Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Ekspansja zagraniczna

Uniezależnić się od kluczowych klientów

1 września 2015 11 min czytania
Zdjęcie Paweł Kubisiak - Redaktor naczelny "MIT Sloan Management Review Polska"
Paweł Kubisiak
Agnieszka Węglarz
Uniezależnić się od kluczowych klientów

Wasza prezentacja zrobiła na nas wielkie wrażenie. Oczywiście nie przesądza to jeszcze o wygranej w naszym konkursie, ale już znaleźliście się wśród trzech firm, z którymi będziemy kontynuować rozmowy – powiedział Wiktor Mioduszewski, dyrektor marketingu Olympia Banku.

Prezentacja odbywała się przed bankowym działem marketingu, w związku z konkursem na wybór firmy, która podejmie się organizacji KorpoRun, dużej imprezy biegowej banku, adresowanej do środowisk biznesowych.

– Mamy świadomość, że zależy wam na perfekcyjnej organizacji wydarzenia i pozyskaniu atrakcyjnych leadów przedstawicieli świata biznesu, dlatego przynieśliśmy dodatkowo listy referencyjne i rekomendacje, jakie otrzymaliśmy od partnerów W i sponsorów naszego flagowego projektu Inter Bike Show. Pokazują one naszą skuteczność w pozyskiwaniu partnerów i zbieraniu najlepszych kontaktów – powiedziała Maria Miechowska, prezes firmy Turbo Event, wyłączając rzutnik i komputer, na którym wyświetlała slajdy. – Właśnie wysłałam panu paczkę dokumentów wraz z linkiem do prezentacji umieszczonej na naszym serwerze.

– Zależy nam właśnie na jakości i skuteczności. Rozwiązaliśmy umowę z naszym dotychczasowym podwykonawcą właśnie ze względu na wpadki organizacyjne podczas samej imprezy i rozczarowujące wyniki w postaci braku kontaktów sprzedażowych.

– I dlatego zaproponowaliśmy wykorzystanie nowych rozwiązań technologicznych, takich jak Pokeny – odpowiedziała Maria.

– No właśnie – uśmiechnął się Wiktor. – Ten pomysł bardzo zainteresował naszego prezesa, którego przed udziałem w dzisiejszej prezentacji powstrzymało jedynie umówione wcześniej spotkanie z akcjonariuszami. Czy możecie przybliżyć nam, jak to działa?

– To bardzo proste urządzenie, podobne z wyglądu do typowego bankowego tokena, z tym że nie generuje unikalnych kodów. Jest to gadżet, który przez dotyk pozwala na wymianę i zbieranie informacji. To zupełnie nowy i innowacyjny sposób na zbieranie kontaktów. Ludzie wieszają to sobie na szyi zamiast identyfikatora, urządzenie pełni funkcję przepustki i informatora, z którego dane można odczytać po podpięciu do portu USB dowolnego monitora. Przez dotyk dwóch urządzeń ludzie mogą wymieniać się między sobą kontaktami niczym wizytówkami i po podpięciu do portu USB te kontakty będą mogli pobrać na swoje komputery pod warunkiem pobrania aplikacji z naszego serwera i przekazania nam swoich danych oraz stosownej zgody na działania marketingowe.

– Genialne. Martwi mnie jednak kwestia kosztów.

– Wszystko jest kwestią skali – im więcej uczestników, tym niższy koszt jednostkowy i niższy koszt pozyskania leadu. Musimy poznać liczbę oczekiwanych uczestników, żeby rozpocząć negocjacje z producentem. Podczas naszego Motor Bike Show udało nam się osiągnąć bardzo atrakcyjny pułap kosztowy za zebrane leady.

– Wciąż pani przywołuje przykład waszej imprezy motocyklowej i tak naprawdę tylko to widziałem w waszych listach referencyjnych. Czy nie organizujecie innych eventów?

– Na taką skalę nie – **odpowiedział Piotr Basiewicz, dyrektor sprzedaży i marketingu Turbo Event. **– Jako firma zaczynaliśmy od organizowania ekstremalnych wyjazdów firmowych, pełnych wyzwań sportowych i zabaw. Mieliśmy dużo klientów, lecz w momencie gdy nawiązaliśmy relacje z ISV Insurance, jednym z najszybciej rosnących ubezpieczycieli komunikacyjnych, coraz więcej sił zaczęliśmy poświęcać na organizację Motor Bike Show. Nasz event zmienił się przez parę lat z jednego warszawskiego wydarzenia w ogólnopolski cykl realizowany na największych polskich sportowych arenach.

– ISV Insurance jest waszym jedynym klientem?

– Nie jedynym, ale głównym i zarazem najbardziej wymagającym. Wprowadziliśmy do naszego show pokazy driftu, palenie gumy, akrobacje motocyklowe, monster trucki, najlepszych kierowców i wszystko, co lubią fani motoryzacji. Natomiast firmie ubezpieczeniowej zależy na promowaniu bezpieczeństwa na drogach, stąd mamy naukę wychodzenia z poślizgów, pierwszej pomocy, promocję dobrego sprzętu dla motocyklistów i kierowców i wiele praktycznych zajęć, dzięki którym nasz event pełni ważną misję społeczną.

– I ta funkcja społeczna doskonale wpisuje się też w nasze oczekiwania. Jako bank chcemy promować zdrowy styl życia i długotrwałe oszczędzanie, więc liczymy na waszą kreatywność. W ciągu następnego tygodnia odezwę się do państwa i ustalimy dalsze kroki w procesie negocjacji.

Cienki portfel

– Wiedziałam, że o to zapyta – powiedziała Maria, gdy usiedli w taksówce.

– Idzie nam coraz lepiej. Praktyka czyni mistrza – odparł z uśmiechem Piotr. – Już tyle razy odpowiadaliśmy na pytanie, dlaczego obsługujemy jednego klienta, że obydwoje możemy to wyrecytować wyrwani ze snu w środku nocy.

– To jest nasza pięta Achillesa! – powiedziała dobitnie Maria. – Bylibyśmy znacznie bardziej wiarygodni, gdybyśmy mogli mówić podczas prezentacji, że obsługujemy kilku dużych klientów.

– Wydaje mi się, że teraz mamy duże szanse na pozyskanie nowego. Z punktu widzenia Olympia Banku jesteśmy idealnym dostawcą. To prawda, mamy małe portfolio, ale też niebagatelne doświadczenie w organizacji dużych eventów na najwyższym poziomie. Jeśli na krótkiej liście banku znaleźli się ci, których o to podejrzewam, to jesteśmy na dobrej drodze do wygranej.

– Nie bądź nadmiernym optymistą.

Już nie pierwszy raz jesteśmy na krótkiej liście i…

– …wiem, nadal mamy jednego klienta – przerwał jej Piotr, gdy taksówka podjechała pod ich biurowiec. – Być może, dzieje się tak, że duże firmy nie wybierają naszej oferty, ponieważ obawiają się, że nie będziemy mieli dla nich wystarczająco dużo zasobów i zawsze priorytetem będzie dla nas ISV. Znaleźliśmy się w zaklętym kręgu, z którego ciężko się wyrwać.

Gdy menedżerowie weszli do biura, od razu podbiegła do nich asystentka zarządu. – Pani prezes, od rana wydzwania do pani Konrad Kwiatkowski, szef marketingu ISV Insurance.

– O rany, dzwonił też na moją komórkę – powiedziała, patrząc na ekran smartfona. – Przepraszam was, ale muszę od razu oddzwonić. W końcu to nasz największy klient. Jedyny duży klient – poprawiła się Maria, patrząc na Piotra.

– I największy, i najważniejszy, i najstabilniejszy. To tyle, jeśli chodzi o nasz zaklęty krąg – dodał Piotr z uśmiechem, niezrażony groźną miną przełożonej.

– Przepraszam za milczenie, ale miałam spotkanie u klienta – powiedziała Maria do słuchawki telefonu. – Widzę, że dzwoniłeś. W czym mogę ci pomóc? – spytała.

– Czekają nas drobne zmiany. Nasz niemiecki akcjonariusz obciął nam budżet na marketing i PR i musimy nieco zweryfikować plany. Dzwonię, jak tylko się o tym dowiedziałem.

– Plany dotyczące naszych eventów? – Maria zamarła.

– Tak, ale nie będzie to duże cięcie. Z moich wyliczeń wynika, że po wakacjach będziemy musieli zrezygnować tylko z dwóch wydarzeń – myślę, że te w Bydgoszczy i Szczecinie to akurat kwota, która wypadła nam z budżetu.

– Oczywiście, ale mamy tam też zainteresowanych partnerów lokalnych i mniejszych sponsorów. Czy możemy to zorganizować bez was?

– Absolutnie nie. W końcu Motor Bike Show to nasze wspólne dzieło i nie wyobrażam sobie, aby event odbywał się bez logo ISV Insurance.

– Jasne, jak zwykle jakoś z tego wybrniemy – powiedziała zgaszonym głosem Maria.

Akurat w Szczecinie pozyskali dużego lokalnego partnera jako sponsora wspierającego, który był zainteresowany również wydarzeniami ogólnopolskimi. Teraz firma może bezpowrotnie utracić potencjalnego partnera.

– Wiem, że cię to zmartwiło. Ale na pocieszenie powiem, ze akcjonariusze bardzo doceniają efekty naszego zaangażowania w Motor Bike Show i możecie być pewni, że czeka nas jeszcze wiele lat owocnej współpracy. Szybko się z tego nie wycofamy – odpowiedział radosnym tonem Konrad. – Mam nadzieję, że rozumiesz, dlaczego nie chcę, abyście zrobili imprezy w Szczecinie i Bydgoszczy bez nas. Może zorganizujecie tam coś innego, ale już spoza motoryzacji? Biegi lub rowery? – doskonale rozumiał, że sprawił Marii spory problem.

Szewc bez butów

Rozmowa z Konradem kolejny raz boleśnie uświadomiła Marii, jak bardzo jej firma jest uzależniona od kluczowego klienta. Decyzja akcjonariusza klienta, podjęta gdzieś za granicą, zburzyła precyzyjnie zaplanowaną układankę, która zapewniała jej przedsiębiorstwu stabilne zyski. Rezygnacja z dwóch zaplanowanych i dopiętych już eventów nie wywróci całkowicie jej planów i prognoz, ale negatywnie wpłynie na przychody – w takim stopniu, że najprawdopodobniej będzie teraz musiała rozważyć zasadność przeprowadzenia pewnej redukcji kosztów, w tym niewielkiej redukcji zatrudnienia. Poprosiła asystentkę, żeby zaprosiła do jej gabinetu szefa sprzedaży oraz dyrektora finansowego.

– Musimy wykreślić z harmonogramu imprezy w Bydgoszczy i Szczecinie. Proszę o oszacowanie, jak to wpłynie na nasz tegoroczny wynik finansowy.

– Na jutro przygotuję symulację – odpowiedział Tomasz Jezierski, dyrektor finansowy. – Co z umowami, które przygotowywaliśmy z lokalnymi sponsorami?

– Obawiam się, że pójdą do kosza – powiedział Piotr.

– Czy nasi lokalni partnerzy w Szczecinie i Bydgoszczy nie byliby w stanie sfinansować mniejszego eventu, o podobnej tematyce, ale pod inną nazwą? Może zamiast wydarzenia motoryzacyjnego zaproponujemy im imprezę biegową albo rowerową? – spytała Maria.

– Z tymi rowerami to dobry pomysł – odpowiedział Tomek. – Działania prozdrowotne i proekologiczne są modne i cieszą się coraz większą popularnością wśród sponsorów i uczestników.

– To się może doskonale wpisać w projekt KorpoRun, z którym startujemy w konkursie Olympia Banku. Można z tego zrobić nie jedno warszawskie wydarzenie, ale event ogólnopolski, z regionalnymi mutacjami, realizowanymi przy wsparciu lokalnych sponsorów i partnerów – powiedział entuzjastycznie Piotr.

– Tylko czy uda się zachęcić firmy zainteresowane wydarzeniem motoryzacyjnym do udziału w projekcie biegowym lub rowerowym? I czy Olympia nas wybierze do projektu KorpoRun jako podwykonawcę? – spytał Tomek.

– Porównując się do konkurencji, zdecydowanie jesteśmy najlepsi – odpowiedział Piotr.

– Tylko czy oni o tym wiedzą? – ponownie spytał Tomek.

– No właśnie, i to jest nasz problem – powiedziała Maria. – Uważamy się za ekspertów od marketingu sportowego. Wypromowaliśmy w całym kraju nasz flagowy event i kluczowego klienta, a nasz show jest znany również daleko za granicą. Tymczasem nie potrafimy wypromować siebie jako organizatora świetnych eventów szytych na miarę. Jesteśmy jak przysłowiowy szewc bez butów – obuwamy innych, a sami chodzimy boso.

– Nie tylko nie potrafimy się wypromować, ale też nie mamy wypracowanych mechanizmów dotarcia do klientów. Wychodziliśmy z założenia, że w branży B2B liczą się wyłącznie relacje i sprawdzeni handlowcy, a klasyczny marketing nie działa. To podejście sprawdzało się w początkowym okresie rozwoju firmy, gdy organizowaliśmy szalone wyjazdy firmowe, a dobre relacje, reklama szeptana i rekomendacje zastępowały nam inne formy marketingu. Gdy skupiliśmy się na wielkich eventach, utraciliśmy te relacje i nie wiemy, czego oczekują klienci. Słyszeliście o czymś takim jak segmentacja klientów? – spytał Tomek.

– Jeśli tak, to poza naszą firmą – przyznał Piotr. – Rzeczywiście, powinniśmy zacząć od podstaw, jasno zdefiniować klientów i poznać ich potrzeby. Dopiero potem przygotować ofertę dostosowaną do poszczególnych grup. Dotarcie do klienta w segmencie B2B wymaga marketingu złożonego z działań wręcz snajperskich.

– Uważam jednak, że jesteśmy w stanie stworzyć kolejny produkt klasy naszego show motoryzacyjnego, ale bazującego na modzie na zdrowy styl życia, sport, a zwłaszcza masowe bieganie i jazdę na rowerze. To są obecnie najpopularniejsze dyscypliny sportowe. A gdy stworzymy atrakcyjny produkt, możemy zastosować szerokie działania marketingowe, by dotrzeć do jak największej liczby firmowych decydentów, czyli członków zarządu i szefów marketingu – powiedział Tomek. – I oczywiście dyrektorów finansowych – uśmiechnął się.

Maria popatrzyła zamyślona na menedżerów. Rzeczywiście, dobry i nowoczesny produkt oraz dotarcie do szerokiego grona potencjalnych klientów mogłyby pomóc firmie w przezwyciężeniu uzależnienia od jednego klienta. Pytanie tylko, kto jest w firmach osobą decydującą o potencjalnym zakupie ich usług. Czy dział marketingu, czy sprzedaży? Czy zarząd, czy dyrektorzy? Tego, niestety, nie wiedzieli, podobnie jak tego, jakimi kanałami najlepiej dotrzeć do potencjalnych klientów. Czy warto korzystać z klasycznych mediów ATL, czy może zastosować marketing bezpośredni albo wykorzystać możliwości precyzyjnego i zarazem szerokiego dotarcia, jakie oferuje Internet?

– Dziś tego nie rozstrzygniemy – powiedziała do Piotra i Tomka. – Musimy jednak jak najszybciej podjąć działania, które pomogą zdobyć nowych klientów. Mamy atuty, powinniśmy tylko nauczyć się, jak komunikować je klientom. Mamy doświadczenie w docieraniu do konsumentów, którzy uczestniczą w naszych eventach. Przenieśmy teraz to doświadczenie na klientów biznesowych. W końcu segment B2B to też ludzie i choć kierują się innymi motywacjami, to mają te same zmysły. Dajmy sobie trochę czasu na przemyślenia. Na najbliższym posiedzeniu zarządu oczekuję od was konkretnych pomysłów.

Pobierz artykuł pdf niezabezpieczony

Pobierz artykuł pdf zabezpieczony

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Premium
Zalecenia prof. Kazimierza suwalskiego dla młodych i doświadczonych liderów

Doświadczenie prof. Kazimierza Suwalskiego, chirurga i lidera, przekłada się na uniwersalne zasady skutecznego przywództwa. Poniższe zestawienie to zbiór praktycznych wskazówek, które wspierają rozwój zarówno młodych, jak i doświadczonych liderów – od budowania autorytetu i zarządzania zespołem po radzenie sobie z kryzysami i sukcesję przywództwa.

Premium
Z sali operacyjnej do gabinetu lidera

Droga od chirurga do lidera wymagała nie tylko zmiany kompetencji, ale też perspektywy. Profesor Kazimierz Suwalski, pionier polskiej kardiochirurgii, dzieli się doświadczeniami z budowania zespołów, instytucji i kultury przywództwa opartej na transparentności, zaufaniu i odpowiedzialności. Podkreśla,
że kluczowymi kwestiami są: mentoring, zarządzanie silnymi osobowościami i świadome rozwijanie talentów. Przypomina, że prawdziwe przywództwo nie ustaje wraz z końcem kariery – trwa, gdy potrafimy dzielić się wiedzą i tworzyć przestrzeń do wzrostu innych.

Causal ML
Premium
Jak skutecznie wdrożyć przyczynowe uczenie maszynowe (Causal ML) w organizacji?

Coraz więcej firm dostrzega potencjał Causal ML jako narzędzia wspierającego podejmowanie trafnych decyzji. Jednak skuteczne wdrożenie tego podejścia wymaga czegoś więcej niż zaawansowanych algorytmów — potrzebne są właściwe pytania, odpowiednie dane oraz współpraca interdyscyplinarnych zespołów.

Premium
Nowe podejście do uczenia maszynowego odpowiada na pytania „co by było, gdyby”

Causal ML – nowatorskie podejście w uczeniu maszynowym – daje kadrze zarządzającej nowe narzędzie do oceny skutków decyzji strategicznych. Umożliwia pewniejsze eksplorowanie alternatywnych scenariuszy, dzięki czemu wspiera podejmowanie bardziej świadomych i trafnych decyzji biznesowych. Tradycyjne systemy uczenia maszynowego (machine learning, ML) zdobyły szerokie uznanie jako narzędzia wspomagające procesy decyzyjne, szczególnie tam, gdzie kluczowe jest oszacowanie prawdopodobieństwa konkretnego zdarzenia, na przykład zdolności kredytowej klienta. Klasyczne modele ML opierają jednak swoje predykcje głównie na identyfikowaniu korelacji w danych. Taka metodologia, choć użyteczna w pewnych kontekstach, okazuje się niewystarczająca, a wręcz może wprowadzać w błąd, szczególnie wtedy, gdy menedżerowie starają się przewidzieć realny wpływ swoich decyzji na wyniki biznesowe.

Premium
Czy znasz cel swojej organizacji?

Ankieta redakcji „MIT Sloan Management Review Polska” została przeprowadzona wśród użytkowników platformy LinkedIn – w większości osób zajmujących stanowiska kierownicze, menedżerskie i eksperckie. Grupa ta jest szczególnie istotna w kontekście budowania oraz komunikowania celu organizacji, ponieważ to właśnie liderzy średniego i wyższego szczebla odpowiadają zarówno za interpretację celu, jak i przekładanie go na codzienne działania zespołów. Ankieta miała sprawdzić, w jakim stopniu pracownicy identyfikują się z celem działania swojej organizacji.

Premium
AI zmienia zasady gry – jakich liderów IT dziś potrzebujemy?

Wielu dyrektorom ds. informatyki (CIO) brakuje zarówno czasu, jak i odpowiednich kompetencji oraz formalnych uprawnień, by skutecznie mierzyć się z wyzwaniami kulturowymi i organizacyjnymi, które mogą utrudniać wdrażanie inicjatyw związanych ze sztuczną inteligencją. Nadszedł moment, by poszerzyć zakres ich ról.

Sztuczna inteligencja fundamentalnie przekształca sposób działania organizacji i ta transformacja wykracza daleko poza samą techniczną implementację. Nowoczesne systemy AI coraz częściej przejmują zadania dotąd wykonywane przez ludzi, co nierzadko wymaga od pracowników przekwalifikowania, podnoszenia kompetencji oraz rozwoju umiejętności, takich jak myślenie krytyczne. Aby skutecznie zarządzać nowym modelem współpracy ludzi i technologii, liderzy muszą rozumieć złożone czynniki ludzkie i organizacyjne, takie jak zwinność i zmiany kulturowe, dynamikę osobowości oraz inteligencję emocjonalną.

Mimo to większość organizacji nadal postrzega wdrażanie sztucznej inteligencji przede wszystkim jako wyzwanie natury technicznej, a obecne role liderów technologicznych odzwierciedlają to podejście. Zgodnie z raportem Foundry’s 2024 State of the CIO aż 85% liderów IT uważa, że dyrektorzy ds. informatyki (CIO) coraz częściej pełnią funkcję agentów zmian w swoich organizacjach. Jedynie 28% z nich twierdzi, że kierowanie transformacją jest dla nich priorytetem.

Jak firmy z Chin pokonują bariery i zdobywają nowe rynki
Premium
Wskazówki wdrożeniowe dla polskich firm planujących ekspansję zagraniczną

Polskie firmy, które chcą skutecznie zaistnieć na rynkach zagranicznych, muszą porzucić myślenie w kategoriach całych krajów i skupić się na konkretnych miastach, niszach oraz kanałach cyfrowych. Poniższe zestawienie prezentuje trzy praktyczne strategie, które – przy odpowiednim dopasowaniu do lokalnych realiów – pozwalają przezwyciężyć bariery wejścia i efektywnie rozwijać działalność poza granicami Polski.

Premium
Chiny w transformacji. Nowa era przedsiębiorczości

Chiny przechodzą fascynującą transformację, która zmienia je w globalnego lidera innowacji i technologii. Dziś kraj ten, jeszcze kilka dekad temu borykający się z ubóstwem i izolacją, jest miejscem, gdzie młodsze pokolenie przedsiębiorców wyznacza nowe standardy na światowych rynkach.

Premium
ROLA WARTOŚCI W KULTURZE WSPIERAJĄCEJ ZMIANY I ZAANGAŻOWANIE PRACOWNIKÓW

Transformacja Avivy w Polsce to historia konsekwentnego działania w oparciu o wartości, które nie tylko przetrwały zmiany właścicielskie, lecz także stały się fundamentem dalszego rozwoju.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!