Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Transformacja organizacyjna
Magazyn (Nr 13, luty - marzec 2022)

Zielona tranformacja każdej firmy

1 lutego 2022 11 min czytania
Zdjęcie Tomasz Kulas - Redaktor prowadzący "ICAN Management Review" oraz redaktor "MIT Sloan Management Review Polska"
Tomasz Kulas
Zielona tranformacja każdej firmy

Uwaga, nie mówimy już o modzie albo nie dyskutujemy o szlachetnych pobudkach akcji związanych z troską o środowisko naturalne. Zielona transformacja twojej firmy to klasyczna sytuacja typu być albo nie być – jest obecnie niezbędna do przetrwania i rozwoju biznesu, niezależnie od branży.

Bartłomiej Pawlak, wiceprezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, a równocześnie członek Rady Programowej „ICAN Management Review”, strawestował podczas dyskusji na jednym ze spotkań naszej Rady znane powiedzenie Henry’ego Forda: „W dzisiejszych czasach przetrwa każda firma, niezależnie od branży i sektora, w którym działa, pod warunkiem że będzie to firma zielona”. Ta parafraza idealnie oddaje aktualną sytuację polskich (i szerzej: europejskich) przedsiębiorstw – troska o środowisko naturalne nie może już być przez nikogo traktowana wyłącznie jako szlachetna, spontaniczna inicjatywa albo też wyrachowany zabieg poprawiający społeczne notowania marki, realizowany jednak obok głównego modelu biznesowego (popularne ostatnio zjawisko tzw. greenwashingu). Postawienie uli na dachu, tekturowych słomek w kantynie i zakup samochodów elektrycznych dla zarządu już nie wystarczą – potrzebna jest prawdziwa, gruntowna zmiana modelu biznesowego, której celem będzie osiągnięcie w ciągu najbliższych lat autentycznej neutralności klimatycznej.

Nie jest to sytuacja, w której pozostało dużo miejsca na wahania czy odkładanie pewnych działań na nieokreśloną przyszłość. Prawodawstwo europejskie, polskie i wynikająca z niego sytuacja rynkowa postawiły firmy pod ścianą, a nawet przed plutonem egzekucyjnym. Oficer trzymający uniesioną szablę zadaje jedno proste pytanie: „Czy chcesz przeprowadzić zieloną transformację swojego biznesu?”. Teoretycznie można odpowiedzieć przecząco, ale… sytuacja temu nie sprzyja.

Jeśli ktoś czuje się w tym momencie do czegoś zmuszany, to warto choćby na chwilę spojrzeć na omawiane kwestie w najszerszym kontekście – globalnego zagrożenia środowiska naturalnego i katastrofy klimatycznej, której już obecnie jesteśmy świadkami i uczestnikami. Ludzkość sama postawiła się na brzegu przepaści, więc minimum tego, co powinniśmy w tym momencie zrobić, to ostrożnie iść wzdłuż krawędzi – i na tym właśnie polega prawdziwie zrównoważony rozwój. Nie możemy już sobie pozwolić nawet na mały krok do przodu.

Podstawy prawne

Już kilka lat temu Komisja Europejska przedstawiła strategię, której celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 roku – „Europejski zielony ład”. Pod koniec 2020 roku zapowiedziała dodatkowy cel: redukcję emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55% już w 2030 roku (w porównaniu z rokiem 1990). Pakiet propozycji legislacyjnych, ogłoszonych ostatecznie w lipcu 2021 roku i mających pomóc w osiągnięciu tego celu, nosi nazwę „Gotowi na 55” („Fit for 55”). Czekają one teraz na akceptację państw członkowskich oraz Parlamentu Europejskiego.

Jaki będzie wpływ pakietu „Gotowi na 55” na biznes? Ogromny, a konkretniej – uzupełniający ogólne propozycje znane z „Zielonego ładu”. Jego celem jest, po pierwsze, objęcie obowiązkiem redukcji gazów cieplarnianych większej liczby branż. Poza samą energetyką i przemysłem ciężar walki z ociepleniem klimatu wezmą na siebie transport (nie tylko lądowy, ale także morski i lotniczy), budownictwo i rolnictwo. Po drugie, chodzi też o przeciwdziałanie zjawisku ucieczki europejskich firm poza Unię, poprzez przenoszenie produkcji w te regiony świata, w których kwestie środowiskowe traktowane są znacznie mniej poważnie.

O ile jednak handel uprawnieniami do emisji w ramach systemu ETS (Europejski System Handlu Emisjami) oraz próby obejścia tych ograniczeń dotyczą raczej większych przedsiębiorstw, o tyle inne obszary, takie jak energetyka czy transport, mają już bezpośredni wpływ na działanie wszystkich firm, niezależnie od wielkości czy branży. Dla przykładu – do 2030 roku redukcja emisji CO2 przez przemysł samochodowy ma wynieść właśnie 55%, ale już pięć lat później – 100%. Innymi słowy, najpóźniej za trzynaście lat nie będzie już możliwe kupno nowego samochodu spalinowego, nie tylko z silnikiem Diesla, ale również benzynowego. Podobnie radykalne założenia dotyczą emisji związanych z budynkami (zwłaszcza z ogrzewaniem), co w Polsce, wciąż korzystającej w 80% z ciepła bazującego na węglu (w przypadku gospodarstw domowych), stanowi potężne wyzwanie. To samo dotyczy firm, które już dziś odczuwają związane z tym ogromne podwyżki cen gazu i energii.

Czy wprowadzenie instrumentów prawnych, które zmuszają firmy do zajęcia się ograniczeniem negatywnego wpływu ich działalności na środowisko naturalne, było konieczne? Odpowiedzi na to pytanie udzieliło badanie opublikowane w przygotowanym przez EFL raporcie Zielona energia w MŚP. W 2020 roku okazało się, że aż 96% polskich firm podejmuje działania na rzecz zrównoważonego rozwoju właśnie z uwagi na obowiązujące przepisy prawne, a równocześnie 83% z nich deklaruje, że podchodzi do nich z rezerwą, czyli działa, bo czuje się do tego zmuszona. Kolejny, nowszy raport Smart Industry Polska 2021 (opublikowany w grudniu 2021 roku) pokazuje jednak, że świadomość potrzeby działań na rzecz klimatu rośnie. 62% badanych firm zadeklarowało, że działania na rzecz zrównoważonego rozwoju są dla nich ważne, zaś wśród przedsiębiorstw średniej wielkości ten odsetek wyniósł nawet 76%. Od przekonań do czynów droga niedaleka – 72% ankietowanych firm uruchomiło już procesy przyjazne dla środowiska, a kolejne 16% zaczęło je wdrażać.

Zieloność tkwi w szczegółach

Każda firma, naprawdę każda, niezależnie od liczby zatrudnionych osób, poziomu obrotów czy branży, w której działa, może rozwijać działania na rzecz zielonej transformacji. Dobrze pokazuje to sam „Europejski zielony ład”, w którym poruszane są zarówno inicjatywy związane z przemysłem, transportem, budynkami, jak i radykalną zieloną transformacją rolnictwa.

Działania na rzecz zielonej transformacji można w tym kontekście podzielić na dwa zestawy. W pierwszym znajdą się te, które powinny dotyczyć większości firm, niezależnie od branży. Należy do nich przede wszystkim troska o czystość energii elektrycznej wykorzystywanej w biznesie – nie ma obecnie problemu z „podpięciem się” do energii pochodzącej w 100% z odnawialnych źródeł energii. Choć tego typu rozwiązania na początku okazują się bardziej kosztowne, w dłuższym okresie (zwłaszcza gdy stawki określane są na kilka lat do przodu) są opłacalne, nawet jeśli nie bierzemy pod uwagę dodatkowego efektu marketingowego. Przy czym „zielona energia” może być wykorzystywana w naprawdę różnych branżach, czego dowodem są opisywane przy raportach przykłady firm Yareal i Beyond.pl. Jedna oferuje przestrzenie biurowe, druga działa w branży IT, ale obie korzystają wyłącznie z energii pochodzącej z OZE.

Kolejną „zieloną” kwestią, która łączy większość firm, jest świadome wykorzystywanie nowych technologii. Mnóstwo firm korzysta już obecnie z usług „chmurowych”, więc czemu nie realizować ich za pomocą centrów danych oferujących znacznie lepszą efektywność energetyczną? To znowu case Beyond.pl, natomiast inny przykład wykorzystania technologii na rzecz zrównoważonego rozwoju to podpis elektroniczny oferowany przez KIR, umożliwiający redukcję liczby dokumentów papierowych. Każda firma musi realizować w jakiś sposób swoje działania finansowe czy księgowe – warto więc przy okazji oszczędzić istnienie wielu drzew. Zresztą transformacja cyfrowa, której elementami mogą być chmura czy podpis elektroniczny, to generalnie jeden z najlepszych sposobów na równoczesną transformację zieloną – poprzez digitalizację i optymalizację procesów związanych z logistyką, transportem czy produkcją.

Zielona energia, zielone IT, zielona księgowość… – tego typu przykładów, dotyczących większości firm, można podawać znacznie więcej. Zieloność tkwi w szczegółach, takich jak zamontowanie szczelnych okien, zmiana sposobu ogrzewania budynków firmowych czy choćby instalacja czujników, które same włączają i wyłączają światło w pomieszczeniach albo ograniczają zużycie wody. Od realizacji takich szczegółów warto zacząć zieloną transformację swojej firmy.

Drugi zestaw działań związanych z zieloną transformacją to dobre praktyki, które są już charakterystyczne wyłącznie dla poszczególnych branż czy wręcz firm. I właśnie one wymagają zwykle z jednej strony pomysłowości, a z drugiej – najbardziej radykalnych zmian modelu biznesowego. Przede wszystkim jednak warto traktować te działania jako szansę na zdobycie przewagi konkurencyjnej i szybszy rozwój własnej firmy. Często jest bowiem tak, że nowoczesne, zdigitalizowane lub zautomatyzowane procesy są nie tylko bardziej przyjazne dla środowiska naturalnego, ale przy okazji tańsze.

Lista takich dobrych praktyk może być długa, począwszy od ubrań produkowanych ze starych butelek PET lub wyłącznie z materiałów naturalnych, takich jak len i wełna, a na ekologicznych, produkowanych w zrównoważony sposób i całkowicie biodegradowalnych opakowaniach skończywszy. Ten ostatni przykład związany jest przy tym zarówno z rozwijającą się dynamicznie branżą e‑commerce, jak i… branżą meblarską, w której najwięksi gracze, tacy jak IKEA, zaczęli wymagać od swoich poddostawców odpowiednich certyfikatów poświadczających „zrównoważoność” tekturowych pudeł i pudełek.

A zatem znów pojawiła się sytuacja „postawienia pod ścianą” – producenci tych opakowań mieli do wyboru: albo odpowiednią zmianę modelu biznesowego na metodologię wytwarzania zgodną ze zrównoważonym rozwojem, albo… zniknięcie z rynku.

Oczywiście to tylko prosty przykład, który w różnych branżach i na różne sposoby powtarza się obecnie wielokrotnie. Producent części zamiennych stara się o kredyt lub dofinansowanie, a bank… prosi go o dostarczenie zaświadczeń o wykorzystywaniu zielonej energii, zielonych usług IT albo zrównoważonego łańcucha dostaw. Biuro podróży oferuje wycieczkę na Karaiby, a klienci pytają się o ślad węglowy wykorzystywanych środków transportu – statku, samolotu czy autokaru.

Tego typu historii jest i będzie coraz więcej, nie tylko ze względu na wymuszające odpowiednie działania instrumenty prawne i ekonomiczne, ale także coraz większą świadomość klientów i konsumentów. Wracając do przykładu zrównoważonych opakowań: jak wykazał raport Sustainability and the Consumer 2021, 44% polskich konsumentów uznaje ich wykorzystywanie za istotny czynnik wpływający na ich decyzje zakupowe.

Postaw na zieloną transformację biznesu

Właściwie postawione pytanie dotyczące zielonej transformacji twojej firmy nie powinno już analizować tego, CZY warto to robić, tylko KIEDY. Odpowiedź jest przy tym prosta – jak najszybciej, choć w niektórych branżach czynniki ekonomiczne czy legislacyjne, które motywowałyby do takich zmian, nie są jeszcze aż tak wyraźne jak w innych. Najważniejsze jest obecnie coś innego – postawienie na zrównoważony model biznesowy może stać się istotnym czynnikiem rozwojowym, szansą na wyróżnienie się i zbudowanie przewagi konkurencyjnej nad firmami, które mniej chętnie dążyć będą do tego typu zmian.

Przeczytaj materiały ekspertów, uzupełniające raport »

Nadeszła zielona (r)ewolucja w IT 

Czy wiemy, ile dwutlenku węgla generujemy, korzystając z Netflixa? Czy firmy, korzystając z chmury, wiedzą, ile CO2 emitują do atmosfery te usługi? Dziś te pytania są wyjątkowo zasadne. Zmiany klimatu dotykają nas wszystkich, ale podejście do zrównoważonej transformacji jest często diametralnie odmienne w różnych branżach. Firmowe działy IT oraz cały sektor nowych technologii są jednymi z tych, które już dziś bardzo mocno się zmieniają.

Strategia ekorozwoju przynosi korzyści firmie i otoczeniu 

Ekstremalne zjawiska pogodowe wywołują niepokoje konsumentów i obywateli, w konsekwencji zmuszają do działania rządy, organizacje międzynarodowe i przedsiębiorstwa. Obawy przed skutkami nasilenia się efektu cieplarnianego sprawiają, że ludzie przekształcają swoje nawyki konsumpcyjne, a firmy – sposób działania.

Cyfrowe narzędzia pomagają chronić planetę 

Przeciętny Polak zużywa rocznie ponad 143 kilogramy papieru. To dużo, choć mniej niż Luksemburczyk, Niemiec czy Austriak, którzy potrzebują ponad 100 kg więcej. A przecież produkcja papieru jest szkodliwa dla środowiska, bo wiąże się z postępującą wycinką drzew oraz ogromnym zużyciem wody i energii. Tę sytuację zmienić może upowszechnienie cyfrowych narzędzi.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Jak odbudować zaufanie w zespole? Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Wdrażanie polityki powrotu do biur to nie tylko kwestia liczby dni spędzanych stacjonarnie. Badania wykazują, że ważniejszy może okazać się sposób jej wprowadzenia, komunikowania i elastyczność egzekwowania. Fala demotywacji, z którą boryka się wiele przedsiębiorstw, wynika z tego, że rynek pracy naruszył psychologiczny kontrakt, niepisanie definiujący relacje zawodowe. Co powinni wiedzieć liderzy, by odbudować utracone zaufanie i skutecznie przeprowadzić transformację?

Decyzja o powrocie do biur lub utrzymaniu pracy zdalnej to jedno z głównych źródeł polaryzacji. Choć obie strony doszukują się w nich niewłaściwych intencji – jedna wysuwając oskarżenia o mikrozarządzanie, druga z kolei o roszczeniowość i lenistwo – prawda leży w zupełnie innym miejscu. Badania pokazują, że każdy z  trybów pracy może zostać wprowadzony zarówno z pozytywnym, jak i z negatywnym rezultatem.  W czym zatem tkwi problem? W ograniczonym zaufaniu pomiędzy pracodawcami a pracownikami, wynikającym z czysto transakcyjnego traktowania stosunku pracy. Sytuacja wymaga natychmiastowej ze strony liderów, aby jej efekty nie przybrały na sile.

dane syntetyczne Dane syntetyczne dają drugą szansę. Tak SAS pomaga firmom pokonać barierę braku danych

Brakuje Ci danych do rozwoju AI, testowania nowych rozwiązań lub podejmowania kluczowych decyzji biznesowych? Nie jesteś sam – dla wielu firm to największa bariera na drodze do postępu. Odkryj, jak dane syntetyczne, inteligentnie generowane informacje naśladujące rzeczywiste zbiory bez naruszania prywatności, otwierają nowe możliwości. Dowiedz się, jak firmy – od ochrony zagrożonych wielorybów po sektor finansowy – wykorzystują je do przełamywania ograniczeń, trenowania skuteczniejszych modeli AI i przyspieszania transformacji. Przeczytaj, dlaczego eksperci SAS prognozują, że dane syntetyczne wkrótce staną się standardem i jak Twoja organizacja może na tym skorzystać.

przywództwo w czasach niepewności Czego potrzebują pracownicy od liderów w czasach niepewności?

W obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej, gospodarczej i technologicznej, oczekiwania wobec liderów ulegają zasadniczej zmianie. Jak pokazują badania Gallupa, McKinsey & Company oraz MIT Sloan Management Review, tradycyjne modele przywództwa oparte na hierarchii, kontroli i przewidywalności coraz częściej zawodzą.

Centrum Dowodzenia Cłami: odpowiedź na geopolityczne wstrząsy

W odpowiedzi na rosnącą niepewność geopolityczną i agresywną politykę celną, Boston Consulting Group proponuje firmom stworzenie centrów dowodzenia cłami – wyspecjalizowanych jednostek analizujących zmiany regulacyjne i wspierających szybkie decyzje strategiczne. Artykuł pokazuje, jak takie centrum może pomóc chronić marże, przekształcić kryzys w szansę i wzmocnić odporność firmy w globalnym handlu.

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!