Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Przełomowe innowacje

Proekologiczna postawa firm

17 stycznia 2020 8 min czytania
Zdjęcie Paulina Kostro - Redaktor "MIT Sloan Management Review Polska"
Paulina Kostro
Proekologiczna postawa firm

Polskie przedsiębiorstwa coraz częściej ujmują ekologie w swoje strategie oraz planują działania na rzecz ochrony środowiska. Według najnowszego raportu „Green Generation. Wspólnie na rzecz Ziemi”, zrealizowanego przez Mobile Institute, zrobiło już tak 3 przebadanych firm. Warto przy tym podkreślić, że większość z nich (61%) deklaruje, że są to ich własne inicjatywy, a nie konsekwencje zmian prawnych. Wśród tych zmian szczególne znaczenie ma tzw. dyrektywa plastikowa, uchwalona przez Parlament Europejski, w myśl której najpóźniej do 2023 roku wszystkie butelki plastikowe będą musiały być wykonane w minimum 25% z materiału pochodzącego z recyklingu. Natomiast w 2030 roku już w 30%. Warto podkreślić, że o tym, iż taka dyrektywa niebawem wejdzie w życie, wie już 24% polskich internautów.

96% badanych firm jest zdania, że działania marek mogą mieć wpływ na zmianę zachowań konsumentów, np. świadome podejście do zakupów czy podejmowanie działań na rzecz ochrony środowiska na co dzień.

Znajomość wspomnianych zmian prawnych nie jest wśród badanych firm duża. Czym jest tzw. dyrektywa plastikowa i jakie obowiązki nakłada na firmy, wie zaledwie 39% badanych menedżerów. Postanowienia „pakietu odpadowego” znane są jedynie 30% przebadanych przedsiębiorstw. Natomiast warto zaznaczyć, że osoby, które znają wspomniane przepisy, odnoszą się do nich bardzo pozytywnie – aż 98% respondentów popiera je. Kilka osób, które mają do nich negatywny stosunek, wskazuje nie na same przepisy, ale na brak wsparcia w ich wdrażaniu ze strony administracji państwowej.

Firmy na rzecz środowiska

Jak wynika z badania, już w co piątej przebadanej firmie istnieje stanowisko lub została powołana osoba, do obowiązków której należy inicjowanie i wdrażanie działań proekologicznych, takich jak sadzenie drzew czy sprzątanie. Prowadzenie tego typu akcji deklaruje 73% polskich przedsiębiorstw.

Coraz częściej rozwiązania proekologiczne są wdrażane także w biurach. Warto tu wymienić chociażby wymianę oświetlenia na LED‑owe, rezygnację z naczyń jednorazowych oraz minimalizowanie liczby drukowanych dokumentów. Takie działania podejmuje 67% badanych firm. Pracę zdalną umożliwia 43% badanych przedsiębiorstw, a podróże służbowe ogranicza 33%. Obszar handlu elektronicznego optymalizuje pod kątem ochrony środowiska 30% firm.

Warto zauważyć, że według Polaków, to właśnie firmy i marki, zaraz po rządach i instytucjach państwowych, są najbardziej wpływowymi podmiotami, jeśli chodzi o poprawę stanu środowiska. Już co czwarty badany oczekuje wsparcia z ich strony. Grupą, która najczęściej wskazuje na firmy i marki jako wpływowe podmioty, są osoby w wieku 25–34 lata.

Ekoaktywistka Areta Szpura uważa, że nie można jednoznacznie wskazać, kto – konsumenci czy marki – jako pierwszy powinien zacząć wprowadzanie zmian w kontekście ekologii. Zaznacza, że powinna być to wspólna praca, ponieważ każdy z nas pełni w życiu niejako podwójną funkcję – dostarcza produkt lub usługę poprzez pracę, którą wykonuje, a z drugiej strony jest konsumentem dóbr wytwarzanych przez innych.

Nieekologiczny e‑commerce

Okazuje się, że sprzedaż internetowa nie jest tak ekologiczna, jak mogłoby się wydawać. Jak wynika z analizy Mobile Institute, na 2046 zapytanych konsumentów jedynie 24% podczas zakupów w sieci nie dostrzega żadnych nieekologicznych zachowań marek, sklepów, producentów bądź dostawców. Pozostali jako szkodliwe uznają przede wszystkim korzystanie z folii w celu pakowania przesyłek (20%), umieszczanie produktów spożywczych w woreczki foliowe i reklamówki (19%), pakowanie małych towarów w zbyt duże paczki z wypełniaczami (18%). Co siódmy ankietowany uważa również, że firmy, które uniemożliwiają odbieranie przesyłek za pośrednictwem paczkomatów i coolomatów, nie są zielone.

Choć konsumenci pozwalają sobie na punktowanie firm za brak proekologicznych zachowań, sami nie do końca chcą wziąć na siebie odpowiedzialność za to, aby handel elektroniczny był mniej szkodliwy dla środowiska. Chodzi tu m.in. o odpowiedzialność finansową, czyli np. dopłaty za bardziej ekologiczne opakowania czy dostawy. Jak wynika z raportu, zaledwie 16% badanych deklaruje poniesienie dodatkowych kosztów za zapakowanie zamawianego produktu bez użycia folii lub reklamówek.

Punkty odbioru zamówionych towarów, takich jak coraz bardziej powszechne coolomaty, to rozwiązanie zdecydowanie ekologiczne – tak uważa większość Polaków i ma to swoje potwierdzenie również w liczbach. Z usług paczkomatów korzysta już 57% e‑kupujących i 3 konsumentów składających zamówienia mobilnie. Tym bardziej że, jak wynika z relacji klientów, paczki z tego typu punktów odbierane są zazwyczaj „przy okazji”, np. powrotu z pracy do domu. Takie zachowanie nie generuje dodatkowych kilometrów, jakie musi przejechać dostawca, gdy przywozi paczkę do domu kupującego (tzw. ostatnia mila).

Proekologiczna technologia pakowania

„Na rynku e‑commerce nie jest łatwo działać ekologicznie, ponieważ w grę wchodzi wysyłanie pojedynczych paczek, które dostarczane są do klientów na całym świecie. Powoduje to, niestety, duże zaangażowanie plastiku w całym łańcuchu dostaw. Można jednak wprowadzać stopniowo zmiany, m.in. wykorzystując transport, który jest ekologiczny (np. samochody elektryczne, drony). Warto rezygnować z folii bąbelkowej na rzecz papieru, który pochodzi z recyklingu. Są to proste działania, które są łatwe do wdrożenia” – radzi Patrycja Sass‑Staniszewska, prezes e‑Izby.

73% firm, które realizują działania na rzecz ochrony środowiska, komunikuje to swoim klientom.

Oczywiście warto tu wspomnieć także o korzyściach wizerunkowych, jakie generują zachowania proekologiczne w kontekście doboru opakowań produktów. Gdy firmy pokazują, że są przyjazne środowisku, zyskują w oczach konsumentów. Co więcej może zyskać marka, która wprowadzi tego typu rozwiązania? Zdaniem Roberta Kostery, dyrektora ds. sprzedaży w E.Pack, sztandarowym przykładem jest firma Internet Fusion Group.

„Jest to podmiot dbający o ekologię i jednocześnie edukujący klientów w tym zakresie. Firma zainwestowała m.in. w Automatyczny System Pakowania CVP‑500, dzięki któremu jest w stanie zaoszczędzić rocznie 11 000 mIndeks górny 3 kartonu, wysyła o 90 mniej ciężarówek z transportem swoich produktów, ocala 5600 drzew oraz dzięki automatyzacji nie potrzebuje wypełniaczy papierowych w pudełkach czy folii bąbelkowej. Dodatkowo, zanim wyśle zamówiony produkt do klienta, usuwa z niego oryginalne opakowania plastikowe (folię) i przekazuje je do recyklingu. CVP‑500 automatycznie mierzy pakowany produkt, dopasowuje do niego rozmiar opakowania, składa je, umieszczając produkt w środku, zakleja, waży i etykietuje każdą paczkę w jednym płynnym procesie. Dzięki temu tworzone jest idealne opakowanie, które eliminuje konieczność stosowania materiałów wypełniających” – opisuje działanie technologii Robert Kostera.

Ekologiczna postawa dzięki smartfonom

Zdaniem autorów raportu, korzystanie z najpowszechniejszego urządzenia, jakim jest smartfon, również może być mniej lub bardziej przyjazne dla środowiska. Jednak mimo wszystko większość konsumentów dba o to, aby wykorzystywać go w sposób ekologiczny – odłącza telefon od ładowarki, gdy bateria jest w pełni naładowana (56% wskazań), utylizuje go w odpowiedni sposób (22%) czy korzysta z ładowarek zasilanych słonecznie (15%). Co ciekawe, aż 11% badanych deklaruje, że ich smartfon jest wykonany z materiałów pochodzących z recyklingu.

Ponadto już 35% polskich internautów twierdzi, że komórka pomaga im w utrzymaniu postawy sprzyjającej środowisku. A to dzięki proekologicznym aplikacjom, z których korzysta 46% użytkowników smartfonów. Wśród najczęściej wymienianych są te informujące o jakości powietrza oraz umożliwiające zakup jedzenia w atrakcyjnej cenie, które w innym przypadku zostałoby wyrzucone.

Warto jednak podkreślić, że apetyt konsumentów na ekonowinki technologiczne rośnie. Przykładowo, 40% badanych chciałoby korzystać z aplikacji, która umożliwiłaby sprawdzenie, co można zrobić z produktów, które znajdują się w lodówce. Oznacza to, że na popularności będą zyskiwać także inteligentne chłodziarki.

Metodologia

Raport Green Generation powstał na podstawie badania internautów, badania menedżerów, testów wiedzy o ekologii publikowanych na stronach partnera Mobile Institute projektu – Mobiem, insightów z dedykowanych badań pod kątem ekologii zrealizowanych przez partnerów, m.in. H&M oraz Naturativ na klientach tych marek, a także business cases, artykułów i wywiadów dostarczonych przez partnerów i ekspertów, zaangażowanych w sprawy ekologii. W ramach badania ilościowego na internautach, zebrano opinie 2046 osób, wykorzystując responsywne ankiety CAWI (Computer‑Assisted Web Interview) w systemie opinie.mobi emitowane na stronach www oraz w wysyłce mailowej. Dane zbierane były w dniach 20 września – 15 listopada 2019 roku. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej i odpowiada strukturze polskich internautów w wieku 15 i więcej lat pod względem płci, wieku i wielkości miejsca zamieszkania. W analizie wzięliśmy pod uwagę tylko kompletne ankiety. W ramach badania menedżerów zebrano opinie 98 osób. Wykorzystano responsywne ankiety CAWI (Computer‑Assisted Web Interview) w systemie opinie.mobi, emitowane na stronach www oraz w wysyłce mailowej, również z partnerami Mobile Institute, jak Izba Gospodarki Elektronicznej i Structogram Polska. Testy wiedzy zrealizowano przy użyciu internetowych formularzy w systemie opinie.mobi, emitowanych przez Partnera Mobiem oraz w mediach społecznościowych. Zebraliśmy 143 odpowiedzi na quiz o segregacji śmieci oraz 125 odpowiedzi w quizie dotyczącym wiedzy o stanie środowiska.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!