Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
INNOWACJE

Poszukiwanie unikalnych wartości

1 lipca 2014 7 min czytania
Krzysztof Badowski

Budowanie strategii, tworzenie unikalnej wartości dla klienta i skuteczne odróżnienie się od setek konkurentów to sztuka dokonywania wyborów pomiędzy rzeczami, z którymi komfortowo czuje się firma i tymi, z którymi komfortowo czuje się jej klient.

Budowa skutecznej strategii, zwłaszcza w obecnych warunkach rynkowych, wymaga kilku rzeczy. Po pierwsze, należy pamiętać, że w szybko zmieniającym się świecie niektóre paradygmaty przestają obowiązywać, a niektóre modele biznesowe przestają się sprawdzać. Dlatego kluczowe jest, aby umieć oderwać się od myślowych stereotypów i przywiązania do „znanych ścieżek”. Czasem warto zrobić krok do tyłu i zmienić spojrzenie na swój biznes – popatrzeć na niego oczami klienta – nierzadko zredefiniować.

Zbudowanie skutecznej strategii wymaga też oderwania się od problemów codziennych i skoncentrowania się na tym, co może przynieść przyszłość lub wręcz jak samodzielnie stworzyć przyszłość, w której firma będzie się czuła komfortowo. Tymczasem narastająca zmienność rynku sprawia, że uwaga menedżerów jest raczej skierowana na gaszenie pożarów niż myślenie strategiczne. Coraz więcej firm reaguje na zmiany, tworząc rozwiązania ad hoc lub dobudowując struktury, które pomogą reagować na zmianę. W efekcie nie tworzy się rozwiązań, które przyniosą lub ukierunkują zmianę, ale buduje się skomplikowane organizacje, którym paradoksalnie jest coraz trudniej reagować na przychodzącą z zewnątrz zmianę przez samą ich złożoność wewnętrzną. Złożoności świata nie da się przecież pokonać poprzez rozbudowywanie… złożoności.

Warto też podkreślić, że unikalna propozycja sprzedaży (USP – unique selling proposition) gdzieś się w wielu firmach zapodziała. Niejedna organizacja funkcjonuje zgodnie z utartymi schematami, zapominając, że wokół pojawiło się wielu konkurentów, którzy potrafili być szybsi i bardziej innowacyjni w zaspokajaniu potrzeb klientów lub ich kreowaniu. Popatrzmy, gdzie był Samsung w latach 90., a gdzie jest obecnie? Unikalną propozycję sprzedaży trzeba odnaleźć lub stworzyć na nowo.

Sztuka odróżniania się

Jak więc stworzyć wyjątkową ofertę? Co może być, a co nie, unikalną propozycją sprzedaży? Czy oferta, która przyciągała klienta parę lat temu, może być wciąż aktualna, czy też trzeba ją trochę odkurzyć albo przedefiniować? Jak odróżnić się w sposób zapewniający długotrwały sukces? Można zacząć od tego, na czym unikalnej oferty nie można lub nie powinno się budować lub czym ciężko się dziś odróżnić od konkurencji.

Unikalną wartością dla klienta rzadko bywa niska cena. Coraz lepiej wyedukowany i świadomy swoich potrzeb i oczekiwań klient chce sam siebie postrzegać jako smart shoppera – chce kupować tanio, ale bez kompromisów w obszarach jakościowych czy markowych. Niską cenę klient chętnie akceptuje, ale nie buduje to jego lojalności. Jeśli jutro konkurent zaoferuje cenę o 1% niższą, klient dokona zakupu u konkurenta. Trudno też wyróżnić się samą jakością czy poziomem obsługi. Te atrybuty także stają się bardzo powszechne i szeroko dostępne. Na wielu dojrzałych rynkach jakość czy obsługa klienta  są atrybutami tak oczywistymi jak koła w samochodzie. Na pojazd bez kół nikt by nie chciał spojrzeć – są one absolutnym standardem, więc nie można ich zlekceważyć, ale w długim terminie raczej nie powinny być wyróżnikiem, na którym buduje się swoją unikalność i przewagę konkurencyjną. Popatrzmy na ewolucję strategii Biedronki – polskiego lidera w handlu detalicznym. USP w postaci niskiej ceny, które przyciągało jakiś czas temu, ewoluowało i musiało zostać uzupełnione dodatkowo o obietnicę jakości. Jakość i cena łącznie były dobrym wyróżnikiem przez jakiś czas, ale konsument również ewoluował – do jakości i ceny trzeba było dorzucić szerszą paletę produktów markowych, bo klient chce kupować tanio znane marki. Równocześnie konsument coraz wyraźniej zaczął zgłaszać potrzebę zdrowego trybu życia, na co sieć odpowiedziała rozbudową oferty produktów świeżych. USP Biedronki zmieniło się w ostatnich latach istotnie, ale jak daleko można rozbudowywać ofertę bez ryzyka, że straci się swoją unikalność? Pogłębianie i rozszerzanie oferty w nieskończoność też samo w sobie nie jest zawsze dobrym kierunkiem strategicznej redefinicji USP. Klient chce mieć wybór, ale w dzisiejszym świecie ma go w nadmiarze. Co nie ułatwia mu decyzji, a tym samym nie zawsze zwiększa szanse na sprzedaż naszego produktu lub usługi. Nie można też być wiarygodnym dostawcą wszystkiego, więc rozszerzanie oferty też nie musi być ścieżką do sukcesu. Wiarygodność marki jest zwykle ograniczona do pewnych obszarów.

Dokonywanie wyborów

Odróżnienie się od konkurencji musi więc dokonywać się w inny sposób. Podstawą do zbudowania strategicznej przewagi może być na przykład „bycie pierwszym”. Oznacza to bowiem w umyśle klienta doświadczenie i wiarygodność. Przełomowe innowacje pozwalają na bycie pierwszym. Pozwalają też bardzo często na zawłaszczenie pewnych atrybutów i zbudowanie trwałego połączenia pomiędzy marką a pewnymi wartościami oczekiwanymi przez klienta. Jeep na wiele lat zawłaszczył sobie atrybut samochodu terenowego i wiele tego typu samochodów oferowanych przez inne marki nazywano jeepami. Adidas stał się symbolem obuwia sportowego i któż nie nosił „adidasów marki Puma”? Australijski Woolworths buduje swoją strategię na wspomnianym wcześniej trendzie zdrowotnym i skłonności konsumenta do „świeżyzny”, określając się The Fresh Food People. Bo związanie marki z pewnymi uniwersalnymi lub unikalnymi atrybutami poszukiwanymi przez klienta to właśnie kolejny czynnik sukcesu. Unikalną wartość może też dla klienta przedstawiać świadomość, gdzie, z czego lub w jaki sposób wykonano produkt lub usługę. W dzisiejszych czasach transparentność jest unikalna i poszukiwana. Popatrzmy na komunikację McDonald’s zachęcającą do odwiedzenia zakładów produkujących dla sieci czy Nestlé odkrywającego „kuchnię” produkcji wyrobów Gerbera zarówno w reklamach, jak i w programie National Geographic. Można też budować swoją strategię na bazie kompetencji. Klient lubi czuć, że jego los jest w rękach specjalisty, a strategia pewnego rodzaju uniwersalizmu one size fits all coraz rzadziej się sprawdza.

Mimo że świat się zmienia, a klienci ewoluują, pewne prawidłowości i wartości pozostają ponadczasowe. Może zmienić się sposób ich odbioru przez klienta, ale nie pryncypia stojące za nimi. Jakość w dobrej cenie jest zawsze poszukiwana, choć definicje dobrej jakości i dobrej ceny się zmieniły i spowszechniały. Trzeba więc nadążać za światem widzianym oczami klienta, ale nie tracić jednocześnie swojej unikalności, elementu, który nas zawsze odróżni od konkurencji, a więc nie jest w łatwy sposób możliwy do podrobienia. Dlatego tak ważne jest pamiętanie, że UUSP oznacza unique (unikalny).

Na koniec warto podkreślić jeszcze jeden bardzo ważny element. Budowanie strategii, tworzenie unikalnej wartości dla klienta i skuteczne odróżnienie się od setek konkurentów to wybór pomiędzy wieloma drogami, z których jedne wydają się łatwiejsze do pokonania, ale także łatwiejsze do imitacji przez konkurentów, a tymi, które wymagają wiele wysiłku i zasobów, żeby je pokonać. To również konieczność poświęceń. Ponieważ wybór drogi oznacza koncentrację na pewnym celu i wymaga rezygnacji z innych dróg. Większość firm cierpi na brak strategii nie dlatego, że nie ma pomysłu, co ze sobą zrobić, ale dlatego, że nie potrafi dokonać wyboru. Nie umie podjąć decyzji, na którym polu grać. Zaś brak decyzji i nieumiejętność dokonywania wyborów w świecie, który zmienia się i galopuje do przodu, sprawią, że szybko zostaje się z tyłu. Z drugiej strony podjęcie decyzji, choćby nawet nie w 100% uzasadnionej faktami i liczbami, daje szansę na nadążenie za zmianą lub wręcz na jej wykreowanie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak Polska przegoniła Szwajcarię? Sukces, o którym trzeba mówić!

Według MFW, Polska w tym roku awansuje na 20. miejsce wśród największych gospodarek świata, zastępują Szwajcarię na ostatnim miejscu tego prestiżowego rankingu. To wydarzenie ma charakter symboliczny i jest efektem transformacji gospodarczej Polski oraz dynamicznego rozwoju w ostatnich latach. Genezę tego sukcesu analizuje dr Marcin Piątkowski, w niezwykły sposób opowiadając o „polskim cudzie gospodarczym”.

GenAI w marketingu: od eksperymentów do strategii

Dyrektorzy marketingu na całym świecie redefiniują swoją rolę dzięki GenAI – od automatyzacji po wzrost przychodów. Najnowsze badanie BCG pokazuje, że 83% CMO z optymizmem patrzy na generatywną sztuczną inteligencję, a 71% planuje wielomilionowe inwestycje w jej rozwój. GenAI nie tylko zmienia sposób tworzenia treści i personalizacji ofert, ale także staje się fundamentem agentowych rozwiązań obsługujących klientów w czasie rzeczywistym. W artykule analizujemy, jak GenAI ewoluuje z narzędzia eksperymentalnego do kluczowego komponentu strategii marketingowej – i co to oznacza dla przyszłości tej funkcji w firmie.

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!