Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Digitalizacja

Dlaczego transformacje cyfrowe się nie udają?

1 kwietnia 2021 12 min czytania
Zdjęcie Rafał Pikuła - Redaktor MIT Sloan Management Review Polska. 
Rafał Pikuła
Dlaczego transformacje cyfrowe się nie udają?

Udane transformacje cyfrowe są rzadkością. Na co warto zwrócić uwagę, by jednak odnieść sukces? Oto sześć kluczowych czynników.

W ostatnich kilkunastu miesiącach transformacja cyfrowa mocno zyskała na znaczeniu. Zdaniem wielu ekspertów jest bowiem sposobem na zabezpieczenie firm przed kryzysem pandemicznym i na jego przetrwanie.  Jednak znacznie łatwiej formułować takie opinie na temat transformacji niż ją realnie przeprowadzić. Najnowsze badanie BCG wskazuje, że 70% transformacji cyfrowych nie spełnia swoich celów, co często wiąże się z poważnymi konsekwencjami.

Przodownicy transformacji

Badanie BCG wskazuje również, że cyfrowi liderzy osiągają wzrost zysków, który jest 1,8 razy wyższy niż w przypadku cyfrowych maruderów. W perspektywie krótkoterminowej technologie cyfrowe i nowa kultura pracy oferują poprawę produktywności, a także powodują lepszy odbiór produktów i usług przez klientów. W perspektywie średnioterminowej technologie cyfrowe otwierają nowe możliwości wzrostu i umożliwiają wdrażanie innowacji w modelach biznesowych. Ponadto pomyślne transformacje zapewniają  firmom trwały sukces wprowadzając je na drogę innowacji.

Firmy, które odnoszą sukcesy w opanowywaniu technologii cyfrowych, ustanawianiu cyfrowego sposobu myślenia i wdrażaniu sposobów pracy opartych o nowoczesne technologie, mogą osiągnąć nowy rytm ciągłego doskonalenia. W cyfrowej firmie łatwiej o nowoczesne rozwiązania, pomysły i idee. Bardziej dostosowane do współczesnego konsumenta, cyfrowego tubylca.

Maruderzy innowacji

W teorii wygląda to pięknie. W praktyce jednak transformacje cyfrowe są trudne. Dlaczego? Głównie dlatego, że zapewnienie  fundamentalnej zmiany, na  ogromną skalę w dużych, złożonych organizacjach jest wyzwaniem, zwłaszcza przy krótkoterminowej presji. A taką presję wywierała pandemia i związany z nią lockdown.

Epidemia SARS‑CoV‑2, wywołująca COVID‑19 wymusiła na biznesie gwałtowne przyspieszenie transformacji cyfrowej. firmy musiały szybko przedefiniować swoje strategie cyfrowe, aby zaadresować cyfrowe potrzeby klientów i zbudować przewagę konkurencyjną w oparciu o nowoczesne rozwiązania technologiczne

firmy, które będą zwlekać z cyfryzacją, w perspektywie 10 lat mogą przestać istnieć. Aktualna sytuacja związana z COVID‑19 dodatkowo gwałtownie przyspieszy tę cyfrową transformację. Wiele zmian, planowanych wcześniej w perspektywie kilku lat, musialy nastąpić w ciągu kilku miesięcy, a nawet kilku tygodni, aby nadążyć za zmianami w sposobie pracy czy w zachowaniach konsumentów.

„Najlepszym tego przykładem jest przestawienie się wielu firm na pracę zdalną, czy uruchomienie sprzedaży przez kanały cyfrowe w ciągu zaledwie kilku tygodni od wybuchu pandemii. Nie było to oczywiście możliwe bez zastosowania nowoczesnych technologii i zmian w IT. COVID‑19 spowodował, że przeskoczyliśmy mentalnie pewien etap w postrzeganiu technologii i jej znaczenia dla cyfryzacji. Od tej zmiany nie ma odwrotu” – zauważa Łukasz Margański z BCG Platinion, zajmującego się doradztwem strategicznym w obszarze technologii i zarządzania wdrożeniami

Nierzadko to właśnie duże firmy miały większe problemy z transformacją cyfrową niż mniejsze podmioty. Te ostatnie mogły skorzystać z gotowych rozwiązań (oprogramowania do zarządzania danymi i obiegu dokumentów, pracy zdalnej i digitalizacji zasobów) i systemów (modele współpracy, schematy działania). Dla dużych firm każdy krok na drodze cyfrowej zmiany był wielkim wyzwaniem.

Czynnikami hamującymi są często struktura organizacyjna, utarte schematy działania, kultura. W dodatku im więcej pracowników ma organizacja, tym trudniej przeprowadzić zmiany.  Nieudolność w przeprowadzaniu transformacji ma wymierne konsekwencje, w postaci zmarnowanych środków, wysiłku organizacyjnego i czasu. W efekcie cyfrowi maruderzy pozostają w tyle pod względem zaangażowania klientów, wydajności procesów i innowacyjności, a także z pustą kasą.

Dlaczego transformacje się nie udają?

Zwróćmy uwagę na fakt, że transformacja cyfrowa nie jest działaniem jednorazowym, a procesem ciągłym, angażującym wiele komórek firmy.  Nie da się przeprowadzić transformacji w jednym dziale, czy jednym segmencie produktów. Musi ona obejmować całość firmy – od fizycznych aspektów takich jak infrastruktura IT po psychologiczne takie jak coaching pracowników. Bardzo częstym błędem jest właśnie „partyzanckie” przeprowadzanie zmian, z doskoku, gdy pojawią się pieniądze na inwestycje, gdy zarząd poczuje „wiatr zmian”. Drugim klasycznym błędem jest nadmierne skupianie się na technologii. W tej filozofii pracowników i klientów dostosowuje się do wybranych rozwiązań technologicznych.

W rzeczywistości powinno być na odwrót: powinno się wybierać  rozwiązania technologiczne biorąc pod uwagę potrzeby oraz możliwości pracowników i klientów. Transformacja cyfrowa powinna zaczynać się od badania potrzeb klientów, a nie od sztucznego ich tworzenia.

Firma może postawić na najnowocześniejsze technologie i najlepszych dostawców, ale wciąż to wymiar ludzki jest tutaj kluczowy. Bez zmiany kultury firmy, zmiany procesów i organizacji nie powiodła się jeszcze żadna transformacja cyfrowa. Powtarzam to na początku każdego projektu, który zaczynam, bo wiem, że kiedy po drugiej strony nie ma zaangażowania, zrozumienia i odpowiedniego podejścia, nawet najlepsza strategia czy najnowocześniejsza technologia  może nie przynieść oczekiwanych efektów – ostrzega Łukasz Margański.

Strefa sukcesu, względnego sukcesu i bezwzględnej porażki

Badanie BCG – przeprowadzone wśród 825 menadżerów z 70 firm z całego świata – pozwala zrozumieć, dlaczego niektórym firmom transformacja cyfrowa się udaje, zaś inne zostają (mimowolnie) cyfrowymi maruderami. Aby określić, w jaki sposób firmy odnoszą sukcesy, badacze poprosili ankietowanych o ocenę ich transformacji w skali od 1 do 10. Sukces zdefiniowano tak, aby uwzględniał procent osiągniętych z góry założonych celów i wytworzoną wartość, procent celów i wartości osiągniętych na czas, sukces na tle osiągnieć konkurentów, a także sukces w odniesieniu do aspiracji kierownictwa.

Tylko 30% przekształceń osiągnęło lub przekroczyło swoją wartość zamierzoną i doprowadziło do trwałej zmiany. Firmy, w których te przekształcenia nastąpiły można zaliczyć do grona wygranych. f. Około 44% badanych organizacji stworzyło jakąś wartość, ale nie osiągnęło swoich celów i spowodowało jedynie ograniczoną długoterminową zmianę; te firmy badacze przypisali do  strefy zmartwień. W strefie porażki znalazło się 26% badanych firm. Stworzyły one ograniczoną wartość (mniej niż 50% celu), co nie przełożyło się jednak na trwałą zmianę.

Ankietowani liderzy cyfrowej transformacji – owe 30% – podkreślali, że zaczęła się ona od zmiany sposobu myślenia. Kolejnym etapem były pilotaże i testy. Czy presja czasowa nie była problemem? Liderzy przyznali, że strategie zmian były przygotowane na długo przed ich ogłoszeniem, testowaniem i wdrożeniem. Zakładały one kilka scenariuszy transformacji w zależności od zewnętrznych okoliczności, działań konkurencji i postaw klientów.

Sześć Podstawowych Czynników Sukcesu

Na podstawie wspomnianej ankiety BCG przygotowało Sześć Podstawowych Czynników Sukcesu. Są to:

1. Zintegrowana strategia z jasnymi celami transformacji. Strategia opisuje dlaczego, co i jak, które cele są powiązane z konkretnymi, opisanymi wynikami biznesowymi. Silna wizja lub poczucie celu dodaje energii i dostosowuje organizację. Strategię należy przełożyć na konkretne działania osadzone w biznesowym planie działania, który obejmuje praktyki biznesowe, technologię, ludzi  i możliwości organizacyjne.

2. Zaangażowanie kierownicze od dyrektora generalnego do kierownictwa średniego szczebla. Firma, która charakteryzuje się dużym zaangażowaniem na każdym szczeblu hierarchii może przeprowadzić udaną transformację cyfrową. Bardzo często zaangażowanie pojawia się tylko na poziomie zarządu i menadżerów wyższego szczebla. Nikogo nie interesuje zaangażowanie średniego i niższego szczebla, a to właśnie zaangażowanie tego segmentu – a wraz z nim „szeregowych” pracowników jest kluczem do sukcesu. Warto pamiętać, że transformacja cyfrowa, a z nią automatyzacja, często łączą się z redukcją miejsc pracy albo przymusowym przekwalifikowaniem. Dlatego właśnie tak ważne jest zapewnienie poczucia bezpieczeństwa pracownikom szeregowym i specjalistom, którzy są zagrożeni przez zmiany.

3. Praca z talentami. Kierownictwo powinno identyfikować i angażować najbardziej zdolnych, cieszących się autorytetem pracowników, do kierowania programem transformacji. Troska o talenty, które będą promotorami zmiany to właściwy sposób na utrzymanie wspomnianego zaangażowania. Pamiętajmy, że braki technologiczne łatwiej uzupełnić niż braki kadrowe.

4. Zwinne podejście do zarządzania zmianą. Elastyczne podejście może prowadzić do szerszej adaptacji zmian. Dobrze dobrani liderzy szybko radzą sobie z przeszkodami, dostosowują się do zmieniających się kontekstów i wprowadzają  rozwiązania dotyczące wielu pionów organizacji. Liderzy powinni być  przygotowani na częste zmiany priorytetów w odpowiedzi zmieniający się kontekst, ponieważ w ten sposób wykazują odporność i wzmacniają zaangażowanie w realizację wizji i celów, zwłaszcza gdy pojawiają się niepowodzenia. System nakazowo‑rozdzielczy nie sprawdza się w kontekście zarządzania transformacją cyfrową.

5. Skuteczne monitorowanie postępów w kierunku określonych wyników. Firma musi ustalić jasne wskaźniki i cele dotyczące procesów i wyników, zapewniając zarazem wystarczającą dostępność i jakość danych. Często monitorowanie postępów jest postrzegane jako prosta kwestia „higieny” przedsiębiorstwa.

6. Właściwie dobrana technologia. Firma wprowadzając technologię musi wybrać taką, która odpowiada jasno określonym celom, a nie ogólnej filozofii zmiany. Technologie i platformy danych muszą być zaprojektowane z uwzględnieniem priorytetów biznesowych, potrzeb i możliwości pracowników oraz klientów.

Aby skutecznie realizować transformację z uwzględnieniem powyższych sześciu czynników sukcesu, , firmy muszą spełnić dwa warunki. Przede wszystkim, kierownictwo musi dbać o to by owe czynniki, były drogowskazami dla transformacji już na etapie jej planowania, a następnie przygotowania i realizacji.

Problem w tym, że organizacje te nie zawsze zajmują się w wystarczającym stopniu każdym czynnikiem – niekiedy przeceniają znaczenie jednego z nich, w ogóle pomijając inny.

„Transformacja cyfrowa musi działać jak dobrze skonstruowana maszyna, gdzie „poszczególne przekładnie pracują razem”. Na przykład przyjęcie zwinnego sposobu zarządzania silnie koreluje z przyjęciem zwinnych zasad i kultury w organizacji.” – podkreśla Margański.

Na przykład przyjęcie zwinnego sposobu zarządzania silnie koreluje z przyjęciem zwinnych zasad i kultury w organizacji. Podobnie, wysokie kompetencje zespołu  są ściśle skorelowane ze wskaźnikami rotacji. Kiedy więc organizacja zatrudnia fachowców , te osoby są  mniej skłonne do opuszczenia jej w trakcie transformacji..

Warto na koniec podkreślić, że wpływ owych sześciu czynników sukcesu jest podobny we wszystkich typach cyfrowej transformacji, niezależnie od tego w jakiej części świata, czy branży są one realizowane. Recepta na sukces jest zawsze taka sama, chociaż konkretne plany działania dotyczące każdego czynnika będą się różnić w zależności od kontekstu.

Transformacja cyfrowa to dopiero początek

Sukces w biznesie nie jest trwały. Firmy muszą stale udowadniać swoją pozycję inwestorom i innym interesariuszom kwartał po kwartale, rok po roku; w każdym momencie można podjąć działania tworzące nową wartość. Z cyfrową transformacją jest podobnie. Moment, w którym firma ogłasza sukces (na przykład organizacja przeszła na zwinne sposoby pracy, ostatnie obciążenie zostało przeniesione do chmury lub klienci dokonali migracji do nowego stosu), jest w rzeczywistości raczej początkiem niż końcem.

Sukces transformacji cyfrowej to początek nowego rozdziału, ponieważ firma musi nauczyć się, jak wykorzystać nowe możliwości i wprowadzać ciągłe innowacje z wykorzystaniem nowych technologii cyfrowych, takich jak sztuczna inteligencja, rzeczywistość rozszerzona i mieszana czy edge computing. To rodzi nowe wyzwania i otwiera nowy potencjał transformacyjny. .

.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Zamień konflikt we współpracę

Destrukcyjny konflikt w zespole zarządzającym może zahamować rozwój organizacji. Skuteczne zarządzanie takimi napięciami wymaga od liderów świadomego odejścia od rywalizacji o władzę na rzecz współpracy oraz strategicznego, systemowego myślenia.

Konflikt w zespole zarządzającym, szczególnie wtedy gdy przeradza się w trwały, emocjonalny antagonizm, staje się realnym zagrożeniem dla efektywności całej organizacji. Studium przypadku firmy X-Style.

Jak zapewnić stabilność i elastyczność na rynku zielonej energii?

Dynamiczne zmiany na rynku energii oraz rosnące znaczenie OZE i celów ESG stawiają przed firmami nowe wyzwania. W tym kontekście Reo.pl (Grupa Enerconet) kładzie nacisk na elastyczność, dogłębną analizę potrzeb klienta i transparentność danych. O strategiach budowania długoterminowych relacji i zapewniania przewidywalności w sektorze odnawialnym opowiada Grzegorz Tomasik, prezes Reo.pl. 

Reo.pl działa na polskim rynku od 2022 roku. Jakie wyzwania napotkali państwo przy wprowadzaniu elastyczności i dostosowywaniu się do dynamicznych zmian w sektorze OZE?

Chociaż marka Reo.pl powstała na początku 2022 r., nasza grupa – Enerconet – działa na rynku energetycznym już od 2007 r. Ta wieloletnia obecność w sektorze OZE i doświadczenie w obrocie energią dają nam status dojrzałego podmiotu, wspartego silnym zespołem i dogłębną znajomością branży.

Od 2007 r. sektor OZE przeszedł znaczącą transformację, obejmującą regulacje, mechanizmy rynkowe i podejście firm do zakupu zielonej energii. Kluczową zmianą był rozwój bezpośrednich kontraktów (P2P) między wytwórcami OZE a odbiorcami końcowymi. Spółki tworzące dziś Enerconet aktywnie uczestniczyły w tej ewolucji od samego początku, analizując rynek i wypracowując skuteczne rozwiązania, co ostatecznie doprowadziło do uruchomienia platformy Reo.pl.

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Premium
Dlaczego odważne pomysły giną w szufladach menedżerów i co z tym zrobić?

Najbardziej innowacyjne, nietypowe idee często nie zostają zrealizowane – nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że wywołują niepewność. Co może pomóc menedżerom w podejmowaniu ryzykownych, lecz potencjalnie przełomowych decyzji? Kluczowe okazuje się świadome budowanie sieci doradczej.

Menedżerowie, którzy są świadomi znaczenia innowacji w rozwoju organizacji, często zachęcają członków swoich zespołów do dzielenia się świeżymi i kreatywnymi pomysłami. Jednak wielu pracowników skarży się, że ich najlepsze propozycje są przez zwierzchników często pomijane, odrzucane lub niewłaściwie rozumiane.

Paradoksalnie to właśnie menedżerowie mogą stanowić jedną z największych barier dla innowacji. Mocno zakorzenieni we własnych obszarach specjalizacji, często nie dostrzegają wartości nowatorskich idei – szczególnie wtedy, gdy pomysły te wyznaczają nowe ścieżki w ich dziedzinie.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!