Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Analityka i Business Intelligence
Magazyn (Nr 17, kwiecień - maj 2023)

Automatyzuj i ciesz się zwrotem z inwestycji w sześć miesięcy

1 kwietnia 2023 7 min czytania
Materiał Partnera
Automatyzuj i ciesz się zwrotem z inwestycji w sześć miesięcy

O tym, w jaki sposób narzędzia opierające się na technologii analitycznej Artificial Intelligence for IT Operations pomagają przedsiębiorstwom lepiej zarządzać operacjami IT i infrastrukturą, opowiada Sylwester Pruszkowski, inżynier ds. sprzedaży w Cloudware Polska.

Artificial Intelligence for IT Operations (AIOps) to nowy trend na rynku IT, zmierzający w kierunku wsparcia i automatyzacji działów operacyjnych IT. Czy mógłby pan opowiedzieć nieco więcej o tej dziedzinie i na jakie problemy biznesowe odpowiada jej zastosowanie?

AIOps to faktycznie nowy trend na rynku IT, którego celem jest wsparcie i automatyzacja działów operacyjnych. Rozwiązanie odpowiada na zapotrzebowanie w obszarze utrzymania coraz bardziej skomplikowanych systemów biznesowych. Jest przeznaczone do obsługi dużych ilości danych pochodzących z różnych źródeł oraz wykrywania korelacji i potencjalnych anomalii, które mogą wystąpić w złożonych aplikacjach.

Warto zaznaczyć, że AIOps jest szczególnie przydatny w firmach, które posiadają aplikacje biznesowe szyte na miarę, gdzie wsparcie techniczne może nie być łatwo dostępne. Jeśli dysponujemy dedykowanym rozwiązaniem, to musimy opierać się na własnej wiedzy. Tymczasem rozwiązania AIOps ułatwiają pracę działom programistycznym czy supportowym poprzez m.in. wskazywanie, gdzie potencjalnie może wystąpić problem i jak sobie z nim poradzić. Jak to działa w praktyce? Wyobraźmy sobie, że jesteśmy właścicielem sklepu internetowego. Jest czarny piątek, a nasze serwery stają się coraz bardziej przeciążone przez ilość wejść kupujących na naszą stronę. W końcu system pada. Dzięki stosowaniu AIOps takie sytuacje nie mają racji bytu, ponieważ rozwiązanie samo „zauważy” anomalię i na nią zareaguje – w tym przypadku zwiększając w odpowiednim czasie zasoby infrastruktury naszego sklepu.

Reasumując, AIOps to technologia, która pomaga przedsiębiorstwom lepiej zarządzać operacjami IT i infrastrukturą poprzez wykrywanie i rozwiązywanie problemów jeszcze przed ich wystąpieniem.

W nazwie technologii AIOps występuje sztuczna inteligencja (AI) – w jaki sposób ujawnia ona swoje działanie? Skąd wiemy, że to AI, a nie „zwykłe” algorytmy?

O sztucznej inteligencji stanowi umiejętność samostanowienia i samouczenia, a sama AI to nic więcej jak właśnie algorytmy. Jeśli dostarczymy im odpowiednią ilość danych, powinny wyciągać z nich wnioski i potencjalnie udoskonalać same siebie. W technologii AIOps sztuczna inteligencja potrafi rozpoznać anomalię i zareagować na nią w sposób właściwy dla systemu – ponieważ się tego nauczyła. Z biegiem czasu jest też w stanie zrozumieć, które zdarzenia są rzeczywiście błędem, a które nie mają wpływu na działanie systemu, dzięki temu unikamy szumu informacyjnego i minimalizujemy zadania operacyjne do tych niezbędnych.

W jaki sposób zastosowanie rozwiązań AIOps wpływa na pracę działów IT?

AIOps, zaczynając od najniższego poziomu, to agent, który rozpoznaje wszystkie procesy uruchomione na serwerze, dobiera w odpowiedni sposób wszelkie metryki i decyduje o tym, które działania należy monitorować. W dalszej kolejności warstwa przetwarzania danych świetnie sobie radzi w analizowaniu i łączeniu ze sobą wszystkich węzłów przetwarzania działających we wszystkich aplikacjach biznesowych, przedstawiając je zainteresowanym w formie wizualnej. Co robią w tym czasie programiści? Mogą skupić się na innych zadaniach, których nie można zautomatyzować, np. rozwijaniu nowych, innowacyjnych funkcjonalności.

Jednym z elementów wdrożenia AIOps jest zbieranie wysokiej jakości danych o infrastrukturze i operacjach – m.in. po to, by szkolić i kierować systemami AI w celu ich optymalizacji i monitorowania. Ten etap nazywany jest „obserwalnością” (observability). Czym różni się on od standardowego monitorowania wydajności aplikacji (APM)?

Enterprise observability obejmuje również standardowe monitorowanie wydajności aplikacji, ale w odróżnieniu od APM posiada dodatkowe możliwości. Najważniejsza z nich to interpretacja zbieranych z różnych źródeł danych, w tym metryk czy logów. Dzięki temu użytkownik otrzymuje szerszy kontekst tego, co dzieje się w obserwowanym systemie. Dodatkowo rozwiązania typu observability umożliwiają predykcję niedalekiej przyszłości. Takie działanie pomocne jest przy wychwytywaniu przyszłych anomalii. AIOps pomaga również w sferze bezpieczeństwa, co jest pomocne w wykrywaniu zagrożeń związanych z cyberbezpieczeństwem.

Przykładem narzędzia do monitorowania wydajności aplikacji jest IBM Instana. Proszę o podanie korzyści wynikających ze stosowania tego rozwiązania – z perspektywy biznesowej?

Każda firma jest skupiona przede wszystkim na ciągłości funkcjonowania biznesu. IBM Instana Observability zapewnia ją poprzez ciągły monitoring kondycji aplikacji i informowanie nas o potencjalnych problemach, które niewykryte mogłyby doprowadzić właśnie do przerwania ciągłości biznesu. Kolejną ważną funkcją z perspektywy biznesowej jest zautomatyzowana diagnostyka, która znacznie skraca czas wykrywania błędów – co z jednej strony wpływa na poprawę wydajności systemów, a z drugiej przekłada się na lepsze wyniki finansowe.

Kolejnym ważnym aspektem AIOps jest optymalizacja zasobów IT, a narzędzie, które jest w tym przydatne, to IBM Turbonomic. Proszę opowiedzieć, na czym dokładnie polega jego zastosowanie.

IBM Instana Observability wspiera warstwę aplikacyjną, natomiast IBM Turbonomic – infrastrukturalną. Warto przy tym zaznaczyć, że nie ma znaczenia, czy mówimy o infrastrukturze opartej o własne centrum danych, serwery fizyczne czy rozwiązania chmurowe. Turbonomic zapewnia użytkownikom przede wszystkim jak najbardziej efektywne wykorzystanie mocy obliczeniowej, pamięci masowej i zasobów sieciowych. Monitoruje użycie tych zasobów i podpowiada nam, w jaki sposób możemy je zoptymalizować. Ostatecznie wpływa to na redukcję kosztów, ponieważ oprogramowanie jest w stanie szybciej oszacować przykładowo wydajność jakiejś aplikacji albo wskazać, który fizyczny host jest niewykorzystywany, więc należałoby go wyłączyć (ekstremalny przykład).

Warto przy tym przytoczyć wyniki badania Forrester Total Economic Impact, które wykazało, że zastosowanie Turbonomic daje średnio 471% zwrotu z inwestycji, a okres zwrotu wynosi mniej niż sześć miesięcy!

Obserwując dynamiczny rozwój AIOps i samej AI, należy przypuszczać, że w przyszłości możemy spodziewać się większego wykorzystywania technologii, które będą miały wpływ na sposób zarządzania IT. Czy już teraz widoczne są jakieś trendy w tym zakresie?

AIOps to dość młody obszar, który w parze ze sztuczną inteligencją dość dynamicznie rozpycha się po rynku. W kontekście AI trudno też nie wspomnieć o ChatGPT, który zyskuje coraz większe grono zwolenników. Choć należy podkreślić, że pojawiają się także obawy o etyczność stosowania tego typu rozwiązań. Na szczęście w obszarze AIOps nie musimy się tym przejmować, ponieważ tutaj operujemy wyłącznie konkretnymi danymi – profilujemy wykorzystanie AI pod konkretny cel, który nie stanowi przedmiotu etycznych rozważań.

Życzeniowo chciałbym, aby to automatyzacja była bardziej wykorzystywana i rozwijana, chociażby po to, by poprawiać diagnostykę i reakcje na anomalie – a to dopiero początek jej zastosowań.

Im więcej schematów uda nam się zautomatyzować, tym mniej mozolnej pracy pozostawimy człowiekowi, choć trzeba przyznać, że ludzie wciąż boją się o swoje stanowiska. Natomiast uważam, że warto uświadamiać w tym zakresie swoich pracowników i tłumaczyć im, że takie rozwiązania są wdrażane m.in. po to, aby im pomóc. •

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!