Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Digitalizacja

Jedyny kierunek to skok w przyszłość

9 marca 2020 8 min czytania
Zdjęcie Paulina Kostro - Redaktor "MIT Sloan Management Review Polska"
Paulina Kostro
Carlota Perez
Jedyny kierunek to skok w przyszłość

O maksymalnym wykorzystaniu technologii cyfrowych poprzez zachęcanie do innowacji informatycznych opowiada prof. Carlota Perez, zajmująca się społeczno‑ekonomicznymi skutkami dużych zmian technicznych.

Jak możemy ograniczyć negatywne zmiany społeczne, środowiskowe, gospodarcze za pomocą nowoczesnych rozwiązań technologicznych?

Jest to możliwe dzięki nadaniu najlepszego możliwego kierunku nowemu potencjałowi technologicznemu. Rewolucje technologiczne zawsze oferują bardzo szeroki wachlarz realnych możliwości, ale my musimy wybrać najbardziej synergiczne ścieżki.

Gdy w połowie XX w. społeczeństwo dysponowało potencjałem masowej produkcji, rządy USA i tak zwanego Zachodu zapewniły polityczny klimat sprzyjający posiadaniu podmiejskich domów oraz eskalacji zimnej wojny. Biznes mógł wówczas pewnie wprowadzać innowacje z myślą o tych dwóch dynamicznych rynkach, wiedząc, że popyt na nie wkrótce nadejdzie. Wynikające z tego synergie – w zakresie dostaw i dostawców, punktów sprzedaży, materiałów i umiejętności – obniżyły koszty i zwiększyły rentowność.

W jaki sposób wyznaczyć ów kierunek?

Kierunek ten jest zapewniany przez prowadzenie takiej polityki, która tworzy system zachęt sterujących rynkiem. W tamtych czasach, dzięki powszechnej dostępności samochodów, tanie domy z masowo produkowanych materiałów mogły być budowane na tanich podmiejskich gruntach, z finansowanymi przez rząd drogami i infrastrukturą, a Fannie Mae (prywatne przedsiębiorstwo sponsorowane przez rząd USA, autoryzowane, na mocy specjalnego prawa, do pożyczania pieniędzy i udzielania gwarancji kredytowych – przyp. red.) wspierała kredyty hipoteczne dla pracowników, którzy byli również chronieni przez ubezpieczenie na wypadek bezrobocia, aby kontynuować spłatę nawet jeśli tymczasowo stracą pracę.

Samochód, urządzenia elektryczne, lodówka i mrożonki, plastikowe opakowania oraz centra handlowe stały się synergicznymi motorami aktywności gospodarczej i wzrostu zatrudnienia. Wysokie podatki pozwalały opłacić zarówno wydatki na infrastrukturę, jak i na innowacje związane z zimną wojną, od łodzi podwodnych po loty na Księżyc.

Była to gra o sumie dodatniej pomiędzy biznesem a społeczeństwem, wzmocniona przez instytucje, które miały utrzymać pokój i uporządkować międzynarodowe przepływy finansowe.

W jakich kierunkach powinna teraz kształtować się rewolucja ICT (teleinformatyki)?

Uważam, że największe wyzwania, przed którymi obecnie stoimy, a mianowicie zagrożenie zmianami klimatycznymi i ograniczenia zasobów, mogą zamienić się w ekonomiczną szansę – poprzez przesunięcie pola gry w kierunku inteligentnego, ekologicznego rozwoju. Zestaw strategii politycznych, które będą sprzyjać zrównoważonej produkcji i zrównoważonemu stylowi życia, może zachęcić do innowacji w zakresie biomateriałów, gospodarki obiegowej, przeprojektowaniu pod kątem trwałości i konserwacji, uprawy świeżej żywności w miastach, oszczędzania energii, nowych modeli biznesowych w zakresie wynajmu i dzielenia się, przekształcania produktów w usługi, promowania zdrowia, odżywiania, kreatywności itd.

Innym kierunkiem byłby pełny rozwój globalny. Gdyby wszystkie kraje rozwijające się wymagały zrównoważonego sprzętu i infrastruktury, skorzystałyby na wzroście i dobrobycie, stając się jednocześnie źródłem popytu na innowacje i produkcję w krajach rozwiniętych. Taki rozwój z kolei ograniczyłby migracje i – miejmy nadzieję – podważyłby również gospodarcze i polityczne motywy leżące u podstaw tego, co Mary Kaldor nazywa lokalnymi wojnami.

Co oznacza dla pani sformułowanie „inteligentny zielony wzrost”?

Mówiąc „inteligentny zielony wzrost”, mam na myśli maksymalne wykorzystanie technologii cyfrowych poprzez zachęcanie do innowacji informatycznych i tworzenie modeli biznesowych w kierunku dematerializacji PKB i stylu życia. Technologie informacyjne są oczywiście niematerialne. Przyczyniły się już do przekształcenia muzyki, książek i filmów z ich tradycyjnych form fizycznych w nowe, strumieniowe. Ponadto ułatwiają transakcje i mogą prowadzić do stopniowego wycofywania papierowych pieniędzy i monet. Mogą też pomóc w zmianie naszego myślenia nastawionego na posiadanie i konserwację prawdziwie trwałych dóbr.

Informatyka może również przyczyniać się do transformacji naszej kultury zdrowotnej – od „wojny z zarazkami” do bardziej inteligentnych sposobów pracy z układem odpornościowym, mikrobiomem, genomem, medycyną spersonalizowaną i profilaktyczną oraz wieloma innymi owocnymi ścieżkami badań związanych z opieką zdrowotną.

Co równie ważne, najnowsze systemy technologiczne rewolucji informacyjnej – sztuczna inteligencja, robotyka i internet rzeczy – mogą znacznie zwiększyć wydajność, a tym samym stworzyć większe możliwości wzbogacenia się, aby można było finansować aspiracyjne, dobre życie, które może obiecać inteligentny ekologiczny wzrost gospodarki.

Wszystkie te ścieżki innowacji i modele biznesowe są częścią kierunku inteligentnego rozwoju ekologicznego.

Czy to wszystko już się nie dzieje? Czy rynek nie znajduje tych kierunków?

Tak i nie. To już się dzieje – ale za wolno. W rzeczywistości rządom nie udałoby się wyznaczyć kierunku, gdyby wybrały taki, który nie był już sygnalizowany przez rynek.

Zarówno biznes, jak i konsumenci podążają w inteligentnie zielonym kierunku, ale stary konsumencki styl życia jest wciąż żywy. Nie tylko kraje wschodzące kopiują stary styl masowej produkcji, marząc o amerykańskim stylu życia, który już okazał się niezrównoważony pod względem ekologicznym. Obecnie tylko młodzi i wykształceni naprawdę zmierzają w nowych kierunkach.

Oczywiście, tak się dzieje zawsze. Podczas każdej rewolucji to bogaci i młodzi przyjmują nowy styl życia, a to stopniowo tworzy wystarczająco dużo popytu na spadek cen i wystarczająco dużo pragnienia wśród reszty społeczeństwa, aby skopiować ten model, tak aby stał się on normą. Niemniej trzeba go przyspieszyć poprzez politykę rządową.

Czy jest to więc kwestia „wskazywania zwycięzców”?

Nie bardzo. Chodzi o zmianę kontekstu rynkowego. Aby uzyskać przewagę, musi się zmienić struktura cen względnych. Istotnymi dźwigniami w generowaniu tej zmiany są podatki i dotacje publiczne. Jak zasugerował Pigou, musisz opodatkować „złych”, aby nadać kierunek zmianom. Trzeba też stworzyć bardziej korzystne warunki w wybranych obszarach. Dotacje dla energii słonecznej w Niemczech i innych krajach doprowadziły do dramatycznego spadku cen ze względu na rosnące doświadczenie w dziedzinie tworzenia tych rozwiązań i ekonomię skali. Zakaz wyrzucania rozbitych urządzeń na śmietniki komunalne i zobowiązanie producentów do ich odbioru stworzyłyby warunki dla gospodarki wynajmu i konserwacji. Wysokie podatki od krótkoterminowych zysków kapitałowych i bardzo niskie podatki od inwestycji długoterminowych sprzyjałyby tym ostatnim i ograniczyłyby tryb finansowania bieżącego w systemie kasynowym. Podatki od sprzedaży towarów, ale nie od usług czy wynajmu, zmieniłyby preferencje zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców. Opodatkowanie materiałów, energii i transportu zamiast stosowania podatku VAT lub podatku od sprzedaży sprzyjałoby innowacjom w zakresie ochrony środowiska i przybliżyłoby niektóre rodzaje produkcji do konsumpcji. I tak dalej, w sposób systemowy i w odpowiednim czasie.

Przy tej okazji pojawia się również potrzeba unowocześnienia administracji państwowej, wykorzystania wszystkiego, co może zaoferować technologia informacyjna, porzucenia przestarzałego modelu biurokratycznego, który został skopiowany z wielkich firm w czasach rewolucji masowej produkcji, i przejścia do kopiowania sprawnych systemów organizacji stosowanych w dzisiejszych wielkich firmach.

I nie wolno nam zapominać, że rząd może być – i często jest – ważnym innowatorem poprzez przetargi i promocje oraz poprzez „misje”, jak proponowała Mariana Mazzucato. Bez komputerów i internetu, opracowanych dla rządu podczas rewolucji w masowej produkcji, era informacji nie doszłaby do skutku.

Analizuje pani historię, aby zidentyfikować wzorce, które pomogą liderom zrozumieć, gdzie się znajdują, i zidentyfikować potencjalne ścieżki. Jakich rad udzieliłaby pani dzisiejszym liderom biznesu?

Skok w przyszłość! Nawet jeśli rządy nie zdołają sprostać temu wyzwaniu, dematerializacja jest drogą ku przyszłości. Spójrzcie, co młodzi robią i czego pragną; to jest droga, którą należy podążać. Zatrudniaj młodych i słuchaj ich. Nowy szklany sufit, który sprawia, że nie mogą oni zajmować czołowych pozycji ze względu na to, jak długo żyjemy, pozbawia biznes najśmielszych pomysłów i utrzymuje przy życiu przestarzałe modele. Należy także wywierać nacisk na rządy, aby zrobiły krok naprzód i ustanowiły nowe normy i nowe środki zachęcające.

Na koniec proszę zwrócić uwagę na TBL (ang. triple bottom line; teoria, która zaleca firmom skoncentrowanie się na kwestiach społecznościowych i środowiskowych tak samo jak na zyskach – przyp. red.). Wasze podejście do środowiska, pracowników i społeczności może stać się najważniejszą podstawą, na bazie której będziecie oceniani przez klientów i inwestorów. Bycie pionierem nie jest tak ryzykowne, jak mogłoby się wydawać. Nadchodzi fala zmian, a stare sposoby działania zostaną porzucone.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Trzy zielone flagi, których szukają w pracy utalentowani pracownicy

W obliczu rosnącej liczby pracowników poszukujących sensu w pracy, organizacje, które chcą przyciągnąć i zatrzymać najlepsze talenty, muszą świadomie tworzyć środowisko pracy sprzyjające poczuciu wspólnoty, wpływu i rozwoju. Autorzy wskazują trzy „zielone flagi”, na które zwracają uwagę kandydaci: poczucie wspólnoty, poczucie wpływu  i możliwości rozwoju. Już w procesie rekrutacyjnym warto opowiadać o konkretnych historiach i doświadczeniach pracowników, które potwierdzają istnienie tych elementów. Takie podejście nie tylko przyciąga utalentowanych kandydatów, ale też zwiększa ich zaangażowanie i długofalową motywację.

Jak odbudować zaufanie w zespole? Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Wdrażanie polityki powrotu do biur to nie tylko kwestia liczby dni spędzanych stacjonarnie. Badania wykazują, że ważniejszy może okazać się sposób jej wprowadzenia, komunikowania i elastyczność egzekwowania. Fala demotywacji, z którą boryka się wiele przedsiębiorstw, wynika z tego, że rynek pracy naruszył psychologiczny kontrakt, niepisanie definiujący relacje zawodowe. Co powinni wiedzieć liderzy, by odbudować utracone zaufanie i skutecznie przeprowadzić transformację?

Decyzja o powrocie do biur lub utrzymaniu pracy zdalnej to jedno z głównych źródeł polaryzacji. Choć obie strony doszukują się w nich niewłaściwych intencji – jedna wysuwając oskarżenia o mikrozarządzanie, druga z kolei o roszczeniowość i lenistwo – prawda leży w zupełnie innym miejscu. Badania pokazują, że każdy z  trybów pracy może zostać wprowadzony zarówno z pozytywnym, jak i z negatywnym rezultatem.  W czym zatem tkwi problem? W ograniczonym zaufaniu pomiędzy pracodawcami a pracownikami, wynikającym z czysto transakcyjnego traktowania stosunku pracy. Sytuacja wymaga natychmiastowej ze strony liderów, aby jej efekty nie przybrały na sile.

dane syntetyczne Dane syntetyczne dają drugą szansę. Tak SAS pomaga firmom pokonać barierę braku danych

Brakuje Ci danych do rozwoju AI, testowania nowych rozwiązań lub podejmowania kluczowych decyzji biznesowych? Nie jesteś sam – dla wielu firm to największa bariera na drodze do postępu. Odkryj, jak dane syntetyczne, inteligentnie generowane informacje naśladujące rzeczywiste zbiory bez naruszania prywatności, otwierają nowe możliwości. Dowiedz się, jak firmy – od ochrony zagrożonych wielorybów po sektor finansowy – wykorzystują je do przełamywania ograniczeń, trenowania skuteczniejszych modeli AI i przyspieszania transformacji. Przeczytaj, dlaczego eksperci SAS prognozują, że dane syntetyczne wkrótce staną się standardem i jak Twoja organizacja może na tym skorzystać.

przywództwo w czasach niepewności Czego potrzebują pracownicy od liderów w czasach niepewności?

W obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej, gospodarczej i technologicznej, oczekiwania wobec liderów ulegają zasadniczej zmianie. Jak pokazują badania Gallupa, McKinsey & Company oraz MIT Sloan Management Review, tradycyjne modele przywództwa oparte na hierarchii, kontroli i przewidywalności coraz częściej zawodzą.

Centrum Dowodzenia Cłami: odpowiedź na geopolityczne wstrząsy

W odpowiedzi na rosnącą niepewność geopolityczną i agresywną politykę celną, Boston Consulting Group proponuje firmom stworzenie centrów dowodzenia cłami – wyspecjalizowanych jednostek analizujących zmiany regulacyjne i wspierających szybkie decyzje strategiczne. Artykuł pokazuje, jak takie centrum może pomóc chronić marże, przekształcić kryzys w szansę i wzmocnić odporność firmy w globalnym handlu.

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!