Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Łańcuchy dostaw i logistyka

Jak dyrektor finansowy może przyczynić się do usprawnienia łańcucha dostaw firmy?

1 marca 2007 9 min czytania
Łukasz Świerżewski
Katarzyna Dedo-Olędzka
Jak dyrektor finansowy może przyczynić się do usprawnienia łańcucha dostaw firmy?

Skuteczne zarządzanie finansami w łańcuchu dostaw może poprawić nie tylko efektywność przepływów pieniężnych w łańcuchu dostaw, ale i atrakcyjność przedsiębiorstwa dla kontrahentów. Przyczynia się do tego efektywne zarządzanie płatnościami i należnościami oraz umiejętne finansowanie partnerów handlowych.

Zatory płatnicze to wciąż jeden z największych problemów deklarowanych przez polskie przedsiębiorstwa. Są one szczególnie bolesne dla średnich i małych firm, ale ponieważ mają one powiązania z większymi partnerami, problem jest powszechny. Według badania Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych LewiatanIndeks górny 1, aż dwóch na trzech polskich przedsiębiorców uważa, że zatory płatnicze utrudniają rozwój firmy i pogarszają jej sytuację ekonomiczną.

Do powstawania zatorów płatniczych i zmniejszania efektywności łańcucha dostaw przyczyniają się dwa elementy zarządzania środkami, na które dyrektorzy finansowi mają bezpośredni wpływ. Pierwszym z nich jest nieefektywne zarządzanie należnościami i płatnościami, a drugim – ograniczone wykorzystanie narzędzi finansowania handlu.

Nieefektywne zarządzanie płatnościami i należnościami. W wielu przedsiębiorstwach modernizacja przepływów surowców i produktów w obrębie łańcucha dostaw następowała dużo szybciej niż usprawnianie przepływów finansowych. Aliza Knox, wiceprezes Visa International, twierdzi, że nadal w dużej części firm płatności nie są zintegrowane z systemami zarządzania łańcuchem dostaw, a w konsekwencji cały ten obszar przedsiębiorstwa nie może działać w pełni efektywnie. Główne problemy w przepływach finansowych w ramach łańcucha dostaw wynikają z faktu, że płatności wciąż często opierają się na tradycyjnych dokumentach papierowychIndeks górny 2.

  • Konieczność manualnego zarządzania płatnościami i fakturami. Niezwykle trudno jest efektywnie zarządzać transakcjami, na które wystawia się papierowe dokumenty. Na przykład przyporządkowanie poszczególnych wpływów na rachunek odpowiednim fakturom nie odbywa się automatycznie, tylko musi być „ręcznie” dokonywane przez pracowników.

  • Brak aktualnych informacji. W wielu firmach informacje dotyczące przepływów finansowych nie zawierają danych na temat numerów jednostek magazynowych (stock keeping unit – SKU), ilości poszczególnych produktów ani numerów zamówień. To sprawia, że informacje na ten temat muszą być gromadzone w inny sposób, co generuje dodatkowe koszty i pochłania czas.

  • Trudności z prowadzeniem polityki dotyczącej wydatków. Gdy wydatki ewidencjonowane są w tradycyjny sposób, dyrektorowi finansowemu trudno jest je monitorować i sprawdzać ich zgodność z polityką firmy w tym obszarze. Brak możliwości odpowiedniej kontroli sprawia, że nie wszystkie zakupy są dokonywane w sposób efektywny.

  • Opóźnienia w uzgadnianiu faktur. Nieefektywne zarządzanie przepływami finansowymi i związaną z nimi dokumentacją prowadzi do powstawania opóźnień w uzgadnianiu faktur, a tym samym może prowadzić do zatorów płatniczych. Wymaga również dodatkowych nakładów czasu i pracy.

Ograniczone wykorzystanie narzędzi finansowania handlu. Piotr Bieniek, dyrektor Departamentu Bankowości Przedsiębiorstw w Millennium Bank, przekonuje, że w pracy z klientami MSP niejednokrotnie spotyka się z sytuacjami, w których jego rozmówcy nie mieli styczności z ofertami banków z zakresu produktów finansowania handlu (np. wydłużenie terminów płatności dla odbiorców przy równoczesnym otrzymaniu natychmiast płatności od banku i możliwości aktywnego zarządzania polityką rabatową z tym związaną),  a co za tym idzie brak było informacji o efektach, jakie mogą osiągnąć dzięki zastosowaniu tych rozwiązań. Jego zdaniem nie do końca jeszcze rozwinięta wiedza menedżerów i przedsiębiorców w tym zakresie wynika z faktu, że nadal większość banków oferujących pakiety usług trade finance proponuje takie produkty głównie największym korporacjom.

Dyrektor finansowy, który chce usprawnić funkcjonowanie łańcucha dostaw, wykorzystując rozwiązania oferowane przez instytucje finansowe, może zatem z jednej strony optymalizować istniejące przepływy finansowe, a z drugiej – wykorzystać oferowane narzędzia finansowania handlu. Wielu dyrektorów finansowych już zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest włączenie się w funkcjonowanie łańcucha dostaw. Według raportu The Economist Intelligence UnitIndeks górny 3, 38% przedstawicieli departamentów finansów twierdzi, że w ciągu dwóch następnych lat istotna część ich działalności operacyjnej związana będzie właśnie z optymalizacją łańcucha dostaw.

Rola banków w zintegrowanym łańcuchu dostaw

Menedżerowie mają dziś do dyspozycji zestawy zintegrowanych narzędzi transakcyjnych z zakresu zarządzania łańcuchem dostaw, których celem jest powiązanie przepływów towarów z przepływami finansowymi. Mają one usprawnić proces nabywania, dystrybucji, sprzedaży i rozliczania zakupów w ramach łańcucha dostaw – często z wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Produkty z zakresu finansowania handlu, uzupełniane usługami z zakresu cash management, umożliwiają zwiększenie płynności, lepsze zarządzanie rozliczeniami i optymalizację kosztów.

Dariusz Nalepa, dyrektor zarządzający w Obszarze Bankowości Transakcyjnej BPH, zwraca uwagę na korzyści, jakie mogą uzyskać przedsiębiorstwa, stosując narzędzia bieżącego zarządzania kapitałem obrotowym. Do tych narzędzi zalicza zarówno szeroko znane faktoringforfaiting, jak i channel financing, czyli kompleksowe programy zarządzania finansami w kanałach dystrybucji. Dzięki wykorzystaniu takich rozwiązań firmy mogą skrócić cykle produkcyjne i zwiększyć dostępne środki bieżące – co ma bezpośrednie przełożenie na wzrost potencjału sprzedaży. Zastąpienie dotychczas stosowanego odroczenia płatności kredytem kupieckim, finansowanym przez bank, sprawia, że przedsiębiorstwo jest w stanie oferować swoim kontrahentom bardziej konkurencyjne warunki płatności, a tym samym staje się ono bardziej atrakcyjnym partnerem. W relacjach z kluczowymi klientami firmy często wykorzystują specjalny rodzaj finansowania działalności handlowej, oparty na modelu asset based finance. W jednej z możliwych implementacji tego modelu bank spłaca w imieniu klienta wystawione na niego faktury (np. z tytułu zakupu materiałów), a zabezpieczeniem finansowania są należności posiadane przez klienta w stosunku do jego odbiorców (z tytułu sprzedaży wyprodukowanych wyrobów gotowych). Według Dariusza Nalepy, taki sposób finansowania, możliwy dzięki usługom oferowanym przez banki, często jest wręcz podstawą kształtowania relacji firm z kluczowymi partnerami – zarówno dostawcami, jak i odbiorcami. Przykłady zastosowania konkretnych rozwiązań wspierających handel – finansowania dostawców i odbiorców – przedstawione są w ramce Finansowanie odbiorców i dostawców.

Jak dyrektor finansowy może przyczynić się  do usprawnienia łańcucha dostaw firmy?

38% przedstawicieli departamentów finansów twierdzi, że w ciągu dwóch następnych lat rosnąca część ich działalności operacyjnej związana będzie z optymalizacją łańcucha dostaw.

Integracja w ramach platform elektronicznych

Przedsiębiorstwa mogą dziś efektywniej niż do niedawna wykorzystywać narzędzia finansowania handlu. Korzystają z elektronicznych platform, dzięki którym banki integrują pojedyncze produkty i usługi, oferując kompleksowe zestawy. Takie platformy są dostępne przez Internet z każdego miejsca na świecie i o każdej porze – można więc prosto i szybko składać wnioski o uruchomienie narzędzi do obsługi handlu. Dzięki takiemu rozwiązaniu znacznie skraca się czas przygotowywania i przekazywania wniosku, a ponadto – dzięki zastosowaniu wzorców potrzebnych danych – eliminuje się ryzyko popełnienia błędu. Scentralizowanie i zautomatyzowanie zarządzania transakcjami handlowymi pozwala na utrzymanie bieżącej kontroli nad zleceniami dokonywanymi przez użytkowników i zwiększa sprawność funkcjonowania łańcucha dostaw. Dodatkowo zebranie dostępu do różnych usług finansowych w obrębie jednej platformy oraz zintegrowanie jej z systemem finansowo‑księgowym przedsiębiorstwa umożliwia przygotowywanie różnorodnych raportów, które znacznie zwiększają przejrzystość zarządzania finansami i poprawiają jego efektywność. Przykłady oferowanych na polskim rynku platform transakcyjnych przedstawione są w ramce Elektroniczne platformy usprawniające handel.

Jak dyrektor finansowy może przyczynić się  do usprawnienia łańcucha dostaw firmy?

***

Szczególnym rodzajem wydatków firmy, niezwiązanym bezpośrednio z łańcuchem dostaw, są koszty podróży służbowych menedżerów i koszty reprezentacyjne. Sposoby i narzędzia usprawnienia zarządzania tym obszarem bieżących finansów firmy przedstawione są w ostatnim rozdziale raportu.

  1. Monitoring kondycji sektora małych i średnich przedsiębiorstw 2006, PKPP Lewiatan, Warszawa, kwiecień 2006.

  2. Aliza Knox, Electronic payment: The missing link in supply chain efficiency, Journal of Financial Transformation, The Capco Institute, August 2005.

  3. Driving growth through the finance function, The Economist Intelligence Unit, sponsored by ABN AMRO, May 2006.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Zamień konflikt we współpracę

Destrukcyjny konflikt w zespole zarządzającym może zahamować rozwój organizacji. Skuteczne zarządzanie takimi napięciami wymaga od liderów świadomego odejścia od rywalizacji o władzę na rzecz współpracy oraz strategicznego, systemowego myślenia.

Konflikt w zespole zarządzającym, szczególnie wtedy gdy przeradza się w trwały, emocjonalny antagonizm, staje się realnym zagrożeniem dla efektywności całej organizacji. Studium przypadku firmy X-Style.

Jak zapewnić stabilność i elastyczność na rynku zielonej energii?

Dynamiczne zmiany na rynku energii oraz rosnące znaczenie OZE i celów ESG stawiają przed firmami nowe wyzwania. W tym kontekście Reo.pl (Grupa Enerconet) kładzie nacisk na elastyczność, dogłębną analizę potrzeb klienta i transparentność danych. O strategiach budowania długoterminowych relacji i zapewniania przewidywalności w sektorze odnawialnym opowiada Grzegorz Tomasik, prezes Reo.pl. 

Reo.pl działa na polskim rynku od 2022 roku. Jakie wyzwania napotkali państwo przy wprowadzaniu elastyczności i dostosowywaniu się do dynamicznych zmian w sektorze OZE?

Chociaż marka Reo.pl powstała na początku 2022 r., nasza grupa – Enerconet – działa na rynku energetycznym już od 2007 r. Ta wieloletnia obecność w sektorze OZE i doświadczenie w obrocie energią dają nam status dojrzałego podmiotu, wspartego silnym zespołem i dogłębną znajomością branży.

Od 2007 r. sektor OZE przeszedł znaczącą transformację, obejmującą regulacje, mechanizmy rynkowe i podejście firm do zakupu zielonej energii. Kluczową zmianą był rozwój bezpośrednich kontraktów (P2P) między wytwórcami OZE a odbiorcami końcowymi. Spółki tworzące dziś Enerconet aktywnie uczestniczyły w tej ewolucji od samego początku, analizując rynek i wypracowując skuteczne rozwiązania, co ostatecznie doprowadziło do uruchomienia platformy Reo.pl.

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Premium
Dlaczego odważne pomysły giną w szufladach menedżerów i co z tym zrobić?

Najbardziej innowacyjne, nietypowe idee często nie zostają zrealizowane – nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że wywołują niepewność. Co może pomóc menedżerom w podejmowaniu ryzykownych, lecz potencjalnie przełomowych decyzji? Kluczowe okazuje się świadome budowanie sieci doradczej.

Menedżerowie, którzy są świadomi znaczenia innowacji w rozwoju organizacji, często zachęcają członków swoich zespołów do dzielenia się świeżymi i kreatywnymi pomysłami. Jednak wielu pracowników skarży się, że ich najlepsze propozycje są przez zwierzchników często pomijane, odrzucane lub niewłaściwie rozumiane.

Paradoksalnie to właśnie menedżerowie mogą stanowić jedną z największych barier dla innowacji. Mocno zakorzenieni we własnych obszarach specjalizacji, często nie dostrzegają wartości nowatorskich idei – szczególnie wtedy, gdy pomysły te wyznaczają nowe ścieżki w ich dziedzinie.

Technologia to zaledwie 5% sukcesu – pozostałe 95% to ludzie

W świecie, w którym digitalizacja stała się koniecznością, sukces zależy nie od samej technologii, lecz od umiejętności jej wykorzystania. O tym, jak multidyscyplinarne podejście, kobiece przywództwo i kultura oparta na bezpieczeństwie psychologicznym pozwoliły Archicom zbudować efektywny cyfrowy ekosystem, opowiada Agata Skowrońska-Domańska, wiceprezeska zarządu firmy.

AI dla wszystkich - Mechło
Premium
AI dla wszystkich: jak ją wdrożyć w firmie?

Sztuczna inteligencja nie jest już zarezerwowana wyłącznie dla dużych korporacji i technologicznych gigantów. Dziś każdy może korzystać z narzędzi opartych na AI, a bariera kosztów znacząco się obniżyła. To jednak nie znaczy, że korzystanie z tych technologii jest proste i zrozumiałe dla wszystkich.

Powszechna dostępność sztucznej inteligencji (AI) nie rozwiązuje kluczowego problemu: braku wiedzy o tym, jak skutecznie i odpowiedzialnie z niej korzystać. Dlatego edukacja staje się nie tylko wsparciem, ale wręcz warunkiem realnego wykorzystania potencjału tej technologii. Umiejętność pracy z AI powinna być dziś traktowana jak podstawowa kompetencja, niezbędna zarówno w życiu zawodowym, jak i codziennym. Tym bardziej, że generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) coraz śmielej wkracza na polski rynek, oferując firmom wiele korzyści: począwszy od automatyzacji drobnych zadań aż po strategiczne przedsięwzięcia.

Premium
Jak zarządzać długiem technologicznym w erze AI

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje świat biznesu, ale jednocześnie przyczynia się do narastania długu technologicznego w firmach. Oto cztery kluczowe wskazówki dla liderów, które pomogą świadomie zarządzać kompromisami i stworzyć przestrzeń na innowacje.

Dług technologiczny działa jak kotwica, która spowalnia wysiłki liderów biznesu zmierzające do sprawnego zarządzania organizacją. Dodatkowa praca i nagromadzone koszty wynikające z doraźnych rozwiązań, nieaktualnych aplikacji i starzejącej się infrastruktury ograniczają zdolność firm do innowacji, konkurowania i długoterminowego rozwoju.

Pewien poziom długu technologicznego jest nieunikniony. Aby zachować elastyczność, przedsiębiorstwa często wdrażają nowe technologie w ekspresowym tempie, świadome, że w przyszłości będą musiały ponieść koszty modernizacji tych systemów. Ten kompromis staje się jednak coraz trudniejszy w miarę postępującej implementacji sztucznej inteligencji. Przy rocznych kosztach przekraczających 2,41 bln dolarów w samych tylko w Stanach Zjednoczonych, dług technologiczny nie jest już wyłącznie problemem IT – to realne obciążenie biznesowe, które wymaga uwagi na najwyższym szczeblu zarządzania.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!