMware AirWatch, które pozwala wygodnie zarządzać ponad 4000 urządzeń mobilnych pracowników banku, udostępniając im aplikacje korporacyjne i dając dostęp do poczty korporacyjnej – wszystko to w sposób bezpieczny, nie narażający danych klientów, w pełni zgodny z wymogami regulatora.

Drugim obszarem, o którym warto wspomnieć, gdzie technologie VMware pozwoliły w zwiększyć elastyczność operacyjną banku, jak również podnieść poziom bezpieczeństwa, jest utrzymanie systemów o znaczeniu krytycznym. Łączny czas nieplanowanych przestojów w dostępie do aplikacji i systemów bankowych dla użytkownika końcowego to zaledwie jedna godzina w ciągu roku. Taki wynik jest możliwy dzięki zastosowaniu odpowiednio elastycznych i bezpiecznych technologii.

Brzmi to bardzo ciekawie, zwłaszcza, że byliśmy niejednokrotnie świadkami problemów banków, właśnie z tą dostępnością, o której Pan wspomniał. Proszę powiedzieć jak wygląda wdrożenie w tak dużej organizacji, która cały czas musi obsługiwać klientów?

Wdrożenie systemów bezpieczeństwa oznacza konieczność zaangażowania specjalistów od infrastruktury, bezpieczeństwa oraz utrzymania aplikacji. Konieczna jest bliska współpraca między członkami tych różnych zespołów oraz odpowiednia koordynacja działań. Wdrożenie w PKO Banku Polskim odbyło się bez większych problemów, gdyż zespoły te na co dzień ze sobą współpracują i nie ma tu zamkniętych silosów, w ramach których każdy odpowiadałby jedynie za wąski obszar kompetencji.

Czy rozwiązania o których mówimy są ograniczone do sektora finansowego czy mogą być stosowane w różnych branżach?

Podałem przykład z sektora finansowego, który podlega najbardziej restrykcyjnym regulacjom, jednak temat bezpieczeństwa czy ochrony danych osobowych dotyczy wszystkich sektorów. Najlepiej widać to na przykładzie najnowszego rozporządzenia unijnego dotyczącego ochrony danych osobowych, tzw. RODO, które zacznie obowiązywać od maja 2018 roku i wymusi na wszystkich organizacjach, które gromadzą i przetwarzają dane osobowe obywateli UE, konieczność wdrożenia odpowiednich rozwiązań do ochrony i zarządzania tymi danymi. Platforma VMware NSX ułatwia przygotowanie się do spełnienia wymogów regulatora.

Wciąż słyszymy, że cyberbezpieczeństwo dotyczy wszystkich. Jednak równie często jesteśmy świadkami różnego rodzaju cyberataków. Proszę powiedzieć czy Państwa rozwiązania chronią firmę przed niespodziewanymi i nieznanymi wcześniej atakami?

Szczepionkę można opracować dopiero wtedy, kiedy pojawi się nowa choroba. W cyberprzestrzeni istnieją jednak sposoby na ograniczenie rozprzestrzeniania się zagrożeń.. Przed szkodliwym oprogramowaniem WannaCry i Petya, które niedawno zaatakowało szereg przedsiębiorstw, również w Polsce, można było się uchronić. Platforma VMware NSX umożliwia mikrosegmentację sieci, a tym samym w znaczący sposób utrudnia bezpośrednią komunikację między zainfekowanymi komputerami, a tymi „zdrowymi”. Dodatkowo, dzięki współpracy z takim partnerami jak Trend Micro, Symantec, McAfee, jesteśmy w stanie jeszcze bardziej podnieść poziom bezpieczeństwa infrastruktury IT u naszych klientów.

Czyli lepiej zapobiegać niż leczyć?

Zdecydowanie tak.

Ten tekst jest częścią projektu How to do IT. To twój sprawdzony przewodnik po cyfrowej transformacji i technologiach dla biznesu. Zapisz się na newsletter projektu!

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!