Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
Zarządzanie sobą

Toksyczny perfekcjonizm – kiedy dążenie do doskonałości staje się problemem?

25 lutego 2025 9 min czytania
Chroniczny perfekcjonizm – kiedy dążenie do ideału przynosi więcej szkody niż pożytku?

Wydaje się, że w dążeniu do doskonałości nie ma nic złego. Przecież rozwój, troska o jakość i dopracowywanie szczegółów to cechy ludzi sukcesu. Ale czy na pewno? Perfekcjonizm to podstępna pułapka. W pogoni za nieosiągalnym ideałem możesz dojść do punktu, w którym nawet najlepsze efekty wydają się przeciętne. Skąd bierze się ten autodestrukcyjny i toksyczny perfekcjonizm? Co zrobić, żeby utrzymać go w ryzach i jak go okiełznać, zanim stanie się twoim największym wrogiem?

Objawy perfekcjonizmu

Choć perfekcjonizm z pozoru ma na celu osiąganie jak najlepszych efektów, zastawia liczne pułapki na tych, którzy mu ulegają. Wciąga w schematy, w które łatwo wpaść, trudniej natomiast się z nich wydostać. Najczęściej mówi się o trzech głównych wzorcach:

  1. Branie na siebie więcej niż jest się w stanie udźwignąć.
  2. Unikanie działań bez gwarancji sukcesu, co często kończy się paraliżującą prokrastynacją.
  3. Sztywne trzymanie się reguł, bez względu na okoliczności.

Paradoksalnie odrobina swobody może wymagać większej samodyscypliny niż kurczowe trzymanie się zasad. Jak więc rozpoznać moment, kiedy perfekcjonizm zamiast pomagać, zaczyna podcinać skrzydła? I co zrobić, by ujarzmić jego destrukcyjne zapędy, nie rezygnując przy tym z ambicji?

Czym jest perfekcjonizm i jakie są jego rodzaje?

W 1990 r. amerykański psycholog Randy Frost opracował składający się z 35 pytań wielowymiarowy test, który pozwala określić typ i natężenie perfekcjonizmu. Wyróżnił trzy jego rodzaje:

  • perfekcjonizm skierowany na siebie – dążenie do stania się najlepszą, wyidealizowaną wersją siebie**;**
  • perfekcjonizm społeczny – nieustanna próba sprostania oczekiwaniom innych lub własnym wyobrażeniom na ich temat;
  • perfekcjonizm wobec innych – stawianie wygórowanych wymagań osobom w otoczeniu.

Wspólnym mianownikiem tych odmian jest potrzeba dorównania do określonego ideału. Problem pojawia się wtedy, gdy ten ideał rozmija się z rzeczywistością –prowadzi to do wyczerpania psychicznego, frustracji i poczucia niespełnienia.

Wszechobecny perfekcjonizm

Według prof. Josha Cohena z londyńskiego Goldsmiths Universitynadmierny perfekcjonizm stał się istotnym problemem we współczesnym społeczeństwie. To zjawisko nie jest jednolite – dostosowuje się do indywidualnych cech danej osoby, przez co niemal każdy może być na nie podatny. Jego źródeł można doszukiwać się w różnorodnych czynnikach, w tym w doświadczeniach z dzieciństwa. Jednak sprawa nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Perfekcjonizmu w swojej destrukcyjnej formie może rozwinąć się zarówno u osób, które miały nadopiekuńczych i kontrolujących rodziców, jak i u tych, których opiekunowie byli emocjonalnie zdystansowani i nieobecni. W pierwszym przypadku źródłem są rygorystyczne standardy narzucane od najmłodszych lat, w drugim zaś chęć wyróżnienia się i zdobycia uznania.

Dlaczego zatem jest tak powszechny? Zdaniem Cohena winę ponosi współczesna kultura, która opiera się na ciągłej rywalizacji – szczególnie widocznej na rynku pracy. Dodatkowo wszechobecne media bombardują przekazami pełnymi rzekomo najlepszych przepisów na sukces. Problem w tym, że te wskazówki często wzajemnie się wykluczają, wprowadzając chaos i poczucie, że cokolwiek robimy, to nadal za mało. W efekcie zamiast dążyć do satysfakcji, wpadamy w pułapkę nierealnych oczekiwań.

Wiara we własną doskonałość

Cohen zauważa ponadto, że współczesne przekonanie, że człowiek może zbliżyć się do doskonałości, jest raczej historyczną anomalią niż regułą. Przez wieki większość kultur akceptowała ludzkie niedoskonałości, zestawiając je z ideałami religijnymi bądź filozoficznymi. W rezultacie jednostki nie oczekiwały, że perfekcja jest czymś realnym – stanowiła raczej punkt odniesienia niż osiągalny cel.

Być może częściowy powrót do tej perspektywy pomógłby nam lepiej funkcjonować w nieidealnym świecie i pogodzić się z własnymi ograniczeniami. Nie oznacza to mentalnego cofania się do średniowiecza, lecz raczej odrzucenie iluzji „perfekcyjnego życia”, w którym wszystko zawsze się udaje, a każdy założony cel zostaje osiągnięty. Dopiero po uwolnieniu się od tej presji można skupić się na pracy nad tym, żeby być po prostu dobrym – a nawet wybitnym – w konkretnych, wybranych dziedzinach i na czerpaniu z tego autentycznej satysfakcji.

Doskonałość a produktywność – sojusznicy czy wrogowie?

Przeciwstawienie perfekcjonizmu produktywności sugeruje, że musimy wybierać między ilością wykonywanych czynności a ich jakością lub odwrotnie. Albo skupiamy się na dopracowywaniu każdego szczegółu, albo na szybkim działaniu i maksymalnej efektywności. Czy rzeczywiście jedno wyklucza drugie?

W przyrodzie czy fizyce wszystko dąży do stanu równowagi – i podobnie powinno być w naszym podejściu do pracy.  Gdy perfekcjonizm wymyka się spod kontroli, może prowadzić do zachwiania tej równowagi. Przykładanie zbyt dużej wagi do detali może prowadzić do odwlekania zadań, przeciągania procesów i w efekcie – gorszych rezultatów.

Perfekcjoniści nie delegują zadań

Umiejętność priorytetyzowania zadań i szybkiego podejmowania decyzji to podstawy skutecznego zarządzania. Dobry lider musi łączyć intuicję i elastyczność, by sprawnie reagować na nieprzewidziane okoliczności i podejmować właściwe działania – często pod presją czasu i przy ograniczonym dostępie do informacji. Skłonność do przykładania nadmiernej wagi do szczegółów i przeciągania procesów może prowadzić do skutków odwrotnych do zamierzonych. Oczywiście w biznesie każda decyzja ma znaczenie, nie wszystkie jednak wymagają statusu priorytetu.

Kolejnym ważnym aspektem jest umiejętność oddelegowania zadań. Perfekcjoniści mają tendencję do unikania oddawania kontroli, obawiając się, że nikt nie wykona danego zadania równie dobrze jak oni sami. Tymczasem próba samodzielnego podołania wszystkim obowiązkom to prosta droga do wypalenia zawodowego i poważnych konsekwencji zdrowotnych, będących następstwami stresu. Efektywne delegowanie to jedna z najważniejszych kompetencji menedżera – kluczowa zarówno dla jego własnego dobrostanu, jak i sukcesu firmy.

Rozwiązaniem może być stosowanie heurystyk do podejmowania szybkich decyzji lub stopniowe rozwijanie umiejętności delegowania – nawet kosztem ryzyka, że dane zadanie zostanie wykonane „tylko” dobrze, zamiast idealnie. Warto pamiętać, że zaufanie do zespołu nie powinno wynikać jedynie z wiary w niego, ale przede wszystkim z uznania kompetencji pracowników, którzy zostali zatrudnieni właśnie dlatego, że są w stanie sprostać stawianym im wyzwaniom.

Dowiedz się, jak skutecznie delegować zadania!

Można dawać z siebie więcej… ale czasem nie warto

Dbałość o szczegóły sama w sobie nie jest równoznaczna z perfekcjonizmem – to ważna cecha ludzi sumiennych i ambitnych. W przypadku perfekcjonistów nie chodzi jednak o spełnianie oczekiwań. One muszą zostać przekroczone, najlepiej wielokrotnie i za każdym razem. Takie osoby często uznają ogólne standardy za zbyt niskie, dlatego tworzą własne, bardziej rygorystyczne. Dążenie do niezaprzeczalnej przewagi staje się dla nich czymś więcej niż celem – postrzegają to jako moralny obowiązek. W rzeczywistości bywa to przejawem nieuświadomionego lęku, niepewności albo syndromu oszusta. Nie wszystko jednak jest warte nieustannego doskonalenia. Prawo malejących przychodów, mówi jasno: każda kolejna godzina poświęcona zadaniu będzie skutkować coraz mniejszą poprawą jakości jego wykonania. Lider musi wiedzieć, kiedy dany projekt osiągnął optymalny poziom i umieć przekierować swój zespół w ku nowym, bardziej wartościowym celom.

Perfekcjonizm lidera dotyka również innych

Nierealistycznie wysokie standardy są szczególnie niebezpieczne u osób na stanowiskach menedżerskich. Stawianie ambitnych wymagań to klucz do sukcesu, ale zbyt wysoko zawieszona poprzeczka sprawia, że zespół zaczyna działać pod presją nadmiernej krytyki i niemożliwych do spełnienia oczekiwań.

Perfekcjonistyczny lider nie rozwija zespołu – on go przytłacza. Zamiast inspirować i kierunkować, może wyrobić u siebie niebezpieczną tendencję do mikrozarządzania. W jaki bowiem inny sposób sprawić, by zespół sprostał zbyt wysokim standardom? W dłuższej perspektywie spowolni to rozwój pracowników i stłumi ich samodzielność. Najlepszym rozwiązaniem jest rewaluacja swoich oczekiwań i dostosowanie ich do realnych możliwości zespołu.

Dążenie do doskonałości a zdrowie lidera

Perfekcjoniści często doświadczają silnej frustraci, szczególnie gdy coś pójdzie niezgodnie z ich planem. Nadmierna kontrola nie tylko obniża produktywność, lecz także stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia. Przeciążenie obowiązkami i nieustanne napięcie prowadzą prostą drogą do wypalenia zawodowego. Zdrowie lidera jest równie ważne jak jego wyniki. Przemęczenie i chroniczny stres odbijają się na kondycji psychofizycznej, nawet jeśli skutki nie są od razu widoczne. Dobrze realizowane KPI nie wystarczą, jeśli osłabiona kondycja zdrowotna uniemożliwi długofalową pracę nad celami strategicznymi (OKR‑ami). Warto zatem regularnie oceniać własne priorytety i monitorować stan zdrowia, zanim organizm sam wymusi przerwę.

Podsumowując, jak sobie radzić z toksycznym perfekcjonizmem?

Pierwszym krokiem w walce z nadmiernym perfekcjonizmem jest uświadomienie sobie jego istnienia i konsekwencji, jaki ze sobą niesie. Skupienie na jednym obszarze życia zawsze odbywa się kosztem innych – zdrowia, pasji, relacji czy celów długoterminowych. Przy ograniczonej ilości czasu niemożliwe jest poświęcenie się w pełni każdej sprawie. Następnym krokiem jest świadoma korekta swoich nawyków poprzez stworzenia planu, który pozwoli przełamać szkodliwe tendencje.

Jeśli perfekcjonizm staje się przeszkodą, warto skorzystać z pomocy – konsultacji z mentorem, coachem lub psychologiem. Czasem dopiero obiektywne spojrzenie z zewnątrz pozwala dostrzec, co wymaga zmiany. W niektórych przypadkach wsparcie specjalisty może okazać się niezbędne do wypracowania zdrowszych mechanizmów działania – i odzyskania równowagi zarówno w pracy, jak i w życiu osobistym. A to z pewnością znajdzie odzwierciedlenie w wynikach całej organizacji.

Źródła:

Ron Ashkenas, The Problem with Perfection, “Harvard Business Review”

Josh Cohen, The perfectionism trap, “The Economist”

Tematy

Może Cię zainteresować

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!