Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
Zarządzanie sobą
Magazyn (Nr 28, luty - marzec 2025)

Zwykła rozmowa otwiera drzwi do kariery

19 marca 2025 7 min czytania
Zdjęcie Materiał Partnera Capgemini -
Materiał Partnera Capgemini
Zdjęcie Anna Niesłony-Wolny - VP Global Delivery Center Application Business Line Capgemini Polska
Anna Niesłony-Wolny

Streszczenie: Artykuł przedstawia historię Anny Niesłony‑Wolny, wiceprezeski w Capgemini, która rozpoczęła karierę w branży IT zdominowanej przez mężczyzn. Podkreśla ona znaczenie otwartości, wytrwałości i umiejętności budowania relacji opartych na zaufaniu. Jej doświadczenie w międzynarodowym środowisku nauczyło ją elastyczności i doceniania różnorodności, co wpłynęło na jej styl zarządzania. Niesłony‑Wolny zachęca do proaktywnego działania i korzystania z dostępnych zasobów, podkreślając, że sukces w każdej branży jest osiągalny dzięki współpracy i otwartości na pomoc innych.

Pokaż więcej

Mimo powszechnego dostępu do wiedzy i łatwo dostępnego wsparcia wciąż wiele osób obawia się prosić o pomoc lub zadawać pytania, które mogłyby otworzyć przed nimi nowe perspektywy. Anna Niesłony‑Wolny, wiceprezeska w Capgemini, podkreśla, że kluczem do sukcesu jest umiejętność łączenia samodzielnego podejmowania inicjatywy z odwagą do korzystania z doświadczeń innych.

Redakcja „MIT SMRP”: Rozpoczynała pani karierę w IT w okresie, gdy branża ta była wyraźnie zdominowana przez mężczyzn, co mogło kształtować zarówno dynamikę zespołów, jak i postrzeganie kompetencji kobiet. Z jakimi wyzwaniami musiała się pani zmierzyć na początku kariery oraz jakie podejścia lub strategie okazały się najbardziej skuteczne w budowaniu pozycji i dalszym rozwoju zawodowym?

Anna Niesłony‑Wolny: Rozpoczynając karierę zawodową w międzynarodowym środowisku, byłam nie tylko jedyną Polką w zespole, ale też jedną z nielicznych kobiet w tej branży. Wbrew pozorom nie było to barierą. Wręcz przeciwnie – spowodowało, że wiele osób wspierało mnie w tej przygodzie. Spotkałam się z bardzo dużą serdecznością i pomocą. Nie bałam się prosić o rady bardziej doświadczonych kolegów, którzy chętnie dawali mi cenne wskazówki oraz doceniali moją inicjatywę i zaangażowanie. Zrozumiałam, że kluczem do sukcesu są otwartość, wytrwałość i umiejętność budowania relacji opartych na wzajemnym zaufaniu. Przekonanie o wartości współpracy oraz świadomość, że sukces wymaga proaktywnego działania, odegrały kluczową rolę w rozwoju mojej kariery. Dziś wiem, że nie warto ograniczać swoich możliwości przez wątpliwości czy wewnętrzne przekonania oparte na stereotypach. Sukces w każdej branży jest osiągalny, jeśli potrafimy świadomie korzystać z dostępnych zasobów i współpracować z ludźmi wokół nas.

W jaki sposób doświadczenie pracy w międzynarodowym środowisku wpłynęło na pani styl zarządzania i podejście do budowania zespołów?

Praca w międzynarodowym środowisku nauczyła mnie elastyczności, otwartości na różnorodność oraz umiejętności dostrzegania wartości w różnych perspektywach. W globalnym środowisku sukces nie polega na narzucaniu własnych rozwiązań. Wymaga współpracy, ale też refleksji przy realizowaniu odgórnych wytycznych. Zamiast ślepo je realizować, warto tworzyć przestrzeń, w której różne pomysły i talenty mogą się rozwijać. Staram się stosować podejście inkluzywne, zakładając, że każda osoba w zespole ma dobrą wolę i coś wartościowego do wniesienia. Międzynarodowa praca uświadomiła mi również, jak istotne jest dostosowywanie stylu zarządzania do potrzeb konkretnego zespołu. W różnych kulturach panuje odmienne podejście do przywództwa i współpracy, co wymaga ode mnie empatii i umiejętności komunikacyjnych.

Badania przeprowadzone przez McKinseya wskazują, że kobiety w rolach przywódczych chętniej sięgają do mentoringu. Jakie podejście przyjmuje pani w roli mentorki, biorąc pod uwagę własne doświadczenia?

Mentoring stanowi kluczowe narzędzie rozwoju talentów w organizacji. Jest także dwukierunkową relacją, z której obie strony czerpią wartość. Osobiście staram się unikać sformalizowanych programów mentoringowych, gdyż z własnego doświadczenia wiem, że prawdziwa efektywność mentoringu wynika z autentyczności, elastyczności i wzajemnego zaufania, a nie ze sztywnej formalizacji tego procesu. Natomiast zawsze chętnie podejmuję się tej relacji poproszona bezpośrednio. Jako mentorka stawiam na indywidualne podejście, dopasowane do potrzeb i potencjału osoby, którą wspieram. Uważam, że kluczowym aspektem jest stymulowanie samodzielności – moją rolą nie jest prowadzenie nikogo za rękę, tylko pomoc w odkrywaniu nowych perspektyw i budowaniu pewności siebie. Bazując na swoim doświadczeniu, staram się również wskazywać na konkretne, praktyczne kroki, które mogą pomóc mentee przełamać ograniczenia – zarówno te narzucane przez środowisko, jak i wynikające z wewnętrznych przekonań. Jednym z fundamentów mojego podejścia jest podkreślanie wartości otwartości na różnorodność – zarówno w myśleniu, jak i w działaniu – oraz promowanie współpracy, która przekracza podziały kulturowe, płciowe czy organizacyjne.

Jakie jest pani zdanie o programach parytetowych? Czy uważa pani, że istnieją inne, bardziej skuteczne sposoby wspierania kobiet w osiąganiu sukcesów zawodowych?

Jestem przekonana, że wspieranie kobiet w karierze wymaga subtelnego podejścia, które wzmacnia ich kompetencje i widoczność. Parytety, mimo niewątpliwych korzyści, jakie przyniosły przez ostatnie lata, to także ramy, które mają swoje konsekwencje. Choć w założeniu mają wyrównać szanse, mogą wywoływać skutki uboczne, takie jak podważanie osiągnięć kobiet przez sugerowanie, że ich sukces wynika z decyzji politycznej, a nie z rzeczywistych kompetencji. Zamiast ustalania odgórnych norm organizacje powinny podejmować działania takie jak promowanie równego dostępu do rozwoju zawodowego, oferowanie szkoleń i programów budujących pewność siebie oraz otwieranie przestrzeni do dialogu i współpracy. Ważnym krokiem jest również zachęcanie menedżerów do weryfikacji, czy w procesach decyzyjnych uwzględniają pełen potencjał swojego zespołu i zapewniają wszystkim równą przestrzeń do komunikowania swoich osiągnięć i ambicji.

Osobiście przywiązuję dużą wagę do roli liderów w tworzeniu kultury organizacyjnej, w której każda osoba czuje się doceniona i wspierana poprzez pryzmat rzeczywistej wartości, jaką dostarcza do zespołu, niezależnie od płci. Ogromne znaczenie ma inwestowanie w indywidualny rozwój pracowników i pracownic, odkrywanie ich potencjału i wspieranie w przełamywaniu barier, które często wynikają z zakorzenionych schematów myślowych, a nie z realnych ograniczeń. Moim zdaniem, najskuteczniejszym sposobem wspierania kobiet jest inspirowanie ich do działania i budowania pewności siebie poprzez dawanie przykładu z góry oraz codzienną współpracę. Dzięki temu sukces kobiet staje się naturalnym elementem organizacyjnego krajobrazu, a nie efektem odgórnie narzucanych mechanizmów.

Jakie strategiczne zmiany i trendy dostrzega pani w branży IT, które mogą przyczynić się do zwiększenia reprezentacji kobiet na najwyższych stanowiskach?

Ważną zmianą, która może wpłynąć na lepszą reprezentację kobiet, będzie dalsze poszerzanie dostępu do edukacji technologicznej, już na etapie szkoły podstawowej. Sama jestem mamą dwóch chłopców, ale wśród ich koleżanek widzę rosnące zainteresowanie kierunkami STEM (akronim od angielskich słów: science, technology, engineering, mathematics – nauka, technologia, inżynieria, matematyka – przyp. red.). Na rynku jest także coraz więcej programów wspierających rozwój kompetencji w IT dla osób, które chcą się przebranżowić. Odczarowują one na szczęście wizerunek mężczyzny – programisty „z piwnicy” – który ma niewiele wspólnego z prawdą. Ma to związek także z istotnym trendem, jakim jest rosnące znaczenie umiejętności miękkich i interdyscyplinarności w IT. Wartość branży nie opiera się już wyłącznie na kompetencjach technicznych, ale też na zdolności do zrozumienia potrzeb klienta, współpracy w zróżnicowanych zespołach i łączenia wiedzy z różnych dziedzin. Te zmiany otwierają drzwi dla osób zróżnicowanych pod względem płci, doświadczenia czy wykształcenia. To sprawia, że firmy technologiczne coraz bardziej koncentrują się na budowaniu inkluzywnego środowiska pracy. Inwestują w programy rozwojowe, otwierają przestrzeń dla różnych głosów i starają się eliminować nieuświadomione uprzedzenia w procesach rekrutacyjnych i awansach. Najważniejsze będzie jednak to, aby te działania były autentyczne, a nie symboliczne – wtedy przynoszą realną zmianę.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!