Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
INNOWACJE
Magazyn (Nr 15, czerwiec - lipiec 2022)

Branża „wyszła z cienia”

1 czerwca 2022 7 min czytania
Monika Żuber-Mamakis
Branża "wyszła z cienia"

KRUK jest liderem rynku zarządzania wierzytelnościami w Europie Centralnej. Poza Polską działa na terenie Rumunii, Czech, Słowacji, Włoch i Hiszpanii, a także ma aktywa w Niemczech. Współpracuje głównie z bankami, odkupując od nich przeterminowane należności klientów, przede wszystkim indywidualnych. „ICAN Management Review” rozmawia z prezesem i akcjonariuszem firmy KRUK, Piotrem Krupą, na temat funkcjonowania w kryzysowym otoczeniu.

Biorąc pod uwagę rodzaj prowadzonej przez was działalności, czy kryzysy gospodarcze wywoływane przez różne czynniki są dla spółki szansą na zwiększenie dynamiki przychodów, czy zagrożeniem wynikającym z niewypłacalności klientów?

KRUK, jako firma windykacyjna, przywraca krążenie pieniądza w obiegu gospodarczym. Stoimy na straży pewnej normy społecznej, która nakazuje oddawać swoje zaległe zobowiązania. Ta norma ma swoje odzwierciedlenie w przepisach prawa, w ramach którego działamy. Obsługujemy głównie sektor finansowy, który bierze na siebie ryzyko niespłacalności kredytów przez klientów. Przejmujemy więc to ryzyko, aby banki mogły zajmować się ze spokojem swoją podstawową działalnością – finansowaniem ludzi i firm. Zajmując się długiem, możemy przede wszystkim ustalić nowy harmonogram spłat należności danej osoby oraz określić „wakacje” kredytowe, czyli czas, w którym zadłużona osoba nie spłaca kredytu. Jesteśmy przy tym dużo bardziej elastyczni niż banki, ponieważ cały nasz biznes na tym właśnie polega – na dostosowaniu okresu spłacania zaległych rat do warunków finansowych danej osoby.

Działamy w wielu krajach i widzimy, że sytuacja gospodarcza nie jest dobra. Znajdujemy się w mocno inflacyjnym środowisku, obciążonym nadto pandemią, ze sporą zmiennością kursów walut i to nie tylko patrząc na kurs euro do złotego, ale również innych walut. Zauważyliśmy, że banki coraz chętniej oddają działania windykacyjne specjalistom, ponieważ to zadanie staje się dla nich zbyt kosztowne i obciążające. Jeszcze 10–15 lat temu kupowaliśmy paczki z długami mocno przeterminowanymi za relatywnie niewielki procent ich wartości. Dziś kupujemy nominalnie drożej, bo banki bardzo szybko pozbywają się przeterminowanych kredytów z uwagi na przepisy, które zmuszają je do szybkiej reakcji. Nadzorca europejski mówi im: „Pamiętajcie, że wydajecie pieniądze z depozytów swoich klientów, musicie bardzo o nie dbać, tworzyć rezerwy, żeby nie dopuścić do niewypłacalności, bo wtedy dużo więcej osób straci pieniądze”. W tym kontekście odpowiedź na pytanie, czy to dla nas szansa, brzmi: tak.

Bilanse banków są obecnie dość mocno „napompowane”, coraz więcej jest tzw. NPL (non‑performing loan – kredyt nieregularny czy też przeterminowany). Na rynek więc trafią kolejne pakiety nieuregulowanych należności, co jest dla nas dobrą wiadomością. Zakładamy, że w ciągu najbliższych pięciu lat kupimy ich więcej, a to znaczy, że więcej zarobimy.

Co pandemia zmieniła w sferze zarządzania organizacją? Jakie procesy przyspieszyła, jakie wyeliminowała?

Mogę powiedzieć o dwóch wyraźnych zmianach. Pierwsza dotyczy nas jako pracodawcy i miejsca, w którym ludzie pracują. Pandemia pokazała, że wiele można zrobić w domu. Należymy do grona przedsiębiorstw, które bez uszczerbku mogły przejść na zdalną pracę. Kiedy zaczął się kryzys, zaczęliśmy po prostu pracować zdalnie. Myślę, że ten model zadomowił się u nas na stałe. Może nieznacznie się zmieni, ale nadal udział home workingu będzie bardzo duży. Druga to generalnie jeszcze większe wykorzystanie narzędzi wspierających przepływ informacji, chmury, a także kolejne inwestycje w rozwój infrastruktury IT. W niektórych krajach nasi pracownicy sygnalizują, że istotnie wzrósł im komfort pracy, nawet mówią wprost: nie wrócimy do biur. Okazało się, że brak dojazdów do pracy to oszczędność nawet 2 godzin dziennie. Odpowiadamy im: nie ma sprawy, przygotujemy się do tego, aby tak dało się funkcjonować na stałe.

Czy praca zdalna widziana z perspektywy pracodawcy rodzi duże problemy?

Na razie nie zdiagnozowaliśmy jakichś istotnych problemów, ale spodziewamy się, że takie wystąpią. Mogą dotyczyć onboardingu nowych osób, które nie znają firmy, jej kultury, nie wiedzą, do kogo zwrócić się z daną kwestią. Na pewno będziemy musieli nauczyć się efektywnie zarządzać zespołami na odległość, zdobyć w tym zakresie odpowiednie know‑how.

Powiedział pan o dwóch megatrendach. Czego dotyczy drugi?

Zmieniło się podejście naszych klientów do własnych zobowiązań. Zauważyliśmy we wszystkich krajach, że po kilku miesiącach pandemii część ludzi zaczęła nagle regulować długi, które my uznaliśmy już za „stracone”. Skalę tego zjawiska oceniam na kilka procent, ale biorąc pod uwagę około 10 milionów osób zadłużonych, z którymi podpisujemy ugody, miesięcznie zwiększamy przychody o 40 mln zł, co rocznie daje prawie pół miliarda złotych. Na to nałożyło się wejście w cyfrowy kontakt z klientami, którzy teraz nie wychodząc z domu, mogą realizować swoje zobowiązania względem naszej firmy. A przy okazji, dzięki cyfryzacji całego procesu obsługi, teraz sami ustalają wysokość rat, które mogą płacić, terminy przelewów oraz uruchomić automatyczne pobieranie pieniędzy z ich konta. Efekt? W Hiszpanii 97% wszystkich ugód jest popisywanych elektronicznie. Właśnie to wszystko złożyło się na szybujące w górę wyniki firmy KRUK.

Jakie trendy dominują w branży windykacyjnej? I co sądzi pan o unijnej dyrektywie NPL, która zdaje się już wkrótce zacznie obowiązywać?

Windykacja „wyszła z cienia” i jest traktowana w końcu jak normalny biznes w sektorze finansowym – to pierwszy trend. Jego ukoronowaniem jest wspomniana w pytaniu ubiegłoroczna dyrektywa NPL Parlamentu Europejskiego, którą Polska musi wdrożyć do końca 2024 roku. Nabywcy kredytów oraz podmioty obsługujące kredyty uzyskują status partnera w stosunkach z bankami, organami krajowymi i europejskimi, a rynek wtórny i windykacja są naturalnym etapem w „życiu” niektórych kredytów czy pożyczek. W tym świetle nasz biznes staje się bardziej przejrzysty, co w perspektywie czasu może wpłynąć na wzrost zaufania społecznego.

Dyrektywa NPL uruchomiła drugi trend – konsolidację. Po prostu firmy, które działają na pograniczu prawa czy mają trudności z kapitałem, będą znikały z rynku lub będą przejmowane przez dużych graczy. Nie będzie też łatwo założyć nową, ponieważ wymaga to miliona euro kapitału. Dużych pieniędzy wymaga też cyfryzacja, która jest trzecim dużym trendem.

Cyfryzacji towarzyszy coś, co nazywam samoobsługą. Chodzi o to, że trafiają do nas klienci banków, którzy od lat przez aplikacje w komputerach i komórkach sami zajmują się swoimi finansami – robią przelewy, kontrolują przepływy gotówki, terminy. Chcemy zapewnić im ten sam rodzaj komunikacji, ten sam komfort obsługi zobowiązań.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Trzy zielone flagi, których szukają w pracy utalentowani pracownicy

W obliczu rosnącej liczby pracowników poszukujących sensu w pracy, organizacje, które chcą przyciągnąć i zatrzymać najlepsze talenty, muszą świadomie tworzyć środowisko pracy sprzyjające poczuciu wspólnoty, wpływu i rozwoju. Autorzy wskazują trzy „zielone flagi”, na które zwracają uwagę kandydaci: poczucie wspólnoty, poczucie wpływu  i możliwości rozwoju. Już w procesie rekrutacyjnym warto opowiadać o konkretnych historiach i doświadczeniach pracowników, które potwierdzają istnienie tych elementów. Takie podejście nie tylko przyciąga utalentowanych kandydatów, ale też zwiększa ich zaangażowanie i długofalową motywację.

Jak odbudować zaufanie w zespole? Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Wdrażanie polityki powrotu do biur to nie tylko kwestia liczby dni spędzanych stacjonarnie. Badania wykazują, że ważniejszy może okazać się sposób jej wprowadzenia, komunikowania i elastyczność egzekwowania. Fala demotywacji, z którą boryka się wiele przedsiębiorstw, wynika z tego, że rynek pracy naruszył psychologiczny kontrakt, niepisanie definiujący relacje zawodowe. Co powinni wiedzieć liderzy, by odbudować utracone zaufanie i skutecznie przeprowadzić transformację?

Decyzja o powrocie do biur lub utrzymaniu pracy zdalnej to jedno z głównych źródeł polaryzacji. Choć obie strony doszukują się w nich niewłaściwych intencji – jedna wysuwając oskarżenia o mikrozarządzanie, druga z kolei o roszczeniowość i lenistwo – prawda leży w zupełnie innym miejscu. Badania pokazują, że każdy z  trybów pracy może zostać wprowadzony zarówno z pozytywnym, jak i z negatywnym rezultatem.  W czym zatem tkwi problem? W ograniczonym zaufaniu pomiędzy pracodawcami a pracownikami, wynikającym z czysto transakcyjnego traktowania stosunku pracy. Sytuacja wymaga natychmiastowej ze strony liderów, aby jej efekty nie przybrały na sile.

dane syntetyczne Dane syntetyczne dają drugą szansę. Tak SAS pomaga firmom pokonać barierę braku danych

Brakuje Ci danych do rozwoju AI, testowania nowych rozwiązań lub podejmowania kluczowych decyzji biznesowych? Nie jesteś sam – dla wielu firm to największa bariera na drodze do postępu. Odkryj, jak dane syntetyczne, inteligentnie generowane informacje naśladujące rzeczywiste zbiory bez naruszania prywatności, otwierają nowe możliwości. Dowiedz się, jak firmy – od ochrony zagrożonych wielorybów po sektor finansowy – wykorzystują je do przełamywania ograniczeń, trenowania skuteczniejszych modeli AI i przyspieszania transformacji. Przeczytaj, dlaczego eksperci SAS prognozują, że dane syntetyczne wkrótce staną się standardem i jak Twoja organizacja może na tym skorzystać.

przywództwo w czasach niepewności Czego potrzebują pracownicy od liderów w czasach niepewności?

W obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej, gospodarczej i technologicznej, oczekiwania wobec liderów ulegają zasadniczej zmianie. Jak pokazują badania Gallupa, McKinsey & Company oraz MIT Sloan Management Review, tradycyjne modele przywództwa oparte na hierarchii, kontroli i przewidywalności coraz częściej zawodzą.

Centrum Dowodzenia Cłami: odpowiedź na geopolityczne wstrząsy

W odpowiedzi na rosnącą niepewność geopolityczną i agresywną politykę celną, Boston Consulting Group proponuje firmom stworzenie centrów dowodzenia cłami – wyspecjalizowanych jednostek analizujących zmiany regulacyjne i wspierających szybkie decyzje strategiczne. Artykuł pokazuje, jak takie centrum może pomóc chronić marże, przekształcić kryzys w szansę i wzmocnić odporność firmy w globalnym handlu.

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!