Nie da się odpowiedzieć na to pytanie bez zrozumienia różnicy pomiędzy terminami „łańcuch dostaw” i „logistyka”. Choć każdy intuicyjnie wyczuwa, że łańcuch dostaw jest pojęciem znacznie szerszym od logistyki, to w rozmowach operacyjnych znaczna część menedżerów stosuje te terminy zamiennie. Rafał Dziura, dyrektor marketingu i sprzedaży TNT Express, dostrzega to na co dzień, a przecież gdy partnerzy, używając tych samych słów, mają na myśli co innego, pogłębianie współpracy staje się niezwykle trudne.
Czym więc jest zintegrowany łańcuch dostaw? Według definicji wypracowanej przez Supply‑Chain Council, międzynarodową organizację stawiającą sobie za cel upowszechnianie dobrych praktyk w zarządzaniu łańcuchem dostaw, zawiera on w sobie: wszelkie wysiłki wkładane w produkcję towaru lub usługi na wszystkich etapach od przedsiębiorstw zaopatrujących naszych dostawców po klienta naszego klienta. Na zarządzanie łańcuchem dostaw składa się więc zarządzanie: podażą i popytem, pozyskiwaniem surowców i komponentów, magazynami, zapasami, zamówieniami, kanałami dystrybucji oraz dostarczaniem gotowego produktu do konsumenta. Zgodnie z tym rozumieniem logistyka jest elementem łańcucha dostaw. Takie podejście ilustruje dobrze definicja opracowana w 1998 roku przez amerykańską The Council of Logistics Management, określająca logistykę jako: tę część łańcucha dostaw, która planuje, wdraża i kontroluje sprawne i efektywne przepływanie i składowanie produktów, usług i powiązanych z nimi informacji od punktów ich pochodzenia do punktów ich konsumpcji, aby wyjść naprzeciw wymaganiom klientów.
Chcąc jeszcze lepiej zrozumieć różnicę między logistyką a łańcuchem, można odwołać się do elementów charakterystycznych dla każdej z tych dziedzin. Krzysztof Rutkowski, profesor Szkoły Głównej Handlowej i autorytet w dziedzinie łańcucha dostaw, przywołuje badania prowadzone przez Paula D. Larsona i Arni Halldorsson, którzy wyodrębnili pojęcia charakterystyczne dla obu dyscyplin. Zgodnie z nimi zarządzanie łańcuchem dostaw odrożnia od logistyki głównie to, iż wiąże się ono z kształtowaniem relacji pomiędzy partnerami i funkcjami, planowaniem oraz strategią. Logistykę wyróżniają natomiast: składowanie, transport, lokalizacja obiektów logistycznych, realizacja zamówień, przeładunek itp. Z drugiej strony – wśród dziesięciu najważniejszych elementów kojarzonych z obydwoma terminami jest aż siedem wspólnych. Są to, według badaczy: zarządzanie łańcuchem, technologie informacyjne, obsługa klienta, handel elektroniczny, redukcja długości cykli, zarządzanie zapasami i zarządzanie logistyczne. Mylne rozumienie obu pojęć jest więc wybaczalne.
Dla polskich menedżerów mniej ważne są jednak subtelne różnice terminologiczne. Mimo to firmy, które na co dzień stają przed wyzwaniem umieszczania zarządzania łańcuchem dostaw w ogólnej strategii, a także kształtowania relacji z partnerami biznesowymi, podziału kompetencji, budowania zaufania pomiędzy producentami, dostawcami i klientami, muszą zdawać sobie sprawę, że wszystkie te elementy wychodzą poza tradycyjną logistykę, rozumianą jako zespół wszystkich czynności towarzyszących fizycznemu przemieszczaniu towarów. Miejsce logistyki w szeroko rozumianym łańcuchu dostaw obrazuje schemat pt. Najważniejsze elementy łańcucha dostaw.
