Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Transformacja organizacyjna
Magazyn (Nr 3, czerwiec - lipiec 2020)

W dwa tygodnie z centrali do domów

1 czerwca 2020 6 min czytania
W dwa tygodnie z centrali do domów

Test pracy zdalnej, czyli przeniesienie pracowników do rozproszonego środowiska, mBank zdał doskonale. I to przy zachowaniu wszelkich standardów bezpieczeństwa ludzi, depozytów, danych klientów oraz funkcjonowania instytucji finansowej zgodnie z przepisami i standardami obowiązującymi w branży.

Partnerem materiału jest mBank.

Kulturowo mBank był mobilny jeszcze przed sytuacją związaną z epidemią COVID‑19. Mobilność to cecha, która wyrosła w dużej mierze z potrzeby. Bank ma dwie siedziby główne: jedną w Warszawie, a drugą w Łodzi. Pracownicy stale się między tymi miastami przemieszczają. Mobilność jest więc w mBanku kluczowa. Bank miał ją nawet wpisaną w strategię na lata 2016–2020.

Zespół był zatem mentalnie przygotowany do korzystania z narzędzi umożliwiających zdalne spotkania. Jedyne, nad czym trzeba było popracować, dotyczyło raczej kwestii organizacyjnych, aby wszyscy pracownicy potrafili się w takiej rzeczywistości odnaleźć i efektywnie pracować.

Sytuacja wynikająca z tempa rozszerzającej się pandemii co prawda nieco zaskoczyła bankowców, ale przygotowania do szerszego korzystania z home office trwały w spółce już od lutego. Zarząd i menedżerowie banku, obserwując wydarzenia w Chinach i później we Włoszech, zdawali sobie sprawę z potencjalnego ryzyka wynikającego z braku ciągłości świadczenia usług dla klientów. Dwa tygodnie przed odnotowanym w Polsce pierwszym przypadkiem choroby i zaleceniami rządu mBank był już na etapie realizacji pracy zdalnej. „Bezpieczeństwo pieniędzy naszych klientów i zdrowie pracowników to wartości, które nie podlegają żadnym negocjacjom” – mówi Krzysztof Dąbrowski, wiceprezes zarządu ds. informatyki i operacji. I dodaje: „Nasze działania w pierwszym okresie pandemii określiłbym jako wyścig z czasem. Minimalizowaliśmy zagrożenie dla najcenniejszego zasobu – ludzkiego. Sam fakt, że w takim przypadku część ludzi o określonych kompetencjach musiałaby poddać się kwarantannie, stanowił bardzo duże ryzyko. Podjęliśmy więc szybką – i jedynie słuszną – decyzję o przejściu całej firmy w tryb pracy zdalnej”.

Z tego powodu bank zintensyfikował prace nad zwiększeniem przepustowości na łączach, testował wytrzymałość sieci na dużo większe obciążenia oraz sprawność narzędzi komunikacyjnych. „Wcześniej z pracy zdalnej korzystało dziennie około 500 pracowników, choć możliwości były dwa razy większe. W ciągu dwóch tygodni przygotowaliśmy zasoby w taki sposób, że obecnie w tej formule może funkcjonować cała firma. Dzięki bezpiecznemu połączeniu VPN Cisco osoba, która pracuje w domu, ma otwarty dostęp do zasobów tak, jakby pracowała w centrali” – wyjaśnia dyrektor departamentu infrastruktury informatycznej w mBanku, Aleksander Gawroński. A Michał Plechawski, dyrektor zarządzający ds. informatyki i technologii, dodaje, że największym sukcesem było szybkie dopasowanie procesów krytycznych do nowej rzeczywistości, ale też zastosowanie rozwiązań do tej pory nieznanych. „W ciągu tygodnia przepięliśmy całe nasze call center na możliwość pracy z domu. Klienci nie odczuli żadnej różnicy, bo zachowaliśmy ciągłość usług i najwyższy poziom bezpieczeństwa. Drugim przykładem jest tzw. dealing, czyli operacje związane z giełdą papierów wartościowych, płynnością banku. Osoby pracujące w dealing roomie muszą mieć stabilny dostęp do rynków na całym świecie oraz szeroki dostęp do informacji. Umożliwiliśmy im to samo poza centralą” – tłumaczy.

Organizowanie pracy poza centralą

Organizowanie stanowisk pracy w domach pracowników przebiegało bardzo sprawnie. Bank umożliwił przeniesienie monitorów, klawiatur, a nawet foteli biurowych. Należało jeszcze zapewnić laptopy do pracy zdalnej. Było to trudne, bo na rynku nie dało się już kupić sprzętu, a zamówienia z Chin nie docierały. Rozwiązaniem okazało się błyskawiczne wypożyczenie. Trzeba było dostarczyć ludziom sprzęt sprowadzony częściowo nawet z Rumunii i przygotować go do pracy, zachowując wszystkie standardy bezpieczeństwa.

Dodatkowo bank dał możliwość pracy z domu na prywatnych komputerach. W ciągu zaledwie dwóch tygodni udostępnił rozwiązanie, którego wdrożenie „w czasach pokoju” trwałoby miesiącami. Kwestie poufności danych klientów i bezpieczeństwa zapewnia tzw. terminalowy sposób pracy. Co to znaczy? Komputer prywatny pracownika zestawia bezpieczne połączenie z zasobami bankowymi poprzez serwer bankowy, stając się częścią całej sieci. Stacja robocza znajduje się zatem w banku, a na domowy monitor trafia jedynie obraz. Przy czym rozwiązanie spełnia wszystkie kryteria bezpieczeństwa – jest dostępne tylko dla wybranych pracowników, którzy autoryzują się, używając dwustopniowego mechanizmu weryfikacji tożsamości. Zawartości okna z systemami bankowymi nie można skopiować do schowka w strefie „prywatnej” ani zachować w pliku na domowym komputerze. Departament bezpieczeństwa zadbał nawet o zabezpieczenie przed bardzo wyszukanymi zagrożeniami – takimi jak potencjalna możliwość zainstalowania przez przestępców złośliwego oprogramowania (tzw. trojany, keyloggery).

W ciągu pięciu dni mBank przygotował swoje call centre do pracy zdalnej w taki sposób, że klienci tego w ogóle nie odczuli.

Czy przeniesienie działalności na zewnątrz w jakikolwiek sposób odbiło się na klientach? Krzysztof Dąbrowski twierdzi, że nie. „Nasze służby IT nie tylko stanęły na wysokości zadania, jeśli chodzi o obsługę firmy i pracowników, ale również elementów, które widzi klient. Zapewnialiśmy w tym czasie nieprzerwany dostęp do naszych usług – od obsługi zdalnej po logistyczną (wyposażenie w środki dezynfekcyjne, gotówkę itp.). I to na trzech rynkach – w Polsce, Czechach i na Słowacji. W czasie pandemii wprowadzaliśmy również zmiany w UI/UX w bankowości mobilnej i online, jak też z sukcesem wdrożyliśmy bardzo wymagające rozwiązania – np. możliwość wnioskowania o Tarczę PFR”.

Docelowy model pracy

Koronawirus uzmysłowił wszystkim, że to, co kilka miesięcy temu wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Z dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że pracownicy będą korzystać z bardziej elastycznych warunków i form pracy. Coraz bardziej popularne będą narzędzia do komunikacji na odległość. W samym mBanku liczba wideopołączeń wzrosła obecnie 10‑krotnie.

Michał Plechawski mówi: „Sukcesem mBanku było to, że daliśmy całej organizacji możliwość trwałej pracy na home office. Z punktu widzenia infrastruktury IT może nas w ogóle w biurze nie być. Ale ludzie tak nie funkcjonują. Potrzebują spotykać się ze sobą z jakąś regularnością, która pozwoli na rozwiązanie najmniejszych nawet sporów przez… zwykłą rozmowę. Zakładam więc, że w przyszłości będziemy obserwować pewne hybrydowe rozwiązania łączące pracę w biurze z pracą w domu”.

Tematy

Może Cię zainteresować

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Od Big Data do Smart Data – jak firmy podejmują lepsze decyzje dzięki danym predykcyjnym

Obecnie przedsiębiorstwa dysponują ogromnymi zbiorami danych (Big Data), dlatego coraz ważniejsze staje się umiejętne ich przetwarzanie i wykorzystywanie do podejmowania decyzji.
Dane predykcyjne, które są wynikiem zaawansowanej analityki i działania sztucznej inteligencji (AI), stają się kluczowym elementem w zarządzaniu firmami. Przejście od Big Data do Smart Data pozwala organizacjom na lepszą segmentację, prognozowanie i podejmowanie bardziej trafnych decyzji, co stanowi fundament w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym.

Przywództwo w erze AI: nowy wymiar bezpieczeństwa psychologicznego

Wprowadzenie

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje sposób, w jaki pracujemy, stawiając przed liderami wyzwanie łączenia innowacyjnych rozwiązań technologicznych z autentyczną troską o ludzi. W erze cyfrowej bezpieczeństwo psychologiczne staje się fundamentem skutecznego działania organizacji – umożliwia ono pracownikom uczenie się, eksperymentowanie i podejmowanie inicjatywy bez obaw o negatywne konsekwencje. W niniejszym artykule analizujemy wpływ AI na kulturę organizacyjną i styl przywództwa. Obalamy mity dotyczące bezpieczeństwa psychologicznego oraz wskazujemy konkretne działania, jakie liderzy mogą podjąć, by budować zaufanie w dynamicznie zmieniającym się środowisku pracy. Konkluzja jest jednoznaczna: przywództwo oparte na zaufaniu pozwala organizacjom w pełni wykorzystać potencjał AI i wzmacniać zaangażowanie zespołów.

Jak przewidywać ryzyko, zanim się zmaterializuje?
Światowe kryzysy z ostatnich dwóch dekad nauczyły nas, że ryzyko rzadko pozostaje ograniczone do jednego sektora czy rynku. W rzeczywistości rozprzestrzenia się ono jak fala – przez łańcuchy dostaw, modele biznesowe i decyzje konsumenckie. Dla menedżerów oznacza to jedno: aby trafnie przewidywać ryzyko, muszą patrzeć dalej i szerzej niż tylko na bezpośrednie zagrożenia. Zarządzanie ryzykiem […]
Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!