Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Analiza danych, Big Data

Blockchain – co liderzy powinni o nim wiedzieć?

13 czerwca 2022 4 min czytania
Ben Laker
Blockchain – co liderzy powinni o nim wiedzieć?

Kto choć trochę jest związany z branżą technologiczną lub finansową, prawdopodobnie coraz częściej słyszy takie terminy, jak DeFi, blockchain i smart contracts. Odkąd na scenie pojawiły się kryptowaluty oraz inne zdecentralizowane technologie, stały się one tematem wielu spekulacji i debat wśród inżynierów i liderów biznesu.

Niektórzy eksperci zajmujący się głównie branżą zaawansowanych technologii sugerują, że blockchain jest przyszłością naszego społeczeństwa – że może zrewolucjonizować wszystkie nasze firmy i interakcje. Inni uważają, że to tylko chwilowa moda, która w końcu przeminie. Wielu zaś twierdzi, że choć blockchain jest niewątpliwie zjawiskiem, z którym należy się liczyć, jest jeszcze za wcześnie, aby mieć pewność, jak będzie wyglądała jego przyszłość.

Na początku istnienia internetu trudno było sobie wyobrazić modele biznesowe, takie jak media społecznościowe i handel elektroniczny, które rozwinęły się z czasem. Podobnie niełatwo jest dokładnie określić, jak ostatecznie będzie wyglądał ekosystem blockchain, ale już teraz ma on duży potencjał dla zrównoważonych modeli biznesowych.

Choć nikt nie może być pewien, jak ostatecznie rozwinie się ekosystem łańcucha bloków, to liderzy, którzy wejdą w tę dziedzinę w początkowym okresie jej istnienia, będą mieli możliwość kształtowania gospodarki przyszłości. Dlatego tak ważne jest, aby liderzy biznesu poznali blockchain i dowiedzieli się, w jaki sposób mogą go wykorzystać.

Blockchain od podstaw

Chociaż blockchain dał początek wielu nowym technologiom, możemy zrozumieć jego podstawowe zasady, posługując się znanymi pojęciami. Podstawą, na której opiera się blockchain, jest decentralizacja. To przeciwieństwo tego, jak działa obecnie sektor finansowy. Gdy chcemy przeprowadzić transakcję finansową, niezależnie od tego, czy jest to transakcja między osobami fizycznymi, firmami czy też między przedsiębiorstwem a na przykład jego pracownikiem, robimy to przez pośrednika – w większości przypadków jest nim bank. Blockchain eliminuje potrzebę udziału  pośrednika, zapewniając zaufanie dzięki mechanizmom konsensusu. Ethereum pchnęło ekosystem naprzód, wprowadzając tzw. inteligentne kontrakty (smart contracts) – rodzaj cyfrowych umów, które są realizowane automatycznie, gdy wszystkie strony wyrażą zgodę na zawarte w nich warunki.

Smart contracts i tokeny (takie jak ethereum) ułatwiać mają życie użytkowników blockchaina. Natomiast sam blockchain to zdecentralizowana sieć wykorzystująca pewną liczbę węzłów, których właścicielami mogą być dowolne osoby. Zamiast danych przechowywanych w tabelach, jak w tradycyjnej bazie danych, blockchain przechowuje zbiory informacji w blokach. Każdy blok zawierający informacje transakcyjne odwołuje się do poprzednio wypełnionego bloku, tworząc łańcuch bloków danych. W ten sposób powstaje zapis transakcji i informacji, który jest niezmienny, co zapewnia przejrzystość i bezpieczeństwo.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Artur Ekert: stoimy w przedsionku kwantowej rewolucji 

Artur Ekert PL, Tomasz Kulas PL

Kryptografia kwantowa, komputery kwantowe i sensory kwantowe – o tym, które z tych technologii już dziś zmieniają świat biznesu, a które mogą w przyszłości wywołać prawdziwą rewolucję, rozmawiamy z prof. Arturem Ekertem – twórcą kryptografii kwantowej bazującej na technologii generowania kwantowych stanów splątanych. 

Świat Web 3.0

Jakie są praktyczne implikacje blockchaina? Wielu ekspertów uważa go za podstawę Web 3.0, czyli kolejny etap w rozwoju internetu. Web 2.0, czyli internet, jaki znamy dzisiaj, składa się z interaktywnych platform należących do firm takich jak Google i Meta. Natomiast Web 3.0 ma być według różnych wyobrażeń zdecentralizowaną wersją globalnej sieci, w której użytkownicy mogą wymieniać informacje lub inne jednostki wartości bez potrzeby korzystania z firm pośredniczących.

Web 3.0 to wprawdzie wciąż pieśń przyszłości, ale na rynku pojawiły się start‑upy testujące już niektóre jej możliwości. Na przykład twórcy kolejnych kryptowalut sprawdzają zdolność do tworzenia i wymiany wartości z wykorzystaniem blockchaina. Firmy zajmujące się metawersum wykorzystują zdecentralizowaną infrastrukturę do tworzenia przestrzeni internetowych służących kontaktom społecznym i rozrywce. Nawet największe firmy, takie jak IBM i Microsoft, zaczęły wprowadzać infrastrukturę blockchain do swoich firm.

Blockchain zmieni sposób prowadzenia firm

Jednym z głównych efektów blockchain jest decentralizacja systemów finansowych bazujących na pieniądzu fiducjarnym. Zdecentralizowane finanse (decentralized finance, DeFi) wykorzystują decentralizację obliczeń i przechowywania informacji leżącą u podstaw blockchaina, a także pseudoanonimowość i odporność na cenzurę, aby wykraczać poza scentralizowane podmioty w ekosystemie blockchain. W ten sposób zapewnia swoim użytkownikom nie‑powierniczą własność ich aktywów oraz dostęp do zdecentralizowanych rynków pieniężnych. Wartość DeFi, czyli środków przechowywanych w łańcuchach bloków, szacowana jest obecnie na 200 miliardów dolarów w aktywach, umożliwiając jednocześnie zakup aktywów ze świata realnego.

Blockchain ma potencjał, aby wpłynąć na każdą dziedzinę biznesu, która wiąże się z pojęciami własności i aktywów. Może na przykład umożliwić przedsiębiorstwom tworzenie nowych strumieni przychodów, takich jak aplikacje bankowe i finansowe wykorzystujące tę technologię lub usługi analityczne oparte na danych przechwytywanych przez blockchain. Może również pomóc firmom w ograniczaniu ryzyka w takich obszarach, jak śledzenie i uwierzytelnianie w całym łańcuchu dostaw.

Blockchain może ponadto wywierać znaczący wpływ na wewnętrzne funkcjonowanie organizacji. Pozwoli np. oferować firmom alternatywne rozwiązania w zakresie zarządzania zasobami cyfrowymi, takimi jak tożsamość, marka, pochodzenie lub certyfikaty zawodowe. Szczególnie w takich obszarach, jak audyt i zgodność z przepisami, wykorzystanie łańcucha bloków może znacznie zwiększyć wydajność operacyjną, pozwalając firmom zaoszczędzić czas i pieniądze.

Wreszcie, może zrewolucjonizować sposób, w jaki firmy radzą sobie ze swoim wpływem na społeczność, w której funkcjonują. Wszystko, od zarządzania firmą po etycznie zorganizowane łańcuchy dostaw, może być obsługiwane i kontrolowane za pomocą blockchaina, przekładając się na większą korzyść mniejszym kosztem. Zarówno firmy, jak i poszczególne państwa, już teraz planują zastosowanie blockchaina jako bardziej demokratycznego środka zarządzania, gwarantującego konsumentom i obywatelom mocniejszy głos.

Xiaohan Zhu, współzałożyciel Meter.io, start‑upu zapewniającego infrastrukturę blockchain, twierdzi, że pierwsze prawdziwe zastosowanie blockchain i kryptowalut będzie prawdopodobnie miało miejsce w sektorach konsumenckich. Następnie przedsiębiorstwa mogłyby wykorzystać kryptowaluty, NFT i inne narzędzia blockchain do rozwoju swoich marek.

Firmy zapuszczające się na nowe zdecentralizowane obszary, tworzące nowe modele biznesowe blockchain lub przekształcające sposób prowadzenia działalności w tradycyjnych branżach i ekosystemach, będą musiały zaadaptować tę technologię blockchain. Powoduje to rosnące zapotrzebowanie na zróżnicowaną architekturę, mechanizmy konsensusu, typy tokenów i inne cechy, torując drogę ekosystemowi wielołańcuchowemu.

Nadal trudno powiedzieć, jak będzie wyglądała przyszłość blockchaina. Sama ilość pieniędzy i inwestycji, których dokonano w ostatnich latach, sugeruje, że w takiej czy innej formie będzie on obecny. A biorąc pod uwagę możliwości, jakie wiążą się z inwestowaniem w rozwijające się sektory, można śmiało powiedzieć, że liderzy mogą wiele zyskać, zagłębiając się w świat blockchain i eksperymentując z jego zastosowaniami w swojej firmie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

dobrostan Zadbaj o siebie i swój zespół. Jak budować dobrostan w niestabilnych czasach?

Współczesny świat biznesu to arena ciągłych zmian, która wystawia na próbę odporność psychiczną pracowników i liderów. Jak w obliczu narastającej presji i niepewności budować organizacje, gdzie dobrostan jest filarem sukcesu? Zapraszamy do lektury artykułu, w którym Agata Swornowska-Kurto, bazując na raporcie „Sukces na wagę zdrowia – o kondycji psychicznej i przyszłości pracy”, odkrywa kluczowe strategie dla liderów. Dowiedz się, jak przeciwdziałać wypaleniu, budować autentyczne wsparcie i tworzyć środowisko, które inspiruje, zamiast przytłaczać.

nękanie oddolne Co zrobić, gdy podwładni cię sabotują?
Jak reagować, gdy wiarygodność lidera jest podkopywana – otwarcie lub za kulisami – a atmosfera w zespole staje się coraz bardziej toksyczna? Nękanie w miejscu pracy nie zawsze płynie z góry na dół Contrapower harassment to rzadko poruszany, lecz istotny temat związany z nękaniem w pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnego postrzegania tego zjawiska, dotyczy ono […]
EOD Jak automatyzacja obiegu dokumentów wspiera zarządzanie czasem pracy

W dzisiejszej rzeczywistości biznesowej niezbędne jest sięganie po innowacyjne rozwiązania technologiczne. Taką decyzję podjęła firma Vetrex, wdrażając w swoich strukturach elektroniczny obieg dokumentów Vario firmy Docusoft, członka grupy kapitałowej Arcus. O efektach tego działania opowiedział Przemysław Szkatuła – dyrektor działu IT w firmie Vetrex.

Jakie cele biznesowe przyświecały firmie przy podjęciu decyzji o wdrożeniu systemu elektronicznego obiegu dokumentów?

Przemysław Szkatuła: Przede wszystkim chodziło o usprawnienie procesów wewnętrznych. Wcześniej obieg dokumentów był głównie manualny, co generowało wiele problemów kumulujących się pod koniec każdego miesiąca. Dzięki wdrożeniu systemu Vario wszystko odbywa się elektronicznie i wiemy dokładnie, na którym etapie procesu znajduje się faktura. To usprawnia przepływ informacji nie tylko w działach finansowych, lecz także między zwykłymi użytkownikami systemu. Dzięki wprowadzeniu powiadomień mailowych każdy użytkownik otrzymuje niezwłocznie informację o nowej aktywności, a kierownicy działów są świadomi, jakie koszty wystąpiły.

quiet quitting Nie pozwól by quiet quitting zrujnowało twoją karierę

Quiet quitting to nie cicha rewolucja, lecz ryzykowna strategia wycofania się z aktywnego życia zawodowego. W świecie przeciążonych pracowników i liderów często niedostrzegających rzeczywistych wyzwań swoich zespołów, bierna rezygnacja z zaangażowania może być kusząca, ale długofalowo – szkodzi wszystkim.

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!