Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Komunikacja
Magazyn (Nr 2, październik 2019)

Płatności jutra dostępne już dziś

1 października 2019 8 min czytania
Magdalena Grablewska
Płatności jutra dostępne już dziś

W 1966 roku  w uznanym na świecie magazynie opiniotwórczym „Time” przekonywano czytelników, że choć zakupy zdalne są całkowicie wykonalne, okażą się klapą. Z kolei 15 lat później innowator Marty Cooper był przekonany o tym, że telefony komórkowe absolutnie nie zastąpią telefonów stacjonarnych. W 2003 roku Steve Jobs sądził, że model subskrypcyjny w sprzedaży muzyki to prosty przepis na bankructwo. Dziś dobrze wiemy, że te przewidywania się nie sprawdziły. Zdalne zakupy święcą triumfy, na świecie jest 2,71 miliarda użytkowników smartfonów, a firmy takie jak Netflix, Spotify czy Zipcar zbudowały swój sukces właśnie na modelu subskrypcji.

Narodziny polskiego e‑commerce

Rzeczywistość konsumencką i biznesową odmieniły również płatności elektroniczne. Kilkanaście lat temu bilety na pociąg kupowano w kasach na dworcach, a płatności dokonywano w okienku na poczcie. Obecnie zakup większości biletów możliwy jest z każdego miejsca na świecie z dostępem do internetu, podobnie jak uregulowanie opłat za mieszkanie czy prąd.

Gdy w 2004 roku IAB Polska publikowało raport „E‑commerce 2004”, wśród polskich e‑sklepów dominowały mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające do pięciu osób. Stanowiły one aż 90% badanych. Wtedy płatność za towary i usługi kartą płatniczą umożliwiało około 600 sklepów. Ogólną ich liczbę, według różnych szacunków, oceniano na 700–1000. Co ciekawe, mimo że na rodzimym rynku było już wtedy 17 milionów kart płatniczych, tylko dwa miliony były akceptowane w sieci. Wartość rynku e‑commerce w Polsce wynosiła wtedy 0,92 miliarda złotych przy ośmiu milionach internautów. Dla porównania, w Europie Zachodniej było to 38,4 miliarda euro przy 187 milionach internautów, a w Stanach Zjednoczonych 66 miliardów dolarów przy 185 milionach internautów.

Jeszcze w 2009 roku najpopularniejszą formą zapłaty za energię elektryczną w Polsce była gotówka na poczcie. Przelewy na konto bankowe wykonywała niespełna jedna osoba na pięć płacących za taki typ usług (zgodnie z raportem NBP). Niebawem tradycyjne formy płatności miały wypaść z łask polskich konsumentów, a to za sprawą pierwszych operatorów płatności online, którzy pojawili się u nas w 2004 roku. Polscy internauci mogli korzystać z pierwszych rozwiązań Pay‑by‑Link, czyli płatności w bankowości elektronicznej wykorzystywanych chętnie przez sklepy internetowe i serwisy aukcyjne. Taką możliwość 10 lat temu oferowały trzy banki, z kolei rozwiązania kartowe, cieszące się już dużą popularnością na całym świecie, w Polsce były prawie niedostępne. Od tego czasu zmieniło się niemal wszystko, a Polska wyrosła na lidera na rynku płatności online.

Szybki rozwój płatności w Polsce

Gdy w ubiegłym roku zapytano Polaków, jak wyobrażają sobie świat za dekadę, 90% badanych stwierdziło, że oferty banku będą dostarczane zdalnie, a podpis odręczny zostanie zastąpiony elektronicznym. Większość rodaków (70%) twierdziła, że inteligentne ubrania wejdą do powszechnego użycia, a 40% badanych – że będzie można kupować na kredyt bezpośrednio z reklamy po zeskanowaniu jej telefonem. Te wszystkie przewidywania polskich konsumentów łączy jeden wspólny mianownik. One już stały się rzeczywistością.

W 2018 roku aż 27,8 miliona Polaków, czyli 83,60% społeczeństwa, korzystało z internetu. To ogromny przyrost chociażby w porównaniu z 2006 rokiem, gdy liczbę internautów szacowano na 37,31% ogółu społeczeństwa. Z badań „E‑commerce w Polsce 2018 r. Gemius dla e‑Commerce Polska” wynika, że już ponad połowa polskich internautów (56%) deklaruje kupowanie online: w polskich (54%) i zagranicznych (23%) sklepach. Wśród czynników motywujących do tego prym wiodą: dostępność całą dobę (84%), brak konieczności jechania do sklepu (79%) i nieograniczony czas wyboru (83%). Polski e‑commerce ma się świetnie i ciągle się rozwija. Każdego roku pod względem dynamiki przyrostu nowo zarejestrowanych firm zwiększa się o blisko 7%. Ekspert Izby Gospodarki Elektronicznej szacuje, że polski rynek handlu online osiągnie wartość aż 70 miliardów zł w 2020 roku. 

Postępująca digitalizacja płatności

Operatorzy płatności online dołożyli cegiełkę do rozwoju e‑commerce w Polsce, nieustannie dostosowując się do trendów rynkowych oraz regulacji, dbając o jak najwyższe standardy bezpieczeństwa i pozytywne doświadczenia klientów. Jak wynika ze wspomnianego raportu Gemius, polscy internauci w większości (niemal 60%) dokonują płatności za zakupy online przede wszystkim szybkim przelewem przez serwis płatności (np. Przelewy24). Z opcji płatności gotówką przy odbiorze lub wysyłki za pobraniem korzysta mniej niż czterech na 10 internautów. To dowód na to, że tradycyjne formy płatności są wypierane przez obrót bezgotówkowy.

W ciągu 15 lat od narodzin polskich systemów płatności online dokonała się wielka rewolucja. To, co jeszcze nie tak dawno wydawało się pomysłem rodem z filmów SF, jest dzisiaj standardem, cieszącym się popularnością wśród użytkowników. Polacy płacą za swoje zakupy przy użyciu komputerów stacjonarnych, laptopów, tabletów, smartfonów, a nawet inteligentnych urządzeń, tzw. wearables (np. zegarków). Kolejne branże dostosowują się do zwyczajów klientów, udostępniając im nowoczesne formy płatności – już nie tylko w wirtualnym świecie, lecz także w realu. Coraz więcej usług ulega digitalizacji, a dzięki płatnościom one‑click zakup produktów, usług lub subskrypcji w internecie (na stronie WWW lub w aplikacji mobilnej) jest możliwy za pomocą jednego kliknięcia. Funkcja ta pozwala sprzedawcy zadbać o lojalnych klientów i dostosowywać dla nich proces zakupowy. Stanowi to duże ułatwienie, bo w procesie płatności klient nie musi ponownie uzupełniać danych karty lub logować się do banku.

Zaskakująca przyszłość

Coraz więcej osób obserwuje, jak na rynek płatności wpływa unijna dyrektywa PSDII (2nd Payment Services Directive). Rozporządzenie, którego zapisy weszły w życie 14 września 2019 roku, ma na celu m.in. podwyższenie poziomu zabezpieczeń stosowanych przy świadczeniu usług płatniczych za pośrednictwem kanałów elektronicznych (bankowość internetowa, płatności kartami płatniczymi, płatności internetowe). Ma to się przełożyć na wyższy poziom bezpieczeństwa klienta w jego relacjach z dostawcami usług płatniczych. Dyrektywa wymusiła na dostawcach wprowadzenie silnego uwierzytelnienia użytkownika (SCA), polegającego na zastosowaniu co najmniej dwóch z trzech poniższych elemen-
tów: coś, co klient zna (kod PIN lub hasło dostępu); coś, co klient ma (telefon lub token); coś, co jest indywidualną cechą klienta (odcisk palca, rozpoznawanie twarzy).

Serwis Przelewy24 w ramach przygotowań do wejścia w życie postanowień PSDII wdrożył niezbędne rozwiązania. Jednocześnie jako licencjonowany TPP (Third Party Provider), któremu banki muszą zapewnić dostęp do rachunków swoich klientów, przygotowuje innowacyjne usługi oparte na otwartej bankowości (ang. open banking). Dzięki temu klienci będą mogli podglądać wszystkie rachunki płatnicze (konta osobiste, oszczędnościowe i karty kredytowe z różnych banków) w jednym systemie. Czy silne uwierzytelnianie zastopuje rozwój technologii? Być może tak, ale jedynie na chwilę. Rynek z pewnością będzie ewoluować, poszukując innowacji w obszarze form płatności.

Jak wynika z raportu „Kim jest klient przyszłości? 2030: marzenia klientów, klienci marzeń”, w najbliższym dziesięcioleciu do użytku ogólnego mogą trafić takie rozwiązania, jak: asystent zakupowy, cyfrowa tożsamość czy neuropłatności, czyli płatności realizowane myślą. W najprostszej postaci polegają one na wyrażeniu w myślach akceptacji dla obciążenia konta daną kwotą środków. Jeśli się upowszechnią, wybrane produkty klienci kupią bez wyciągania gotówki czy karty. Choć koncepcja wydaje się mało realna, już dziś istnieje technologia, która umożliwia stworzenie takiej usługi. Rozwiązanie to jednak budzi wątpliwości natury prawnej, ponieważ nie mieści się w umowie sprzedaży, której niezbędnym składnikiem jest oświadczenie woli, wymagające zewnętrznej manifestacji. Zamiast jednak pytać o to, czy będziemy płacić myślami, lepiej zastanowić się, kiedy będziemy mogli to robić. 

O AUTORCE:

Magdalena Grablewska, menedżer ds. marketingu w Przelewy24

Materiał partnerski

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!