Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
INNOWACJE

Nie zmieniaj się dla świętego spokoju

1 lutego 2018 3 min czytania
Michał Majewski
Nie zmieniaj się dla świętego spokoju

Zdefiniowanie docelowej grupy klientów stanowi jedno z najważniejszych strategicznych wyzwań, z jakimi mierzy się każda firma. Dojrzałe organizacje dochodzą ostatecznie do wniosku, że nie można budować kompetencji we wszystkich możliwych obszarach oraz świadczyć usług wszystkim grupom klientów. Podobne wnioski mogą wyciągnąć wspólnicy kancelarii opisanej w studium przypadku. Jeśli jej właściciele zdecydują się na realizowanie ambitnej strategii dalszego rozwoju i skierowanie oferty do większych potencjalnych klientów, nie muszą porzucać tych, z którymi dotychczas współpracowali. Potrzebne jest jednak uporządkowanie organizacji i procesów, tak aby zlecenia dla mniejszych firm nie przeszkadzały w realizowaniu większych i ambitniejszych projektów.

Ambicje Karoliny Betyńskiej są zrozumiałe. Koncentracja na mniejszych klientach i realizacja drobnych zleceń powodują, że firma znajduje się w nieustannym procesie sprzedażowym. Tego typu zadaniami nie jest łatwo zarządzać w taki sposób, aby pomiędzy poszczególnymi zleceniami nie było dłuższych przestojów w pracy. Uporządkowanie pracy jest znacznie łatwiejsze w sytuacji, gdy realizuje się większe projekty dla większych firm. Dlatego jeśli kancelaria dysponuje odpowiednimi kompetencjami, by na szeroką skalę świadczyć usługi dla dużych graczy, zmiany należałoby zacząć od samego sposobu pozyskiwania klientów. Uważam, że potrzebne jest wydzielenie odpowiednich sił sprzedażowych z najwyższymi kompetencjami – zarówno sprzedażowymi, jak i merytorycznymi – mających najlepszą wiedzę z zakresu i specyfiki usług świadczonych przez kancelarię. Następnie zaś polecenie tym pracownikom, aby zabiegali o największych klientów. Można stworzyć z tych pracowników osobną, nawet niewielką, komórkę wewnątrz organizacji i upoważnić ich do koncentrowania się wyłącznie na większych firmach. Nie sądzę, aby należało rezygnować z małych klientów, bo ze względu na działalność firmy oraz ich liczebność zapewniają kancelarii płynność finansową, a więc i pozycję na rynku.

Wspólnicy mogą też odczuwać pokusę, by zlecić wszystkim sprzedawcom zajmowanie się przez określony czas klientami większymi, a przez pozostały – mniejszymi. O ile takie rozwiązanie mogłoby wydawać się sensowne, to nie ma szans, by przyniosło oczekiwane rezultaty. Sprzedawcy bez jasno określonych celów sprzedażowych zawsze będą bardziej się skupiać na określonej grupie klientów i jeśli zaczną silniej starać się o jednych, zaniedbają drugich. Wspólnicy mogą być pewni, że przy takim modelu znajdzie się mnóstwo wymówek, dlaczego akurat dany sprzedawca nie mógł zająć się tą czy inną kategorią klientów.

Ten tekst jest komentarzem eksperta. Przeczytaj tekst główny »

Wśród płotek i wielorybów 

Mateusz Żurawik , Marcin Lassota PL

Menedżerowie kancelarii prawno-księgowej zastanawiają się, czy kierować ofertę do mniejszych klientów korzystających z prostszych usług, czy raczej do większych firm — trudniejszych do pozyskania, ale dających szansę na wzrost rentowności.

Podczas składania ofert większym klientom dobrze jest też czasem przemyśleć kwestię marżowości. Nie zawsze na tych największych zleceniach zarabia się procentowo najwięcej, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z niewielką firmą, która dopiero próbuje zbudować portfolio większych partnerów. W przypadku pierwszych zleceń od dużych firm dobrze jest czasem znacząco ograniczyć marżę procentową, która przy większym projekcie oraz dłuższej relacji pozwoli na istotne zwiększenie wolumenu marży. Pozyskanie jednego dużego klienta może zdecydowanie ułatwić w przyszłości pozyskanie kolejnych. I choć sięganie po większych klientów jest dla firmy sensownym kierunkiem rozwoju, to nie musi i nie powinno dokonywać się kosztem współpracy z mniejszymi firmami zapewniającymi kancelarii stałe przychody. Pamiętajmy, że wiele firm upada właśnie ze względu na brak płynności finansowej.

Dawid i Karolina powinni wspierać siły sprzedażowe i pokazywać przy tym swoje zaangażowanie i przekonanie do obranej strategii. Dlatego jest niezwykle ważne, aby wspólnicy ustalili spójną i wspólną strategię, w którą obydwoje uwierzą. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której jeden ze wspólników zgodzi się na zmianę dla świętego spokoju. Kwestie strategiczne, takie jak kierunki dalszego rozwoju, są kluczowe dla przyszłości firmy, dlatego wspólnicy powinni się identyfikować z dokonanymi wyborami.

Przeczytaj drugi komentarz »

Potrzebna jest chłodna analiza własnych zasobów 

Tomasz Matkowski PL

Decyzja o wyborze grupy docelowej jest typowym wyzwaniem, na które trafia wiele przedsiębiorstw B2B, niezależnie od specjalizacji i branży, w jakiej działają.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Od Big Data do Smart Data – jak firmy podejmują lepsze decyzje dzięki danym predykcyjnym

Obecnie przedsiębiorstwa dysponują ogromnymi zbiorami danych (Big Data), dlatego coraz ważniejsze staje się umiejętne ich przetwarzanie i wykorzystywanie do podejmowania decyzji.
Dane predykcyjne, które są wynikiem zaawansowanej analityki i działania sztucznej inteligencji (AI), stają się kluczowym elementem w zarządzaniu firmami. Przejście od Big Data do Smart Data pozwala organizacjom na lepszą segmentację, prognozowanie i podejmowanie bardziej trafnych decyzji, co stanowi fundament w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym.

Przywództwo w erze AI: nowy wymiar bezpieczeństwa psychologicznego

Wprowadzenie

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje sposób, w jaki pracujemy, stawiając przed liderami wyzwanie łączenia innowacyjnych rozwiązań technologicznych z autentyczną troską o ludzi. W erze cyfrowej bezpieczeństwo psychologiczne staje się fundamentem skutecznego działania organizacji – umożliwia ono pracownikom uczenie się, eksperymentowanie i podejmowanie inicjatywy bez obaw o negatywne konsekwencje. W niniejszym artykule analizujemy wpływ AI na kulturę organizacyjną i styl przywództwa. Obalamy mity dotyczące bezpieczeństwa psychologicznego oraz wskazujemy konkretne działania, jakie liderzy mogą podjąć, by budować zaufanie w dynamicznie zmieniającym się środowisku pracy. Konkluzja jest jednoznaczna: przywództwo oparte na zaufaniu pozwala organizacjom w pełni wykorzystać potencjał AI i wzmacniać zaangażowanie zespołów.

Jak przewidywać ryzyko, zanim się zmaterializuje?
Światowe kryzysy z ostatnich dwóch dekad nauczyły nas, że ryzyko rzadko pozostaje ograniczone do jednego sektora czy rynku. W rzeczywistości rozprzestrzenia się ono jak fala – przez łańcuchy dostaw, modele biznesowe i decyzje konsumenckie. Dla menedżerów oznacza to jedno: aby trafnie przewidywać ryzyko, muszą patrzeć dalej i szerzej niż tylko na bezpośrednie zagrożenia. Zarządzanie ryzykiem […]
Strategia w świecie niepewności: jak stałość może być kotwicą wyborów

W czasach dynamicznych zmian, zakłóceń geopolitycznych i rewolucji technologicznych liderzy organizacji stoją przed trudnym zadaniem: jak projektować strategie, które nie tylko odpowiadają na bieżące wyzwania, ale także zachowują aktualność w obliczu nieprzewidywalnej przyszłości. Zamiast opierać się wyłącznie na prognozach i analizie trendów, warto zadać fundamentalne pytanie: co się nie zmienia?

Multimedia
Czego firmę może nauczyć dobrze zgrana orkiestra

Obejrzyj koncert, który pokazuje, że doskonałym przykładem do naśladowania dla firmy i jej menedżerów może być zgrana orkiestra, w której muzycy potrafią tak harmonijnie współpracować, jakby tworzyli jeden organizm. Dzięki temu w sposób powtarzalny osiągają stawiane przed nimi cele, jakimi są perfekcyjne wykonania, nagradzane aplauzem ze strony publiczności. Postępując w podobny sposób, działające na niestabilnych rynkach firmy mogą osiągnąć poziom sprawności organizacyjnej, która pozwoli zarówno na nadążanie za zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, jak i na efektywne gospodarowanie zasobami.

Jak skutecznie współpracować z osobą, która za tobą nie przepada

Czy zdarzyło ci się kiedyś z niechęcią myśleć o spotkaniu z kolegą z pracy, którego zachowanie sprawia, że każda rozmowa przypomina stąpanie po cienkim lodzie? Gdy ktoś w miejscu pracy wydaje się żywić wobec ciebie niechęć, napięcie może być wyczuwalne i wpływać nie tylko na twoją produktywność, ale także na morale całego zespołu.

Zamiast pozwalać, by uraza kształtowała wasze relacje, istnieją sposoby, by przekształcić tę trudną sytuację w okazję do rozwoju zawodowego. Skuteczne radzenie sobie z takim wyzwaniem wymaga wglądu, taktu i gotowości do analizy nie tylko własnego zachowania, lecz także przyczyn leżących u podstaw konfliktu.

Załamanie ruchu kontenerowego pomiędzy USA a Chinami ma wpływ również na Polskę. Ruch kontenerowy pomiędzy Chinami i USA się załamuje. Co to oznacza dla polskich przedsiębiorców?

Logistyka bywa traktowana przez przedsiębiorstwa po macoszemu. Tymczasem jest to sektor o wysokiej wrażliwości na niepewność gospodarczą. W obliczu potencjalnego kryzysu gospodarczego wiele się mówi o zapaści handlu pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata: USA i Chinami. Te konflikty są niczym klin wbity w globalny łańcuch dostaw. W tym dotąd spójnym ekosystemie osłabienie dowolnego ogniwa może nieść ze sobą poważne konsekwencje dla każdego podmiotu gospodarczego. Pierwszym wskaźnikiem, który je ukazuje jeszcze przed pojawieniem się oficjalnych statystyk handlowych, jest ruch kontenerowy pomiędzy Chinami a USA we frachcie morskim. Według obecnych odczytów zmalał on aż o jedną trzecią w porównaniu z zeszłym rokiem.

Wprowadzenie przez Donalda Trumpa dodatkowych ceł na wiele krajów na początku kwietnia 2025 r. spowodowało brutalne turbulencje w większości światowych gospodarek. Chociaż ostatecznie sytuacja nieco się załagodziła, jej echa nie ucichły. Tąpniecie na światowych giełdach zaprezentowało, jak silne zależności panują między krajami. Często nawet jeśli dany produkt jest wytwarzany w danym kraju, jego elementy składowe lub surowce wymagają importu. Prym w tej dziedzinie wiodą Chiny, które są największym eksporterem świata oraz drugim największym eksporterem do USA. W 2024 r. chińskie produkty o łącznej wartości 439 mld dolarów stanowiły aż 14% ogółu amerykańskiego importu. Zaognienie sporu handlowego USA z Chinami, podczas którego wzajemne cła wzrosły do poziomu aż 145% wartości produktów, odmieniły te realia na bardzo długi czas, biorąc pod uwagę wysoką bezwładność, której podlega branża logistyczna.

Kiedy technologia zawodzi – frustracja lidera wobec porażki cyfrowej transformacji Kiedy technologia nie zwiększa sprzedaży – 5 powodów porażek transformacji cyfrowej

Cyfrowe narzędzia mają ogromny potencjał, ale ich skuteczność zależy od kontekstu, w jakim są wdrażane. Zamiast realnego wzrostu, który te narzędzia miały zapewnić, firmy często mierzą się z chaosem operacyjnym, rosnącymi kosztami i brakiem spójności działań. Problem nie leży w samej technologii, lecz w braku strategii, nieczytelnych celach oraz zbyt słabym powiązaniu innowacji z potrzebami klienta i organizacji.
Choć inwestycje w technologię rosną z roku na rok, wiele organizacji nie odnotowuje oczekiwanych efektów. Zamiast usprawnienia procesów i poprawy wyników sprzedaży pojawia się frustracja, nadmiar narzędzi i spadek efektywności zespołów. Transformacja cyfrowa bywa wdrażana fragmentarycznie, bez jasno określonych celów i spójnej architektury danych. Zamiast służyć rozwojowi, staje się źródłem wewnętrznego chaosu.

Pędzący pociąg rewolucji sztucznej inteligencji. Adopcja AI w Polsce

Adopcja AI w Polsce nabiera rekordowego tempa, co potwierdza raport „Unlocking Poland’s AI Potential 2025” wykonany na zlecenie AWS. Analizujemy przyspieszony rozwój sztucznej inteligencji w kraju, identyfikując kluczowy potencjał wzrostu, ale także wyzwania (kompetencje, regulacje) i niezbędne strategie na przyszłość.

Polska stoi u progu nowej ery gospodarczej, w której sztuczna inteligencja (AI) przestaje być technologiczną ciekawostką, a staje się kluczowym motorem wzrostu i konkurencyjności. Premierowe dane z raportu „Unlocking Poland’s AI Potential 2025″ malują obraz kraju, który choć startuje z nieco niższego pułapu adopcji AI (34% firm vs. 42% średniej europejskiej), nadrabia dystans w tempie niespotykanym na kontynencie. Ten dynamiczny rozwój stwarza wyjątkową szansę, ale jednocześnie rodzi pytania o strategiczne podejście do zarządzania tą transformacją.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!