Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Analiza danych, Big Data

Szyte na miarę łańcuchy dostaw

4 grudnia 2023 6 min czytania
Aleksandra Gumel
Szyte na miarę łańcuchy dostaw

Globalizacja w wymiarze gospodarczym sprawiała, że projektowanie łańcuchów dostaw stało się bardziej skomplikowane. Dlaczego? Przy ich planowaniu należy skoordynować współpracę fabryk i centrów dystrybucyjnych położonych w różnych krajach, a czasem nawet kontynentach. Często, do przewozu jednej przesyłki  trzeba skorzystać z różnych rodzajów transportu, biorąc pod uwagę czas dostawy, odległość czy infrastrukturę, a także przeprowadzić towar przez procedurę celno‑podatkową. O tym, jak projektować rozwiązania logistyczne dostosowane do tych wyzwań, opowiada Aleksandra Gumel, Head of Logistics Solution Design w Rohlig SUUS Logistics.

Wiele aspektów wpływa na to, jakie rozwiązania logistyczne są potrzebne klientom. Chociażby specyfika towaru – leki czy niektóre produkty spożywcze muszą być przewożone w temperaturze kontrolowanej; odległość – transport po Europie może odbywać się przy wykorzystaniu frachtu drogowego czy kolejowego, a z Polski do USA statkiem lub samolotem; uwarunkowania prawne – w przypadku eksportu i importu niezbędna jest obsługa celna; model biznesowy – firmy z branży e‑commerce oczekują zarządzania ich towarem na magazynie oraz dystrybucji zgodnie z zamówieniami składanymi na stronie sklepu internetowego. Odpowiednie zrozumienie potrzeb, pozwoli zaprojektować taki łańcuch dostaw, który zapewni optymalny czas dostawy, a przy tym wpłynie na oszczędności kosztowe – tłumaczy ekspertka. – Dlatego tak wiele czasu poświęcamy na analizę potrzeb i tego, w jakim stopniu obecny łańcuch dostaw na nie odpowiada – wskazuje.

Rohlig SUUS Logistics, aby skutecznie zarządzać projektowaniem niestandardowych i spersonalizowanych rozwiązań dla swoich klientów oraz integrować oferowane usługi, utworzył specjalny zespół – Logistics Solution Design.

Wszystkie informacje w jednym miejscu

Nawet mało skomplikowany łańcuch dostaw obsługiwany jest przez wiele działów operacyjnych i podwykonawców. Dlatego, aby sprawnie funkcjonował, powinien być odpowiednio koordynowany. W modelu Control Tower zespół specjalistów gromadzi informacje, na ich podstawie dobiera optymalne rozwiązania logistyczne, a także komunikuje się z klientem i innymi uczestnikami procesu.

W ramach Control Tower łączymy ze sobą informacje dotyczące danego projektu, a następnie wykorzystując wszystkie rodzaje transportu, usługi magazynowe czy obsługę celną projektujemy kompleksowy łańcuch dostaw. Na przykład, dla producenta z Azji, którego głównym rynkiem zbytu są kraje Unii Europejskiej, importujemy towar przy użyciu frachtu morskiego, przeprowadzamy procedury celne, składujemy w magazynie, a następnie dostarczamy do finalnego odbiorcy według jego potrzeb. Jakie są korzyści tego podejścia? Dzięki skonsolidowaniu całej logistyki w jednym miejscu, skracamy czas dostawy czy zmniejszamy liczbę przeładowań, co bezpośrednio wpływa na redukcję kosztów, a także zmniejszenie – odgrywającego coraz większe znaczenie – śladu węglowego – tłumaczy ekspertka.

Dzięki wdrożeniu Control Tower przedsiębiorstwa mogą szybciej reagować na zmiany w łańcuchu dostaw, minimalizować ryzyko opóźnień i utrzymywać lepszą kontrolę nad procesami logistycznymi. To narzędzie staje się coraz bardziej istotne w dzisiejszym dynamicznym środowisku biznesowym, gdzie szybkość reakcji na zmienne warunki rynkowe jest kluczowa.

Ciągłość produkcji i płynność finansowa

Dla przedsiębiorstw produkcyjnych, efektywny łańcuch dostaw oznacza sprawną organizację sprowadzania komponentów czy surowców, składowanie ich oraz optymalne dostarczanie do fabryk. Dlatego odpowiednim rozwiązaniem dla wielu z nich może być usługa VMI (Vendor Managed Inventory), gdzie zapas towaru zarządzany jest przez operatora logistycznego wspólnie z jego dostawcą na magazynie, który znajduje się w odpowiednej odległości od miejsca produkcji Przedsiębiorstwo korzysta z elementów zgodnie z bieżącym zapotrzebowaniem, ponosząc koszty dopiero w chwili przetransportowania ich z miejsca składowania.

Model VMI nie tylko zapewnia ciągłość produkcji, lecz także wpływa korzystnie na płynność finansową przedsiębiorstwa. Płatności za surowce czy komponenty są dokonywane dopiero w momencie pobrania ich z magazynu. Co więcej, w przypadku sprowadzania towarów spoza Unii Europejskiej, usługa VMI umożliwia odroczenie kosztów celno‑podatkowych. Jak to działa? Zapas elementów do produkcji przechowywany jest w specjalnie wyznaczonej strefie, czyli składzie celnym, a obowiązek zapłaty powstaje dopiero w chwili wyprowadzenia go poza ten obszar, czyli, de facto, w momencie transportu do fabryki – tłumaczy Aleksandra Gumel. – Nie możemy także zapomnieć o kluczowym znaczeniu integracji systemów – producenta, dostawcy komponentów i operatora logistycznego. W związku z tym, automatycznie, po wyznaczeniu planów produkcyjnych, operator wie jakie ilości elementów musi dostarczać do fabryki, a dostawca, kiedy rozpocząć wytwarzanie nowych – dodaje.

Trendy biznesowe – odporne łańcuchy dostaw i zrównoważony rozwój

Samo zróżnicowanie potrzeb to nie jedyny motywator spersonalizowanych rozwiązań w logistyce. Ostatnie lata nieustannie przypominają nam o dynamicznych zmianach w otoczeniu społecznym, biznesowym czy geopolitycznym. Dlatego w logistyce rośnie znaczenie budowy odpornych łańcuchów dostaw, które w przypadku niespodziewanego kryzysu gwarantują ciągłość dystrybucji i produkcji. Niektórzy w tym kontekście postawili na budowanie zapasów, podczas gdy inni skupiają się na dywersyfikacji rynków zbytu czy źródeł zaopatrzenia.

Z kolei na rozwój w sposób zrównoważony wpływają m.in. wewnętrzne cele strategiczne firm, przepisy prawa (krajowe czy unijne), a także realia rynkowe. Kluczową rolę odgrywają również ostateczni odbiorcy produktów, którzy zwracają uwagę na, aby towary nie tylko wyprodukowane zgodnie ze standardami ESG, ale także transportowane z jak najniższym śladem węglowym.

Czy łańcuch dostaw może być odporny na zawirowania rynkowe, ograniczać negatywny wpływ na środowisko, a jednocześnie przyczyniać się do redukcji kosztów? Odpowiednio zaprojektowany, tak – podsumowuje Aleksandra Gumel.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!