Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Komunikacja
Magazyn (Nr 2, październik 2019)

Finanse bez strachu i obaw

1 października 2019 8 min czytania
Finanse bez strachu i obaw

Jak wynika z badania Cyberbezpieczeństwo Polaków 2019 przeprowadzonego na zlecenie Biura Informacji Kredytowej, ponad połowa Polaków dobrze zna zagrożenia, takie jak wyłudzenia kredytów (58%), kradzież tożsamości (57%), kradzież danych i środków z karty kredytowej (57%) czy kradzież pieniędzy z konta (54%). Rosnącej wciąż świadomości w tym zakresie towarzyszą całkowicie zrozumiałe obawy i lęk. 

Wiedza o cyberprzestępczości i wyłudzeniach tożsamości nie idzie w parze z prewencją. Co piąty internauta nie stosuje bezpiecznych haseł w urządzeniach, aplikacjach, serwisach. Aż 22% nie zmienia hasła do konta bankowego, a 27% robi to raz w roku lub rzadziej. Telefony i smartfony także pozostają bez hasła u co czwartego badanego. Tymczasem na pozyskane nielegalnie dane przestępcy wciąż wyłudzają niebagatelne sumy. Ryzyko wyłudzeń kredytowych w sektorze kredytów detalicznych szacowane jest na około 500–600 milionów złotych rocznie. W drugim kwartale 2019 roku ujawniano codziennie ponad 12 prób wyłudzeń. 

Wyrzucanie do śmieci niezniszczonych dokumentów, legitymowanie się dowodem w miejscach publicznych, udostępnianie go do kserowania – to przykłady sytuacji, w których dane mogą dostać się w niepowołane ręce. Ponadto obecnie coraz łatwiej paść ofiarą cyberataku. To nie tyko problem indywidualnych klientów, ale coraz częściej firm. Zwłaszcza że przestępcy wykorzystują coraz bardziej wyrafinowane sposoby na pozyskanie danych. Wśród ich metod na uwagę zasługują m.in. wirusy komputerowe przesyłane mailowo, złośliwe oprogramowanie, podszywanie się pod firmy rekrutacyjne, fałszywe SMS‑y z dopłatą i przekierowaniem do fikcyjnej bramki płatniczej. Zdarza się także, że dane są gubione przez instytucje, szpitale czy urzędy. W tle tych zjawisk trwa nieustannie handel danymi. Dlatego aby żyć bez obaw i czuć się bezpiecznie, należy się uzbroić w odpowiednie narzędzia, które zabezpieczają przed kradzieżą danych i tożsamości.

Wszystko pod kontrolą

Grupa BIK, w skład której wchodzi Biuro Informacji Kredytowej i Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor, jako jedyna w Polsce szeroko współpracuje z sektorem finansowym oraz kluczowymi dostaw-
cami usług. Wśród podmiotów współpracujących z Grupą BIK jest cały sektor bankowy, prawie cały rynek firm pożyczkowych, najwięksi operatorzy komórkowi, firmy leasingowe i faktoringowe. Podmioty te standardowo korzystają z informacji zgromadzonych w bazach Grupy BIK przy udzielaniu finansowania czy sprzedaży usług. Klient Grupy BIK może być informowany o każdym złożonym na jego dane wniosku o kredyt czy pożyczkę. Wystarczy, że aktywuje tzw. alerty BIK, które działają 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Poinformują one także o tych wnioskach, które składane są na jego dane przez przestępcę – klient otrzymuje taką informację w momencie odpytywania baz Grupy BIK, a tym samym może natychmiast zareagować i nie dopuścić do wyłudzenia. Alerty dochodzą do klientów w postaci SMS‑ów i e‑maili wysyłanych w czasie rzeczywistym, gdy ktoś próbuje wziąć kredyt, pożyczkę lub podpisać umowę na ich dane. W postaci alertu BIK można otrzymać również powiadomienia o wpisaniu do BIK nowego zobowiązania, opóźnieniu w spłacie kredytu powiązanego z danymi klienta lub wpisie do Rejestru Dłużników Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor.

Alerty BIK to w pełni zautomatyzowana ochrona antywyłudzeniowa, która chroni zarówno w obszarze kredytowym (próba wyłudzenia kredytu czy pożyczki), jak i pozakredytowym (np. próba podpisania umowy na dane klienta na zakup telefonu). W każdym alercie podana jest m.in. nazwa instytucji, w której złożono wniosek o kredyt lub pożyczkę z wykorzystaniem danych klienta, oraz nr infolinii BIK, która pomoże w wyjaśnieniu sprawy. W ramach alertów BIK klient ma także dostęp do bezpłatnego zastrzeżenia kredytowego. Dzięki niemu może poinformować banki i firmy pożyczkowe, że na jego dane nie mogą być udzielane zobowiązania. Ponadto posiadając konto w BIK, można jednym kliknięciem wyłączyć z obiegu zgubiony lub skradziony dowód tożsamości, niezależnie od miejsca i czasu. Informacja za pośrednictwem BIK automatycznie trafia do Systemu Dokumentów Zastrzeżonych prowadzanego przez Związek Banków Polskich i poprzez system do wszystkich banków, Poczty Polskiej, operatorów telekomunikacyjnych.

Raport BIK, czyli kontrola zobowiązań

Wśród narzędzi prewencji Grupa BIK udostępnia też raport BIK z pełną historią kredytową wraz z oceną punktową. Zawiera on szczegółową historię kredytowych (z bazy Biura Informacji Kredytowej) oraz finansowych (z bazy Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor) zobowiązań klienta. Raport BIK zawiera również wskaźnik sytuacji płatniczej. Dzięki niemu klient od razu weryfikuje, czy nie ma opóźnień w płatnościach. W dokumencie znaleźć można także tzw. scoring, czyli ocenę punktową BIK. Z usługi wygenerowania raportu mogą korzystać zarówno osoby indywidualne, jak i firmy. W wielu przypadkach to szybki sposób na udowodnienie rzetelności płatniczej.

Przed udzieleniem kredytu banki i inne instytucje finansowe muszą ocenić ryzyko, z jakim może wiązać się pożyczenie pieniędzy. Pomaga im w tym właśnie ocena punktowa. Im jest ona wyższa, tym większe prawdopodobieństwo, że osoba (lub firma) ubiegająca się o kredyt spłaci swoje zobowiązanie w terminie. Do wyliczenia oceny punktowej stosowana jest odpowiednia, starannie opracowana formuła matematyczna. W związku z tym wiarygodność kredytowa potencjalnych kredytobiorców jest określana poprzez porównanie do klientów, którzy już otrzymali kredyty. Im bardziej profil nowego klienta jest podobny do profilu osób spłacających kredyty w terminie, tym wyższą ocenę otrzymuje. Pomaga ona instytucjom finansowym ocenić ryzyko kredytowe, ale nie jest to jedyne kryterium brane pod uwagę. Trzeba pamiętać, że banki mogą korzystać z różnych modeli scoringowych i akceptować różne poziomy ryzyka do różnych produktów. Jeśli klient ma historię kredytową w BIK, może sprawdzić, jaka jest jego ocena punktowa, która przyjmuje wartość od 1 do 100. W tym celu należy pobrać Raport BIK, w którym znajdują się także wskazówki dotyczące tego, jak interpretować wynik punktowy oraz jakie elementy miały na niego wpływ.

Stop wyłudzeniom

Powiedzenie „lepiej zapobiegać, niż leczyć” doskonale oddaje idee działania alertów BIK, a jeszcze lepiej myśl, jaka towarzyszyła twórcom Platformy Antyfraudowej BIK. To stworzony i opracowany przez BIK system służący wykrywaniu wyłudzeń w obszarze kredytów detalicznych oraz klientów biznesowych. Narzędzie wykorzystuje najnowszą technologię, która dzięki współpracy sektorowej i międzysektorowej zapewnia skuteczną prewencję wyłudzeń kredytów. Platforma Antyfraudowa staje się już standardem. To rozwiązanie o zasięgu ogólnopolskim, do którego przyłączyło się siedem banków, a kolejne podpisują umowy o przystąpieniu. BIK oraz bankowcy wspólnie tworzyli konstrukcję tego narzędzia, tak by zapewnić łatwość jego integracji z systemami bankowymi.

Fraudy to nie są tylko kredyty i pożyczki. Jeszcze większą efektywność systemu antyfraudowego BIK mogłaby zapewnić współpraca z innymi sektorami, np. ubezpieczeniowym, telekomunikacyjnym czy rynku e‑commerce. 

Wszystkie narzędzia ochrony i prewencji udostępniane przez BIK służą realizacji jednego celu – najpełniejszej ochronie przed wyłudzeniami. 

Tematy

Może Cię zainteresować

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!