Wspólna europejska waluta może być wielką szansą dla polskiej gospodarki. Wprowadzenie euro oprócz szeregu korzyści niesie ze sobą także pewne koszty i zagrożenia.
Liczba zwolenników wprowadzenia euro była w Polsce do niedawna zbliżona (41%) do liczby przeciwników (46%) – według Eurobarometru, 2008. Wciąż silne były jednak wśród Polaków obawy co do konsekwencji wejścia do strefy euro. Jak pokazują badania Centrum Badań Marketingowych Indicator z 2007 roku, obawy o negatywne konsekwencje dla obywateli wyraziła prawie połowa badanych (48,3%). Czy powinniśmy się zatem obawiać wprowadzenia w Polsce wspólnej waluty? Jakie są podstawowe korzyści i koszty wejścia do strefy euro?
Korzyści bezpośrednie
Wprowadzenie euro przyniesie szereg bezpośrednich korzyści, takich jak: redukcja ryzyka kursowego i kosztów transakcyjnych związanych z koniecznością wymiany walut, wzrost stabilności makroekonomicznej, spadek ryzyka makroekonomicznego i nominalnych stóp procentowych.
Redukcja ryzyka kursowego i kosztów transakcyjnych. Ochrona przed ryzykiem kursowym i koszty związane z wymianą walut to jeden z najważniejszych elementów kosztów transakcyjnych ponoszonych w obrocie gospodarczym. Dzięki zniwelowaniu tego elementu spadną nakłady na działalność gospodarczą, wzrośnie jakość planowania, zwłaszcza w zakresie rentowności inwestycji. Przedsiębiorcy będą ponosić niższe koszty działalności gospodarczej. Uproszczona zostanie sprawozdawczość finansowa, a więc zredukowane będą też jej koszty.
Euro: bilans zysków i strat

Wprowadzenie euro przyniesie szereg korzyści bezpośrednich, takich jak: redukcja ryzyka kursowego i kosztów transakcyjnych związanych z wymianą walut, wzrost stabilności makroekonomicznej, spadek ryzyka makroekonomicznego i nominalnych stóp procentowych.
Ujednolicenie waluty na danym obszarze zwiększa przejrzystość obrotu. Może obniżyć bariery wejścia na rynek i prowadzić do poprawy jego płynności. Związany z wprowadzeniem wspólnego pieniądza wzrost porównywalności cen może korzystnie wpływać na konkurencję w niektórych sektorach gospodarki. W wyniku zastąpienia złotego przez środek płatniczy o znaczeniu międzynarodowym poprawi się także pozycja Polski jako partnera handlowego zarówno w strefie euro, jak i poza nią. Powinno to stymulować wzrost aktywności inwestycyjnej i prowadzić do napływu kapitału oraz poprawy jego alokacji, m.in. w postaci bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Eliminacja ryzyka kursowego może także przyczynić się do rozwoju międzynarodowej wymiany handlowej.
Wzrost stabilności makroekonomicznej i spadek ryzyka makroekonomicznego. Bezpośrednim skutkiem rezygnacji z własnej waluty na rzecz międzynarodowej będzie ograniczenie występowania destabilizujących gospodarkę gwałtownych przepływów kapitałowych, wywołanych czynnikami innymi niż pogorszenie wskaźników makroekonomicznych (a więc na przykład spekulacjami walutowymi lub wahaniami zaufania inwestorów zagranicznych). Rezygnując ze złotego na rzecz euro, Polska ogranicza ryzyko wystąpienia kryzysu walutowego, podnosi długookresową stabilność makroekonomiczną. Przejęcie polityki monetarnej prowadzonej przez Europejski Bank Centralny (EBC) spowoduje automatyczny wzrost zaufania otoczenia zewnętrznego do gospodarki kraju.
Spadek stóp procentowych. Redukcja premii za ryzyko kursowe, związana z przejęciem przez EBC obowiązku wyznaczania i utrzymywania oficjalnych stóp procentowych, może doprowadzić do obniżki kosztów pozyskania kapitału dla gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i państwa. Z punktu widzenia obywateli niższe stopy procentowe to większa dostępność i atrakcyjność kredytu oraz spadek kosztów konsumpcji. Z perspektywy przedsiębiorstw niższy koszt finansowania (w połączeniu z oczekiwanym napływem środków) to możliwość akumulacji kapitału i rozszerzenia działalności inwestycyjnej, m.in. na skutek pogłębienia rynków finansowych, oraz pełniejsza integracja rynku polskiego z europejskim. Wzrost wiarygodności makroekonomicznej i spadek premii za ryzyko mogą spowodować redukcję kosztu obsługi papierów dłużnych (także tych emitowanych przez rząd) i podniesienie oceny ratingowej kraju. To oznacza możliwość utrzymywania wyższego deficytu obrotów bieżących, co długofalowo przyczyni się do szybszego tempa wzrostu gospodarki, zatrudnienia i dochodów ludności.
Korzyści pośrednie
W ślad za korzyściami bezpośrednimi i poprawą oceny polskiej gospodarki na skutek wprowadzenia wspólnej waluty mogą pójść także średnio- i długoterminowe korzyści pośrednie, takie jak: intensyfikacja wymiany handlowej, wzrost inwestycji, integracja i rozwój oraz wzrost stabilności rynków finansowych, a także wzrost PKB i dobrobytu.
Intensyfikacja wymiany handlowej. Dotychczasowe doświadczenia krajów strefy euro wskazują, że przyjęcie wspólnej waluty może prowadzić do wzrostu eksportu i importu. Zjawisko to jest związane z akumulacją wspomnianych korzyści bezpośrednich wynikających z korzystania ze wspólnej waluty, takich jak: redukcja kosztów transakcyjnych, likwidacja ryzyka wahań nominalnego kursu walutowego, wzrost ogólnej stabilności makroekonomicznej. Potencjał wzrostu wymiany handlowej będzie również wynikiem procesów, uruchomionych w momencie wyjścia podmiotów z rynku krajowego na liczący ponad 300 milionów konsumentów rynek strefy euro, a także wykorzystaniem wspólnej waluty w transakcjach poza nią. Jak wynika z symulacji przeprowadzonych przez NBP, dzięki wprowadzeniu euro w ciągu kilkudziesięciu lat Polska może się spodziewać eksportu o około 12 – 13% większego niż przy scenariuszu pozostawania poza unią walutową. Nieco mniejszy, choć rosnący silniej w pierwszych latach członkostwa w strefie, może być za to wzrost importu.
Rozwój wymiany handlowej oznacza efektywniejsze wykorzystanie czynników produkcji związane ze specjalizacją i zwiększeniem skali produkcji, napływ nowych technologii i rozwój inwestycji komplementarnych w stosunku do produkcji eksportowej, a w rezultacie trwałe podniesienie wydajności pracy. Zwiększenie otwartości gospodarki na handel i inwestycje zagraniczne, a przez to ułatwienie dostępu do wiedzy, technologii oraz lepszych metod i technik, sprzyja konwergencji dochodów i większej korelacji cykli koniunkturalnych dzięki wzajemnym powiązaniom handlowym.
Skala potencjalnych korzyści z szerszego włączenia się w wymianę handlową zależy od takich czynników, jak: atrakcyjność (cenowa i jakościowa) krajowej oferty produktowej, konkurencyjność polskich przedsiębiorstw (zwłaszcza z sektora małych i średnich firm) oraz ich zdolność do ekspansji na rynki zagraniczne.
Euro: bilans zysków i strat

Wejście do strefy euro może także oznaczać szereg korzyści pośrednich, które mogą wystąpić w dłuższej perspektywie, takich jak: intensyfikacja wymiany handlowej, wzrost inwestycji, integracja i rozwój oraz wzrost stabilności rynków finansowych, a także wzrost PKB i dobrobytu.
Ważnym czynnikiem jest także umiejętność włączenia kraju lub regionu w międzynarodowy podział pracy, będąca pochodną otwartości gospodarki przyjmującej wspólną walutę. Duża otwartość gospodarki niesie ze sobą korzyści wynikające z obniżenia kosztów wymiany handlowej i przepływu inwestycji. Równocześnie oznacza jednak większą ekspozycję na gwałtowne wahania popytu nierównomiernie dotykające poszczególne kraje (tzw. szoki asymetryczne).
Wzrost inwestycji. Najważniejszymi czynnikami wpływającymi na wielkość inwestycji krajowych i zagranicznych po wejściu do strefy euro będą stopy procentowe, zmiana wartości kapitału, wzrost stabilności makroekonomicznej, a także umożliwienie dostępu do większego rynku i obszaru walutowego.
Na poziom inwestycji krajowych dodatkowo może wpływać: redukcja kosztów transakcyjnych, wynikająca z lepszej alokacji i wzrostu produktywności czynników produkcji oraz obniżenia nominalnej stopy procentowej. Na poziom bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) dodatkowo może wpływać: eliminacja ryzyka kursowego, większa stabilność makroekonomiczna, większa przejrzystość cen, a także czynniki związane z perspektywami rozwoju gospodarki, jakością i ceną jej czynników wytwórczych oraz uwarunkowaniami instytucjonalnymi umożliwiającymi ich wykorzystanie.
Choć dokładne wyodrębnienie wpływu utworzenia strefy euro na inwestycje jest trudne, to według bazującego na danych historycznych EBC wspólna waluta zwiększa przepływy BIZ pomiędzy krajami o około 15%, a poza strefę euro o około 7%. Wzrost inwestycji zagranicznych oznacza szereg korzyści pośrednich, napływ nowych technologii i efektywniejszych technik zarządzania oraz wzrost konkurencji, które przyczyniają się do zwiększenia wydajności pracy i długookresowego przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego. Skala tego wzrostu i pozytywnego wpływu BIZ na gospodarkę będzie jednak zależeć od zdolności do absorpcji tych inwestycji i połączonych z nimi technologii, a także klimatu towarzyszącego inwestycjom oraz kapitału ludzkiego odpowiedzialnego za innowacyjność przedsiębiorstw.
Integracja, rozwój i wzrost stabilności rynków finansowych. Konwergencja gospodarki polskiej z państwami strefy euro sprzyja integracji rynków finansowych, pozytywnie wpływając na stabilność instytucji bankowych działających na lokalnym rynku i stwarzając szansę na ich szybszy rozwój. W efekcie może to oznaczać szybsze tempo wzrostu gospodarczego. Po pierwsze, wynika to z pełniejszej realizacji funkcji transformacji, alokacji, ochrony przed ryzykiem i nadzoru. Zmniejszając zależność gospodarek słabiej rozwiniętych od krajowych zasobów oszczędności i stymulując inwestycje oraz transfer technologii, rynki finansowe sprzyjają konwergencji dochodów per capita. Po drugie, konwergencja systemów finansowych sprzyja jednolitej transmisji bodźców polityki pieniężnej do sfery finansowej i realnej. Po trzecie, integracja rynków finansowych państw członkowskich strefy euro sprzyja amortyzacji wstrząsów asymetrycznych. Zintegrowane rynki finansowe stanowią zatem jeden z mechanizmów alternatywnych wobec porzuconej przez poszczególne kraje polityki pieniężnej.
Konwergencja gospodarki polskiej z państwami strefy euro sprzyja integracji rynków finansowych, pozytywnie wpływając na stabilność instytucji bankowych działających na lokalnym rynku i stwarzając szansę na ich szybszy rozwój.
Przyspieszenie integracji rynków finansowych na skutek wprowadzenia euro prowadzi także do rozwoju krajowego rynku finansowego i zwiększenia stabilności całego systemu. Powinno to skutkować poszerzeniem zakresu usług finansowych, spadkiem ich cen, a w efekcie wzrostem popyt na produkty finansowe i zwiększeniem przejrzystości ofert instytucji finansowych. Rozwój krajowego rynku finansowego oznacza napływ inwestycji (portfelowych i bezpośrednich) i nowych technologii, a także spadek ryzyka transakcyjnego i kosztów kapitału oraz wzrost jego dostępności. Integracja finansowa oznacza łatwiejszy dostęp polskich podmiotów do rynku europejskiego, a także zagranicznych do polskiego. Czynniki te mogą ułatwiać przedsiębiorstwom pozyskiwanie finansowania na europejskim rynku. W wyniku zaostrzenia konkurencji zwiększy się także zakres i poprawi jakość usług świadczonych przez działających w kraju pośredników finansowych, a szczególnie w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw.
Bliższa integracja walutowa ma jednak także swoje negatywne oblicze. Oznacza zwiększenie podatności na kryzysy zachodzące na rynkach finansowych innych państw, a także wzrost ryzyka gwałtownych transgranicznych przepływów kapitału, wynikających z aktywności międzynarodowych konglomeratów finansowych, i wypieranie z rynku części pośredników finansowych.
Wzrost PKB i dobrobytu. Redukcja premii za ryzyko, a także spadek kosztów transakcyjnych i ryzyka kursowego powinny przyczynić się do wzrostu PKB w długim okresie o 7,5%, głównie w wyniku większej akumulacji kapitału, wzrostu inwestycji i handlu zagranicznego. W średnim i długim okresie wprowadzenie euro przyczyni się do wzrostu dochodów wszystkich grup społecznych, a także spadku cen towarów konsumpcyjnych, głównie wskutek zwiększenia ich przejrzystości i redukcji kosztów wymiany handlowej.
Koszty i zagrożenia związane z przystąpieniem do strefy euro
Wprowadzenia euro nie musi być jednak związane tylko z pozytywnym wpływem na PKB i dobrobyt społeczny. Przekazanie kompetencji w zakresie prowadzenia polityki pieniężnej do EBC niesie ze sobą ryzyko zwiększonych wahań popytu i produkcji w gospodarce. Wspólna polityka pieniężna EBC będzie bowiem reagowała na zmiany sytuacji makroekonomicznej całej strefy euro, co nie zawsze musi być zgodne z potrzebami polskiej gospodarki, której cykl koniunkturalny nie jest identyczny ze strefą euro. Brak zmienności nominalnego kursu walutowego łączy się z szansą osiągnięcia wielu korzyści. Oznacza jednak także rezygnację z możliwości prowadzenia autonomicznej polityki kursowej. Po przyjęciu wspólnej europejskiej waluty decyzje w sprawie stóp procentowych podejmować będzie Europejski Bank Centralny, a nie polska Rada Polityki Pieniężnej. To oznacza przynajmniej częściową nieadekwatność polityki pieniężnej prowadzonej w całej unii walutowej dla polskiej gospodarki. Dlatego wstąpienie do strefy euro wiąże się z szeregiem zagrożeń o charakterze długo-, średnio- i krótkookresowym.
Długookresowe koszty i zagrożenia
Po przyjęciu euro prezes NBP będzie miał prawo do głosowania podczas posiedzeń Rady Prezesów EBC, a członkostwo Polski będzie się wiązało z pełniejszym uczestnictwem przedstawicieli naszego kraju w strukturach decyzyjnych instytucji europejskich. Pomimo tego wpływ lokalnych decydentów na postanowienia EBC, a co za tym idzie – na poziom stopy procentowej, będzie znacznie mniejszy. Oznacza to utratę niezależnej polityki pieniężnej i kursowej oraz ograniczenie liczby instrumentów wykorzystywanych do zarządzania wewnętrzną polityką gospodarczą.
Wprowadzenie euro nie musi być związane tylko z pozytywnym wpływem na PKB i dobrobyt społeczny.
Utrata niezależnej polityki pieniężnej. Nieadekwatność polityki finansowej prowadzonej przez EBC do sytuacji Polski należy rozpatrywać zarówno przez pryzmat długookresowego niedopasowania poziomu stóp procentowych, wynikającego z różnego poziomu rozwoju gospodarczego strefy euro i Polski, jak i niedopasowania cyklicznego, związanego z brakiem pełnej synchronizacji cykli koniunkturalnych. Polska gospodarka doganiająca strefę euro potrzebuje przeciętnie wyższej stopy procentowej niż bardziej rozwinięte kraje unii walutowej. Naturalna stopa procentowa dla strefy euro, kształtowana przez EBC, będzie prawdopodobnie niższa od wielkości optymalnej dla polskiej gospodarki. Niemniej ewentualne przyspieszenie dynamiki cen, związane ze zbyt niskimi stopami procentowymi, powinno być zjawiskiem przejściowym, zrównoważonym dzięki rosnącej konkurencyjności gospodarki.
W dłuższej perspektywie jednak większe znaczenie dla rozwoju gospodarczego może mieć zgodność dynamiki stóp procentowych EBC ze zmianami pożądanymi z punktu widzenia polskiej gospodarki. Wyższa niż w strefie euro amplituda wahań cyklicznych może nieść ze sobą ryzyko zbyt słabej reakcji wspólnej polityki pieniężnej na problemy polskiej gospodarki, wywołane ewentualnymi wahaniami koniunktury. Podobny sposób reakcji na wstrząsy pomiędzy Polską i krajami strefy euro pozwala myśleć, że ryzyko poważnej rozbieżności, jakkolwiek realne, nie jest jednak duże.
Utrata niezależności kursowej. Silne wahania realnego kursu walutowego wskazują na to, że złoty odgrywa dużą rolę w łagodzeniu skutków różnego rodzaju wahań koniunktury dla polskiej gospodarki. Oznacza to, że przyjęcie wspólnej waluty może spowodować wzrost zmienności PKB przynajmniej do momentu silnej konwergencji symetrii szoków, zwłaszcza szoków realnych pomiędzy Polską i strefą euro. Oczywiście sytuacja ta może być łagodzona za pomocą alternatywnych – w stosunku do polityki pieniężnej – mechanizmów dostosowawczych, takich jak elastyczny rynek pracy i produktów czy polityka fiskalna.
Średniookresowe koszty i zagrożenia
W średnim okresie koszty i zagrożenia wynikające z wejścia do strefy euro mają charakter warunkowy i wiążą się przede wszystkim z przebiegiem procesów kształtowania cen, będących skutkiem takich czynników, jak: przyjęcie nieoptymalnego kursu konwersji złotego na euro, zbyt szybkiego wzrostu płac czy też boomu kredytowego skutkującego na przykład nadmiernym wzrostem cen na rynku nieruchomości.
Przyjęcie nieoptymalnego kursu konwersji. Ustalenie kursu wymiany waluty krajowej na euro (tzw. kursu konwersji) to kluczowa decyzja gospodarcza w procesie pełnej akcesji do strefy euro. Niedowartościowanie waluty krajowej w stosunku do kursu równowagi przyczyni się do okresowego wzrostu konkurencyjności gospodarki. Równocześnie jednak może skutkować przegrzaniem gospodarki i w efekcie nadmierną presją inflacyjną, wynikającą z wysokich cen importu i ze wzrostu popytu na produkty oferowane przez lokalną gospodarkę. Drogi import wpłynąłby negatywnie na innowacyjność polskiej gospodarki, w której przede wszystkim sprowadza się nowe technologie, obniżając w dłuższym okresie jej potencjał rozwojowy. Ustalenie kursu konwersji złotego względem euro na słabym poziomie wpłynęłoby negatywnie także na siłę nabywczą Polaków.
Przewartościowanie waluty krajowej w stosunku do kursu równowagi miałoby krótkookresowy, pozytywny wpływ na poziom wyrażonych w euro cen, płac, rent, emerytur, świadczeń socjalnych itp. Mogłoby jednak prowadzić do obniżenia konkurencyjności gospodarki, wzrostu deficytu na rachunku obrotów bieżących i ogólnego ograniczenia aktywności gospodarczej, wpływającego na obniżenie zyskowności działalności biznesowej, zniechęcenie do inwestycji w sektorze handlowym, spadek zatrudnienia i tempa wzrostu gospodarczego.
Przeprowadzone na potrzeby „Raportu na temat pełnego uczestnictwa Polski w trzecim etapie Unii Walutowej i Gospodarczej” symulacje wskazują, że ustanowienie kursu konwersji złotego do euro na poziomie istotnie różnym od kursu równowagi doprowadziłoby przede wszystkim do obniżenia dynamiki PKB. Słaby kurs konwersji (niedowartościowany o 10%) zaowocowałby co prawda początkowo obniżeniem cen eksportu i podniesieniem cen importu oraz poprawą bilansu handlowego, jednak w efekcie wyższej inflacji (o 1,8 pkt. proc. w stosunku do scenariusza bazowego) mógłby doprowadzić do spadku realnych stóp procentowych. W efekcie krótkookresowy wzrost inwestycji, konsumpcji i dynamiki importu po pewnym czasie doprowadziłby do spadku realnych dochodów, wzrostu kosztów produkcji, spadku popytu konsumpcyjnego i inwestycji oraz obniżenia produktu potencjalnego. Już po ośmiu kwartałach dynamika PKB byłaby niższa niż w warunkach ustalenia kursu konwersji na poziomie kursu równowagi. Efekty przyjęcia kursu konwersji na poziomie przewartościowanym (o 10% w stosunku do poziomu równowagi) miałyby równie negatywny długofalowy charakter. Niższy poziom cen w kraju przełożyłby się na wzrost realnej stopy procentowej, ograniczając tym samym popyt krajowy i prowadząc do spowolnienia aktywności gospodarczej i spadku zatrudnienia.
Euro: bilans zysków i strat

W średnim okresie koszty i zagrożenia wynikające z wejścia do strefy euro mają charakter warunkowy i wiążą się przede wszystkim z przebiegiem procesów kształtowania cen.
Ryzyko pogorszenia konkurencyjności polskiej gospodarki. Utrata autonomii polityki pieniężnej i kursowej oznacza zmianę tempa wzrostu cen i płac. Zbyt szybkie w stosunku do możliwości gospodarki wzrosty tych wskaźników mogą doprowadzić do większych jednostkowych kosztów pracy i w rezultacie pogorszenia międzynarodowej pozycji konkurencyjnej polskiej gospodarki. Prawdopodobna zmiana poziomu cen, stanowiąca wypadkową wzajemnie znoszących się czynników, takich jak: wzrost wydajności pracy i związany z tym wzrost podaży, zmiany preferencji konsumentów czy wzrost otwartości gospodarki, będzie zapewne miała niewielki wpływ na konkurencyjność gospodarki. Utrzymanie dobrej pozycji konkurencyjnej gospodarki będzie zależeć przede wszystkim od konkurencyjności kosztów pracy i silnego powiązania dynamiki wynagrodzeń ze wzrostem wydajności pracy.
Różnice inflacyjne wewnątrz unii walutowej. Różnice inflacyjne wewnątrz strefy euro wynikają m.in. z nierównego stopnia rozwoju gospodarczego jej członków; różnych rozwiązań prawno‑instytucjonalnych w sferze podatków i w otoczeniu instytucjonalnym rynków dóbr, pracy i czynników produkcji, a także z występowania okresowych nawrotów szoków asymetrycznych, skutkujących koniecznością uruchomienia mechanizmów dostosowawczych. Różnice inflacyjne, choć do pewnego stopnia naturalne, mogą jednak nieść za sobą poważne konsekwencje gospodarcze. Stopa inflacji przekraczająca średnią dla całej unii walutowej mogłaby doprowadzić do obniżenia stopy realnej, szybszego, niż pozwala na to potencjał gospodarki, wzrostu produkcji, a w rezultacie wzrostu kosztów pracy, inflacji i obniżenia konkurencyjności gospodarki.
Ryzyko wzrostu cen na rynku aktywów. Spodziewany po wejściu do strefy euro spadek stóp procentowych, przy braku możliwości reakcji ze strony banku centralnego, może oznaczać wzrost akcji kredytowej, osłabienie stabilności finansowej i nadmierny wzrost cen aktywów rzeczowych i finansowych. Istotny wzrost cen aktywów, w tym nieruchomości, może negatywnie wpływać na stabilność finansową i powodować zaburzenia cyklu rynku mieszkaniowego. Przystąpienie Polski do strefy euro może doprowadzić do przyspieszonego powrotu (jeżeli wprowadzenie euro przypadnie na okres spadku cen nieruchomości) lub podtrzymania tendencji wzrostowej (jeżeli wprowadzenie euro nastąpi w okresie wzrostu cen). Szczególnie niebezpieczne może okazać się nasilenie konsekwencji spadku stóp procentowych w okresie hossy, co sprzyjałoby powstaniu nowej bańki spekulacyjnej.
Krótkookresowe koszty i zagrożenia
Wymiana waluty niesie za sobą także koszty i zagrożenia krótkookresowe wynikające przede wszystkim z konieczności wypełnienia kryterium stabilności cen i polityki dezinflacyjnej, a także poniesienia kosztów technicznych i organizacyjnych, związanych z wprowadzeniem euro w Polsce.
Zagrożenia związane z wypełnianiem kryteriów konwergencji. Potencjalne zagrożenia związane z ograniczeniem użycia instrumentów polityki makroekonomicznej mogą się zmaterializować w okresie poprzedzającym przystąpienie do strefy euro, tj. w trakcie dwuletniego pobytu w systemie ERM II. System ten, zakładający utrzymanie kursu walutowego w przedziale o maksymalnym, piętnastoprocentowym zakresie odchyleń od ustalonego wcześniej centralnego parytetu, będzie sprawdzianem zdolności danego kraju do prowadzenia optymalnej polityki makroekonomicznej w nowych realiach. Dbałość o utrzymanie kursu walutowego w wąskim przedziale wahań spowoduje, że ciężar oddziaływania na koniunkturę gospodarczą i prowadzenie polityki stabilizowania poziomu inflacji przeniesie się w całości na działania z zakresu polityki fiskalnej.
Konieczność realizacji kryteriów stabilności walutowej będzie się wiązać z zagrożeniami wynikającymi z wymogu równoczesnej realizacji celu kursowego i inflacyjnego w warunkach swobodnego przepływu kapitału oraz zapewnienia stabilizacji kursu walutowego na rynku o niewielkiej płynności, za to szybko przemieszczającym się kapitale. Do samego momentu przyjęcia euro Polska będzie także narażona na zwiększone wahania złotego w wyniku zawirowań na światowych rynkach finansowych, związanych z ewentualnymi zmianami nastrojów i gwałtownym odpływem kapitału (to tzw. efekt zarażania, polegający na przenoszeniu kryzysów finansowych pomiędzy państwami w obrębie regionu lub kontynentu).
Krótkookresowe efekty cenowe wprowadzenia euro do obiegu gotówkowego. Do najważniejszych kosztów i zagrożeń krótkookresowych związanych z cenami, wynikających z wprowadzenia wspólnej waluty do obiegu gotówkowego krajów strefy euro, należy wzrost inflacji wywołany jej społeczną percepcją i krótkookresowy wzrost cen niektórych
produktów.
Euro: bilans zysków i strat

W krótkim okresie wymiana waluty oznacza koszty związane z koniecznością wypełnienia kryterium stabilności cen i polityki dezinflacyjnej.
Choć jak wynika z oficjalnych danych, w 2002 roku średnia dynamika ogólnego poziomu cen w strefie euro nie odbiegała od tej obserwowanej w roku poprzedzającym wprowadzenie do powszechnego użytku wspólnej waluty. Już w pierwszym miesiącu obowiązywania nowego pieniądza zanotowano znaczny wzrost społecznej percepcji inflacji. Tzw. iluzja euro, polegająca na subiektywnym postrzeganiu wskaźnika inflacji jako wyższego, niż to ma miejsce w rzeczywistości, szerzej opisana w pierwszej części cyklu „Droga do wspólnej waluty” (HBRP, wrzesień 2009), poskutkowała zmianą postrzegania przez jednostki własnej siły nabywczej, a w efekcie zmniejszeniem konsumpcji. Dla gospodarstw domowych było to równoznaczne ze spadkiem dobrobytu, zaś na poziomie całej gospodarki – ze spadkiem popytu konsumpcyjnego. W dłuższej perspektywie obciążenie percepcji realnych dochodów może również zwiększyć żądania płacowe, a poprzez spiralę płacowo‑cenową doprowadzić nawet do rzeczywistego wzrostu ogólnego poziomu cen.
Wprowadzenie euro zaowocowało również dynamicznymi zmianami niektórych kategorii dóbr i usług, takich jak żywność, odzież czy usługi fryzjerskie. Jest to związane z chęcią przeniesienia przez producentów i dostawców części kosztów wymiany walut na konsumentów, lepkością cen (a więc opóźnień w procesie ich dostosowywania do zmian w podaży popytu), znaczącym w niektórych sektorach dążeniem do zaokrąglenia w górę niektórych tzw. atrakcyjnych (pełniących funkcję sygnalną) cen, wreszcie koordynacji oczekiwań firm, dotyczących zachowań konsumentów w warunkach spadku.
Przynajmniej części tych efektów można zapobiec dzięki działaniom instytucjonalnym, przez kampanie edukacyjne ograniczające wystąpienie „iluzji euro” oraz nakładając ograniczenia rzeczywistych efektów cenowych, czyli nieuzasadnionych fundamentami zmian ofert, wykorzystujących zagubienie ludzi (na przykład wprowadzając nakaz podwójnego podawania cen i monitoring polityki cenowej firm przez władze oraz organizacje konsumenckie).
Na podstawie historycznych danych i estymacji można stwierdzić, że największy wzrost cen może dotknąć usługi z kategorii: łączność, żywność oraz restauracje i hotele, zwłaszcza te o niskiej cenie jednostkowej. Najmniej prawdopodobny jest wzrost cen takich grup towarów i usług, jak: odzież i obuwie, edukacja, transport, użytkowanie mieszkań czy nośników energii. Szacunki potencjalnych efektów cenowych po wprowadzeniu euro do obiegu gotówkowego w Polsce wskazują w najgorszym przypadku na wzrost ogólnego poziomu cen o 2 – 3%. Realizacja pesymistycznych scenariuszy jest jednak mało prawdopodobna, ponieważ na ostateczną wielkość efektów cenowych ma wpływ szereg czynników, na przykład: stopień konkurencyjności na danym rynku, moment cyklu koniunkturalnego, na który przypada wymiana waluty, i stopień świadomości społecznej konsumentów.
Koszty wprowadzenia euro do obiegu bezgotówkowego i gotówkowego. Szacując koszty i zagrożenia związane z wprowadzeniem nowej waluty, nie można zapomnieć o nakładach poniesionych na przeprowadzenie całej operacji. Wymiana waluty wiąże się z koniecznością podjęcia działań przygotowawczych, generujących koszty zarówno dla sektora publicznego, jak i prywatnego. Precyzyjne oszacowanie tych kosztów nie jest wciąż możliwe, gdyż wiele kluczowych decyzji, dotyczących strategii wprowadzenia euro w Polsce, nie zostało jeszcze podjętych. Szczególnie istotne są tu rozstrzygnięcia dotyczące wyboru określonego scenariusza wprowadzenia wspólnej waluty, a także sposobu pozyskania banknotów i monet euro na potrzeby wymiany. Już dziś warto jednak uświadomić sobie skalę całego przedsięwzięcia.
Koszty operacji związane z wprowadzaniem euro są uzależnione od przyjętego planu akcesji. Wprowadzenie nowej waluty może odbywać się według jednego z trzech scenariuszy: madryckiego, zakładającego okres przejściowy trwający nie dłużej niż 3 lata (w ten sposób w 2002 roku wprowadziło banknoty i monety euro 11 pierwszych państw strefy, Grecja miała tylko roczny okres przejściowy, ale też zastosowała scenariusz madrycki); big bang, który to scenariusz przewiduje jednoczesne wprowadzenie euro w formie bezgotówkowej i gotówkowej (w ten sposób przyjęły wspólną walutę nowe państwa członkowskie, które przystąpiły do strefy euro po 2004 roku, a więc Słowenia, Cypr, Malta i Słowacja); big bang z okresem phasing‑out, zakładającego jednoczesne wprowadzenie euro w formie bezgotówkowej i gotówkowej, z możliwością stosowania odwołań do waluty krajowej przez określony czas po jej wymianie.
Koszty dla Narodowego Banku Polskiego. Przy wstępnych założeniach dotyczących optymalnego scenariusza działań NBP koszty poniesione przez bank centralny oszacowano w 2008 roku w przedziale 1,5 – 2 miliardów, w zależności od rozwiązań, jakie zostaną przyjęte. Składają się na nie przede wszystkim koszty związane z zaopatrzeniem w monety i banknoty euro (projektowanie i wybór motywów strony narodowej monet, produkcja, transport, dystrybucja, przechowywanie i ubezpieczenie, a także wypożyczenie z Eurosystemu niezbędnej liczby banknotów oraz ich transport, dystrybucja, przechowywanie i ubezpieczenie), dostosowanie systemów informatycznych i maszyn (przede wszystkim sorterów) do nowej waluty, a także szereg innych działań związanych z przygotowaniem banku centralnego do nowych zadań.
Euro: bilans zysków i strat

Koszty operacji związane z wprowadzeniem euro zależą w dużej mierze od przyjętego scenariusza akcesji.
Koszty dla administracji publicznej. Wstępne i przybliżone szacunki dotyczące wielkości kosztów wprowadzenia euro dla administracji publicznej dokonane w 2008 roku sięgnęły około 950 milionów złotych. Obowiązki administracji publicznej związane z wprowadzeniem euro obejmują przede wszystkim działania zakładające nowelizację obowiązujących aktów prawnych i wydanie nowych regulacji, dostosowanie systemów informatycznych oraz przygotowanie i przeprowadzenie wspólnie z NBP ogólnokrajowej kampanii informacyjnej na temat euro.
Koszty dla sektora finansowego. Ze względu na wysoki, sięgający 70%, udział aktywów monetarnych instytucji finansowych w aktywach całego systemu finansowego główną część kosztów związanych z wprowadzeniem euro poniesie sektor bankowy. Banki stanowią ważny element systemu rozpowszechniania nowej waluty i absorpcji wycofywanego z rynku pieniądza. To na nich spoczywa odpowiedzialność za zaopatrzenie w dostarczone przez bank centralny banknoty i monety sektora detalicznego. Po wprowadzeniu euro banki będą zobowiązane do wymiany monet i banknotów nominowanych w złotych na euro bez pobierania prowizji, w terminach określonych odrębnymi przepisami. Pozostałe działania związane z wprowadzeniem w Polsce euro to m.in.: uczestnictwo w przystosowaniu systemów płatniczych, konwersja rachunków bankowych, kredytów, papierów wartościowych oraz innych kwot nominowanych w złotych na euro.
Dlatego na koszty związane z wprowadzeniem euro w przypadku sektora finansowego składają się przede wszystkim koszty sprawnego zaopatrzenia w gotówkę oraz nakłady na dostosowanie systemów informatycznych i maszyn (sorterów i bankomatów), zatrudnienie dodatkowych pracowników oraz praca w nadgodzinach (m.in. ze względu na zwiększony popyt na gotówkę w pierwszych dniach po wprowadzeniu euro oraz wymianę banknotów i monet), a także utrata dochodów z tytułu operacji walutowych.
Dobre przygotowanie do wprowadzenia w Polsce euro nie daje gwarancji sukcesu, ale zwiększa jego prawdopodobieństwo. Niesie ze sobą także szereg dodatkowych korzyści wynikających już z samego faktu prowadzenia takich działań.
Koszty dla sektora przedsiębiorstw niefinansowych. Dla przedsiębiorstw spoza sektora finansowego wprowadzenie euro może wiązać się z koniecznością poniesienia kosztów działań przygotowawczych związanych z: dostosowaniem systemów informatycznych, księgowych, rachunkowych i systemu płac, ustaleniem nowych cenników oraz równoczesnym podawaniem cen w złotych i w euro w okresie podwójnej ekspozycji cen, przeszkoleniem pracowników, m.in. w zakresie przyjmowania wpłat w nowej walucie i zabezpieczeń przed fałszerstwem, dostosowaniem do obsługi euro maszyn i urządzeń (sorterów, automatów wrzutowych, wózków sklepowych, parkometrów itp.). Koszty wprowadzenia euro w największym stopniu będą dotyczyły podmiotów, które w ramach swojej działalności dokonują dużej liczby transakcji gotówkowych, a więc przede wszystkim sektora handlu detalicznego.
***
Wprowadzenie w Polsce euro jest przedsięwzięciem wymagającym nie tylko wielkiego wysiłku organizacyjnego, ale także jednorazowego poniesienia dużych kosztów szeroko zakrojonych działań przygotowawczych. To pozwoli jednak Polsce na zyskanie dodatkowej wiarygodności w relacjach gospodarczych i będzie skutkowało szeregiem udogodnień przez wiele lat po przeprowadzeniu całego przedsięwzięcia. Dobre przygotowanie do unii walutowej co prawda nie daje gwarancji sukcesu, jednak zwiększa jego prawdopodobieństwo i niesie ze sobą szereg dodatkowych korzyści, wynikających z samego faktu prowadzenia takich przygotowań.