Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
Transformacja organizacyjna
Magazyn (Nr 3, czerwiec - lipiec 2020)

E-commerce w czasach koronawirusa

1 czerwca 2020 13 min czytania
Zdjęcie Magdalena Krasoń-Wałęsiak - Menedżer ds. e-commerce GS1 Polska
Magdalena Krasoń-Wałęsiak
E-commerce w czasach koronawirusa

Pandemia zmieniła zachowania zakupowe klientów na całym świecie.

Partnerem materiału jest GS1.

W ciągu 10 dni od wybuchu pandemii sprzedaż chińskiego giganta JD.com w sektorze e‑grocery wzrosła o 215% w porównaniu z rokiem ubiegłym.

W szybkim tempie zmieniają się także przyzwyczajenia zakupowe Polaków. Jeszcze w 2019 roku z badania Ernst & Young wynikało, że 57% naszych rodaków robi zakupy w sieci, choć ich skłonność do kupowania w internecie zależała w dużej mierze od rodzaju produktów, których poszukiwali. Głównie należały do szeroko pojętej kategorii non‑food.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Jak wynika z badania Nielsena „Wpływ COVID‑19 na zachowania konsumentów”, 31% Polaków przyznaje, że zwiększyło swoją aktywność w zakresie zakupów online produktów spożywczych i kosmetyczno‑chemicznych. Bariery wejścia w kanał online, takie jak brak możliwości osobistego sprawdzenia produktów czy koszt dostawy, dziś straciły na znaczeniu ze względu na pojawienie się nowej wartości na rynku. Pandemia zdecydowanie wpłynęła na zwiększenie motywacji konsumentów i pokonanie barier wśród tych, którzy wcześniej nie zdecydowali się jeszcze na kupowanie przez internet.

Bezpieczeństwo osobiste podczas zakupów stało się nową wartością i siłą napędową dla rozwoju e‑commerce. Handel bezkontaktowy pozwala na zminimalizowanie ryzyka związanego z zarażeniem. Obecnie udział e‑commerce w sprzedaży FMCG stanowi mniej więcej 1%, a prognozy uwzględniające aktualną dynamikę wzrostu mówią, że do 2022 roku może on wynieść nawet do 5%. Dla porównania, rynek brytyjski ma najwyższy w Europie wskaźnik udziału tego kanału w zakupach FMCG, który wynosi obecnie 6%.

Czy obecny trend się utrzyma? Zależy to od długości okresu, w którym obowiązywać będą obostrzenia społeczne z powodu pandemii, jak również od stopnia przygotowania największych graczy rynku FMCG do wprowadzania zmian i otwarcia się na e‑commerce. Już teraz zauważamy szybkie próby włączania się do kanału online przez tradycyjnych operatorów. Uruchamiane są kolejne projekty, np. przez Stokrotkę, Biedronkę czy Polomarket.

Ciekawym zjawiskiem, jakie obserwujemy w GS1 Polska, jest próba tworzenia platform internetowych o zasięgu lokalnym, które skupiają sklepikarzy z danego regionu, oferujących produkty spożywcze przez sieć. Kolejne tego typu rynki internetowe (marketplace) powstają jak grzyby po deszczu, próbując zaspokoić zapotrzebowanie konsumentów na bezpieczne, bezkontaktowe zakupy artykułów spożywczych. Platformy te, poszukując wiarygodnych danych produktowych, zgłaszają się do GS1 Polska po bazy produktowe identyfikowane numerem GTIN (kodem EAN).

Kolejnym trendem jest bardzo duże zainteresowanie naszych klientów kanałem online. Sklepy stacjonarne, producenci czy właściciele marek próbują w szybkim tempie zdobyć wiedzę o technikach i narzędziach potrzebnych do handlu internetowego. Przejście na sprzedaż wielokanałową przestało być tylko modnym hasłem z konferencji branżowych, dostępnym dla dużych podmiotów. Stało się realną szansą na szybsze dotarcie do klienta i zwiększenie własnej sprzedaży. Tylko w ostatnich trzech miesiącach pandemii przeprowadziliśmy 10 webinariów na temat skutecznej sprzedaży w internecie, w których wzięło udział niemal 1200 osób.

Firmy, które nie miały dotychczas doświadczeń z handlem online, stoją przed trudnym wyborem: własna witryna WWW czy sprzedaż za pośrednictwem platform typu marketplace. Jak zwykle odpowiedź brzmi: to zależy…

Handlem na rynkach internetowych zajmują się nie tylko mikro- i małe, ale także średnie i duże przedsiębiorstwa. W ostatnim czasie pojawiają się też ci najwięksi. Nowe formy sprzedaży stały się ważną częścią zarówno e‑commerce, jak i całej gospodarki. Rozwiązania typu marketplace niwelują bowiem bariery wejścia dla nowych podmiotów oraz umożliwiają ekspansję już istniejących. Poza tym kreują nowe rozwiązania i wyznaczają kierunki w cyfrowej gospodarce. Amazon, Alibaba i JD.com inwestują miliardy dolarów w infrastrukturę logistyczną, przyczyniając się tym samym do rozwoju regionu, w którym działają.

Co to jest marketplace i jaka jest jego specyfikacja?

Marketplace to platforma oferująca towary oraz usługi wielu sprzedawców, umożliwiająca ich zakup przez klientów. Najczęściej są to produkty pochodzące od zewnętrznych firm. Niektóre platformy oferują również swoje towary (np. Amazon, Allegro). Dostęp do sprzedaży przez inne podmioty jest warunkiem koniecznym istnienia marketplace. Sprzedawcy handlują towarami za pomocą znanych i często odwiedzanych przez internautów platform w zamian za podzielenie się częścią zysku ze sprzedaży. Model biznesowy rynków internetowych opiera się najczęściej na pobieraniu opłat za sprzedaż produktu na platformie. Opłaty te różnią się w zależności od platformy i kategorii sprzedawanych produktów. Sprzedaż na platformach internetowych umożliwia wejście na rynek przy stosunkowo niskich nakładach finansowych przedsiębiorstwa. Największe znaczenie ma dostęp do gotowych rozwiązań informatycznych, które umożliwiają uruchomienie sprzedaży nawet w kilkanaście minut.

Elementem łączącym skuteczną sprzedaż na platformach jest konieczność posiadania numeru GTIN, który w łatwy sposób pozwala zidentyfikować i odszukać produkt w internecie. Numer ten wymagany jest zarówno przez firmy Amazon, Google, jak i rodzimy marketplace Allegro, który deklaruje, że od 2020 roku wszystkie sprzedawane na platformie produkty posiadają numer GTIN.

Niewątpliwą zaletą platform sprzedażowych jest natychmiastowy dostęp do znaczącej liczby klientów, duża rozpoznawalność, miejsce pierwszego kontaktu (wiele osób zaczyna wyszukiwanie produktów od platform sprzedażowych), gotowe rozwiązania techniczne, system płatności i logistyka. Są one doskonałą okazją do testowania produktów i nowych rynków sprzedaży oraz zbierania informacji od klientów. Bez dużych inwestycji w kanały sprzedaży i dystrybucji można wypuścić kilka sygnalnych towarów i sprawdzić, czy jest na nie popyt i jakie są opinie klientów. Dla wielu handlowców platformy są więc kluczowym miejscem sprzedaży produktów. Taki kanał ma też oczywiście swoje wady, które zostały szczegółowo przedstawione w ramce:

Zalety i wady internetowych platform sprzedaży

Zalety

  • Rozpoznawalność marki marketplace’u

  • Duża liczba klientów w ramach jednej platformy

  • Niskie bariery wejścia (brak potrzeby inwestycji w platformę sprzedażową, znajomości aspektów prawnych itp.)

  • Dodatkowy kanał sprzedaży i źródło dochodów

  • Możliwość dotarcia do klientów zagranicznych

  • Wsparcie w sprzedaży i logistyce

  • Lepsza promocja produktów (mniej wydatków na pozycjonowanie w wyszukiwarkach i reklamę)

  • Zwiększenie wiarygodności sprzedawców

  • Dostęp do innowacyjnych rozwiązań (stosowanie nowych technologii, rozwiązań marketingowych, logistycznych przez platformy)

  • Dostęp do danych analitycznych i benchmarkingowych

Wady

  • Bardzo duża konkurencja innych sprzedawców w tym samym miejscu

  • Uzależnienie się od tego kanału sprzedaży i zaniedbanie rozwoju własnego sklepu internetowego

  • Wprowadzanie dość częstych zmian w zakresie polityki sprzedaży i opłat

  • Koszty obsługi (abonament lub opłata za wystawianie produktu, promowanie i prowizja od sprzedaży)

  • Restrykcyjne wymagania dotyczące opisów produktów, ich zdjęć, obsługi klientów

  • Ryzyko podchwycenia pomysłu i oferowania często sprzedawanych produktów przez marketplace lub innych sprzedawców

  • Ograniczone możliwości promowania własnej marki sklepu internetowego

W ciągu 10 dni od wybuchu pandemii sprzedaż chińskiego giganta JD.com w sektorze e‑grocery wzrosła o 215% w porównaniu z rokiem ubiegłym.

W szybkim tempie zmieniają się także przyzwyczajenia zakupowe Polaków. Jeszcze w 2019 roku z badania Ernst & Young wynikało, że 57% naszych rodaków robi zakupy w sieci, choć ich skłonność do kupowania w internecie zależała w dużej mierze od rodzaju produktów, których poszukiwali. Głównie należały do szeroko pojętej kategorii non‑food.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Jak wynika z badania Nielsena „Wpływ COVID‑19 na zachowania konsumentów”, 31% Polaków przyznaje, że zwiększyło swoją aktywność w zakresie zakupów online produktów spożywczych i kosmetyczno‑chemicznych. Bariery wejścia w kanał online, takie jak brak możliwości osobistego sprawdzenia produktów czy koszt dostawy, dziś straciły na znaczeniu ze względu na pojawienie się nowej wartości na rynku. Pandemia zdecydowanie wpłynęła na zwiększenie motywacji konsumentów i pokonanie barier wśród tych, którzy wcześniej nie zdecydowali się jeszcze na kupowanie przez internet.

Bezpieczeństwo osobiste podczas zakupów stało się nową wartością i siłą napędową dla rozwoju e‑commerce. Handel bezkontaktowy pozwala na zminimalizowanie ryzyka związanego z zarażeniem. Obecnie udział e‑commerce w sprzedaży FMCG stanowi mniej więcej 1%, a prognozy uwzględniające aktualną dynamikę wzrostu mówią, że do 2022 roku może on wynieść nawet do 5%. Dla porównania, rynek brytyjski ma najwyższy w Europie wskaźnik udziału tego kanału w zakupach FMCG, który wynosi obecnie 6%.

Czy obecny trend się utrzyma? Zależy to od długości okresu, w którym obowiązywać będą obostrzenia społeczne z powodu pandemii, jak również od stopnia przygotowania największych graczy rynku FMCG do wprowadzania zmian i otwarcia się na e‑commerce. Już teraz zauważamy szybkie próby włączania się do kanału online przez tradycyjnych operatorów. Uruchamiane są kolejne projekty, np. przez Stokrotkę, Biedronkę czy Polomarket.

Ciekawym zjawiskiem, jakie obserwujemy w GS1 Polska, jest próba tworzenia platform internetowych o zasięgu lokalnym, które skupiają sklepikarzy z danego regionu, oferujących produkty spożywcze przez sieć. Kolejne tego typu rynki internetowe (marketplace) powstają jak grzyby po deszczu, próbując zaspokoić zapotrzebowanie konsumentów na bezpieczne, bezkontaktowe zakupy artykułów spożywczych. Platformy te, poszukując wiarygodnych danych produktowych, zgłaszają się do GS1 Polska po bazy produktowe identyfikowane numerem GTIN (kodem EAN).

Kolejnym trendem jest bardzo duże zainteresowanie naszych klientów kanałem online. Sklepy stacjonarne, producenci czy właściciele marek próbują w szybkim tempie zdobyć wiedzę o technikach i narzędziach potrzebnych do handlu internetowego. Przejście na sprzedaż wielokanałową przestało być tylko modnym hasłem z konferencji branżowych, dostępnym dla dużych podmiotów. Stało się realną szansą na szybsze dotarcie do klienta i zwiększenie własnej sprzedaży. Tylko w ostatnich trzech miesiącach pandemii przeprowadziliśmy 10 webinariów na temat skutecznej sprzedaży w internecie, w których wzięło udział niemal 1200 osób.

Firmy, które nie miały dotychczas doświadczeń z handlem online, stoją przed trudnym wyborem: własna witryna WWW czy sprzedaż za pośrednictwem platform typu marketplace. Jak zwykle odpowiedź brzmi: to zależy…

Handlem na rynkach internetowych zajmują się nie tylko mikro- i małe, ale także średnie i duże przedsiębiorstwa. W ostatnim czasie pojawiają się też ci najwięksi. Nowe formy sprzedaży stały się ważną częścią zarówno e‑commerce, jak i całej gospodarki. Rozwiązania typu marketplace niwelują bowiem bariery wejścia dla nowych podmiotów oraz umożliwiają ekspansję już istniejących. Poza tym kreują nowe rozwiązania i wyznaczają kierunki w cyfrowej gospodarce. Amazon, Alibaba i JD.com inwestują miliardy dolarów w infrastrukturę logistyczną, przyczyniając się tym samym do rozwoju regionu, w którym działają.

Co to jest marketplace i jaka jest jego specyfikacja?

Marketplace to platforma oferująca towary oraz usługi wielu sprzedawców, umożliwiająca ich zakup przez klientów. Najczęściej są to produkty pochodzące od zewnętrznych firm. Niektóre platformy oferują również swoje towary (np. Amazon, Allegro). Dostęp do sprzedaży przez inne podmioty jest warunkiem koniecznym istnienia marketplace. Sprzedawcy handlują towarami za pomocą znanych i często odwiedzanych przez internautów platform w zamian za podzielenie się częścią zysku ze sprzedaży. Model biznesowy rynków internetowych opiera się najczęściej na pobieraniu opłat za sprzedaż produktu na platformie. Opłaty te różnią się w zależności od platformy i kategorii sprzedawanych produktów. Sprzedaż na platformach internetowych umożliwia wejście na rynek przy stosunkowo niskich nakładach finansowych przedsiębiorstwa. Największe znaczenie ma dostęp do gotowych rozwiązań informatycznych, które umożliwiają uruchomienie sprzedaży nawet w kilkanaście minut.

Elementem łączącym skuteczną sprzedaż na platformach jest konieczność posiadania numeru GTIN, który w łatwy sposób pozwala zidentyfikować i odszukać produkt w internecie. Numer ten wymagany jest zarówno przez firmy Amazon, Google, jak i rodzimy marketplace Allegro, który deklaruje, że od 2020 roku wszystkie sprzedawane na platformie produkty posiadają numer GTIN.

Niewątpliwą zaletą platform sprzedażowych jest natychmiastowy dostęp do znaczącej liczby klientów, duża rozpoznawalność, miejsce pierwszego kontaktu (wiele osób zaczyna wyszukiwanie produktów od platform sprzedażowych), gotowe rozwiązania techniczne, system płatności i logistyka. Są one doskonałą okazją do testowania produktów i nowych rynków sprzedaży oraz zbierania informacji od klientów. Bez dużych inwestycji w kanały sprzedaży i dystrybucji można wypuścić kilka sygnalnych towarów i sprawdzić, czy jest na nie popyt i jakie są opinie klientów. Dla wielu handlowców platformy są więc kluczowym miejscem sprzedaży produktów. Taki kanał ma też oczywiście swoje wady, które zostały szczegółowo przedstawione w ramce:

Zalety i wady internetowych platform sprzedaży

Zalety

  • Rozpoznawalność marki marketplace’u

  • Duża liczba klientów w ramach jednej platformy

  • Niskie bariery wejścia (brak potrzeby inwestycji w platformę sprzedażową, znajomości aspektów prawnych itp.)

  • Dodatkowy kanał sprzedaży i źródło dochodów

  • Możliwość dotarcia do klientów zagranicznych

  • Wsparcie w sprzedaży i logistyce

  • Lepsza promocja produktów (mniej wydatków na pozycjonowanie w wyszukiwarkach i reklamę)

  • Zwiększenie wiarygodności sprzedawców

  • Dostęp do innowacyjnych rozwiązań (stosowanie nowych technologii, rozwiązań marketingowych, logistycznych przez platformy)

  • Dostęp do danych analitycznych i benchmarkingowych

Wady

  • Bardzo duża konkurencja innych sprzedawców w tym samym miejscu

  • Uzależnienie się od tego kanału sprzedaży i zaniedbanie rozwoju własnego sklepu internetowego

  • Wprowadzanie dość częstych zmian w zakresie polityki sprzedaży i opłat

  • Koszty obsługi (abonament lub opłata za wystawianie produktu, promowanie i prowizja od sprzedaży)

  • Restrykcyjne wymagania dotyczące opisów produktów, ich zdjęć, obsługi klientów

  • Ryzyko podchwycenia pomysłu i oferowania często sprzedawanych produktów przez marketplace lub innych sprzedawców

  • Ograniczone możliwości promowania własnej marki sklepu internetowego

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!