Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Łańcuchy dostaw i logistyka

Używaj, zamiast kupować

1 listopada 2013 11 min czytania
Weronika Podhorecka
Używaj, zamiast kupować

RAPORT – DODATEK PROMOCYJNY

Na rynku na dobre zadomowił się leasing coraz to nowych rodzajów maszyn, urządzeń, a nawet nieruchomości. Równocześnie leasing zaczyna być traktowany jako forma „używania” przedmiotów, gdzie nie występuje wykup końcowy. Takie oferty pojawiły już w Polsce, choć wśród leasingobiorców wciąż dominuje podejście, że jeśli za coś płacimy, to w finale powinno stać się to naszą własnością.

Coroczne zestawienia wyników branży leasingowej w poszczególnych krajach świata wyraźnie pokazują, że przedsiębiorcy już dawno przestali finansować leasingiem przede wszystkim pojazdy. Bardzo dynamicznie rośnie dział maszyn i urządzeń, nieruchomości, a w USA i na Dalekim Wschodzie – sprzętu i oprogramowania IT. Towarzyszy temu rosnące zainteresowanie pełnym leasingiem operacyjnym, czyli tylko dzierżawą przedmiotów bez ich wykupu. Polska różni się od świata tylko tym, że nadal dzierżawa nie znajduje uznania w oczach firm i osób prywatnych. Prawdopodobnie powodem jest bariera mentalnościowa.

Używaj, zamiast kupować

Używaj, zamiast kupować

Używaj, zamiast kupować

Używaj, zamiast kupować

Unia promuje używanie

„W październiku odbyła się w Rzymie doroczna konwencja Leaseurope, organizacji zrzeszającej narodowe związki leasingowe, w tym Związek Polskiego Leasingu. Podczas konferencji prelegenci dużo uwagi poświęcili przyszłości leasingu. Większość przedstawionych projekcji bazowała na poszukiwaniu dróg, które pozwoliłyby zwiększyć mobilność użytkowanych przedmiotów oraz rozwój rynku, przy większym dostępie do kapitału” – informuje Andrzej Sugajski, dyrektor generalny ZPL.

Prelegenci twierdzili, że jednym z kierunków wzrostu mobilności jest dalsze promowanie idei, którą w skrócie można zamknąć w haśle „zamiast nabywać, lepiej używać”. Natomiast w odniesieniu do firm, które już „używają”, promowanie bardziej elastycznego udostępniania przedmiotów, np. poprzez płynne przemieszczanie środków produkcji, środków transportu pomiędzy oddziałami firmy, które działają w różnych częściach kraju/regionu, aby wykorzystanie leasingowanych przedmiotów było adekwatne do potrzeb w danym miejscu i czasie.

„Idea »zamiast nabywać, lepiej używać« od pewnego czasu jest także przedmiotem kampanii promocyjnej Parlamentu i Komisji Europejskiej. Obie instytucje propagują koncepcję tzw. społeczeństwa leasingowego, które na przykład, zamiast kupować lampę, leasinguje światło. Obciążenie producenta odpowiedzialnością za sprawność funkcjonowania przedmiotów przez całą długość ich życia i po zakończeniu ich przydatności powinno wpłynąć na wzrost jakości tych produktów, a także wpłynąć na wzrost ochrony środowiska naturalnego” – mówi Andrzej Sugajski. Ciekawą ofertę właśnie pod kątem ochrony środowiska wypuścił na rynek Millennium Leasing. „Leasing Eko Energia” to kontynuacja proekologicznych działań firmy Millennium Leasing. Promuje i wspiera polskie przedsiębiorstwa zainteresowane oszczędzaniem energii. Program jest skierowany do przedsiębiorców planujących zakup maszyn i urządzeń, wózków widłowych oraz kombajnów i ciągników rolniczych. Warunki oraz procedura przystąpienia do programu są proste. Oprócz standardowych dokumentów, niezbędnych do akceptacji wniosku o zawarcie umowy leasingu, konieczne jest określenie szacunkowej wielkości zaoszczędzonej energii, wynikające z wdrożenia w firmie nowego urządzenia. Do skorzystania z nowego programu zachęca nie tylko perspektywa oszczędności energii, lecz również premia inwestycyjna w wysokości do 5% wartości otrzymanego finansowania. Premię wypłaca Millennium Leasing po zakończeniu umowy leasingu. Warunkiem wypłaty jest brak opóźnień w spłacie rat leasingowych (powyżej 30 dni) w całym okresie trwania umowy.

Jeśli chodzi o większy dostęp do kapitału, uczestnicy konferencji w Rzymie postulowali intensywniejsze zaangażowanie kapitału osób prywatnych w finansowanie portfela firm leasingowych. Jedną z prezentowanych propozycji, przygotowanych przez międzynarodową grupę ekspertów leasingowych, w której brali udział także polscy specjaliści, było stworzenie systemu ekonagród, adresowanego do pracowników użytkujących samochody służbowe. System promowałby tych, którzy wykazywaliby się mniejszymi, od założonych, normami zużycia paliw.

Używaj, zamiast kupować

Używaj, zamiast kupować

Leasing dobry na wszystko

Sfinansować leasingiem można wszystko. Ta tendencja jest bardzo widoczna na całym świecie, w tym w Polsce. Jeszcze niedawno firmy leasingowe nie chciały finansować nieruchomości – dziś to całkiem nieźle radzący sobie dział. Podobnie jak specjalistyczne maszyny i urządzenia, w których specjalizuje się Millennium Leasing, czego ilustracją mogą być przykłady leasingu linii technologicznej i taboru kolejowego.

Leasing linii technologicznej Lacroix Electronics w Polsce jest częścią międzynarodowej Grupy Lacroix. Spółka specjalizuje się w konstruowaniu zaawansowanych układów elektronicznych – badaniach, projektowaniu, industrializacji oraz produkcji (dla firm motoryzacyjnych, producentów sprzętu AGD, producentów sprzętu RTV). 100‑procentowym udziałowcem spółki jest firma Lacroix Electronics S.A.S (Francja), europejski lider w podwykonawstwie elektronicznym. Rozwój filii w Kwidzynie opiera się na sukcesie rynkowym dwóch sektorów: motoryzacyjnego i przemysłowego.

Z Grupą Millennium Lacroix Electronics podjęła współpracę przy transakcji sfinansowania specjalistycznych maszyn i urządzeń o wartości 1,3 mln euro. Łącznie tworzyły nowoczesną linię technologiczną do produkcji podzespołów/części elektronicznych. Maszyny i urządzenia, które weszły w skład finansowanej linii, to m.in.: maszyny do szybkiego nakładania komponentów SMT, maszyny do nakładania lakierów na układy elektroniczne, piec do wygrzewania lakierów, transportery: płytek elektronicznych, z wyciągiem oparów lakierów, maszyny do inspekcji układów elektronicznych, maszyny lutowania selektywnego oraz maszyny do optycznej kontroli położenia komponentów elektronicznych, podajniki komponentów elektronicznych.

Transakcja dostała pozytywną ocenę kredytową i w ten sposób firma może pracować na nowoczesnym sprzęcie. „Doceniamy cenne wsparcie ze strony Banku Millennium i Millennium Leasing – powiedział po zakończeniu transakcji Jean‑Marc Tychyj, dyr. generalny Lacroix Electronics.

– Pracownicy Grupy Millennium właściwie zrozumieli nasze potrzeby, proponując nam elastyczne i jasne podejście do leasingu, finansując strategiczne inwestycje w nowoczesne maszyny, które znacznie zwiększają tempo naszej produkcji. Wyjątkowo przyjazne podejście Millennium we wdrażaniu leasingu we właściwym czasie pozwoliło nam zachować płynność w zarządzaniu wolnymi przepływami gotówkowymi, co umożliwiło skoncentrowanie się na sprawnej obsłudze klientów i spełnianiu ich potrzeb”.

Leasing taboru kolejowego Millennium Leasing sfinansował tabor dla warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej. „Leasing finansowy okazał się dla Szybkiej Kolei Miejskiej efektywnym sposobem finansowania istotnej części parku taborowego – powiedział Radosław Gawek, członek zarządu, dyrektor finansowy SKM. – Był korzystny tym bardziej, że powiązaliśmy to bezpośrednio z produkcją i technicznymi warunkami kontraktu. Same procedury związane z taką formą finansowania nie sprawiły nam problemu. Tym samym udało nam się w szybkim czasie zbudować dużą spółkę przewozową, której atutem jest najnowocześniejszy w Polsce tabor”.

Wyniki branży pokazują dynamikę tego trendu. Leasing maszyn i urządzeń w 2012 roku stanowił 37% całego rynku leasingu ruchomości. Średnio w Europie wskaźnik ten wyniósł 17%. Udział leasingu sprzętu komputerowego oraz biurowego wyniósł 2%, średnio na europejskim rynku 7%. W segmencie ruchomości odnotował 0,8‑procentowy wzrost rok do roku, a zatem charakteryzował się dynamiką zbliżoną do średniej europejskiej (0,6% wzrostu).

Używaj, zamiast kupować

Używaj, zamiast kupować

Używanie jest tańsze niż kupowanie

Drugi trend, mocno widoczny na świecie, dokładnie odzwierciedla sens angielskiego słowa lease, czyli wynajem, najem. W Polsce przywiązanie do posiadania jest na tyle silne, że pełny leasing operacyjny jest mało popularny. Dobrze ilustrują to same dane dotyczące leasingu samochodów. W 2012 roku udział leasingu samochodów osobowych średnio w Europie wyniósł 43%. W Niemczech, które są liderem rynku – 53%, w tym 44,5% transakcji zostało zawartych w formie leasingu operacyjnego. W Polsce leasing operacyjny jest na początku drogi – w tym samym okresie sfinansowano tylko 24%.

Jaskółką może stać się oferta BMW Comfort Lease, oferowana przez dedykowaną spółkę leasingową – BMW Financial Services Polska. Na czym polega jej wyjątkowość i dlaczego firma liczy, że przełamie mentalny opór przed dzierżawą? Jest to typowy leasing operacyjny, w którym na podstawie zakładanego umownego okresu użytkowania, deklarowanej średniorocznej wartości przebiegu oraz poziomu wyposażenia dodatkowego i akcesoriów określana jest wartość końcowa samochodu. Kwota ta stanowi umowną wartość pojazdu po zakończeniu kontraktu leasingowego, którą gwarantuje BMW Financial Services Polska. Produkt jest dostępny także dla fanów marki MINI pod nazwą MINI Comfort Lease.

„Dzięki unikatowej na rynku konstrukcji, opartej na wysokiej, gwarantowanej wartości końcowej, jesteśmy w stanie zaproponować przedsiębiorcom bardzo atrakcyjne raty miesięczne” – mówi Krzysztof Zaremski, dyr. sprzedaży i marketingu BMW Financial Services Polska. „Taki produkt sprawia, że samochody BMW lub MINI mogą być w zasięgu ręki dla kogoś, kto wcześniej nie brał ich pod uwagę. Klienci, którzy planowali określony budżet miesięczny na finansowanie samochodu, teraz mogą korzystać z niego z większym komfortem finansowym lub pozwolić sobie na większy i jeszcze lepiej wyposażony pojazd. Rata może być znacznie niższa niż w standardowym leasingu – ze spłatą samochodu niemal do końca i wykupem po okresie użytkowania”. Krzysztof Zaremski podkreśla przy tym jakość i kompleksowość nowej oferty: „Firmom kupującym samochody klasy Premium oferujemy finansowanie Premium: szybkie, proste, elastyczne, z transparentnie pokazanymi kosztami, a przede wszystkim bezpieczne. Dobre produkty finansowe rozpoznaje się dopiero wtedy, gdy coś się wydarza w trakcie trwania kontraktu, zwłaszcza w sytuacji przedwczesnego zakończenia, zmiany umowy czy likwidacji szkody”.

Produkt jest kierowany do firm, które cyklicznie wymieniają użytkowane pojazdy, chcą zminimalizować miesięczne koszty finansowania floty czy pojedynczego auta oraz nie są zainteresowane wykupem pojazdu i jego odsprzedażą na własną rękę. Poszukują też komfortowego produktu finansowego, łączącego zalety podatkowe leasingu operacyjnego z niską miesięczną ratą. Jeszcze mocniej uzmysławia to przykład. Rata za samochód BMW serii 3 Limuzyna, za 147 900 zł brutto, w standardowym leasingu przy założeniu opłaty wstępnej na poziomie 15% oraz 3‑letniego okresu finansowania wyniosłaby około 3900 zł brutto. W ramach BMW Comfort Lease ten sam samochód może być leasingowany za niespełna 2300 zł brutto. Tak atrakcyjne warunki nie są sprawą ukrytych kosztów lub wyśrubowanych parametrów umowy (np. maksymalny okres finansowania lub wysoki poziom opłaty wstępnej). Wszystko dzięki pozostawieniu znacznej części kapitału na koniec trwania umowy – wartość rezydualna – która gwarantowana jest przez BMW Financial Services Polska.

Comfort Lease dotyczy tylko samochodów fabrycznie nowych. Wpłaty początkowe są zgodne z obowiązującą procedurą leasingową (od 0% do 35% wartości pojazdu). Czas umowy to okres od 24 do 60 miesięcy. W ofercie dostępna jest pełna gama produktów ubezpieczeniowych. Klient ma trzy możliwości zakończenia umowy leasingowej: albo zwrot pojazdu do BMW Financial Services, albo dalsze finansowanie na zasadzie leasingu standardowego, także wykup za gotówkę. Ile musiałby zapłacić, warunkuje kilka parametrów: model, wersja silnikowa, wartość doposażenia, deklarowany roczny przebieg (maks. przez cały okres umowy 150 000 km), okres trwania umowy leasingowej i wysokość ewentualnego udzielonego rabatu.

Używaj, zamiast kupować

Używaj, zamiast kupować

Comfort Lease jest dedykowany przede wszystkim przedsiębiorcom, którzy świadomie decydują o własnych potrzebach, znają swoje preferencje, cenią swój czas, komfort i wygodę. Tym, którzy też regularnie wymieniają użytkowane przez siebie samochody i chcą zminimalizować miesięczne koszty ich finansowania, a nie są zainteresowani wykupem pojazdu i jego odsprzedażą na własną rękę. Umowę można zakończyć w najprostszy możliwy sposób. Klient zwraca auto, wybierając nowe w ramach kolejnego kontraktu BMW Comfort Lease lub MINI Comfort Lease. Dzięki temu cieszy się radością z jazdy najnowszymi modelami, które od nowości objęte są gwarancją producenta. Przejrzystość, komfort i wygoda – tak można podsumować tę ofertę.

Zmiany w leasingu konsumenckim

Szanse na wyższą dynamikę sprzedaży dają zmiany w leasingu konsumenckim. Do tej pory leasing konsumencki się nie rozwijał, bo znacząca część interpretacji podatkowych stanowiła, że z konsumentem nie można zawrzeć umowy leasingu finansowego. W 2011 roku, co prawda, zostały zmienione przepisy podatkowe, ale też Sejm znowelizował ustawę o kredycie konsumenckim, wadliwie implementując przepisy dyrektywy unijnej. Większość firm automatycznie wycofała się z przygotowań do wejścia na rynek z ofertami dla konsumentów. „Postulaty związku, aby przywrócić właściwe brzmienie ustawy, zostały uwzględnione w projekcie ustawy o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej i prawdopodobnie wejdą w życie z początkiem 2014 roku. To diametralnie zmieni sytuację branży, bo w Europie wartość rynku leasingu konsumenckiego stanowi 20% rynku leasingu ruchomości” – wyjaśnia Andrzej Sugajski.

Najwięcej umów z konsumentami zawiera się w Wielkiej Brytanii, gdzie takie umowy stanowią 43% całego rynku. Czas pokaże, czy polscy konsumenci zdecydują się finansować auta, domy lub mieszkania z całym wyposażeniem, sprzęt IT poprzez właśnie leasing.

Pobierz artykuł pdf niezabezpieczony

Pobierz artykuł pdf zabezpieczony

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!