Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
INNOWACJE

Strategie wzrostu organicznego

1 lipca 2014 6 min czytania
Jarosław Wajer

Strategia wzrostu organicznego zapisana jest w wielu korporacyjnych agendach. W praktyce oznacza, że spółka realizuje ją na cztery sposoby: sprzedaje więcej produktów/usług aktualnym klientom, wprowadza na rynek nowe, pozyskuje też innych odbiorców i optymalizuje politykę cenową.

Wyższa sprzedaż tego samego tym samym klientom jest praktykowana z dobrymi efektami w wielu branżach (np. FMCG), jednak w niektórych trudno ją realizować. Na przykład spółka wodociągowa czy energetyczna nie tylko nie zwiększy zużycia swoich produktów przypadającego na jednego klienta, ale powinna się wręcz liczyć z ograniczeniem zapotrzebowania, co może być efektem na przykład wysokiej świadomości ekologicznej, potrzeby efektywności energetycznej czy zmiany prawa (np. obowiązkowa zamiana żarówek na świetlówki).

Poszerzanie sprzedaży

Wielu przedsiębiorców, mówiąc o strategii wzrostu, myśli jednak częściej o pozyskaniu nowych odbiorców lub „wypuszczeniu” na rynek nowych produktów czy usług. Spójrzmy na zliberalizowany rynek energetyczny. Każdy z odbiorców końcowych ma prawo wyboru dostawcy energii. Jeśli spółka energetyczna zamierza zwiększyć liczbę klientów, musi pozyskać ich więcej, niż straciła w danym okresie. Dodatkowo pozyskanie nowego klienta oznacza, że konkurent właśnie go stracił (z wyjątkiem nowo przyłączanych odbiorców). Widać zatem, że walka o konsumentów na rynkach nasyconych jest dużo trudniejsza niż tam, gdzie popyt nie został jeszcze zaspokojony.

Trudniejsza, ale nie niemożliwa. Udowodniła to choćby Centrica, monopolista na rynku gazu w Wielkiej Brytanii, a obecnie również największy dostawca energii elektrycznej na Wyspach, która jeszcze kilkanaście lat temu na tym drugim rynku dopiero raczkowała. Inna spółka, Bord Gáis Energy, weszła z dużym impetem na rynek energii elektrycznej w Irlandii. W ciągu pierwszego roku przejęła ponad 20% gospodarstw domowych. Na polskim rynku energetycznym aż tak imponujących sukcesów nie mamy, choć można wymienić kilku skutecznych graczy, na przykład PKP Energetykę, która w ostatnich 3 latach zdobyła ponad 30% nowych klientów i niedawno ogłosiła, że poziomem sprzedaży przewyższyła RWE Stoen.

Przedsiębiorcy często identyfikują nowych klientów z nowymi rynkami, najczęściej geograficznymi. Coraz więcej polskich firm, chcąc się rozwijać i rosnąć, inwestuje za granicą, niestety, nie zawsze z sukcesem. EY wielokrotnie przygotowywał klientom strategie wejścia na nowe rynki oraz pomagał je wdrażać. Niedawno na przykład doradzaliśmy przy tworzeniu spółki tradingowej w Niemczech czy wejściu na rynek krajów bałtyckich innemu klientowi. Nie można jednak zapominać, że nowe rynki zdobywa się, nie tylko przekraczając granice geograficzne. Można przekraczać również granice branż, jak zrobił to węgierski Magyar Telekom, który zaczął sprzedawać energię elektryczną. Tak samo postąpił Polkomtel w Polsce. T‑Mobile z kolei wszedł w strategiczny alians z Tauronem i Alior Bankiem.

X‑selling, czyli sprzedaż nowych produktów, na europejskim rynku energetycznym oznacza najbardziej popularną taryfę, tzw. dual‑fuel (energia elektryczna gaz). Przedsiębiorcy, mając już zbudowaną bazę klientów, zaczynają dostarczać im nowe produkty czy usługi. Poza gazem wiele spółek energetycznych oferuje klientom szereg usług dodatkowych, np. doradztwo w zwiększaniu efektywności energetycznej, kompensację energii biernej itp. W poszukiwaniu szans sprzedażowych niektóre spółki tworzą też nowe marki, tzw. dual brand. Przykładem jest E.ON – jedna z największych niemieckich spółek energetycznych, która uruchomiła „E wie einfach”. Pod tym brandem sprzedaje proste i tanie produkty energetyczne. Dzięki temu dociera do nowej grupy klientów i nie musi obniżać cen produktów sprzedawanych pod własną marką. W Polsce takim przykładem jest NJU Mobile – tani brand Orange. Doradcy EY często wspierają przedsiębiorstwa właśnie przy tworzeniu nowych produktów, wycenach, wprowadzaniu ich na rynki. Jakiś czas temu pomogliśmy operatorowi telekomunikacyjnemu z sukcesem wdrożyć usługi wsparcia IT, kierowane do sektora MŚP.

b Usuwanie barier wzrostu

Aby się prawidłowo rozwijać, musimy wpierw usunąć wszelkie bariery. Z mojego doświadczenia wynika, że hamulcem wzrostu bardzo często są nieefektywne kanały sprzedaży, źle ustawione cele dla sprzedawców, źle podpisane umowy z agentami czy niewydolne systemy i narzędzia IT. Zdarzało mi się widzieć bardzo dobrą kampanię marketingową, która prowokowała klientów np. do zmiany sprzedawcy energii elektrycznej, ale niewydolne systemy IT nie były w stanie przeprocesować wszystkich chętnych i „przepiąć” potencjalnych klientów. Wysiłek wielu osób oraz całkiem spore fundusze zostały poniesione bezproduktywnie.

Ostatnim sposobem wzrostu jest optymalizacja polityki cenowej. Dwa lata temu pracowaliśmy dla dużego, międzynarodowego producenta napojów, lidera na swoim rynku. Analizując szczegółowo ceny produktów na półkach sklepowych oraz porównując je z grupami produktowych głównych konkurentów, zauważyliśmy, że duża część jest sprzedawana w detalu o połowę taniej niż u konkurencji. Choć kierunek zmian był oczywisty, wdrożenie decyzji nie było proste. Ostatecznie udało nam się podnieść przychody klienta o ponad 25% jedynie za pomocą innej polityki cenowej. Ale optymalizacja polityki cenowej to nie tylko ceny do klienta końcowego. Ważne są ceny transferowe, przy czym nie chodzi o aspekt księgowy bądź podatkowy, ale czysto biznesowy. Źle ustawione powodują niewłaściwe bodźce i zachowania, prowadząc do akceptacji nierentownych klientów oraz rezygnacji tych, którzy mogliby przynieść firmie dodatkową wartość. Na przykład mój klient rozliczał się ze swoimi spółkami powiązanymi w trybie miesięcznym, dla uproszczenia uśredniając ceny dostarczonych produktów wewnątrz grupy. Średnia cena była punktem zakotwiczenia dla jednostki sprzedającej produkty poza grupę i prowokowała błędne decyzje. Coś, co było ekonomicznie uzasadnione dla spółki zależnej, okazało się całkowicie nierentowne dla całej grupy kapitałowej. Planując wzrost, można – jak widać – łatwo wpaść w pułapkę rentowności. Mówiąc strategia wzrostu, powinniśmy myśleć strategia rentownego wzrostu.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak Polska przegoniła Szwajcarię? Sukces, o którym trzeba mówić!

Według MFW, Polska w tym roku awansuje na 20. miejsce wśród największych gospodarek świata, zastępują Szwajcarię na ostatnim miejscu tego prestiżowego rankingu. To wydarzenie ma charakter symboliczny i jest efektem transformacji gospodarczej Polski oraz dynamicznego rozwoju w ostatnich latach. Genezę tego sukcesu analizuje dr Marcin Piątkowski, w niezwykły sposób opowiadając o „polskim cudzie gospodarczym”.

GenAI w marketingu: od eksperymentów do strategii

Dyrektorzy marketingu na całym świecie redefiniują swoją rolę dzięki GenAI – od automatyzacji po wzrost przychodów. Najnowsze badanie BCG pokazuje, że 83% CMO z optymizmem patrzy na generatywną sztuczną inteligencję, a 71% planuje wielomilionowe inwestycje w jej rozwój. GenAI nie tylko zmienia sposób tworzenia treści i personalizacji ofert, ale także staje się fundamentem agentowych rozwiązań obsługujących klientów w czasie rzeczywistym. W artykule analizujemy, jak GenAI ewoluuje z narzędzia eksperymentalnego do kluczowego komponentu strategii marketingowej – i co to oznacza dla przyszłości tej funkcji w firmie.

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!