Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Rozwój nowych produktów
Magazyn (Nr 16, sierpień - wrzesień 2022)

Imperatyw elastyczności

1 sierpnia 2022 7 min czytania
Materiał Partnera
Imperatyw elastyczności

O tym, jak nowoczesne modele pracy wpływają na pracowników i ich efektywność, a także o benefitach, które wpisują się w obecne zwyczaje osób aktywnych zawodowo, rozmawiamy z Tomaszem Jabłońskim, współzałożycielem Tutlo, platformy do nauki języka angielskiego online.

PARTNEREM MATERIAŁU JEST TUTLO

Ostatnimi czasy możemy mówić o swoistej rewolucji w miejscach pracy, która sprawiła, że nawet firmy nieprzekonane do hybrydowego modelu pracy dostrzegły jego korzyści. Wiele z nich wprowadza więc ten tryb, decydując się na połączenie formuły tradycyjnej ze zdalną. Czy to podejście odcisnęło piętno również na kulturze organizacyjnej Tutlo?

W działalność Tutlo od dawna wpisany jest imperatyw elastyczności, dlatego jeszcze przed pandemią byliśmy otwarci na eksperymentowanie. Pod wpływem doświadczeń ostatnich lat zdecydowaliśmy się oddelegować decyzje o modelu pracy obowiązującym w poszczególnych zespołach na ich liderów. To oni są najbliższej swoich ludzi, znają ich preferencje i wiedzą, kiedy mogą liczyć na największe zaangażowanie, a przede wszystkim satysfakcjonujące efekty pracy. Szef rekomenduje najlepsze rozwiązanie zespołowi, dlatego mamy różne formuły hybrydowego modelu. W jednych zespołach są to dwa dni w biurze, trzy w domu, w innych proporcje są odwrotne, a jeszcze inne zazwyczaj pracują stacjonarnie, bo taka jest specyfika ich działań. Na przykład zespół sprzedaży osiąga korzystniejsze rezultaty, pracując na miejscu. Wynika to z tego, że handlowcy lepiej odnajdują się w grupie. Mogą wzajemnie się motywować, zdrowo rywalizować, informować o kolejnych sukcesach, ale i problemach, które wspólnie łatwiej rozwiązać.

Wydaje się, że Tutlo nie jest osamotnione w tym podejściu. W wielu firmach wyklarował się elastyczny model pracy, choć czasami miało to swoje skutki uboczne, m.in. w postaci gorszej komunikacji, rosnącej liczby wypalonych zawodowo osób oraz słabnących więzi między ludźmi, ale też zespołami. Czy w Tutlo również to zauważyliście?

Od początku działamy elastycznie i od pierwszych dni naszej obecności na rynku wdrażaliśmy skuteczne rozwiązania z zakresu komunikacji zdalnej (w końcu tworzymy najbardziej elastyczną platformę do nauki języka angielskiego, która umożliwia kontakt z native speakerem lub lektorem o dowolnej porze dnia). Choć przyznaję, że mała rewolucja w tym zakresie dokonała się w dziale sprzedaży, który odpowiada za doradzanie klientom najlepszych rozwiązań i pakietów edukacyjnych. Wcześniej spotkania odbywały się głównie twarzą w twarz. Wówczas łatwiej wzbudzić zaufanie i poznać bolączki związane z nauką języków obcych. W czasie pandemii wszystko odbywało się zdalnie, co miało swoje plusy w postaci większej dostępności i wygody, ale i minusy, ponieważ inaczej nawiązuje się kontakt przez telefon, a inaczej twarzą w twarz. Mimo wszystko nasi konsultanci językowi szybko opanowali tę trudną sztukę komunikacji zdalnej.

Warto zaznaczyć, że wiele sprawdzonych reguł dotyczących zarządzania ludźmi nie straciło na aktualności mimo zmiennych okoliczności czy modeli pracy. Nadal lepiej zintegrowany zespół to lepsze wyniki, większe zaangażowanie i niższy poziom rotacji. Natomiast ze zmianą paradygmatu pracy musiały się nieco zmodyfikować metody integrowania zespołów. W Tutlo wprowadziliśmy dodatkowe inicjatywy, które pozwalają nam podtrzymać więzi zespołowe i otworzyć się też na ludzi z innych firm, działających w przestrzeniach HubHub. Organizujemy tam tzw. piwne czwartki, podczas których w niezobowiązującej atmosferze, przy kuflu piwa czy lampce prosecco, każdy może spędzić czas w doborowym towarzystwie, pośmiać się i nieco lepiej poznać kolegów czy koleżanki. Ponadto w naszym zespole wyłoniła się funkcja tzw. Chief Happiness Officer, czyli dyrektora ds. szczęścia, który urozmaica nam czas wieloma pomysłami, dzięki którym się integrujemy.

Dużo mówimy o tym, że przez ostatnie lata świat biznesu dostosowywał się do nowych warunków konkurowania. Czy te okoliczności wpłynęły znacząco na działalność biznesową Tutlo?

Można powiedzieć, że staliśmy się beneficjentami pandemii, ponieważ wiele osób i wiele organizacji w dobie rosnącej niepewności decyduje się inwestować w coś pewnego, a zatem kompetencje, również te językowe. Poza tym ludzie zrozumieli, że nauczanie online może być tak samo efektywne jak nauczanie stacjonarne. Szeroko pojęty rozwój stał się wyborem na trudny czas. Widzimy, że coraz więcej osób chce pogłębiać swoje umiejętności lingwistyczne, bo to klucz do odnalezienia się w cyfrowej gospodarce.

Szeroko pojęty rozwój stał się wyborem na trudny czas.

Pracodawcy inwestują w rozwiązania takie jak nasze, ponieważ chcą nie tylko zwiększać kompetencje pracowników, ale też ograniczać stres wynikający z coraz częstszej konieczności prowadzenia spotkań w języku angielskim. Poza tym, w myśl zasady wzajemności, inwestowanie w rozwój pracowników niemal zawsze pozwala zwiększyć ich lojalność wobec firmy.

Boom na doskonalenie umiejętności językowych ma swoje odzwierciedlenie w liczbach związanych z działalnością Tutlo. Obecnie grono naszych klientów liczy 23 tys. osób, którym umożliwiamy naukę z 1000 lektorów i 600 native speakerami języka angielskiego do wyboru. Tutlo rośnie z roku na rok. W 2021 roku tylko zespół naszych konsultantów dydaktycznych zwiększył się z 50 do 80 osób. Łącznie tworzymy już 160‑osobową grupę ludzi skupionych wokół naszej misji.

Wspomniał pan, że firmy inwestujące w rozwój pracowników mogą liczyć na ich większe przywiązanie. Nie zapominajmy też, że magnesem dla utalentowanych kandydatów z rynku może być pakiet ciekawych benefitów. Mam jednak obawy, że oferując jedynie lekcje angielskiego, pracodawcy nie wyróżnią się na tle konkurencji. Co pan o tym sądzi?

Wiele lekcji angielskiego odbywa się w sposób tradycyjny, tzn. trwają godzinę lub półtorej, są ciągle prowadzone przez tego samego nauczyciela, a uczestnicy muszą się dopasować do sztywnego grafiku zajęć. Tutlo to zupełnie inny sposób nauki, zakładający immersję językową i opierający się na tzw. microlearningu. Użytkownik naszej platformy odbywa 20‑minutowe lekcje z lektorami z całego świata wtedy, kiedy ma na to czas i ochotę. Łatwiej codziennie wygospodarować nieco ponad kwadrans niż godzinę, by powtórzyć jakąś zasadę gramatyczną czy poćwiczyć konwersację na wybrany temat. Z naszej strony rekomendujemy minimum trzy lekcje tygodniowo, bo ta liczba pozwala już budować nawyk regularnej nauki.

Pracodawcy faktycznie mają w czym przebierać, jeśli chodzi o benefity. Ale warto też pamiętać o niestandardowych rozwiązaniach, które mogą doceniać pracownicy czy kandydaci. Dzisiaj wszyscy narzekają na brak czasu, dlatego niektóre firmy dają swoim ludziom właśnie czas, który mogą przeznaczyć na rozwój językowy czy poszerzanie kompetencji w innej dziedzinie. Coraz więcej klientów biznesowych korzystających z naszej platformy zdecydowało się na podobny krok i pozwala pracownikom realizować lekcje angielskiego w czasie pracy. Niezależnie od tego, jaki zestaw benefitów wybiera firma, warto zadbać, by były one łatwo dostępne, wygodne i przynosiły korzyści zarówno firmie, jak i pracownikom.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Jak odbudować zaufanie w zespole? Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Wdrażanie polityki powrotu do biur to nie tylko kwestia liczby dni spędzanych stacjonarnie. Badania wykazują, że ważniejszy może okazać się sposób jej wprowadzenia, komunikowania i elastyczność egzekwowania. Fala demotywacji, z którą boryka się wiele przedsiębiorstw, wynika z tego, że rynek pracy naruszył psychologiczny kontrakt, niepisanie definiujący relacje zawodowe. Co powinni wiedzieć liderzy, by odbudować utracone zaufanie i skutecznie przeprowadzić transformację?

Decyzja o powrocie do biur lub utrzymaniu pracy zdalnej to jedno z głównych źródeł polaryzacji. Choć obie strony doszukują się w nich niewłaściwych intencji – jedna wysuwając oskarżenia o mikrozarządzanie, druga z kolei o roszczeniowość i lenistwo – prawda leży w zupełnie innym miejscu. Badania pokazują, że każdy z  trybów pracy może zostać wprowadzony zarówno z pozytywnym, jak i z negatywnym rezultatem.  W czym zatem tkwi problem? W ograniczonym zaufaniu pomiędzy pracodawcami a pracownikami, wynikającym z czysto transakcyjnego traktowania stosunku pracy. Sytuacja wymaga natychmiastowej ze strony liderów, aby jej efekty nie przybrały na sile.

dane syntetyczne Dane syntetyczne dają drugą szansę. Tak SAS pomaga firmom pokonać barierę braku danych

Brakuje Ci danych do rozwoju AI, testowania nowych rozwiązań lub podejmowania kluczowych decyzji biznesowych? Nie jesteś sam – dla wielu firm to największa bariera na drodze do postępu. Odkryj, jak dane syntetyczne, inteligentnie generowane informacje naśladujące rzeczywiste zbiory bez naruszania prywatności, otwierają nowe możliwości. Dowiedz się, jak firmy – od ochrony zagrożonych wielorybów po sektor finansowy – wykorzystują je do przełamywania ograniczeń, trenowania skuteczniejszych modeli AI i przyspieszania transformacji. Przeczytaj, dlaczego eksperci SAS prognozują, że dane syntetyczne wkrótce staną się standardem i jak Twoja organizacja może na tym skorzystać.

przywództwo w czasach niepewności Czego potrzebują pracownicy od liderów w czasach niepewności?

W obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej, gospodarczej i technologicznej, oczekiwania wobec liderów ulegają zasadniczej zmianie. Jak pokazują badania Gallupa, McKinsey & Company oraz MIT Sloan Management Review, tradycyjne modele przywództwa oparte na hierarchii, kontroli i przewidywalności coraz częściej zawodzą.

Centrum Dowodzenia Cłami: odpowiedź na geopolityczne wstrząsy

W odpowiedzi na rosnącą niepewność geopolityczną i agresywną politykę celną, Boston Consulting Group proponuje firmom stworzenie centrów dowodzenia cłami – wyspecjalizowanych jednostek analizujących zmiany regulacyjne i wspierających szybkie decyzje strategiczne. Artykuł pokazuje, jak takie centrum może pomóc chronić marże, przekształcić kryzys w szansę i wzmocnić odporność firmy w globalnym handlu.

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!