Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji

 Jak outsourcing może pomóc w poprawie przejrzystości podatkowej

1 października 2017 8 min czytania
Mikołaj Pluciński
Partycja Strzelecka
 Jak outsourcing może pomóc w poprawie przejrzystości podatkowej

Decyzja o tym, czy zlecić firmie zewnętrznej rozliczenia podatkowe, może przyprawiać niektórych właścicieli firm o ból głowy. Istnieją jednak silne argumenty przemawiające za takim rozwiązaniem, szczególnie w przypadku korporacji międzynarodowych zainteresowanych ulokowaniem inwestycji w Polsce.

Partnerem materiału jest TMF Group.

 Jak outsourcing może pomóc w poprawie przejrzystości podatkowej

 Jak outsourcing może pomóc w poprawie przejrzystości podatkowej

Renomowany dostawca usług outsourcingowych o ugruntowanej pozycji na rynku może pomóc w pozbyciu się tego uciążliwego obowiązku. Może również wspierać firmy na rynku zdominowanym przez coraz bardziej zawiłe regulacje, gdzie władze podatkowe pozostają szczególnie czujne i nieugięte.

Outsourcing warto jest rozważyć wówczas, gdy nasze przedsiębiorstwo do tej pory samo zajmowało się rozliczeniami podatkowymi. Wybrany przez nas dostawca musi jednak spełniać wszystkie potrzeby naszej firmy, podzielać jej wartości i wspierać jej cele biznesowe.

TMF Poland – jako członek Grupy TMF świadczącej globalne usługi dla biznesu – zatrudnia ponad 500 profesjonalistów. Firma wspiera rosnącą w szybkim tempie rzeszę inwestorów zagranicznych, pragnących utworzyć własną bazę w naszym kraju, świadcząc usługi księgowe, podatkowe, sekretariatu korporacyjnego oraz obsługi z zakresu płac i kadr z siedzib mieszczących się w Warszawie i Katowicach.

Dyrektor zarządzająca Patrycja Strzelecka mówi: „Skupiamy się na wspieraniu korporacji międzynarodowych zainteresowanych utworzeniem w Polsce swojej bazy. Możemy pochwalić się bardzo dobrą znajomością języka angielskiego oraz doskonałym zrozumieniem specyfiki wymogów korporacji międzynarodowych”.

Jakość informacji

Renomowany partner w zakresie outsourcingu jest zawsze na bieżąco z aktualnymi informacjami i posiada wiedzę dotyczącą przepisów podatkowych obowiązujących na całym świecie. Personel TMF Group liczy ponad 6500 pracowników, którzy dogłębnie rozumieją lokalne standardy rachunkowości, w tym IFRS/IAS, US GAAP, UK GAAP oraz wszelkie inne zasady GAAP.

„Dostawca usług powinien prowadzać regularne szkolenia i poszerzać wiedzę pracowników w zakresie najnowszych regulacji podatkowych oraz interpretacji, tym samym gwarantując precyzyjną sprawozdawczość dla naszych klientów. W TMF Polska każdy pracownik zatrudniony na wyższym stanowisku, odpowiedzialny za obsługę klienta, opiekuje się kilkunastoma klientami i posiada doświadczenie, które pozwala ich wspierać zarówno w wyzwaniach biznesowych, jak i możliwościach. Nasza organizacja ma obszerną bazę wiedzy, co zapewnia nam dużą przewagę w stosunku do obsługi rozliczeń wewnątrz firmy” – wyjaśnia Patrycja Strzelecka.

Dyrektor zarządzający TMF Poland Mikołaj Pluciński dodaje: „Typowa firma outsourcingowa może posiadać jedną większą siedzibę w Indiach lub Chinach, która obsługuje cały świat. W związku z tym jej klienci mogą być zmuszeni do korzystania z usług specjalistów posiadających wiedzę na temat przepisów lokalnych dotyczących danej kwestii, jako że ich centralny dostawca usług jej nie ma w tym zakresie. Główną zaletą współpracy z TMF Group jest fakt, że jesteśmy w stanie spełnić specjalne wymogi lokalne”.

Jedną z firm, które skorzystały z globalnego zasięgu TMF Group, jest GMV, grupa technologiczna z kapitałem prywatnym. CFP Javier Martinez Cendejas podkreśla, że specjalistyczna wiedza i obecność w ponad 80 krajach jest nieocenionym atutem w dążeniach rozwojowych GMV.

„Partner, na którego wsparcie zawsze można liczyć, ma ogromne znaczenie. Również świadomość, że po założeniu firmy masz do dyspozycji cały zespół ludzi, którzy będą w stanie zapewnić jej funkcjonowanie, świadcząc specjalnie dostosowane do twoich potrzeb usługi, jest niezastąpiona. Fakt, że w każdej chwili mogę podnieść słuchawkę i zadzwonić do kogoś z Wielkiej Brytanii, Malezji czy Indii, prosząc o wsparcie w tych krajach, pozwala mi spać spokojnie”.

Zarządzanie ryzykiem

Rygorystyczne przepisy i regulacje nakładane przez rządy na całym świecie zmusiły przedsiębiorstwa do dokładnego przyjrzenia się swoim działaniom i utrzymywanym stosunkom, a także do aktywnego zarządzania ryzykiem i reputacją. Wymogi danego kraju połączone z międzynarodowymi regulacjami, takimi jak: przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML), dyrektywa w sprawie zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (AIFMD), ustawa o ujawnianiu informacji o rachunkach zagranicznych (FATCA), wspólne standardy w zakresie sprawozdawczości, sprawiają, że postępowanie zgodnie z polityką „Znaj swojego klienta” (Know Your Customer) staje się jeszcze ważniejsze.

„Znaj swojego klienta” (KYC) to proces polegający na identyfikacji i weryfikacji tożsamości swoich klientów. Określenie to jest również stosowane w odniesieniach do przepisów bankowych i zasad dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy, regulujących te działania.

„Ryzyko nadużycia finansowego i prania pieniędzy jest bardzo duże w dzisiejszych czasach, a władze doskonale wiedzą, że TMF Group posiada sprawdzoną procedurę KYC – mówi Mikołaj Pluciński. – Wiedzą również, że na co dzień monitorujemy każdy aspekt działalności naszych klientów oraz właścicieli przedsiębiorstw. Utrzymujemy wartościowe relacje z lokalnymi władzami, zatem wybierając nas, nasi klienci niejako wkupują się w te stosunki, korzystając z naszej reputacji i bezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą ta współpraca”.

Jeżeli firma naruszyła obowiązujące przepisy, takie jak: AML, FATCA i CRS, może podlegać karze grzywny, a nawet otrzymać zakaz handlowania określonymi produktami lub usługami. Jeśli natomiast lokalny lub międzynarodowy organ regulacyjny podejrzewa dane przedsiębiorstwo o niewywiązywanie się ze swoich obowiązków dotyczących identyfikacji i weryfikacji tożsamości klientów (KYC), na pewno przeprowadzi w tej sprawie odpowiednie dochodzenie. Może to się okazać bardzo czasochłonne dla firmy objętej dochodzeniem, a nawet zniszczyć jej reputację na rynku.

„Nasza firma cieszy się bardzo dobrą opinią, a wysokiej jakości procedury »Znaj swojego klienta« należą do naszych mocnych stron – podkreśla Mikołaj Pluciński. – Jeżeli pomagamy międzynarodowej korporacji w założeniu działalności w Polsce, stajemy się członkami jej zarządu, z czym wiąże się przejęcie przez nas znacznej części odpowiedzialności za jej funkcjonowanie w kraju. Mamy dostęp do kont bankowych klienta, zarządzamy zamówieniami i przepływami z tytułu podatków. Świadomość, że TMF Group ma kontrolę nad tym, co się dzieje w firmie, zapewnia duży komfort naszym klientom”.

Dzięki współpracy z dostawcą outsourcingowym można również ograniczyć ryzyko naruszenia bezpieczeństwa danych. Może on bowiem zagwarantować poziom poufności danych i bezpieczeństwa, zarówno informacji finansowych, jak i tych dotyczących personelu, wyższy niż zapewniony przez firmę klienta na poziomie wewnętrznym.

„Przedsiębiorstwa mogą być częścią ogromnej międzynarodowej korporacji, ale jednocześnie ich działalność w Polsce może mieć bardzo ograniczony zakres. Inwestowanie w najlepsze rozwiązania IT na poziomie lokalnym może być zatem bardzo kosztowne – uważa Patrycja Strzelecka. – TMF Polska zapewnia utrzymanie najnowocześniejszych rozwiązań IT, aby firmy klientów mogły jednocześnie korzystać z zabezpieczeń spełniających najwyższe standardy. Zajmujemy się konserwacją oprogramowania, szkolimy personel w zakresie korzystania z niego, instalujemy wszelkie aktualizacje oraz przejmujemy pełną odpowiedzialność za zarządzanie bezpieczeństwem systemów informacyjnych zgodnie z normą ISO27001”.

Niezależny profesjonalizm

Dobry dostawca outsourcingowy jest niezależny i może współpracować z każdym obecnym partnerem klienta świadczącym usługi księgowe, bez narażenia na konflikt interesów.

Silna współpraca i dzielenie się informacjami również mają kluczowe znaczenie, szczególnie w sytuacjach transgranicznych, gdzie koordynacja i konsekwencja są konieczne w ramach wielu jurysdykcji. Władze podatkowe upubliczniają dane, a niekorzystne lub szkodliwe przedstawienie transakcji w jednym kraju może równie dobrze spowodować problemy w innym.

W przypadku outsourcingu podatkowego ważne jest, aby firma klienta i dostawca usług współdziałali, zachowując otwarty przepływ informacji i przejrzystość we wszystkich dyskusjach. Jest to szczególnie ważne w sytuacjach, w których przedsiębiorstwo osiąga właśnie kamień milowy, taki jak: założenie działalności po raz pierwszy, nabycie spółki lub wykup menedżerski.

Wynikiem takiej współpracy jest spełnienie wszystkich wymogów regulacyjnych oraz wewnętrzny spokój. Prezes firmy będącej klientem TMF napisał: „Chciałbym podziękować Państwu i Państwa zespołom za fantastyczne wsparcie, które pomogło nam w przygotowaniu sprawozdania finansowego na rok 2016. W ciągu niespełna 24 godzin wykazaliście inicjatywę, elastyczność, pracowitość i gotowość stawienia czoła najcięższym wyzwaniom, wykraczając ponad wszelkie nasze oczekiwania”.

Coraz większa złożoność przepisów podatkowych znacznie utrudnia nawet najbardziej sumiennym kierownikom przedsiębiorstw w Polsce i za granicą utrzymanie pełnej zgodności z obowiązującymi regulacjami. Dlatego też zaangażowanie renomowanego partnera outsourcingowego może okazać się nieocenioną decyzją biznesową.

Pobierz artykuł pdf niezabezpieczony

Pobierz artykuł pdf zabezpieczony

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!