Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
BIZNES I TECHNOLOGIE

Układ oddechowy

1 kwietnia 2004 10 min czytania
Adam Czyżewski
Elżbieta Czyżewska
Układ oddechowy

Materialna skorupa budynku niczym skóra oddziela wnętrze od nieprzyjaznej atmosfery. Chroni budynek, ale umożliwia też wymianę niezbędnych dla życia składników.

Ten swoisty proces oddychania, któremu wnętrze zawdzięcza właściwe ciepło i klimat, a znajdujący się w nim ludzie – poczucie bezpieczeństwa i komfortu, można osiągnąć spełniając dwa warunki. Trzeba dostarczyć niezbędną ilość tlenu, a więc Świeżego powietrza oraz zapewnić energię potrzebną do ogrzania lub schłodzenia budynku i zabezpieczyć go przed zmianami temperatury. Problemy z tym związane spowodowane są często niewłaściwą izolacją Ścian i okien oraz niekontrolowaną infiltracją powietrza z zewnątrz.

Jak osiągnąć stan delikatnej równowagi energetycznej: komfortowego klimatu, w którym intensywnie odpoczywamy lub efektywnie pracujemy, zarażając dobrym samopoczuciem innych? Odpowiedzi proponowane przez architektów i przedstawicieli inżynierii klimatyzacyjnej znacznie się od siebie różnią. Zwolennicy technicznego punktu widzenia koncentrują się na perfekcyjnym izolowaniu obiektów oraz doskonaleniu urządzeń wentylujących. Z kolei rzecznicy rozwiązań architektonicznych pracują nad stworzeniem wyrafinowanych barier klimatycznych, w których wykorzystywana jest forma i struktura budowli. W pierwszym wypadku do głosu dochodzą rozwiązania przesycone techniką, w drugim – metody wykorzystujące grawitację, naturalne wymienniki ciepła oraz termiczną bezwładność budowli.

1. Klimat budynku – techniczny punkt widzenia

Orędownicy tej tezy twierdzą, że klimatyzacja funkcjonuje dobrze, jeśli spełnione są dwa warunki. Po pierwsze, przegrody zewnętrzne budynku muszą tworzyć skuteczną barierę termoizolacyjną. Po drugie, powietrze doprowadzane do wnętrza powinno posiadać właściwe parametry: odpowiednią czystość, wilgotność i temperaturę. Spełnienie obydwu warunków jest bardzo kosztowne: izolowanie budynku to przede wszystkim drogie materiały oraz rozwiązania konstrukcyjne (inwestycja). Z kolei jego klimatyzowanie pochłania duże ilości energii zużywanej do uzdatniania i schładzania powietrza (eksploatacja). Proces ten wymaga również nowoczesnych urządzeń wentylujących (etap inwestycji). W zimie głównym wydatkiem jest nawilżanie powietrza, nie ogrzewanie. Nawet jeśli za oknem panuje dziesięciostopniowy mróz, prawie cała energia potrzebna do ogrzania budynku pochodzi z promieniujących ciepłem ekranów, stacji komputerowych, serwerów, oświetlenia i wielu jeszcze innych miejsc.

Skuteczna izolacja przeszklonych przegród zewnętrznych w dużych biurach stała się możliwa w latach 90. dzięki szybom zespolonym ze szkła niskoemisyjnego oraz podwójnym, wentylowanym elewacjom i zewnętrznym żaluzjom przeciwsłonecznym.

Opuszczanie i podnoszenie żaluzji oraz zmiana kąta ich ustawienia, odbywa się automatycznie za pośrednictwem czujników mierzących stopień nasłonecznienia elewacji. Ze względów estetycznych architekci rzadko stosują to rozwiązanie tam, gdzie ma ono największe uzasadnienie, a więc na dużych południowych i zachodnich ścianach biurowców.

Na szczęście podobny efekt termoizolacyjny uzyskuje się za pomocą szklanej, podwójnej elewacji wentylowanej. Ma ona tę zaletę, że nie jest nieestetyczna, a jej działanie jest proste. Grawitacyjny obieg powietrza odprowadza na zewnątrz ciepło, które gromadzi się w przestrzeni pomiędzy szybami. Powietrze atmosferyczne przenika tam przez dolne szczeliny w elewacji, a wydostaje się górnymi. Wewnątrz szklanej ściany instaluje się opuszczane żaluzje, które nie szpecą elewacji, a nawet wręcz przeciwnie – zdobią ją. Tak pięknie opracowaną fasadę otrzymał budynek warszawskiej siedziby PLL LOT, „szklane pudełko” zaprojektowane w pracowni Stefana Kuryłowicza. Obiekt ten wyposażono w szczególnie wyrafinowany system klimatyzacji – instalację z płynnym czynnikiem chłodniczym, ukrytą w betonowych stropach, które są jedynym masywnym elementem konstrukcji budynku. Instalacja ta w stosunku do istniejącej tu klimatyzacji pełnopowietrznej ma znaczenie tylko pomocnicze. Jednak przyczynia się bardzo do ustabilizowania klimatu wewnątrz budynku.

W krajach wysoko rozwiniętych coraz rzadziej stosuje się klimatyzację mechaniczną. Dotyczy to biurowców o najwyższym standardzie technicznym, w których korzysta się z naturalnych metod wietrzenia. Są one wspomagane przez nowoczesną, bardzo wyrafinowaną elektronikę. W wewnętrznych atriach takich budynków, wyposażonych w odpowiednio rozmieszczone czerpnie i wywiewy powietrza, wykorzystuje się prądy wznoszące (tzw. kominy powietrzne). Często powietrze doprowadzane z zewnątrz schładza się w podziemnych kanałach lub zbiornikach wodnych. Wykorzystuje się także zjawisko bezwładności termicznej masywnych elementów konstrukcji budynku. Służą do tego betonowe stropy wyposażone w kanały powietrzne lub rury z płynnym czynnikiem chłodzącym. W połączeniu z metodami ochrony elewacji przed nasłonecznieniem (żaluzje zewnętrzne) przynosi to znakomite efekty.

2. Klimat idealny to klimat lokalny

Jeśli z niejasnych powodów ładny i położony w centrum biurowiec klasy A traci najemców, przyczyną może być śle zaprojektowany system wentylacji i klimatyzacji. Klimat lokalny panujący w takim budynku wyzwala uczucie zmęczenia oraz negatywne emocje. Czasem uruchamia łańcuch subiektywnych, wręcz histerycznych reakcji, które psują atmosferę pracy całego zespołu. Dlatego firmy uciekają z takiego budynku.

Ponieważ klimat idealny nie istnieje, mówimy o klimacie lokalnym silnie powiązanym z warunkami panującymi w danej strefie. W Polsce, zwłaszcza w środku upalnego lata, różnica między temperaturą na zewnątrz budynku i w jego wnętrzu nie powinna przekraczać 8 – 10 stopni. Większe wahania mogłyby spowodować szok termiczny ?organizmu. W zimie, dla osób pracujących przez dłuższy czas w pozycji siedzącej, wskazana jest temperatura 20 – 22 stopnie C. Jednak latem powinna być ona o trzy kreski wyższa. Obniżenie temperatury w pomieszczeniu klimatyzowanym już o jeden stopień powoduje ok. 10% wzrost kosztów związanych z klimatyzacją.

Najdroższy jest pierwszy etap technologiczny, gdy powietrze atmosferyczne wprowadzane do obiegu zamkniętego musi być oczyszczone z zanieczyszczeń stałych. Trzeba też doprowadzić je do określonego poziomu wilgotności (min. 40%). Najlepiej nawilżać je w systemie parowym, ponieważ inne metody sprzyjają rozwojowi szczepów bakteryjnych niebezpiecznych dla zdrowia.

Aby chronić budynek przed niekontrolowaną utratą energii, wprowadzono przepis zakazujący jednoczesnego stosowania wentylacji grawitacyjnej i mechanicznej. Jeśli ktoś otworzy okno, specjalne urządzenie (tzw. kontaktron) natychmiast wyłączy klimatyzację. Dobry system klimatyzacyjny powinien reagować automatycznie na zmianę warunków panujących wewnątrz budynku, a jednocześnie pozwalać użytkownikom samodzielnie regulować parametry powietrza (ale w ograniczonym zakresie).

Zgodnie z normami obowiązującymi w Polsce do pomieszczeń biurowych jednej osobie należy w ciągu godziny dostarczyć minimum 30 m3 ?powietrza higienicznego. Tam, gdzie pali się papierosy, trzeba zapewnić go o 20 m3 więcej. W większości krajów europejskich obowiązują ?podobne normy.

Oddychający organizm

Układ oddechowy

Próby stworzenia idealnego klimatu lokalnego, zarówno w małych wolno stojących domach, jak i w dużych komercyjnych budynkach, skłaniają architektów do śmiałych poszukiwań. Ale nie jest to zabawa formą.

Dla najbardziej ambitnych architektów budynek jest czymś więcej niż tylko wirtualnym obiektem z lekkich materiałów, maszyną produkującą i przechowującą energię czy efemerycznym tworem przeznaczonym do rozbiórki po danym okresie eksploatacji. Przeciwnie: projekt musi wiązać się z określonym miejscem, mieć swoją masę i strukturę, które określą formę elewacji. Nie można tej „skóry” zmieniać dowolnie, ponieważ jej charakter jest ściśle powiązany z funkcjonowaniem całego organizmu.

Niedawno powstało kilka obiektów, które wyraźnie wyróżniają się na tle architektonicznej konfekcji. Takim niepowtarzalnym dziełem jest z pewnością Centrum Giełdowe w Warszawie przy ul. Książęcej, zaprojektowane przez znakomitych architektów: Andrzeja M. Chołdzyńskiego i Stanisława Fiszera.

Budynkiem, który w najbardziej oryginalny sposób kształtuje klimat lokalny, jest gmach wydawnictwa Agora, stworzony w warszawskiej pracowni JEMS Architekci. Długi leżący prostopadłościan budynku przy ul. Czerskiej zawiera wnętrze o bardzo oryginalnej strukturze. Jego otwarte przestrzenie przenikają się na kilku kondygnacjach z kaskadowymi klatkami schodowymi i wewnętrznymi prześwietlonymi dziedzińcami. Jednakże tym, co najbardziej wyróżnia budynek Agory, jest sposób ukształtowania jego południowej, a więc najbardziej nasłonecznionej fasady. Płaska Ściana składająca się z pionowych drewnianych żaluzji – „kilkupiętrowa kurtyna” – przesłania właściwą elewację budynku.

Ta z kolei, ukazana w przekroju poprzecznym, tworzy rysunek o skomplikowanej meandrycznej linii. Nanizane są na nią zewnętrzne dziedzińce, które wprawdzie przynależą do otwartej atmosfery otaczającej siedzibę, ale – ocienione żaluzjami i trapami biegnącymi na wysokości każdej kondygnacji – są jednocześnie wypełnieniem tkanki budynku, jego „skóry”. Na dnie każdego z tych dziedzińców sączą się strumienie wody, rosną rośliny i panuje chłód.

To prawdziwy bufor klimatyczny. Tak twórcy siedziby Agory określają zewnętrzną warstwę budynku, która umożliwia swobodną wymianę powietrza. W praktyce oznacza to, że wiosną i jesienią pracownicy wydawnictwa mogą otwierać drzwi prowadzące na zewnętrzne dziedzińce, spędzać tu przerwy w pracy, a nawet – korzystając ze specjalnych mebli – organizować kolegia redakcyjne. Mimo iż naruszają w ten sposób zasadę hermetyczności klimatyzowanego budynku, stabilność wentylacji nie jest zagrożona. W takich wypadkach w przyległych sekcjach natychmiast reagują specjalne termostaty, wyłączajace klimatyzację, co chroni obiekt przed niekontrolowaną utratą energii. Ostatecznie projektanci zawierzyli zbiorowemu rozsądkowi pracowników Agory i zrezygnowali z tworzenia specjalnej instrukcji korzystania z zewnętrznych dziedzińców. Wizja wolnej, demokratycznej społeczności przeważyła nad korporacyjnym „matrixem”.

Paradoks tkwi w tym, że współczesne budynki wielkokubaturowe otwierają się na zewnątrz przeszklonymi elewacjami, a jednocześnie mocno odgradzają się od wpływów naturalnej atmosfery. Naśladują w ten sposób żywe organizmy. Ale kto wie, może w przyszłości powstaną budynki organiczne, z wewnętrznym, stałocieplnym klimatem i oddychającą powłoką?

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Agenty AI: Dlaczego nie zawsze warto je wdrażać?

Czy wiesz, że nie każda organizacja powinna spieszyć się z wdrażaniem agentów AI? W trzecim odcinku podcastu Limity AI Iwo Zmyślony rozmawia z Kamilem Stanuchem — filozofem, inwestorem i doświadczonym menedżerem technologicznym — o realnych możliwościach i ograniczeniach z jakimi spotykają się agenty AI.

Jak wojna handlowa USA–Chiny wpływa na Unię Europejską

Nowe amerykański taryfy celne

Wojna handlowa między USA a Chinami, tląca się od kilku lat, gwałtownie eskalowała w 2025 r. Po serii punktowych podwyżek ceł w latach 2018–2019 na wiosnę 2025 r. prezydent USA Donald Trump ogłosił mechanizm „ceł wzajemnych”, nakładając drakońskie taryfy na niemal wszystkich partnerów handlowych. Nie oszczędzono nawet tradycyjnych sojuszników – na wiele produktów z Europy wprowadzono dodatkowe cła rzędu 10–20%. Najbardziej radykalne stawki (sięgające ponad 100%) objęły import z Chin, co de facto oznaczało zerwanie dotychczasowych zasad wolnego handlu.

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!