Reklama
OFERTA SPECJALNA na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - OFERTA LIMITOWANA
INNOWACJE

Elastyczność: sposób na zmienne otoczenie rynkowe

1 lipca 2014 9 min czytania
Weronika Podhorecka
Elastyczność: sposób na zmienne otoczenie rynkowe

Streszczenie: W obliczu zmiennego i niepewnego otoczenia rynkowego firmy poszukują bezpiecznych obszarów działania oraz rozwijają zdolność szybkiego identyfikowania zagrożeń. Tworzą otwarte i elastyczne strategie, umożliwiające sprawne reagowanie na wyzwania i szanse rynkowe. Przykładem jest Bank Pocztowy, który wykorzystał unikalny kanał dystrybucji Poczty Polskiej, docierając do klientów z miejscowości do 50 tys. mieszkańców oraz osób nieubankowionych. To pokazuje, że znalezienie niszy biznesowej i skuteczne wykorzystanie pojawiających się szans stanowi receptę na sukces. Jednakże, w obliczu wysokiej zmienności rynku, nawet najlepsza strategia musi być elastyczna i zdolna do adaptacji. Podczas debaty redakcyjnej eksperci zastanawiali się, czy przypadek Banku Pocztowego może inspirować inne firmy do poszukiwania własnych nisz na konkurencyjnym rynku. Podkreślono konieczność spojrzenia na firmę z innej perspektywy, nie tylko w kontekście obecnej oferty, ale także potencjalnych możliwości. Przykładem jest firma BIC, która rozszerzyła swoją działalność z produkcji długopisów na inne jednorazowe produkty z plastiku, jak maszynki do golenia. Zwrócono również uwagę na znaczenie analizy potrzeb klientów, którzy nie korzystają z oferowanych produktów lub usług, aby lepiej dostosować ofertę do ich oczekiwań.

Pokaż więcej

Zmienne i niepewne otoczenie rynkowe mobilizuje firmy do poszukiwania bezpiecznych obszarów działania i rozwijania umiejętności szybkiego wychwytywania zagrożeń. Firmy starają się dostosować do tych trudnych warunków, tworząc otwarte i elastyczne strategie, które pozwalają na szybkie stawianie czoła wyzwaniom i szansom rynkowym.

Ostatnie lata to okres szybkiego wzrostu Banku Pocztowego, który potrafił wykorzystać szansę, jaką zapewniało mu wykorzystanie unikalnego kanału dystrybucji Poczty Polskiej i znalezienie niszy, np. w postaci korzystających z tego kanału klientów, z miejscowości do 50 tys. mieszkańców oraz nieubankowionych. Znalezienie niszy biznesowej i wykorzystanie z powodzeniem nadarzającej się szansy to bez wątpienia dobra recepta na sukces, jednak wysoka zmienność otoczenia rynkowego powoduje, że nawet najlepsza strategia musi być elastyczna i zdolna do zmian (zobacz ramkę Nisza, którą zagospodarował Bank Pocztowy).

Przykład Banku Pocztowego stał się punktem wyjścia debaty redakcyjnej poświęconej tematyce strategii firm w zmiennych warunkach rynkowych. Paneliści zastanawiali się, czy casus Banku Pocztowego, który właśnie w czerwcu pokazał nową strategię, może być inspirujący dla innych firm szukających swoich szans na ciasnym, konkurencyjnym rynku. – Czy myśląc o nowych rzeczach, o tworzeniu całkowicie nowych rozwiązań, nie zapominamy czasem o szansach, które są pod naszym nosem? Jak znajdować takie nisze? – pytał moderator, dr Witold Jankowski, redaktor naczelny HBRP.

– Wciąż można znaleźć białe przestrzenie, ale jest to bez porównania trudniejsze niż na przykład pięć lat temu – odpowiedział Łukasz Rey. – Jest to dla Polski dobra wiadomość. Świadczy o tym, że nasz kraj jest już wysoce zaawansowany, choć oznacza też, że jest coraz mniej prostych rezerw. Doradzamy więc klientom, aby spojrzeli na swoją firmę z nieco innej perspektywy. Nie myśleli tylko, kim jesteśmy i co oferujemy, ale również kim możemy być i co jeszcze możemy zaoferować. Tak jak zrobiła firma BIC, która specjalizowała się w produkowaniu długopisów. W pewnym momencie zapytała siebie, kim w przyszłości chce być. Szefowie zdecydowali, że BIC powinien być producentem jednorazowych przedmiotów z plastiku – nie tylko długopisów, ale również na przykład maszynek do golenia.

Z kolei Marek Andryszak przekonywał, iż firmy najpierw powinny sprawdzić, w czym cała branża czuje się komfortowo, gdyż – paradoksalnie – brak wygody może wskazywać miejsca, gdzie ukryte są potencjalne nisze. Znaczenie poszukiwań takich obszarów podkreślał też Aster Papazyan: – Organizuję u siebie cykliczne spotkania z ludźmi, którzy według mnie potrafią wychwytywać okazje i mówić, co myślą, a nie to co – jak im się wydaje – chciałbym usłyszeć. Przynosi to pożytek całej organizacji a mnie odciąża od konieczności monitorowania konkurencji i sytuacji branży na świecie oraz śledzenia preferencji klientów.

Nie wolno jednak zapominać o tych klientach czy konsumentach, którzy z różnych powodów nie kupują naszych produktów lub usług. Jak zauważyli uczestnicy debaty, warto wiedzieć, dlaczego tak się dzieje, warto poznać i wyliczyć wszystkie powody. A te mogą być prozaiczne. W przypadku Banku Pocztowego część niezamożnych klientów czuła się w takich miejscach jak siedziby banków niekomfortowo. Poczta była dla nich znanym, bezpiecznym środowiskiem, dlatego oferta Pocztowego została dobrze przyjęta. Można więc przeprowadzić w swoich przedsiębiorstwach analizę sprowadzającą się do udzielenia przez menedżerów odpowiedzi na kilka prostych pytań: Jaki jest procent potencjalnych klientów, którzy nie są konsumentami danej kategorii produktów i dlaczego nie są? Jakie w głębszym rozumieniu prace i zadania wykonują te produkty lub usługi? Jakich potrzeb nie zaspokajają? Wnioski powinny przybliżyć organizację do poznania powodów braku zainteresowania części rynku jej ofertą i zaproponowania oferty bardziej dopasowanej do oczekwań.

Elastyczność: sposób na zmienne otoczenie rynkowe

Elastyczność: sposób na zmienne otoczenie rynkowe

Elastyczność: sposób na zmienne otoczenie rynkowe

Elastyczność: sposób na zmienne otoczenie rynkowe

Sens budowania strategii

Próba określenia roli i znaczenia strategii w budowaniu rynkowej pozycji firm była kolejnym wątkiem debaty. – Czy idea formułowania jakiejkolwiek strategii w tak zmiennym środowisku ma sens? – prowokował jej uczestników moderator. – Organizacje od lat, szczególnie od ostatniego kryzysu, muszą się adaptować do otoczenia. Może lepiej czekać na okazje, na szanse, które się pojawią? Może idea elastyczności kwestionuje fundamentalną ideę działania strategicznego?

– Firma zawsze powinna być gotowa na pojawiające się okazje, ale strategia pełni kilka ról, między innymi porządkuje myślenie. Kiedy pojawiają się biznesowe szanse, patrząc przez pryzmat misji, wiemy, czy są one dla nas, czy nie. Brak strategii, brak planu działań lub działania podyktowane tylko okazjami powodują, że chwytając szansę, możemy pójść w niewłaściwym kierunku – odpowiadał prezes Banku Pocztowego. Z kolei dyrektor PayU podkreślał, że im bardziej niepewne środowisko, tym szybciej management uczy się budować strategię na wysokim poziomie ogólności i przekładać ją na konkretne, krótkoterminowe cele. W ten sposób organizacja w nakreślonych ramach jest elastyczna i zwinna. – Dzięki strategii firma może określić swoją siłę, zasoby, możliwości, których nie ma konkurent – mówił Marek Andryszak.

– Szefowie firm muszą na co dzień godzić ogień z wodą: koncentrować się na efektywności i obniżaniu kosztów, a jednocześnie szukać nowych pomysłów i wchodzić na obce terytoria – przyznawał Łukasz Rey, wskazując, że zasługujący na uwagę model wypracowało Lego. Firma zatrudnia 100 osób, które zajmują się tylko budowaniem strategii wokół podstawowego biznesu, ale 15 osób z tej grupy ma inne zadanie – wymyślanie, jak można zniszczyć model biznesowy Lego. Wszystko po to, aby wyprzedzić konkurencję, nie dać się zaskoczyć, wypchnąć z rynku. Inny model wypracowała chińska firma Haier, która ma 10% udziału w globalnym rynku AGD. Wprowadziła bardzo partycypacyjny model zarządzania: ekosystem kilku tysięcy firm, gdzie pracownicy łączą się w mikroprzedsiębiorstwa, każde ma własny model biznesowy, może wygenerować własny produkt i jest rozliczane ze skutecznej realizacji. – Taka rozproszona struktura pozwala Chińczykom na dużą innowacyjność oraz elastyczność, np. specjalnie dla amerykańskich studentów firma wprowadziła na rynek biurka z wbudowanymi lodówkami na piwo – podkreślał dyrektor BCG.

Podobnie wyglądała strategia Facebooka, który nie wiedząc, jak wygrać konkurencję z MySpace’em, zaprosił tysiące deweloperów do swojej platformy, aby w jej ekosystemie budowali aplikacje, licząc, że któraś zainteresuje użytkowników. Nie pomylił się – taką aplikacją okazała się gra w farmę, która zawojowała rynek, przyciągając do Facebooka miliony użytkowników.

Strategia to plan tego, co mamy robić, ale też czego robić nie powinniśmy. Taki ograniczający czynnik wbrew pozorom jest potrzebny. W przeciwnym razie grozi nam inflacja projektów i rozproszenie zasobów oraz uwagi.

Paneliści zgodzili się, że myślenie strategiczne jest potrzebne, choćby z dwóch prozaicznych powodów: strategia to plan tego, co mamy robić, ale też czego robić nie powinniśmy. Taki ograniczający czynnik wbrew pozorom jest potrzebny. W przeciwnym razie grozi nam inflacja projektów i rozproszenie zasobów oraz uwagi. Drugim powodem są różni interesariusze i konieczność wypracowania między nimi consensusu dotyczącego aspiracji. W dłuższym okresie bowiem brak zgody może ograniczać rozwój organizacji.

Bieżące wyniki kontra długoterminowe cele

Istotnym zagadnieniem poruszonym w debacie była, coraz częściej występująca w przedsiębiorstwach, kwestia sprzeczności celów krótko- i długoterminowych.

Presja na szybkie wyniki finansowe, którą wywierają właściciele firm na zarządach swoich spółek, bywa nierzadko nie do pogodzenia ze strategią rozwoju; są więc zamykane obiecujące projekty, wymagające w początkowej fazie kapitałochłonnych inwestycji. Według Tomasza Bogusa, taka polityka wcale nie musi być zabójcza, trzeba tylko nauczyć się zarządzać różnymi celami strategicznymi. Długoterminowa wizja jest najważniejsza, ale przecież budują ją działania cząstkowe. Jak trudne jest to zadanie, pokazał

przykład Kodaka. – Tę ogromną firmę, absolutnego lidera branży, zmiotła z rynku fotografia cyfrowa, ale ówczesny zarząd nie chciał skorzystać z tego wynalazku, bo skanibalizowałby linię biznesową klisz, a nie wiadomo jakie przyniosłoby to zyski- mówił Łukasz Rey.

Komentując casus Kodaka, prowadzący panel stwierdził, że każda firma realizuje wiele różnych projektów, każda też musi odpowiedzialnie wybrać te, które dobrze rokują. Jak widać, nie zawsze jest to dobry wybór. – Jesteśmy demiurgami przyszłości, ale musimy być również niszczycielami teraźniejszości; uczyć się sztuki nie tylko kreowania, ale też zabijania. Jeśli chcemy mieć lepsze wyniki krótkoterminowe, musimy stać się dobrymi zabójcami – podsumował dr Jankowski.

Strategia powinna być otwarta i cały czas testowana, ale nie tylko poprzez analizę danych. Częścią testowania musi być bezpośrednia obserwacja, wchodzenie w problem głębiej i szybka eliminacja nierokujących pomysłów, co uchroni firmy przed marnowaniem zasobów. Dobrym narzędziem do strategicznego zrządzania projektami jest rozkładanie ich na etapy. Każdy etap może być przejściem do następnego, ale jest też punktem decyzyjnym, przesądzającym o wykonaniu następnego kroku. Gdybyśmy chcieli wdrożyć w 100% zaplanowaną wcześniej strategię, musielibyśmy napisać ją również dla konkurencji, a nawet całej branży, i sprawić, aby nasi rywali chcieli ją przyjąć. A to jest niemożliwe.

Pobierz artykuł pdf niezabezpieczony

Pobierz artykuł pdf zabezpieczony

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Koniec ery tradycyjnych wyprzedaży: liczy się już nie tylko cena

Sezon wyprzedaży 2025 pokazał już na starcie, że tradycyjne strategie rabatowe przestają działać.  Najnowsze badanie BCG dowodzi, że wchodzimy w erę „aktywnego konsumenta”, który nie podąża już ślepo za rabatami. Zamiast tego domaga się transparentności i realnej wartości. Dzieje się tak gdyż konsumenci masowo uzbroili się w generatywną sztuczną inteligencję do weryfikowania promocji i szukania realnej wartości. Dlatego Twoim największym konkurentem nie jest inna firma, lecz osobisty agent AI Twojego klienta.

Multimedia
Co nam się wmawia na temat sztucznej inteligencji?

Jakie narracje słyszymy na temat sztucznej inteligencji i co one z nami robią i jakie wywołują skutki? Jakie kształtują w nas wyobrażenia, oczekiwania, emocje, obawy i pragnienia? Do jakich zachowań nas mobilizują? Odpowiedzi na te wszystkie pytania szuka w 14 odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony wraz z Edytą Sadowską oraz Kasią Zaniewską.  Rozmówcy analizują narracje na temat AI oraz o sile perswazji i jej społecznych skutkach.

Pięć cech liderów napędzanych technologią Pięć cech liderów napędzanych technologią

W dobie gwałtownych zmian technologicznych to CEO, którzy aktywnie zdobywają kompetencje cyfrowe i odważnie redefiniują swoje modele biznesowe, wyznaczają nową jakość przywództwa. Odkryj, jak pięć cech liderów napędzanych technologią przekłada się na przewagę konkurencyjną i trwały wzrost firmy.

Magazyn
Premium
Dlaczego uważni liderzy lepiej zarządzają zmianą
Samoświadomi i opanowani menedżerowie skuteczniej przeprowadzają swoje zespoły przez okresy niepewności związanej ze zmianami kierunku działania organizacji. Wdrażanie strategicznych zmian ma ogromny wpływ na wyniki przedsiębiorstw. Niezależnie od tego, czy chodzi o zwinne wykorzystanie nowej szansy rynkowej, czy o budowanie długoterminowej odporności. Wielu liderom jest jednak trudno skutecznie przeprowadzić zespół przez ten proces. Takie inicjatywy […]
Premium
W erze cyfrowej zaangażowanie nabiera nowego znaczenia

Automatyzacja bez ludzi nie działa. W erze AI to zaangażowanie, odpowiedzialność i zaufanie stają się nową walutą innowacyjnych organizacji.

chiński e-commerce i social commerce
Premium
Superaplikacje, social commerce i AI, czyli chiński przepis na sukces w e-handlu

Superaplikacje, handel społecznościowy i sztuczna inteligencja tworzą w Chinach nowy model handlu. Ashley Dudarenok tłumaczy, dlaczego przyszłość e-commerce należy do zintegrowanych ekosystemów i inteligentnych agentów AI.

Premium
Zaangażowania można się nauczyć

Zaangażowanie to nie magia, lecz kompetencja. Można je trenować – tak jak empatię, odpowiedzialność czy współpracę – pod warunkiem, że liderzy stworzą ku temu właściwe warunki.

strategie ochrony innowacji
Premium
Jak chronić innowacje przed kopiowaniem

Jak skutecznie bronić innowacji przed kopiowaniem? Czasem wystarczy mądrze zaprojektować produkt – tak, by jego kluczowych elementów nie dało się łatwo odtworzyć ani wykorzystać.

Premium
Efekt domina w zarządzaniu dobrostanem

Kultura dobrostanu staje się nowym filarem przywództwa. Firmy, które inwestują w wellbeing liderów i zespołów, uruchamiają efekt domina – rozwijają kompetencje, wzmacniają kulturę organizacyjną i budują przewagę na rynku.

Wybieram MIT

Cyfrowa transformacja to dziś nie wybór, lecz konieczność. Jak pokazuje doświadczenie Grupy Symfonia, przemyślane inwestycje w technologie potrafią odmienić kierunek rozwoju firmy i stać się impulsem do trwałej przewagi konkurencyjnej.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!