Streszczenie: Artykuł relacjonuje debatę podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, poświęconą wyzwaniom finansowania biznesu w warunkach geopolitycznej i gospodarczej niepewności. Uczestnicy – przedstawiciele sektora bankowego i instytucji wsparcia biznesu – wskazali na ograniczenia kapitałowe banków, ostrożność inwestycyjną przedsiębiorców oraz trudności proceduralne, zwłaszcza przy finansowaniu z udziałem środków unijnych. Podkreślono potrzebę uproszczenia regulacji, lepszego wsparcia dla MŚP i łączenia instrumentów publicznych z kredytowymi. Choć sytuacja budzi wyzwania, prelegenci wskazali także na nowe możliwości dla firm i sektora finansowego.
Sektor bankowy jest podstawą nowoczesnej gospodarki. Z tego względu finansowanie biznesu w turbulentnych czasach stało się przedmiotem debaty podczas tegorocznego EKF. Zostały postawione kluczowe dla polskich przedsiębiorców pytania, nawiązujące do zmian geopolitycznych w kraju i na świecie, trudności, z którymi mierzą się przedsiębiorcy w zakresie finansowania, jak również problemów, przed którymi stają polskie banki. Te wyzwania bezpośrednio przyczyniają się do kształtowania się rynku finansowego.
Debata „Finansowanie rozwoju biznesu w turbulentnych czasach”
Banki i inne instytucje finansowe są podstawą nowoczesnej gospodarki. Pełnią funkcję swoistych pośredników, lokując depozyty i oszczędności, a następnie dostarczając kapitał do reszty gospodarki poprzez akcję kredytową. Umożliwia to przedsiębiorcom pozyskanie kredytów na potrzebne inwestycje, a tym samym uczestniczenie w innowacyjności i ciągłym rozwoju technologicznym oraz gospodarczym. Podczas Europejskiego Kongresu Finansowego odbyła się debata „Finansowanie rozwoju biznesu w turbulentnych czasach”, którą prowadził Cezary Szymanek, zastępca redaktora naczelnego dziennika „Rzeczpospolita” i redaktor naczelny gazety giełdy i inwestorów „Parkiet”. Wzięli w niej udział: Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich, Katarzyna Kowalska, wiceprezeska zarządu KUKE, Michał Sobolewski, wiceprezes zarządu PKO Banku Polskiego, Mirosław Czekaj, prezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, Krzysztof Telega, wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. oraz Maciej Kropidłowski, wiceprezes zarządu Banku Handlowego w Warszawie S.A. Jako reprezentanci różnych środowisk przedstawili oni holistyczny obraz sytuacji finansowej polskich przedsiębiorców. Debacie patronowali Rzeczpospolita i Agencja Rozwoju Przemysłu.
Sytuacja polskiego sektora bankowego
Paneliści poruszyli kwestię tego, jak zmieniła się sytuacja sektora bankowego na przestrzeni lat. Przeanalizowali decyzje, które obecnie podejmują, opowiedzieli także, jak obecnie ten proces różni się od sytuacji sprzed pandemii Covid-19 i wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Paneliści zgodnie zauważyli, że ryzyko geopolityczne wymusiło wstrzymanie lub opóźnienie części planowanych inwestycji. Rozwinęły się jednak inne obszary, takie jak sektor zbrojeniowy, rozbudowa i konieczność zabezpieczenia sieci energetycznej oraz inne inicjatywy związane z odpornością kryzysową.
Przytoczony został raport byłego szefa Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego, o konkurencyjności państw europejskich. Dyskutujący wysnuli tezę, że zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej brakuje funduszy na duże inwestycje napędzające rozwój gospodarczy. W tym kontekście sektor bankowy cierpi z powodu braku kapitału.
„Na wsparcie inwestycji w polskiej gospodarce potrzebne by było rokrocznie dostarczenie kredytów na poziomie 220-230 miliardów złotych. To wymagałoby zwiększenia kapitałów własnych o 40-45 miliardów złotych, co jest praktycznie niewykonalne” – zaznacza Maciej Kropidłowski.
Krzysztof Telega zaś zwrócił uwagę, że w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw jest wystarczająco dużo kapitału, o ile te wyjdą z propozycjami odpowiednich projektów. To właśnie ta kwestia stanowi największe ograniczenie z perspektywy banków. Podobny pogląd wyraził Mirosław Czekaj, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego. Ponadto podkreślił, że niektóre przedsiębiorstwa nie mają problemów z finansowaniem ani rynkami zbytu, lecz z łańcuchami dostaw maszyn i komponentów.
Jak wygląda obecnie finansowanie biznesu w Polsce?
Finansowanie biznesu w Polsce stawia obecnie liczne wyzwania przed obiema stronami. Do głównych problemów zaliczają się m.in. wysokie stopy procentowe. Krzysztof Telega podkreślił również, że na przestrzeni lat – w szczególności po pandemii Covid-19 – zmieniło się podejście przedsiębiorców do ryzyka. Są oni do niego znacznie mniej skłonni. Banki i inne instytucje finansowe mają zatem problem z niewystarczającym kapitałem i zmniejszonym popytem na kredyty. Z czego to wynika? Przede wszystkim z faktu, że przedsiębiorcy zmagają się z barierami spowodowanymi nadmierną biurokracją i trudnymi do zrozumienia procedurami nakładanymi przez prawodawców.
„Biurokracja i niejasne zasady – to wszystko potęguje niepewność odnośnie tej ścieżki finansowania” – podkreśliła Katarzyna Kowalska.
Jest to szczególnie trudne w przypadkach, gdy dany projekt ma być współfinansowany ze środków Unii Europejskiej. Paneliści ocenili trudność aplikowania o nowe środki przez przedsiębiorców na aż 8 na 10. Świadczy to o dalszej potrzebie uproszczenia procedur i wprowadzenia zintegrowanych systemów wsparcia przedsiębiorców, przykładowo łączących środki publiczne z finansowaniem dłużnym. Głos zabrały również osoby z widowni. Przedstawiły one problemy przedsiębiorców, którzy muszą się borykać z różnymi wyzwaniami. Szczególnie kłopotliwe może okazać się przejście ze statusu małego i średniego przedsiębiorstwa do dużego klienta korporacyjnego. Niemniej, opinia na temat zdolności kredytowej i przychylności decyzji ze strony sektora bankowego jest pozytywna. Zdaniem Macieja Kropidłowskiego 9 na 10 przedsiębiorców, którzy ubiegają się o kredyt, dostaje go.
Choć wnioski płynące z debaty mogą budzić pewien niepokój, nie są one jednoznacznie negatywne. Powinny raczej stanowić pole do refleksji nad tym, co można zmienić i usprawnić. Z biegiem lat pojawiły się możliwości, które dawniej nie byłyby dostępne. I to właśnie na możliwościach i rozwiązaniach należałoby się skupić w przyszłości.