Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Automatyzacja i robotyzacja
Magazyn (Nr 16, sierpień - wrzesień 2022)

W e-commerce jedynym pewnikiem jest zmiana

1 sierpnia 2022 10 min czytania
Zdjęcie Paulina Kostro - Redaktor "ICAN Management Review" oraz "MIT Sloan Management Review Polska" 
Paulina Kostro
W e-commerce jedynym pewnikiem jest zmiana

Rekordowo wysokie koszty wysyłki, wzrost liczby kanałów, na których sprzedają firmy, oraz rosnąca świadomość w kwestii ekologicznych rozwiązań wpłyną na sposób, w jaki robimy zakupy, jak sprzedajemy oraz jak transportujemy towary.

Według Izby Gospodarki Elektronicznej, e‑handel to wciąż przyspieszająca lokomotywa gospodarki cyfrowej. Jak wynika z danych, które przedstawia w raporcie pt. Mr&Mrs e‑Commerce, zrealizowanym we współpracy z Mobile Institute, już 90% polskich konsumentów kupuje w internecie. Izba podaje, że wartość rynku B2C w wersji e‑commerce wynosi ponad 100 mld zł, a B2B – 647 mld złotych. Według badania Polska staje się liderem rozwoju branży e‑commerce w Europie, ponieważ mamy nie tylko świetne produkty, wysokie zdolności operacyjne, ale także doskonałą obsługę klienta. Zdaniem ekspertów z e‑Izby, naszą istotną przewagą na arenie międzynarodowej jest fakt, że 68% e‑konsumentów w Polsce uważa, że rodzimy rynek e‑commerce jest bardziej odpowiedzialny społecznie niż inne rynki europejskie.

E‑handel w dobie inflacji

Zastanawiając się, jak radzi sobie branża e‑commerce w dobie inflacji, warto zwrócić uwagę na ważny aspekt, jakim jest cena dla polskich konsumentów. Zdaniem Katarzyny Czuchaj‑Łagód, dyrektor zarządzającej w Mobile Institute, warto przede wszystkim zwrócić uwagę na wrażliwość cenową polskich konsumentów, która w obecnej sytuacji ekonomicznej jest bardzo wysoka. – Przed COVID‑19, a więc do 2020 roku, we wszystkich realizowanych przez nas badaniach konsekwentnie rosło znaczenie jakości względem ceny jako najważniejszego czynnika zakupowego. Pandemia spowodowała jednak, że cena znów wskoczyła na pierwsze miejsce i – z dużą przewagą – zajmuje je nieprzerwanie od 2 lat – komentuje ekspertka i dodaje, że w obliczu rosnących cen produktów, także w e‑commerce, konsumenci zaczęli planować swoje zakupy. – Niezbędne produkty nasi rodacy starają się kupować z pewnym wyprzedzeniem, korzystając z promocji i wyprzedaży. Co więcej, jeśli przewidują, że ceny wzrosną, starają się je kupić bez zwłoki. Natomiast najczęściej odkładane lub anulowane są tzw. zakupy przyjemnościowe – dodaje Katarzyna Czuchaj‑Łagód.

Nic więc dziwnego, że drogą do serc i portfeli e‑klientów pozostają promocje i różnego rodzaju okazje cenowe. Jednak jakie inne działania strategiczne powinni podjąć sprzedawcy, którzy chcą utrzymać wartość swoich średnich koszyków w czasie inflacji? Jednym ze sposobów jest sprzedaż wielokanałowa, czyli strategia omnichannel, która polega na dostępności i synchronizacji wszystkich kanałów dystrybucji produktów. Zresztą w dzisiejszym świecie sprzedaż wielokanałowa powinna być już standardem, głównie dlatego, że właśnie do takiego sposobu nabywania dóbr przyzwyczajeni są konsumenci. Zamawianie produktów online i odbieranie ich w sklepie stacjonarnym; przymierzanie czy testowanie towarów w sklepach stacjonarnych i kupowanie ich w sieci – tak właśnie robią zakupy współcześni klienci. Potwierdzają to również dane. Jak wynika z globalnej analizy Shopify, już 53% kupujących najpierw obejrzy produkt w sklepie stacjonarnym, a potem dokona zakupu online.

Zdaniem Katarzyny Czuchaj‑Łagód, sytuacja wygląda bardzo podobnie także na polskim rynku, bowiem pandemia spowodowała, że Polacy z większą swobodą zaczęli kupować w różnych miejscach w sieci, a z kolei odblokowanie handlu stacjonarnego sprawiło, że oferta miejsc, w których można dokonać zakupu, stała się kompletna. – Dlatego na pewno należy zwrócić uwagę na aspekt, jakim jest większa swoboda, z jaką Polacy poruszają się pomiędzy różnymi kanałami zakupowymi: sklepy online, stacjonarne, aplikacje mobilne, kanały sprzedażowe w social mediach. Wskaźnik ROPO (ang. Research Online, Purchase Offline, czyli rodzaj zachowań konsumenckich polegających na poszukiwaniu informacji o produkcie w internecie, a następnie zakupie tego produktu w sklepie stacjonarnym – przyp. red.) ponownie sięgnął powyżej 60%, podobnie jak oczekiwanie konsumentów, że marka będzie prowadzić sprzedaż w wielu kanałach. Powiedziałabym zatem, że spójność doświadczenia zakupowego, oferty i komunikacji oraz rozpoznanie i zaopiekowanie klienta we wszystkich kanałach sprzedażowych marki jest kluczowe. Kolejnym aspektem jest wejście w dialog z klientem zamiast prowadzenia przez markę monologu. Porównywanie opinii stało się już nieodzownym elementem procesu zakupowego. Dodatkowo konsumenci oczekują, że firma zareaguje w czasie nie dłuższym niż trzy godziny na zadane jej pytanie lub zgłoszenie problemu. To rodzi konieczność stałego obserwowania i sprawnego reagowania na wszelkie zgłoszenia czy komentarze – zauważa ekspertka.

Logistyka – święty Graal e‑commerce

Nie tylko sytuacja ekonomiczna wpływa na zachowania konsumentów, które ulegają obecnie radykalnym zmianom. Klienci coraz chętniej kupują od marek, które uznają za bliższe – nie tylko w kwestii wartości, jakie prezentują, ale także ze względów geograficznych. Zgodnie z badaniem wiarygodności rynku, przeprowadzonym przez Forrester Consulting na zlecenie Shopify we wrześniu 2021 roku, 47% konsumentów przyznało, że obecność na rynku lokalnym jest istotnym czynnikiem, dla którego kupują produkty konkretnej firmy.

To dane obrazujące rynek globalny, jednak jeśli chodzi o rodzimy, to warto zauważyć, że wybór marek znajdujących się w obrębie naszego kraju jest też związany z szybszą i tańszą wysyłką. Bardzo dobrze skonstruowana sieć logistyczna, a także mnogość paczkomatów InPostu, wpływa na czas dostarczanych przesyłek, ale także końcową cenę produktu wraz z wysyłką.

Jak czytamy na łamach „The Economist”, w artykule pt. A perfect storm for container shipping: średni koszt wysyłki standardowego dużego kontenera (FEU) już w 2021 roku przekroczył 10 tys. dolarów, co stanowi czterokrotny wzrost w stosunku do roku 2020. Cena wysyłki takiego kontenera z Szanghaju do Nowego Jorku w 2019 roku wynosiła około 2,5 tys. dolarów, natomiast pod koniec 2021 roku 15 tys. dolarów.

Będąc sprzedawcą importującym towary z rynków zagranicznych, warto zachować pod tym względem transparentność i nie zatajać informacji o tym, skąd pochodzi dany produkt. Większość konsumentów (66% wg raportu Shopify Future of Commerce 2022) jest bowiem świadoma opóźnień w łańcuchu dostaw, dlatego już 45% z nich wybiera zakupy w sklepach, które pokazują dokładny czas dostawy i nie obiecują gruszek na wierzbie. Niemniej warto przy tym wprowadzać zmiany, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu rynku względem szybkich dostaw. Tutaj z pomocą przychodzi fulfillment, czyli przekazanie obsługi logistycznej zamówień zewnętrznemu operatorowi, który w zależności od umowy zajmuje się częścią lub całością obsługi zamówienia. Posiadając znacznie bardziej rozbudowaną sieć logistyczną, może on zapewnić szybsze dostawy niż wewnętrzna obsługa danej firmy.

Taką usługę, od stycznia tego roku, oferuje rodzime Allegro, dla którego priorytetem są właśnie szybkie dostawy. Jak czytamy na stronie sklepu, obecnie już ponad 80% zamówień dokonywanych za pośrednictwem portalu jest realizowanych w ciągu 1–2 dni od zakupu. Dzięki One Fulfillment by Allegro, bo tak nazywa się usługa największej platformy e‑handlu w Polsce, zakupy opłacone do godziny 10.00 docierają do kupujących jeszcze tego samego dnia. Natomiast na terenie Warszawy, nieopodal której firma otworzyła nowe centrum logistyczne, Allegro obiecuje dostawę w przeciągu trzech godzin. Rodzimy hegemon e‑commerce jednak na tym nie poprzestaje, bo jego nowa usługa ma także aspekt ekologiczny. „Dzięki nadawaniu przesyłek z jednego miejsca możliwa jest redukcja liczby podjazdów kurierskich, co pomaga Allegro realizować Cele Zrównoważonego Rozwoju zawarte w strategii firmy na lata 2020–2023, wpływając na zmniejszenie śladu węglowego” – czytamy na blogu allegro.pl. A zrównoważone zakupy to kolejny istotny trend obowiązujący w e‑commerce.

Zrównoważone zakupy

Unia Europejska dąży do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla o co najmniej 55% do końca 2030 roku. Oznacza to, że od sprzedawców e‑commerce oczekuje się wprowadzania m.in. ekologicznych metod wysyłki – ku zadowoleniu klientów, coraz częściej zwracających uwagę na ten aspekt handlu. Już 52% europejskich konsumentów podkreśla, że dokona zakupu w tym sklepie online, w którym negatywny wpływ dostawy na środowisko jest mniejszy – czytamy na łamach raportu E‑commerce Delivery Compass 2021/2022, zrealizowanego przez platformę wysyłkową dla handlu elektronicznego, firmę Sendcloud. Szczególnie wymagający są milenialsi oraz pokolenie Z, uważający, że materiały wykorzystywane przy pakowaniu produktów powinny być w pełni nadające się do recyklingu. Z drugiej strony aż 84% europejskich konsumentów regularnie odsyła, pod byle pretekstem, produkty zakupione online – co nie jest już zbyt ekologiczną praktyką. Co mogą zrobić sprzedawcy, aby ich biznes był bardziej ekologiczny?

Według autorów tego raportu, dobrze jest zacząć od audytu łańcucha dostaw i odpowiedzieć sobie na pytania: Jak daleko produkowane są towary, które sprzedaję, i jeśli muszą przebyć długą drogę z punku A do punktu B, czy nie można jej w jakiś sposób skrócić (np. przenosząc produkcję bliżej rynku zbytu)? Czy mogę wybrać inny środek transportu? Czy moje opakowania są ekologiczne? Ponadto, aby stać się bardziej zrównoważonym, zamiast drukować faktury po to, by umieścić je w przesyłce, warto zaproponować klientom e‑fakturę. Natomiast w celu uniknięcia zwrotów opłaci się inwestycja w dokładne opisy produktowe i zdjęcia. Im więcej szczegółów na temat danego produktu zostanie umieszczonych na stronie internetowej czy marketplace, tym mniejsza szansa na to, że klient zwróci zakupiony produkt.

Oczywiście przytoczone przykłady to tylko kropla w morzu działań, jakie należałoby zaadresować w drodze do bardziej zielonego rynku e‑commerce. Co nie zmienia faktu, że dla sprzedawców to nie tyle wybór, co konieczność. A podejścia sustainable od firm oczekują już nie tylko konsumenci (71% wskazań respondentów badania EY: Czy polski biznes jest zrównoważony), ale i partnerzy biznesowi (59%), inwestorzy (36%) czy instytucje finansowe (22%).


W tekście wymieniliśmy trzy trendy, które oddają charakterystykę obecnego rynku e‑commerce. Należy jednak pamiętać, że w tej branży jedynym pewnikiem jest zmiana. Dlatego wskazane jest ciągłe analizowanie rynku i sprawdzanie, w jaki sposób to, co się na nim dzieje, odnosi się do firmy. Nieustanne badanie rynku i odbiorców pomoże ustalać lepsze strategie. Nie warto poprzestawać też w obserwowaniu swoich rynkowych rywali. Opłaci się sprawdzanie, na które trendy reagują, jakie wprowadzają innowacje, a jeśli popełniają błędy – warto wyciągać z nich odpowiednie wnioski i lekcje. •

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Od Big Data do Smart Data – jak firmy podejmują lepsze decyzje dzięki danym predykcyjnym

Obecnie przedsiębiorstwa dysponują ogromnymi zbiorami danych (Big Data), dlatego coraz ważniejsze staje się umiejętne ich przetwarzanie i wykorzystywanie do podejmowania decyzji.
Dane predykcyjne, które są wynikiem zaawansowanej analityki i działania sztucznej inteligencji (AI), stają się kluczowym elementem w zarządzaniu firmami. Przejście od Big Data do Smart Data pozwala organizacjom na lepszą segmentację, prognozowanie i podejmowanie bardziej trafnych decyzji, co stanowi fundament w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym.

Przywództwo w erze AI: nowy wymiar bezpieczeństwa psychologicznego

Wprowadzenie

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje sposób, w jaki pracujemy, stawiając przed liderami wyzwanie łączenia innowacyjnych rozwiązań technologicznych z autentyczną troską o ludzi. W erze cyfrowej bezpieczeństwo psychologiczne staje się fundamentem skutecznego działania organizacji – umożliwia ono pracownikom uczenie się, eksperymentowanie i podejmowanie inicjatywy bez obaw o negatywne konsekwencje. W niniejszym artykule analizujemy wpływ AI na kulturę organizacyjną i styl przywództwa. Obalamy mity dotyczące bezpieczeństwa psychologicznego oraz wskazujemy konkretne działania, jakie liderzy mogą podjąć, by budować zaufanie w dynamicznie zmieniającym się środowisku pracy. Konkluzja jest jednoznaczna: przywództwo oparte na zaufaniu pozwala organizacjom w pełni wykorzystać potencjał AI i wzmacniać zaangażowanie zespołów.

Jak przewidywać ryzyko, zanim się zmaterializuje?
Światowe kryzysy z ostatnich dwóch dekad nauczyły nas, że ryzyko rzadko pozostaje ograniczone do jednego sektora czy rynku. W rzeczywistości rozprzestrzenia się ono jak fala – przez łańcuchy dostaw, modele biznesowe i decyzje konsumenckie. Dla menedżerów oznacza to jedno: aby trafnie przewidywać ryzyko, muszą patrzeć dalej i szerzej niż tylko na bezpośrednie zagrożenia. Zarządzanie ryzykiem […]
Strategia w świecie niepewności: jak stałość może być kotwicą wyborów

W czasach dynamicznych zmian, zakłóceń geopolitycznych i rewolucji technologicznych liderzy organizacji stoją przed trudnym zadaniem: jak projektować strategie, które nie tylko odpowiadają na bieżące wyzwania, ale także zachowują aktualność w obliczu nieprzewidywalnej przyszłości. Zamiast opierać się wyłącznie na prognozach i analizie trendów, warto zadać fundamentalne pytanie: co się nie zmienia?

Multimedia
Czego firmę może nauczyć dobrze zgrana orkiestra

Obejrzyj koncert, który pokazuje, że doskonałym przykładem do naśladowania dla firmy i jej menedżerów może być zgrana orkiestra, w której muzycy potrafią tak harmonijnie współpracować, jakby tworzyli jeden organizm. Dzięki temu w sposób powtarzalny osiągają stawiane przed nimi cele, jakimi są perfekcyjne wykonania, nagradzane aplauzem ze strony publiczności. Postępując w podobny sposób, działające na niestabilnych rynkach firmy mogą osiągnąć poziom sprawności organizacyjnej, która pozwoli zarówno na nadążanie za zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, jak i na efektywne gospodarowanie zasobami.

Jak skutecznie współpracować z osobą, która za tobą nie przepada

Czy zdarzyło ci się kiedyś z niechęcią myśleć o spotkaniu z kolegą z pracy, którego zachowanie sprawia, że każda rozmowa przypomina stąpanie po cienkim lodzie? Gdy ktoś w miejscu pracy wydaje się żywić wobec ciebie niechęć, napięcie może być wyczuwalne i wpływać nie tylko na twoją produktywność, ale także na morale całego zespołu.

Zamiast pozwalać, by uraza kształtowała wasze relacje, istnieją sposoby, by przekształcić tę trudną sytuację w okazję do rozwoju zawodowego. Skuteczne radzenie sobie z takim wyzwaniem wymaga wglądu, taktu i gotowości do analizy nie tylko własnego zachowania, lecz także przyczyn leżących u podstaw konfliktu.

Załamanie ruchu kontenerowego pomiędzy USA a Chinami ma wpływ również na Polskę. Ruch kontenerowy pomiędzy Chinami i USA się załamuje. Co to oznacza dla polskich przedsiębiorców?

Logistyka bywa traktowana przez przedsiębiorstwa po macoszemu. Tymczasem jest to sektor o wysokiej wrażliwości na niepewność gospodarczą. W obliczu potencjalnego kryzysu gospodarczego wiele się mówi o zapaści handlu pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata: USA i Chinami. Te konflikty są niczym klin wbity w globalny łańcuch dostaw. W tym dotąd spójnym ekosystemie osłabienie dowolnego ogniwa może nieść ze sobą poważne konsekwencje dla każdego podmiotu gospodarczego. Pierwszym wskaźnikiem, który je ukazuje jeszcze przed pojawieniem się oficjalnych statystyk handlowych, jest ruch kontenerowy pomiędzy Chinami a USA we frachcie morskim. Według obecnych odczytów zmalał on aż o jedną trzecią w porównaniu z zeszłym rokiem.

Wprowadzenie przez Donalda Trumpa dodatkowych ceł na wiele krajów na początku kwietnia 2025 r. spowodowało brutalne turbulencje w większości światowych gospodarek. Chociaż ostatecznie sytuacja nieco się załagodziła, jej echa nie ucichły. Tąpniecie na światowych giełdach zaprezentowało, jak silne zależności panują między krajami. Często nawet jeśli dany produkt jest wytwarzany w danym kraju, jego elementy składowe lub surowce wymagają importu. Prym w tej dziedzinie wiodą Chiny, które są największym eksporterem świata oraz drugim największym eksporterem do USA. W 2024 r. chińskie produkty o łącznej wartości 439 mld dolarów stanowiły aż 14% ogółu amerykańskiego importu. Zaognienie sporu handlowego USA z Chinami, podczas którego wzajemne cła wzrosły do poziomu aż 145% wartości produktów, odmieniły te realia na bardzo długi czas, biorąc pod uwagę wysoką bezwładność, której podlega branża logistyczna.

Kiedy technologia zawodzi – frustracja lidera wobec porażki cyfrowej transformacji Kiedy technologia nie zwiększa sprzedaży – 5 powodów porażek transformacji cyfrowej

Cyfrowe narzędzia mają ogromny potencjał, ale ich skuteczność zależy od kontekstu, w jakim są wdrażane. Zamiast realnego wzrostu, który te narzędzia miały zapewnić, firmy często mierzą się z chaosem operacyjnym, rosnącymi kosztami i brakiem spójności działań. Problem nie leży w samej technologii, lecz w braku strategii, nieczytelnych celach oraz zbyt słabym powiązaniu innowacji z potrzebami klienta i organizacji.
Choć inwestycje w technologię rosną z roku na rok, wiele organizacji nie odnotowuje oczekiwanych efektów. Zamiast usprawnienia procesów i poprawy wyników sprzedaży pojawia się frustracja, nadmiar narzędzi i spadek efektywności zespołów. Transformacja cyfrowa bywa wdrażana fragmentarycznie, bez jasno określonych celów i spójnej architektury danych. Zamiast służyć rozwojowi, staje się źródłem wewnętrznego chaosu.

Pędzący pociąg rewolucji sztucznej inteligencji. Adopcja AI w Polsce

Adopcja AI w Polsce nabiera rekordowego tempa, co potwierdza raport „Unlocking Poland’s AI Potential 2025” wykonany na zlecenie AWS. Analizujemy przyspieszony rozwój sztucznej inteligencji w kraju, identyfikując kluczowy potencjał wzrostu, ale także wyzwania (kompetencje, regulacje) i niezbędne strategie na przyszłość.

Polska stoi u progu nowej ery gospodarczej, w której sztuczna inteligencja (AI) przestaje być technologiczną ciekawostką, a staje się kluczowym motorem wzrostu i konkurencyjności. Premierowe dane z raportu „Unlocking Poland’s AI Potential 2025″ malują obraz kraju, który choć startuje z nieco niższego pułapu adopcji AI (34% firm vs. 42% średniej europejskiej), nadrabia dystans w tempie niespotykanym na kontynencie. Ten dynamiczny rozwój stwarza wyjątkową szansę, ale jednocześnie rodzi pytania o strategiczne podejście do zarządzania tą transformacją.

Polska w cieniu wojny handlowej

Nowy globalny kontekst geopolityczny i gospodarczy

Eskalacja wojny handlowej między USA a Chinami na początku 2025 r. wstrząsnęła fundamentami globalnej wymiany handlowej. Waszyngton nałożył zaporowe cła na setki chińskich produktów (a nawet objął dodatkowymi taryfami wybrane towary z Unii Europejskiej), na co Pekin odpowiedział odwetowymi cłami oraz ograniczeniem eksportu strategicznych surowców. W efekcie światowy handel wyhamowuje – według analiz Allianz Trade globalny wzrost PKB może spaść do zaledwie 1,9% w skali roku, najniższego poziomu od czasów kryzysu 2008​, a wolumen handlu towarowego wpadnie w recesję (-0,5%). Europa również odczuwa wstrząsy: spada eksport, rośnie niepewność, a prognozy wzrostu dla strefy euro na 2025 zredukowano do zaledwie 0,8%​. Europejski Bank Centralny ostrzega, że szoki celne mogą bardziej zaszkodzić wzrostowi gospodarczemu niż podbić inflację – co oznacza, że kontynuacja wojny celnej niesie ryzyko stagnacji zamiast ożywienia.

Polska, jako średniej wielkości otwarta gospodarka silnie powiązana z UE, odczuwa skutki tego konfliktu głównie pośrednio. Nasz bezpośredni eksport do Chin stanowi wciąż marginalny ułamek (ok. 3,6 mld euro w 2024 r., głównie żywność, miedź, drewno czy części motoryzacyjne​), podczas gdy import z Chin osiągnął niemal 50 mld euro i obejmuje wszystko od elektroniki i AGD po maszyny przemysłowe. Taka asymetria oznacza, że polskie firmy bardziej narażone są na pośrednie skutki – osłabienie popytu na kluczowych rynkach eksportowych i zaburzenia łańcuchów dostaw – niż na bezpośrednią utratę rynku chińskiego. Jeśli gospodarka Europy Zachodniej spowolni, automatycznie ucierpi polski eksport komponentów dla niemieckiego przemysłu. Według szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego, pełnoskalowa wojna celna USA–UE mogłaby obniżyć dynamikę polskiego PKB o ok. 0,4 punktu procentowego​ – spowalniając wzrost, choć niekoniecznie wywołując recesję. To istotna strata, biorąc pod uwagę że nasza gospodarka rozwija się obecnie w tempie kilku procent rocznie. Czy polski biznes może zatem pozwolić sobie na luksus ignorowania konfliktu dwóch światowych supermocarstw?

Patrząc strategicznie na tę sytuację, analizujemy kluczowe ryzyka i szanse wynikające z wojny handlowej USA–Chiny dla trzech sektorów o znaczeniu krytycznym: przemysłu, branży ICT oraz przemysłu obronnego.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!