Streszczenie: Nowe technologie przekształcają sposób, w jaki firmy funkcjonują, wprowadzając innowacyjne rozwiązania, które zmieniają zarówno strukturę organizacyjną, jak i relacje z klientami. W szczególności cyfryzacja pozwala na bardziej zróżnicowane podejścia do zarządzania procesami biznesowymi, umożliwiając szybsze podejmowanie decyzji oraz poprawę efektywności operacyjnej. Wdrażanie technologii takich jak sztuczna inteligencja, automatyzacja czy analiza danych przyczynia się do większej elastyczności organizacji. Firmy, które potrafią skutecznie wykorzystać te narzędzia, zyskują przewagę konkurencyjną i stają się bardziej odporne na zmiany rynkowe. Jednak kluczowym wyzwaniem staje się zarządzanie zmianą i adaptacja pracowników do nowoczesnych technologii.
O tym, jakie wyzwania i jakie korzyści przynosi firmom transformacja cyfrowa, jakie są jej źródła i jakie technologie w najbliższym czasie w największym stopniu przeobrażą nasze otoczenie, nie tylko w pracy, mówi Krzysztof Jonak, Poland Country Manager w Intelu. Rozmawiał Piotr Kwiatkowski.
Technologie zmieniają firmy
Partnerem merytorycznym materiału jest firma Intel.
Zdawałoby się, że nie ma już miejsc pracy, które mogłyby funkcjonować bez stacjonarnych lub mobilnych rozwiązań informatycznych. Jednocześnie cyfrowa transformacja miejsca pracy to wciąż ważny temat. Jakie obszary funkcjonowania firm można jeszcze usprawnić dzięki technologiom cyfrowym?
Nowe pokolenia – Z i Y, czyli tzw. millenialsi – redefiniują pojęcie pracy. Mówimy o zjawiskach o ogromnej skali – osoby urodzone po 1983 roku to 11 milionów Polaków. Za niespełna 10 lat będą stanowić 75% wszystkich zatrudnionych. Grupa ta ma ogromną łatwość w posługiwaniu się technologiami informatycznymi. Jej rosnący wpływ na rynek pracy prowadzi do zmiany oczekiwań wszystkich pracowników. Biurka są ustawiane w otwartych przestrzeniach, a nie w oddzielnych pokojach. Pojawia się coraz więcej miejsca do pracy wspólnej. Rośnie znaczenie wymiany informacji.
Wpływa to nie tylko na układ przestrzenny biur, ale też na nowe rozwiązania technologiczne. Przybywa urządzeń mobilnych. Jak wynika z badań Microsoftu, w niemal połowie polskich małych i średnich firm pracownicy korzystają z prywatnych urządzeń IT. Dzięki temu są bardziej wydajni niż wówczas, gdy korzystają ze sprzętu dostarczonego przez pracodawcę. Coraz większe znaczenie w wewnętrznej i zewnętrznej komunikacji firmowej mają media społecznościowe.
Transformacja cyfrowa w miejscu pracy to rewolucja napędzana z jednej strony innowacjami technologicznymi, a z drugiej – zmianami społecznymi.
W jakim stopniu transformacja cyfrowa może przyczyniać się do poprawy wyników finansowych firmy i jaka jest rola CFO w tym procesie?
CFO musi zbilansować koszty i korzyści, jakie może przynosić transformacja cyfrowa – takie jak zwiększona wydajność pracy, rosnąca przyjemność z jej wykonywania i realne oszczędności. Współcześnie wyprodukowany komputer, w porównaniu z tym sprzed czterech lat, zużywa czterokrotnie mniej energii. W przypadku większych firm wymiana sprzętu na nowy może generować duże oszczędności. Dalsze wynikają z faktu, że komputery uruchamiają się szybciej – na start potrzebują zaledwie 16 sekund, w porównaniu ze starszymi modelami, które gotowe są w niecałe 3 minuty. Wydłuża się też czas pracy baterii – najnowsze laptopy mogą pracować przez 10 godzin, natomiast te czteroletnie tylko 2,5 godziny. Wszystko to przekłada się na większy komfort pracy, a także zadowolenie pracowników. To z kolei prowadzi do lepszych wyników całej organizacji. Transformacja miejsca pracy dotyczy jednak nie tylko komputerów, ale całej infrastruktury IT przedsiębiorstwa. Dlatego właśnie CFO, blisko współpracując z CIO, odgrywa rolę kluczową w procesie transformacji cyfrowej.
Te firmy, które będą w stanie sprawnie wydobywać informacje z petabajtów danych i interpretować je, zyskają przewagę konkurencyjną.
Czy znaczenie CIO również jest coraz większe? Jeszcze do niedawna CIO pełnił w organizacjach rolę techniczną czy pomocniczą. Czy w związku z cyfrową transformacją to się zmienia?
IT przestaje generować koszty, a powoli staje się działem, od którego zależy strategia firmy. Z naszych obserwacji wynika, że od kilku lat wzrasta odsetek CIO zasiadających w zarządach firm. Osoby te coraz częściej są angażowane do dyskusji decyzyjnych.
Nawet branże, których zasadnicza działalność lokuje się poza IT, zaczynają dostrzegać, że bez technologii informatycznych niewiele można zdziałać.
Transformacja cyfrowa to proces wymagający zastosowania najnowszych rozwiązań technologicznych, ale też pewnej zmiany sposobu myślenia, większego nacisku na innowacyjność. Kto we współczesnych organizacjach powinien pełnić rolę edukatora czy stymulatora innowacyjności?
Często edukacja technologiczna firmy jest inicjatywą oddolną. Wraz ze wzrostem odsetka millenialsów na rynku pracy rośnie zapotrzebowanie na nowe rozwiązania techniczne. Oczywiście firma też powinna edukować pracowników, wskazywać kierunki rozwoju oraz pomysły, które mogą usprawnić ich pracę. Częściowo tę funkcję może pełnić dział HR, coraz częściej współpracujący z pionem IT.
Obie te komórki powinny śledzić światowe trendy, potrzeby pracowników wewnątrz firmy, ale też w kontaktach z klientami. Powinny wychodzić tym potrzebom naprzeciw. Ponadto wiele firm decyduje się na wprowadzenie nowego stanowiska: dyrektora innowacji. Zadaniem takiej osoby jest wyszukiwanie najnowszych rozwiązań technologicznych, które mogłyby wpłynąć na jakość funkcjonowania firmy.
Jakie technologiczne nowinki w obszarze cyfrowej transformacji miejsca pracy, i nie tylko, przyniesie rok 2017?
Warto wymienić technologie, które zapewniają bezpieczeństwo informatyczne oraz zarządzanie rozproszoną infrastrukturą informatyczną bez konieczności fizycznej obecności pracowników działu IT przy komputerach. Przykładem takiego rozwiązania jest technologia Intel vPro.
Kolejny trend to rosnące znaczenie technologii ułatwiających dzielenie się informacjami wewnątrz firmy, wykorzystujących łącza bezprzewodowe. Tu przykładem może być system Intel Unite. Dzięki niemu w wideokonferencjach lub szeroko pojętej wymianie informacji, w czasie jednej sesji, może brać udział kilkanaście osób – zarówno pracownicy przebywający w firmie, jak i poza nią.
W najbliższym czasie można się spodziewać rozwoju wirtualnej rzeczywistości i poszerzonej rzeczywistości. Obecnie te rozwiązania są wykorzystywane przede wszystkim w branży wirtualnej rozrywki i prezentacji treści multimedialnych. W przyszłości znajdą zastosowanie w szkoleniach pilotów, lekarzy czy operatorów skomplikowanych urządzeń. Firma Intel ma już pewne osiągnięcia w tej dziedzinie. Pracujemy nad Project Alloy – okularami do poszerzonej rzeczywistości wyposażonymi w trójwymiarową kamerę i technologię Intel RealSense, dzięki którym system rozpoznaje ruchy rąk, umożliwiając użytkownikowi interakcję z elementami rzeczywistości wirtualnej.
Co z technologiami, które w roku 2017 zyskają na znaczeniu, ale nie staną się jeszcze powszechnie dostępne?
Należą do nich Internet rzeczy oraz związana z nim sztuczna inteligencja i systemy samouczące się. To dynamicznie rozwijający się rynek, który, według szacunków IDC, do 2018 roku w Polsce osiągnie wartość 3,1 miliarda dolarów. Od pewnego czasu jednym z głównych trendów napędzających rozwój nowych technologii są dane. W naszym otoczeniu jest coraz więcej urządzeń wyposażonych w czujniki, które generują olbrzymie ilości informacji. Prawdziwe wyzwanie stanowi ich interpretacja – pole dla sztucznej inteligencji i systemów samouczących się. Te firmy, które będą w stanie sprawnie wydobywać informacje z petabajtów danych, zyskają przewagę konkurencyjną.
Jest wiele obszarów, w których Internet rzeczy i analiza danych mogą przynieść przełom. W medycynie umożliwią badanie ludzkiego genomu i wykrywanie podatności genetycznych na pewne choroby. W sporcie pozwolą szczegółowo badać wydajność zawodników.
Analiza danych płynących z niezliczonej ilości czujników będzie miała kolosalne znaczenie także w autonomicznych pojazdach. Systemy monitorujące zdarzenia na drodze i analizujące natężenie ruchu potrzebują ogromnej ilości danych. Systemy samouczące się pozwolą je interpretować. Przykładem jest rozwiązanie Intel GO, które wykorzystując sztuczną inteligencję, pomaga koordynować pracę licznych sensorów i układów odpowiadających za funkcjonowanie autonomicznego samochodu. W tym roku w system ten zostanie wyposażonych 40 autonomicznych samochodów wyprodukowanych przez BMW.
Do tego dochodzi kwestia komunikacji autonomicznego samochodu z otoczeniem. Właściciel smartfona, który korzysta z niego intensywnie, w ciągu całego dnia ściąga około gigabajta danych. Autonomiczny samochód pobiera tyle informacji w ciągu minuty. Dlatego jedną z ważniejszych technologii najbliższych lat będzie standard bezprzewodowego przesyłu danych 5G. Firma Intel mocno angażuje się w prowadzone nad nim prace i niedawno zaprezentowała pierwszy, globalny modem do jego obsługi.


