Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Komunikacja
Magazyn (Nr 11, październik - listopad 2021)

HR w poszukiwaniu utraconej równowagi

1 października 2021 3 min czytania
Zdjęcie Joanna Koprowska - Redaktorka „ICAN Management Review” oraz „MIT Sloan Management Review Polska”.
Joanna Koprowska
HR w poszukiwaniu utraconej równowagi

NA BIURKA LIDERÓW HR wjeżdża coraz więcej problemów. Weźmy choćby ten dotyczący nielojalności pracowników. Wzrasta bowiem gotowość do zmiany pracy w sytuacji otrzymania ciekawej propozycji – z 77% w kwietniu 2020 roku do 91% w lutym 2021 roku, jak donoszą badania Grupy Pracuj Rok nowej normalności. Pracownicy i kandydaci o rewolucji na rynku pracy.

Pracujący są bardziej otwarci na zmianę – częściej niż rok temu przeglądają oferty pracy i rozważają zmianę zawodu lub specjalizacji. A to oznacza, że po intensywnym czasie dla HR nie będzie spowolnienia i chwili na odsapnięcie. W działach personalnych zmartwień przybywa, zamiast ubywać.

Pandemia z mocą tsunami zburzyła stary porządek i tradycyjne metody pracy, przynosząc wiele zmian, które jeszcze długo będą oddziaływać na firmy i ludzi. W centrum tych wydarzeń kluczową rolę poza zespołami do zarządzania kryzysowego odgrywały działy HR, które stały na pierwszej linii frontu.

Na początku pandemii walczyły o przetrwanie organizacji, ciągłość pracy i utrzymanie wysokiego morale wśród zespołów. Dzisiaj skupiają się coraz częściej na tym, by wypracować odpowiednie tempo i zrównoważone warunki pracy, zapewnić rozwój organizacji, przygotować pracowników na kolejne zawirowania.

Rynek pracownika, problem pracodawcy

Mimo trudnych momentów na rynku pracy dla wielu specjalizacji dzisiaj nadal możemy mówić o rynku pracownika. Ponad 300 tysięcy ofert pracy czeka na zainteresowanie kandydatów. Firmy borykają się z brakiem rąk do pracy, z Zachodu nadciąga niebezpieczna dla pracodawców moda na „wielką rezygnację”, czyli porzucenie pracy w imię satysfakcjonującego życia.

Eksperci kwitują, że rynek pracownika jest najsilniejszy od 20 lat i wcale się nie załamał. A to oznacza dla działów personalnych więcej pracy. Kandydaci nie walą drzwiami i oknami, a obecni pracownicy kręcą nosem, gdy firma nie spełnia ich oczekiwań związanych z elastycznością, benefitami czy atmosferą. W niezadowoleniu są skłonni zmienić pracodawcę na takiego, który im dogodzi. Zwłaszcza że czasami nie muszą się nawet wysilać, by doszło o rozmowy kwalifikacyjnej.

Przeczytaj także o tym, jak pracownicy wpadają w pułapkę przyspieszenia »

Wyczerpani, zestresowani, wypaleni 

Joanna Koprowska PL

W pułapkę przyspieszenia wpadają nie tylko organizacje. Ułudzie korzyści wynoszonych z pracy intensywnej, a przecież często wycieńczającej organizm, ulegają też dyrektorzy, menedżerowie i pracownicy. „Im więcej z siebie dasz, tym więcej masz” – myślą. A to się potem odbija na ich zdrowiu, psychice i relacjach. Organizacje mogą temu zapobiec.

Rekruterzy, headhunterzy i inni nie śpią w przeczesywaniu LinkedIna, wzajemnie podkradając sobie kandydatów. Działy HR, chcąc wykazać się biznesową przenikliwością, konfrontują się z problemem. Podejmują działania employer brandingowe, badają potrzeby pracowników i szukają rozwiązań, które zapewnią odpowiedni balans między elastycznością pracy a jej efektywnością. Elastycznością, za którą pracownicy są w stanie gonić od firmy do firmy, i efektywnością, która jest niezbędna do sprawnego funkcjonowania firm.

Nowe definicje HR

Pandemia zmusiła świat biznesu do przedefiniowania pojęć takich jak środowisko pracy, miejsce pracy, praca, a nawet pracownik. W dużej mierze to działy personalne stały się kreatorami nowych definicji, jednocześnie przejmując rolę przewodników po meandrach nowej rzeczywistości pracowniczej.

Z jednej strony wiemy, że praca zdalna ma wiele zalet, ale z drugiej ma też swoje wady, których niwelowanie spada na barki HR. Z badań zrealizowanych przez autorów artykułu Miejsca pracy wymyślone na nowo (opublikowanego na łamach tegorocznego jesiennego wydania „MIT Sloan Management Review”, nr 10) wynika, że home office skutkuje:

  • mniejszą innowacyjnością,

  • trudnościami związanymi z uruchamianiem nowych projektów

  • i negatywnie wpływa na przepływ wiedzy w organizacji.

  • Ponadto problematyczne staje się stworzenie i utrzymanie kultury organizacyjnej,

  • a także wprowadzenie zwyczaju udzielania informacji zwrotnej między pracownikami, tak potrzebnego dla rozwoju zwłaszcza młodszych stażem osób.

Działy personalne muszą się przyglądać tym kwestiom, by nie dopuścić do pogłębiania się tych zjawisk w organizacji, a przede wszystkich uwzględnić je przy modelowaniu miejsc pracy.

Zwraca na to uwagę Tina Sobocińska, ekspertka HR oraz twórczyni kierunku studiów podyplomowych Strategiczne projektowanie pracy hybrydowej i nowoczesnych biur na SWPS. Jej zdaniem, to właśnie poszukiwanie balansu między pracą zdalną i stacjonarną stało się jednym z kluczowych tematów na agendzie zespołów HR.

„Pracownicy docenili elastyczność, jaką zaoferowały im firmy. Z drugiej strony firmy dostrzegły duże rozluźnienie więzi zespołowych. W związku z tym zaistniała potrzeba wypracowania takiego modelu pracy, w którym z jednej strony pracownicy mają – często więcej niż przed pandemią – możliwości pracy zdalnej, a z drugiej regularnie odwiedzają biuro, którego funkcja ulega sporym przeobrażeniom. Dzisiaj jest to przede wszystkim miejsce spotkań, integracji, podtrzymywania zespołowych więzi, pracy kreatywnej”.

Co z tą kulturą?

HR jest zmuszony do eksperymentowania na żywym organizmie, ponieważ raporty rynkowe dostarczają sprzecznych informacji. Przykładowo, aż trzy czwarte (75%) uczestników badania Future Business Institute, którego wyniki opublikowano w raporcie Praca zdalna – rewolucja, która się przyjęła. Teraz czas na zmiany, zgodziło się ze stwierdzeniem, że po zakończeniu pandemii praca zdalna powinna być łączona z pracą biurową. Jedynie 12% uznało, że mogłaby być główną formą świadczenia pracy, a tylko 6% uznało, że remote work powinien zastąpić pracę w trybie biurowym. Reszta nie miała zdania na ten temat.

Za to w badaniu Pracodawców RP Praca zdalna 2.0 – analiza rozwiązań legislacyjnych, ekonomicznych i społecznych związanych z zastosowaniem pracy zdalnej jako odpowiedzi na sytuację epidemiologiczną COVID‑19 aż 94% osób skarżyło się na negatywne skutki pracy zdalnej. Blisko połowa ankietowanych narzekała na izolację społeczną i brak kontaktów z innymi, z kolei co trzeci uczestnik badania zgłaszał kłopoty z łączeniem pracy zawodowej z życiem rodzinnym.

Ponadto opracowany przez Worksmile raport Kultura organizacji. Społeczność, wellbeing, benefity wskazuje wyraźnie, że pandemia okazała się czynnikiem, który wzmógł zapotrzebowanie na angażującą i wspierającą pracowników kulturę organizacji. Ale badania coraz częściej jednoznacznie wskazują na to, że jej budowanie jest utrudnione w firmach bazujących na pracy zdalnej. Kultura stanowi spoiwo dla ludzi, dlatego tak ważne, by działy personalne nie bagatelizowały problemu.

Przygotowanie do przyszłości

Z jednej strony pracodawcy borykają się z deficytem wykwalifikowanej kadry, z drugiej sami pracownicy funkcjonują w lęku przed utratą zatrudnienia. Zdaniem autorów Barometru Zaufania (Edelman Trust Barometr), świat pogrążył się w traumie. I choć badanie nie uwzględnia Polski, rzuca ciekawe światło na globalne trendy panujące w społeczeństwie.

Otóż ludzie najbardziej ufają swoim pracodawcom (mając do wyboru m.in. polityków, media czy ogólnie biznes), co daje dobry punkt wyjścia do działań naprawczych. Z drugiej strony jednak większość aktywnych zawodowo osób ma obawy związane z utratą pracy albo tym, że zastąpi ich sztuczna inteligencja.

Badania Grupy Pracuj wskazują na to, że aż 50% pracowników uważa, że ich sytuacja zawodowa jest gorsza niż na początku pandemii, a – jak raportuje MJCC – już ponad jedna czwarta pracowników traci zaufanie do pracodawcy z powodu niewłaściwych działań w czasie pandemii.

Z jednej strony pracodawcy stoją czasami przed koniecznością redukcji etatów, z drugiej – w świetle danych Antal – 91% firm planuje nowe inwestycje na lata 2021–2022 i aby je zrealizować, będą musiały zatrudnić pracowników posiadających coraz trudniej dostępne kwalifikacje. Wśród kluczowych kompetencji, których firmy będą poszukiwały u kandydatów, znajdują się znajomość nowoczesnych technologii oraz analityczne, kreatywne i nieszablonowe myślenie.

Wśród kluczowych kompetencji, których firmy będą poszukiwały u kandydatów, znajdują się znajomość nowoczesnych technologii oraz analityczne, kreatywne i nieszablonowe myślenie.

Strategie upskillingu i reskillingu, a także zarządzania talentami, już powstają w działach HR, które odpowiadają za przygotowanie kadr zdolnych do radzenia sobie z wyzwaniami przyszłości (zobacz ramkę Pięć kluczowych trendów w zarządzaniu talentami). A pracy w tym zakresie jest wiele, bo jak wynika z danych Światowego Forum Ekonomicznego, do 2025 roku aż 50% pracowników na świecie będzie potrzebować reskillingu.

Pięć kluczowych trendów w zarządzaniu talentami

Analizy firmy doradczej Deloitte pozwoliły ustalić pięć kluczowych dla biznesowej prosperity trendów, jeśli chodzi o zarządzanie talentami (pracownikami i współpracownikami) w 2021 roku.

1. DOBRE SAMOPOCZUCIE PRACOWNIKÓW: koniec ery równowagi między pracą a życiem prywatnym

2. WIĘCEJ NIŻ PRZEKWALIFIKOWANIE: uwolnienie potencjału pracowników

3 . SUPERZESPOŁY: siła napędowa organizacji

4 . STRATEGIE ZARZĄDZANIA TALENTAMI: wyznaczanie nowych kierunków w zakresie pracy i pracowników

5. WIADOMOŚĆ DLA DZIAŁU HR: przyspieszenie procesu przeprojektowania modelu pracy

Źródło: Global Human Capital Trends 2021, Deloitte.

Strażnicy dobrostanu

Na horyzoncie są jeszcze większe problemy, z którymi działy personalne powinny rozprawić się zawczasu. Mowa o pogarszającym się stanie zdrowia psychicznego polskich pracowników. Już jest źle, ponieważ o 58% wzrosła liczba dni, w trakcie których pracownicy przebywali na zwolnieniach z powodów problemów psychicznych.

Raport Wellbeing mentalny pracowników w Polsce, opublikowany przez Mindy, zawiera niepokojące informacje dotyczące wpływu pracy na kondycję mentalną pracowników. Niemal połowa Polaków uznała, że życie zawodowe oddziałuje negatywnie na ich nastawienie, 60% badanych zgłaszało zestresowanie, a co drugi ma problem z wypaleniem zawodowym. Ponadto 48% badanych skarży się na brak koncentracji.

Najgorsza w tym zdaje się bierność pracowników, którzy, choć świadomi wpływu sytuacji na ich sprawność w pracy i kondycję zdrowotną, nie podejmują działań, by sobie z tymi problemami poradzić. Chroniczny stres i deficyt snu, który zgłasza ponad jedna trzecia pracowników śpiąca mniej niż zalecane 7–9 godzin, prędzej czy później odbiją się na wynikach firmy. Działy HR od początku pandemii podejmowały działania na rzecz zdrowia pracowników i na pewno nie powinny ich porzucać. Ponadto zdaje się, że dostarczenie narzędzi do efektywnej pracy też staje się istotne, więcej niż co trzeci pracownik zgłasza swoje przepracowanie, deklarując, że pracuje więcej niż przed pandemią (Antal i Cushamn Wakefield, 2021).

Więcej niż co trzeci pracownik zgłasza swoje przepracowanie, deklarując, że pracuje więcej niż przed pandemią.

Chcąc zapobiec narastaniu problemów z tym związanych, działy personalne edukują zespoły w zakresie nowoczesnych sposobów pracy, podpowiadają sposoby na zwiększenie produktywności i zniwelowanie przebodźcowania czy oddzielenie życia zawodowego od prywatnego.

Pokonać wypalenie

W sierpniowo‑wrześniowym wydaniu „ICAN Management Review” zwracaliśmy uwagę na problem wypalenia organizacyjnego, którego pierwszym symptomem jest pułapka przyspieszenia. Objawia się ona u pracowników:

  • nadmiernym przeciążeniem pracą,

  • rosnącą liczbą priorytetów,

  • brakiem czasu na refleksję,

  • stresem,

  • utratą poczucia celu

  • i ciągłą gonitwą nieprzekładającą się na efekty.

Firmy, w których panuje takie podejście, wbrew pozorom nie osiągają spektakularnych wyników, ponieważ wszyscy w nich pędzą, z tym, że w różne strony, bo brakuje precyzyjnie wyznaczonej mety. Z badań, które nasza redakcja zrealizowała wraz z ICAN Research, wynika, że aż 59% spośród ankietowanych firm już znalazło się w pułapce przyspieszenia, kolejne 20% zmierza w tym kierunku, a jedynie 20% wypracowało zrównoważone tempo rozwoju.

Mimo że problem był powszechny, okazało się, że działy HR nie są świadome istnienia pułapki przyspieszenia. Choć przedstawiciele działów personalnych twierdzą, że podejmują wiele działań zapobiegających wypaleniu, te deklaracje nie miały odzwierciedlenia w spostrzeżeniach pracowników. Może to wynikać z niskiej efektywności zapobiegania wypaleniu organizacyjnemu lub z braku wiedzy HR o tym problemie dotyczącym ich firmy.

Benefitowa odnowa?

Jesteśmy świadkami zmian w podejściu do pozapłacowego wsparcia pracowników ze strony pracodawców. Pandemia wpłynęła na oczekiwania zatrudnionych, które działy personalne muszą uwzględniać w strategiach dotyczących zarządzania benefitami (zobacz ramkę Benefity – jak wygląda świat pracowników fizycznych i biurowych?).

Oprócz tego, że pracownicy są żądni troski o ich zdrowie fizyczne i psychiczne, są też zachłanni na wiedzę. Raport Dwa światy – oczekiwania i potrzeb pracowników biurowych oraz fizycznych z badania „Potrzeby Pracowników 2021” zwraca uwagę na to, że dla pracowników kluczowymi obszarami wymagającymi wsparcia ze strony pracodawcy są:

  1. work‑life balance i wypoczynek.  zdrowie,

  2. wypoczynek.

Działy HR starają się na te potrzeby odpowiedzieć. Wiele podmiotów zapewniło programy mental health, wprowadziło rozwiązania wspierające liderów, rozszerzyło pakiety medyczne, a także szukało rozwiązań wspierających równowagę między życiem prywatnym i zawodowym, tworząc katalog zasad, jak np.

  • ograniczenie terminów spotkań do wybranych godzin w ciągu dnia,

  • zakaz wysyłania e‑maili po godz. 17.00,

  • ćwiczenia fizyczne online

  • czy relaksacje w czasie pracy.

Z raportu Benefity w oczach pracowników 2021 wiemy, że spośród różnych benefitów oferowanych przez pracodawców pracownicy najczęściej korzystają z opieki medycznej. Odsetek pracowników otrzymujących ten benefit od lat jest najwyższy. W tym roku wyniósł on 70,7%. Drugie miejsce to ubezpieczenie na życie (35,2%). Na trzecim miejscu znalazły się szkolenia i kursy zawodowe (26,3%). Od początku 2021 roku widać wzrost zainteresowania pracowników ubezpieczeniem na życie i różnego rodzaju szkoleniami. Pracownicy poszukują zabezpieczenia i chcą się rozwijać.

A czego pragną? Przede wszystkich oczekują troski ze strony pracodawców o ich dobrostan. Doceniają też elastyczność w zakresie wyboru świadczeń i ich dostępność non stop (online i offline), ale przy tym warto zachować czujność i dostarczać im wiedzę, które benefity przyniosą im najwięcej korzyści.

Warto zadbać o wybór benefitów, ale nie należy się ograniczać tylko do jego zapewnienia pracownikom. Poza możliwościami trzeba im zaoferować pomoc w wyborze świadczeń, które przyniosą im najwięcej korzyści.

Założenie, że pracownik wie, co dla niego najlepsze nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w późniejszych wyborach. Wśród „wymarzonych” świadczeń, czyli tych brakujących i pożądanych, pracownicy wymienili szkolenia i kursy zawodowe. Na drugim miejscu znalazły się również szkolenia, z tym, że językowe.

W 2021 roku pożądanym benefitem okazały się również dodatkowe dni urlopu. To zmiana w porównaniu z poprzednimi edycjami badania, gdzie na pierwszych miejscach były opieka stomatologiczna lub dodatkowy pakiet opieki medycznej.

Dowiedz się, jak wdrożyć benefity w firmie, by przyniosły one wartość pracownikom »

Benefity mają sens, gdy odpowiadają potrzebom pracowników 

Artur Dzięgielewski PL

Słowo benefit pochodzi z języka łacińskiego i powstało z połączenia 2 słów: bene – dobrze, facere – czynić. Najogólniej mówiąc, benefity to dodatkowe świadczenia, korzyści oferowane pracownikom przez pracodawcę. Najczęściej stanowią dodatek pozapłacowy do wynagrodzenia zasadniczego.

W dyskusji na temat benefitów często zapominamy o jeszcze jednym istotnym elemencie, który może się mieć olbrzymi wpływ na poziom satysfakcji pracowników. Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Artur Miernik, partner EY, Lider Praktyki Workforce Advisory w ramach People Advisory Services, zauważył, że do listy świadczeń pozapłacowych należy dodać jeszcze jedną pozycję – bezpośredni menedżer.

Pracownicy chcą pracować z kimś, kto jest kompetentny i jednocześnie potrafi nadać ich pracy sens. Warto menedżerów doszkalać i wyposażać w umiejętności, które będą przyciągać pracowników do firmy i ich w niej zatrzymywać, a nie ich od niej odciągać.

Szewc bez butów

Sporo czasu i energii działów personalnych pochłania digitalizacja procesów HR, a także przygotowanie zespołów do kolejnych zawirowań. Wyniki badań HR‑owca portret własny dobitnie wskazują, że pracownicy działów personalnych czasami przedkładają dobro swoich podopiecznych ponad swoje własne potrzeby.

Dla 71% pracowników HR to współpracownicy są jednym z kluczowych motywatorów, a dla 61% takim dodatkowym motywatorem jest docenienie ze strony pracowników. Kryje się tutaj potencjalne zagrożenie. Ludzie HR niesieni poczuciem misji mogą zignorować własne problemy i potrzeby. Z banalnej przyczyny – będą zbyt bardzo skupieni na zaspokajaniu oczekiwań innych. Zapracowywanie się zawsze wycieńcza, nawet jeśli jest podszyte dobrymi intencjami i towarzyszy mu poczucie misji.

Działy HR muszą dbać też o własny dobrostan. Skupiając się na zaspokajaniu oczekiwań innych, łatwo zignorować własne problemy i potrzeby.

Jak podkreśla Tina Sobocińska, nadszedł czas, by zadbać o dobrostan działów HR. „Zespoły HR są dziś bardzo przepracowane, a potrzebne jest ich zaangażowanie przy projektowaniu pracy hybrydowej, budowaniu odporności organizacji i jednostek, digitalizacji czy przygotowaniu pracowników do pracy w bardziej cyfrowym świecie. Aby wywiązać się z tych strategicznych zadań, HR powinien zadbać o własny work‑life balance” – przekonuje ekspertka.

Wiele wcieleń HR

W obliczu kilku kryzysów – zdrowotnego, ekonomicznego, energetycznego, klimatycznego, przywódczego, demograficznego i społecznego – specjaliści HR będą musieli wyjść poza utarte ścieżki. Jeśli dobrze się odnajdą w nowych realiach, przeistoczą się z dotychczasowych partnerów biznesowych w twórców biznesu. HR‑owcy będą bowiem odgrywać wiodącą rolę w rozwiązywaniu problemów, które spowalniają organizacje.

Ale to nie wszystko, ponieważ działy personalne będą również (a w zasadzie często już są) strażnikami dobrostanu, kreatorami nowych modeli pracy, propagatorami zdrowia, opiekunami wartości firmy, inicjatorami programów reskillingu i upskillingu, agentami zmian i… można by tak długo jeszcze wymieniać.

Prawda jest taka, że w nowej rzeczywistości, w której przyszło nam pracować, rozwijać się i dbać o pracowników, HR może rosnąć w siłę. Aby się tak stało, musi zadbać o własną kondycję i się przygotować na kolejne zakłócenia, których nie pożegnamy wraz z nadejściem, miejmy nadzieję, końca pandemii.•

Dowiedz się więcej o dobrych praktykach HR »

Elastyczny i szybki HR w nowej normalności 

Agnieszka Młynarczyk PL

Dzisiaj HR musi być nie tylko skuteczny, ale też szybki, zwinny i elastyczny. Od tego, czy w porę zareaguje na nowe potrzeby pracowników i zmiany w środowisku pracy, zależy efektywność organizacyjna. O roli działu personalnego w kształtowaniu rzeczywistości organizacyjnej w świecie nieustannych zakłóceń opowiada Agnieszka Młynarczyk, dyrektor HR w BASF Polska.  

Obyś żył i pracował w ciekawych czasach 

Emilia Rogalewicz PL

Chińskie przysłowie, a może raczej przekleństwo, idealnie opisuje czas, w którym przyszło nam żyć i pracować. Nikt nie spodziewał się, że 2020 rok przyniesie tak wiele znaczących zmian. O tym, jak wpłynęły one na kondycję zdrowotną pracowników i jak działy personalne mogą sobie z tym radzić, opowiada Emilia Rogalewicz, członkini zarządu Benefit Systems.

Grunt to wyprzedzać oczekiwania pracowników 

Alina Smolarek PL

Pracownicy oczekują większej troski ze strony pracodawcy niż przed pandemią. Aby kształtować ich rzeczywistość, działy HR nie mogą ograniczać działań do reakcji na pojawiające się potrzeby. Na to, dlaczego muszą je wyprzedzać, zwraca uwagę Alina Smolarek, dyrektor HR w Centrum Medycznym ENEL-MED.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!