Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Etyka w biznesie

Sztuczna inteligencja. Czy regulacje prawne zatopią innowacje w Europie?

5 marca 2020 6 min czytania
Zdjęcie Rafał Pikuła - Redaktor MIT Sloan Management Review Polska. 
Rafał Pikuła
Sztuczna inteligencja. Czy regulacje prawne zatopią innowacje w Europie?

Relacja z warsztatów Data Science & Law Forum Responsible AI Workshop, organizowanych przez Microsoft i Komisję Europejską.

Sztuczna inteligencja nie jest ani dobra, ani zła, jest moralnie neutralna – powtarzają od dawna, niemalże od czasów Asimova, eksperci zajmujący się nowoczesnymi technologiami. Niemniej można zastosować AI zarówno do celów szlachetnych, jak i do działalności przestępczej czy w służbie totalitarnej polityki.

Weźmy na przykład rozpoznawanie twarzy. Na początku 2020 roku głośno zrobiło się o aplikacji Clearview AI, wykorzystywanej przez amerykańską policję do identyfikowania podejrzanych osób. System umożliwia określenie tożsamości poszukiwanego na podstawie zdjęcia i danych zebranych w sieci (przeszukuje media społecznościowe i analizuje wideoblogi, aby opracować szczegółowy raport personalny na temat danego użytkownika). To, co pomaga policji łapać przestępców, może być łatwo wykorzystane przez branżę reklamową, a nawet terrorystów. Duże kontrowersje wzbudził też system rozpoznawania twarzy używany przez chińską policję do walki z protestującymi mieszkańcami Hongkongu. Z drugiej strony systemy rozpoznawania twarzy mogą okazać się pomocne np. w medycynie.

Przykładem, gdzie sztuczna inteligencja służy człowiekowi jest projekt Tokyo. Celem tego przedsięwzięcia było wspieranie osób niewidomych w procesie komunikacji (specjalna opaska technologiczna poprzez system rozpoznawania twarzy wspierany przez AI umożliwiała komunikację osób niewidomych).

Sztuczna inteligencja nie ma na celu stworzenia superczłowieka, ale ma sprawić, że będziemy bardziej ludźmi. AI ma pomóc nam się rozwijać i korzystać w pełni ludzkich możliwości” – komentowała Cecily Morrison z Microsoft Research w Cambridge.

Biała księga i sztuczna inteligencja

W warsztatach Data Science & Law Forum Responsible AI Workshop udział wzięli przedstawiciele instytucji europejskich, świata akademickiego, jednostek badawczych firmy Mircosoft, a także dziennikarze technologiczni z 11 krajów. Zebrani omawiali propozycje przedstawione w Białej księdze, czyli programowym dokumencie zakładającym regulacje SI w Unii Europejskiej.

„Technologie cyfrowe znacznie ułatwiają życie, począwszy od lepszego dostępu do wiedzy i treści, aż po ułatwienia w działalności gospodarczej, komunikacji lub zakupie towarów i usług. UE musi zadbać o to, by transformacja cyfrowa przynosiła korzyści wszystkim, a nie tylko wybranym” – wyjaśnił powód stworzenia dokumentu Didier Reynders, unijny komisarz ds. sprawiedliwości.

Chociaż Biała księga jest zbiorem deklaracji, zasad i propozycji i nie ma mocy prawa unijnego, to jest poważnym krokiem do regulacji rynku i efektem kilkuletniej debaty dotyczącej europejskiej współpracy w zakresie innowacji. To zaledwie wstęp do tego, co urzędnicy unijni nazywają „BHP dla AI”. Niemniej Księga wyznacza ważny kierunek współpracy i rozwoju Wspólnoty.

Czy prawo zabije innowacje?

Biała księga nie dotyczy wyłącznie kwestii obywatelskich. Duża jej część poświęcona jest kwestiom biznesowym i ma pomóc przedsiębiorcom odnaleźć się w dynamicznym świecie rozwoju technologii.

„Przyjęcie jednolitych zasad i praw opartych na europejskich wartościach i potrzebach pozwoli stworzyć przewagę technologiczną i przemysłową z wysokiej jakości infrastrukturą cyfrową. Tylko współpraca umożliwi nam konkurowanie ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami” – przekonywała Joanna Goodey, przedstawicielka EU Agency for Fundamental Rights.

Zdanie ekspertów biorących udział w warsztatach, przedsiębiorstwa powinny odnosić korzyści z ram, które umożliwią im rozpoczęcie działalności, zwiększanie skali, gromadzenie danych, wprowadzanie innowacji i konkurowanie z dużymi przedsiębiorstwami na uczciwych zasadach.

Wspólne ramy prawne mają zapewnić także równomierny rozwój technologiczny i współpracę „małych graczy”, którzy wspólnie zaproponują konkurencyjne rozwiązania. Co ciekawe, współpraca ma na celu również rozwiązanie niedoborów kompetencyjnych. Biała księga zakłada rozwój umiejętności niezbędnych do pracy z AI i podnoszenie kwalifikacji siły roboczej w celu przygotowania się do transformacji opartej na sztucznej inteligencji.

Ekosystem Zaufania dla biznesu

Jednym z celów Białej księgi jest wprowadzenie „ekosystemu zaufania”. Oznacza to zapewnienia zgodności z przepisami UE, w tym przepisami chroniącymi prawa podstawowe i prawa konsumentów. Taki ekosystem ma zachęcić tak instytucje publiczne, jak i przedsiębiorców, w tym małe i średnie firmy, do szybszego wdrażania sztucznej inteligencji. Zgodnie z wizją, jaką przedstawił Didier Reynders, sztuczna inteligencja ma stać się udziałem nie tylko wielkich koncernów, ale codziennością małych i średnich firm. Regulacje prawne mają w tym pomóc.

Według szacunków zaprezentowanych na warsztatach, do 2025 roku cała gospodarka oparta na danych będzie warta 829 mld euro. W efekcie ma dać ok. 5,8 proc. unijnego PKB. Ponadto do 2030 r. w Unii ma powstać rzeczywisty jednolity rynek danych.

Przedsiębiorco, sztuczna inteligencja się opłaca

Praktyczną zmianą, jaką mogą odczuć przedsiębiorcy, jest zwiększenie nakładów na badania naukowe i śledzenie innowacji. Jak to ma wyglądać?

W ciągu ostatnich trzech lat unijne środki finansowe przeznaczone na badania naukowe i innowacje w dziedzinie sztucznej inteligencji wzrosły do 1,5 mld euro, co oznacza wzrost o 70% w porównaniu z poprzednim okresem.

W kolejnych latach ta kwota ma zostać podwojona. Dzięki czemu więcej firm i zespołów badawczo‑rozwojowych – dla których sztuczna inteligencja jest ważna – będzie mogło skorzystać z programów finansowania.

Uruchomione zostają także nowe programy, takiej jak „Cyfrowa Europa”, „Łącząc Europę” i „Horyzont Europa” (edycja druga). W przypadku programu „Horyzont Europa” Komisja zaproponowała zainwestowanie 15 mld euro w klaster „Technologie cyfrowe, przemysł i przestrzeń kosmiczna”. Przy czym AI jest kluczowym obszarem działania, które będzie tutaj wspierane. W ramach programu „Cyfrowa Europa” Komisja Europejska zaproponowała zainwestowanie prawie 2,5 mld euro rozwój platform danych i zastosowań AI. O udział w programie będą mogły aplikować firmy zajmujące się tworzeniem energooszczędnej infrastruktury wymiany danych i przetwarzania w chmurze.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!