Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
E-commerce

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

1 grudnia 2005 14 min czytania
Paweł Wójcik
Andrzej Łokaj

Jeszcze do niedawna polskie firmy koncentrowały się na celach krótkoterminowych. Wiele z nich obniżało ceny i stosowało promocje po to tylko, by przetrwać okres kilkuletniej dekoniunktury. Obecnie, wraz z poprawą wyników finansowych i osiągnięciem pewnej stabilizacji rynkowej (Rysunek 1.), polskie firmy skupiają się coraz bardziej na celach długofalowych. Dominuje wśród nich nawiązanie i utrzymanie dobrych relacji z klientami.

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Znakomite relacje z klientem, których efektem jest jego zadowolenie, to dziś wręcz obowiązkowa mantra biznesu na całym świecie. Ale choć każdy prezes chce zadowolić swojego klienta, nie każdy to potrafi. Jak sobie z tym radzą polskie firmy? Czy potrafią wykorzystywać służące do tego narzędzia? Czy deklarowana koncentracja na kliencie znajduje swoje odzwierciedlenie w organizacji firmy (struktury, procedury, pracownicy tworzący spójny system)? Co jest największą przeszkodą na drodze do zaspokojenia potrzeb klienta?

O to wszystko postanowiła zapytać polskie firmy redakcja Harvard Business Review Polska. W ankiecie, przeprowadzonej przez agencję badawczą IQS and Quant Group na przełomie października i listopada 2005 roku, wzięło udział 155 członków zarządu i dyrektorów odpowiedzialnych w swoich firmach za działania w zakresie relacji z klientem.

Orientacja na klienta: początek drogi

Zaskoczenia nie było. Przeprowadzone badania potwierdziły, że zadowolenie klientów jest najwyższym priorytetem polskich firm w relacjach z klientem. Co trzeci menedżer odpowiedzialny za relacje z klientami spontanicznie zadeklarował, że właśnie na tym celu koncentrują się obecnie działania jego firmy, co drugi zaliczył zadowolenie klientów do grupy trzech kluczowych priorytetów (Rysunek 2.). Na kolejnych miejscach w rankingu odpowiedzi znalazły się, silnie związane z zadowoleniem, budowanie partnerskich relacji z klientami oraz dostosowanie produktów i usług do jego potrzeb. Oznacza to rozpoczęcie procesu orientacji na klienta. Zagadnienie to cechuje się jednak dosyć deklaratywnym i ogólnym podejściem.

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Nieco zaskakujący może wydawać się fakt, że znacznie niżej od celów związanych z zadowoleniem klienta uplasowały się cele bezpośrednio przekładające się na zysk firmy, takie jak zdobycie większej liczby klientów, zwiększenie przychodów i zysku z istniejących klientów czy powiększenie grona klientów szczególnie dochodowych. Najpopularniejszy z celów ekonomicznych (zdobycie większej liczby klientów) zyskał tylko 12% głosów w odpowiedziach spontanicznych i 35% w odpowiedziach wspomaganych (tzn. po spytaniu respondenta o ocenę ważności nie poruszonych wcześniej przez niego spontanicznie kwestii).

Sugeruje to, że zagadnienia dotyczące relacji z klientem często nie są w pełni przemyślane i zrozumiane. Priorytety i cele zawsze powinny mieć bowiem w pierwszym rzędzie wymiar ekonomiczny. Satysfakcja klienta nie jest przecież celem samym w sobie. Jest środkiem do realizacji celów i sumaryczną oceną firmy przez klienta. W relacji z klientem firma ma bowiem trzy podstawowe cele: pozyskać zyskownych klientów, utrzymać ich oraz zwiększyć zysk z ich obsługi. Inne działania, środki, pośrednie cele służą do realizacji właśnie tych trzech celów podstawowych.

Wśród celów podawanych przez respondentów zwraca uwagę niska ranga ograniczania liczby utraconych klientów. Ten niedoceniany wskaźnik jest jednak ważny, ma bowiem istotny wpływ na zyskowność firmy w dłuższym horyzoncie czasowym. Baza zadowolonych klientów jest jej najważniejszym aktywem, nawet jeśli nie ma go w bilansie firmy. Klientom tym można przecież sprzedawać dodatkowe produkty i usługi.

Sposoby realizacji celów związanych z klientem

Jak zatem zadowolić klienta? Menedżerowie uważają, że najlepszym sposobem jest lepsze zaspokajanie jego potrzeb przez: poprawę jakości obsługi (40% wskazań spontanicznych) i modyfikację obecnych produktów lub stworzenie nowych (34%). W mniejszym stopniu również polepszenie sieci dystrybucji (19%) oraz podniesienie kwalifikacji kadry (15%). Za mało skuteczne uznają działania związane z polityką cenową (dopiero 7. pozycja wśród odpowiedzi, z wynikiem 10%) (Rysunek 3.).

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Produkty, sieć sprzedaży i kadra są jednak tylko narzędziami do podnoszenia satysfakcji klientów i budowy z nimi zyskownych relacji. Same w sobie nic nie znaczą. Produkt może być przecież duży lub mały, szybki lub wolny, tani lub drogi, krzykliwy lub konserwatywny. Podobnie sieć sprzedaży czy kadra. Aby te narzędzia osiągnęły cel, czyli aby zaowocowały zyskami, muszą być zgodne z tym, czego oczekuje klient. A klient – według polskich menedżerów – oczekuje głównie: wysokiej jakości obsługi (68% wskazań wśród trzech najważniejszych) oraz szybkiego i elastycznego dopasowania produktu do jego potrzeb, czyli indywidualizacji (48%). Ceni nie tylko jakość, ale też szybkość obsługi (36%) i lubi, gdy ma w czym wybierać (zdaniem 20% menedżerów, szerokość asortymentu to jedna z najważniejszych cech oferty z punktu widzenia klienta). Oczywiście nabywca zwraca też uwagę na cenę (twierdzi tak aż 39% menedżerów) (Rysunek 4.). Na te właśnie dezyderaty kładą nacisk w swojej ofercie (i w doborze środków) przebadane przez nas firmy w nadziei, że w ten sposób przyciągną lub utrzymają klientów.

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Przeszkody w realizacji celów związanych z klientem

Wdrożenie tak dopasowanej do potrzeb klienta oferty napotyka jednak na trudności. W realizacji szczytnych celów często przeszkadzają polskim menedżerom czynniki znajdujące się poza ich organizacją i strefą wpływu: niestabilna polityka gospodarcza Polski, wzrost cen ropy na rynkach światowych, niewydolność polskich sądów, nieumiejętność interpretacji prawa Unii Europejskiej przez urzędników, złe uregulowania prawne dotyczące poszczególnych sektorów gospodarki. Na te, podawane spontanicznie, czynniki zewnętrzne narzeka aż 49% badanych. Jest to ogólna lista żalów, która podobnie dotyka różnych firm i żaden poważny menedżer nie może traktować ich jako „wymówek”, które uniemożliwiają realizację celów związanych z klientem. Dlatego warto przyjrzeć się w pierwszej kolejności przeszkodom znajdującym się wewnątrz firm.

Przeszkody występujące w obrębie organizacji to: brak strategii marketingowej (na skutek braku wiedzy o potrzebach i zachowaniach konsumentów – 29%), kolidowanie z wytyczoną strategią priorytetów innych działów (29%), albo też brak konsekwencji w realizowaniu strategii (niedostateczna współpraca działów marketingu i sprzedaży z innymi działami – 28%, oraz słabe procesy realizacji strategii marketingowej – 21%) (Rysunek 5.). Menedżerowie mają zatem trudności zarówno z formułowaniem efektywnych strategii, jak i z ich wykonaniem, pomimo zrozumienia rangi relacji z klientem.

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Z listy czynników, które utrudniają realizację celów związanych z klientem, dwa wydają się szczególnie dotkliwe. Po pierwsze, chodzi o brak wiedzy na temat zachowań i potrzeb klientów. Przypomnijmy – przyznaje się do niego aż 29% badanych! Po drugie, chodzi o brak zrozumienia wartości poszczególnych grup klientów dla firmy. Mówi o tym 15% menedżerów. Skoro nie wiemy, czego różni klienci chcą, jak się zachowują i ile są dla nas warci, to zapewne wszystkim dajemy to samo – czasem za dużo, czasem za mało, a czasem nie to, co trzeba. Brak wiedzy o kliencie jest, niestety, typowy dla polskich firm. Dlatego wydaje się istotne, aby zwiększyły one swoje kompetencje w zakresie badania potrzeb klientów nie tylko na poziomie najbardziej elementarnym (np. badania satysfakcji, zogniskowane wywiady grupowe), ale także na poziomie bardziej zaawansowanych badań marketingowych, takich jak badania segmentacyjne klientów czy badania U&A (Usage and Attitudes).

Narzędzia i kompetencje do zarządzania relacjami

Zarządzanie relacjami z klientami wymaga coraz częściej wsparcia w postaci rozwiązań technologicznych i informatycznych, takich jak systemy CRM (customer relationship management). Na dziś tylko 1/3 respondentów potwierdziła, że ich firma je posiada. Pocieszające jest to, że drugie tyle menedżerów widzi jednak potrzebę posiadania takiego narzędzia. Jeśli wierzyć ich deklaracjom, za 5 lat liczba wdrożonych systemów powinna się podwoić. Z drugiej strony aż 28% menedżerów nie ma systemu i nie zamierza z niego korzystać ani za 5 lat, ani później (Rysunek 6.).

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Motywy wdrażania CRM są pragmatyczne i koncertują się wokół wymiernych korzyści firmy, a nie altruistycznego uszczęśliwienia klienta. Ci menedżerowie, którzy korzystają już z systemów zarządzania relacjami z klientami, jak i ci, którzy dopiero mają taki zamiar, są zgodni, że chcą w ten sposób poprawić obsługę klienta (52% wskazań spośród 3 najważniejszych przyczyn zakupu), ale przede wszystkim zwiększyć efektywność sprzedaży (57%). Skuteczność CRM monitorują więc najczęściej w tych dwóch obszarach (w ponad 80% przypadków zwykle raz na kwartał). Oczekują również, że to narzędzie pozwoli im na wzrost przychodów (41%), poprawienie wydajności pracowników (37%) i ograniczenie kosztów (32%).

Brak systemu CRM wśród naszych przedsiębiorstw nie jest kompensowany przez inne narzędzia – polskie firmy mają niezwykle mało narzędzi podnoszących efektywność obsługi klientów albo nie mają ich wcale. Menedżerowie poniekąd mają tego świadomość, sceptycznie odnosząc się do stwierdzenia, że „pracownicy mają odpowiednie narzędzia i kompetencje decyzyjne potrzebne do rozwiązywania problemów klienta”. Wprawdzie wykorzystanie narzędzi i poziom kompetencji decyzyjnych pracowników spotykają się z dość wysoką oceną respondentów (7,33 punktu na 10 możliwych), ale w stosunku do innych ocenianych kwestii mają ponadprzeciętny udział ocen krytycznych i dużo niższy udział ocen bardzo pozytywnych. Innym problemem są systemy motywacyjne. Według ankietowanych pracownicy nie są motywowani wynagrodzeniem do poprawy jakości obsługi (średnia ocena 5,99 punktu) (Rysunek 7.).

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Duże różnice między sektorami i firmami o różnej wielkości

Dysproporcję między szczytnymi celami menedżerów a słabym przygotowaniem narzędzi i ludzi do ich wdrożenia widać we wszystkich badanych firmach. W przypadku przedsiębiorstw z sektora produkcyjnego dysproporcja ta jest jednak szczególnie rażąca.

Jednostki te nie różnią się w zasadzie od firm usługowych i handlowych pod względem celów dotyczących relacji z klientem, jak i kluczowych elementów oferty – tutaj też ważna jest jakość obsługi klienta, jego zadowolenie i partnerskie relacje z nim. Rozbieżność uwidacznia się na poziomie posiadanej wiedzy na temat klientów: firmy przemysłowo‑produkcyjne dużo częściej niż inne deklarują, że barierą w realizacji tych celów jest brak wiedzy na temat potrzeb i zachowań nabywców ich produktów. Twierdzi tak 53% menedżerów z sektora przemysłowego (co stawia ten czynnik na drugim miejscu wśród barier, zaraz po czynnikach zewnętrznych), a tylko 38% menedżerów z sektora handlowego i 25% z usługowego (Rysunek 8.).

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Mimo odczuwanego braku wiedzy firmy przemysłowo‑produkcyjne rzadziej korzystają z narzędzi do analizy klientów i zarządzania nimi niż firmy z pozostałych dwóch sektorów: usług i handlu. Dla przykładu: system CRM wdrożyło tylko 26% firm przemysłowych, natomiast spośród firm handlowych – 35%, a spośród usługowych – 45% (Rysunek 9.).

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Adekwatnie do tych danych, menedżerowie zatrudnieni w firmach produkcyjnych gorzej niż ich koledzy z branży usługowej oceniają wyposażenie pracowników w narzędzia i kompetencje decyzyjne potrzebne do rozwiązania problemów klienta.

Znacznie słabsza od innych infrastruktura do analizowania i obsługi klienta oraz znacznie wyższa waga wysokiej jakości produktu i różnych jego cech sugerują, że przedsiębiorstwa produkcyjne wciąż myślą raczej kategoriami produktu niż klienta (Rysunek 10.). Ufają zapewne, że dobry produkt obroni się sam.

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Różnice w relacjach z klientami widać nie tylko na poziomie sektorów. Zachodzą one także na poziomie wielkości firmy. Widać to już w wypadku celów (Rysunek 11.). Duże firmy (zatrudniające powyżej 250 pracowników), w przeciwieństwie do małych (do 50 pracowników) i średnich (50 – 249 pracowników), częściej koncentrują się na zapewnieniu klientom wyrobów o jak najlepszej jakości (19% spontanicznych wskazań wobec 9% dla firm średniej wielkości i tylko 3% dla firm małych), natomiast małe firmy nastawione są na budowanie długofalowej relacji z klientem (25% spontanicznych wskazań wobec tylko 6% w firmach małych i 4% w firmach średnich). Pozostałe cele są podobne.

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

W przypadku dużych firm możemy zaobserwować też tendencję do większej koncentracji na celach związanych z zadowoleniem klienta (57% wskazań, tj. aż o 16 – 17% więcej od pozostałych firm), natomiast w małych tendencję do zdobywania większej liczby klientów (50% wskazań wobec 34% wskazań w firmach dużych i 26% wskazań w firmach średnich).

Duże firmy inaczej też niż małe i średnie realizują zamierzone cele w zakresie relacji z klientem (Rysunek 12.). Znacznie rzadziej dążą do tego, poszerzając kompetencje kadry (29% wskazań wobec 44% dla małych firm i 51% dla średnich firm), a częściej kształtując ceny (31% wskazań wobec 21% dla średnich firm i 13% dla małych firm). Z kolei małym firmom realizację celów ma ułatwiać polepszenie sieci dystrybucji sprzedaży (deklaruje tak 41% menedżerów z małych firm, a tylko 24% menedżerów z dużych firm i 11% ze średnich).

Relacje z klientami: rosnąca świadomość, kulejąca praktyka

Mimo deklaracji menedżerów polscy klienci jeszcze długo będą musieli poczekać na indywidualne traktowanie, które będzie zgodne z ich potrzebami. Wyznaczając ambitne cele w zakresie obsługi klienta, menedżerowie bardzo często nie dbają, by ich realizację wspierał spójny system: narzędzia do analizy klientów i identyfikacji ich potrzeb, orientacja firmy na marketing, a nie tylko na sprzedaż, odpowiednio przeszkoleni i wyposażeni w kompetencje decyzyjne pracownicy, systemy motywacyjne nastawione na promowanie wysokiej jakości obsługi, regulacje, które mają na celu zachęcić do współpracy różne działy wewnątrz firmy itp. Na szczęście, polscy menedżerowie dostrzegają dużą potrzebę zmian w kierunku klienta i wielu deklaruje, że w ciągu najbliższych kilku latach nadrobi zaległości. Pozostaje tylko jedno pytanie, czy klient będzie równie cierpliwy i czy pozostanie przy firmie, z której obsługi nie jest w pełni zadowolony.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, panika i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Zamień konflikt we współpracę

Destrukcyjny konflikt w zespole zarządzającym może zahamować rozwój organizacji. Skuteczne zarządzanie takimi napięciami wymaga od liderów świadomego odejścia od rywalizacji o władzę na rzecz współpracy oraz strategicznego, systemowego myślenia.

Konflikt w zespole zarządzającym, szczególnie wtedy gdy przeradza się w trwały, emocjonalny antagonizm, staje się realnym zagrożeniem dla efektywności całej organizacji. Studium przypadku firmy X-Style.

Jak zapewnić stabilność i elastyczność na rynku zielonej energii?

Dynamiczne zmiany na rynku energii oraz rosnące znaczenie OZE i celów ESG stawiają przed firmami nowe wyzwania. W tym kontekście Reo.pl (Grupa Enerconet) kładzie nacisk na elastyczność, dogłębną analizę potrzeb klienta i transparentność danych. O strategiach budowania długoterminowych relacji i zapewniania przewidywalności w sektorze odnawialnym opowiada Grzegorz Tomasik, prezes Reo.pl. 

Reo.pl działa na polskim rynku od 2022 roku. Jakie wyzwania napotkali państwo przy wprowadzaniu elastyczności i dostosowywaniu się do dynamicznych zmian w sektorze OZE?

Chociaż marka Reo.pl powstała na początku 2022 r., nasza grupa – Enerconet – działa na rynku energetycznym już od 2007 r. Ta wieloletnia obecność w sektorze OZE i doświadczenie w obrocie energią dają nam status dojrzałego podmiotu, wspartego silnym zespołem i dogłębną znajomością branży.

Od 2007 r. sektor OZE przeszedł znaczącą transformację, obejmującą regulacje, mechanizmy rynkowe i podejście firm do zakupu zielonej energii. Kluczową zmianą był rozwój bezpośrednich kontraktów (P2P) między wytwórcami OZE a odbiorcami końcowymi. Spółki tworzące dziś Enerconet aktywnie uczestniczyły w tej ewolucji od samego początku, analizując rynek i wypracowując skuteczne rozwiązania, co ostatecznie doprowadziło do uruchomienia platformy Reo.pl.

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Premium
Dlaczego odważne pomysły giną w szufladach menedżerów i co z tym zrobić?

Najbardziej innowacyjne, nietypowe idee często nie zostają zrealizowane – nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że wywołują niepewność. Co może pomóc menedżerom w podejmowaniu ryzykownych, lecz potencjalnie przełomowych decyzji? Kluczowe okazuje się świadome budowanie sieci doradczej.

Menedżerowie, którzy są świadomi znaczenia innowacji w rozwoju organizacji, często zachęcają członków swoich zespołów do dzielenia się świeżymi i kreatywnymi pomysłami. Jednak wielu pracowników skarży się, że ich najlepsze propozycje są przez zwierzchników często pomijane, odrzucane lub niewłaściwie rozumiane.

Paradoksalnie to właśnie menedżerowie mogą stanowić jedną z największych barier dla innowacji. Mocno zakorzenieni we własnych obszarach specjalizacji, często nie dostrzegają wartości nowatorskich idei – szczególnie wtedy, gdy pomysły te wyznaczają nowe ścieżki w ich dziedzinie.

AI dla wszystkich - Mechło
Premium
AI dla wszystkich: jak ją wdrożyć w firmie?

Sztuczna inteligencja nie jest już zarezerwowana wyłącznie dla dużych korporacji i technologicznych gigantów. Dziś każdy może korzystać z narzędzi opartych na AI, a bariera kosztów znacząco się obniżyła. To jednak nie znaczy, że korzystanie z tych technologii jest proste i zrozumiałe dla wszystkich.

Powszechna dostępność sztucznej inteligencji (AI) nie rozwiązuje kluczowego problemu: braku wiedzy o tym, jak skutecznie i odpowiedzialnie z niej korzystać. Dlatego edukacja staje się nie tylko wsparciem, ale wręcz warunkiem realnego wykorzystania potencjału tej technologii. Umiejętność pracy z AI powinna być dziś traktowana jak podstawowa kompetencja, niezbędna zarówno w życiu zawodowym, jak i codziennym. Tym bardziej, że generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) coraz śmielej wkracza na polski rynek, oferując firmom wiele korzyści: począwszy od automatyzacji drobnych zadań aż po strategiczne przedsięwzięcia.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!